Niesamowity życiorys: od zecera do milionera. Znienawidzony przez sanację. W PRL zwlekano długie lata z jego pochówkiem w Polsce [wideo]

w II RP/II wojna światowa/PRL


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze
Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Tadeusz Dołęga-Mostowicz

Zginął od strzału pijanego sowieckiego żołnierza we wrześniu 1939 roku w Kutach, przy granicy ukraińsko-rumuńskiej. Sowieci dali zgodę na przewóz jego zwłok do Polski jeszcze w latach 40., ale PRL-owscy decydenci zwlekali z tym aż do 1978 roku.

24 listopada 1978 roku Tadeusza Dołęgę-Mostowicza pochowano na warszawskich Powązkach.

Jego życiorys mógłby posłużyć za kanwę do dobrego filmu fabularnego. Zaczynał jako zecer w drukarni. Przypadek zrządził, że zaczął pisać. Z gazeciarza stał się milionerem.

Fenomen Tadeusza Dołęgi-Mostowicza zaskakuje do tej pory. Urodził się 10 sierpnia 1898 na Kresach, w rodzinie ziemiańskiej. Dzieciństwo wspominał jako niezwykle szczęśliwy okres:

– Fatalną właściwością moich marzeń i pragnień było to, że wszystkie bardzo szybko się urzeczywistniały – czytamy w jego zapiskach. – Jakże długo można się cieszyć, że człowiek zostanie stangretem, gdy już w 8. roku życia potrafi nieźle powozić parą koni, cóż zostanie z marzeń o szoferce, gdy już w 11. roku, z trudem sięgając nogami do pedałów, kieruje autem.

Dołęga-Mostowicz rozpoczął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Kijowie. W 1917 roku przerwał jednak naukę i wyjechał do Warszawy, gdzie zaciągnął się ochotniczo do wojska. Był kawalerzystą, brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej.

[quote]– Zachwycony trylogią Sienkiewicza, widziałem siebie z szablą w dłoni w brawurowej szarży kawaleryjskiej. Byłem jeszcze gołowąsem, gdy i to marzenie się ziściło[/quote]

Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Tadeusz Dołęga-Mostowicz

– napisał po latach.

Po wojnie początkowo pracował jako zecer w drukarni dziennika ”Rzeczpospolita”, z czasem zaczął pisywać krótkie wiadomości, aż pewnego dnia los zdarzył, że jeden z jego redakcyjnych kolegów nie oddał na czas felietonu. Dołęga napisał artykuł w jego zastępstwie. Podpisał się ”c.hr.zan”, czyli ”chrzan”. Felieton się spodobał i autor zaczął pisywać regularnie do dziennika.

Opisywał często wydarzenia z własnego życia. Był przeciwnikiem Piłsudskiego. W 1927 został straszliwie pobity przez bojówki marszałka. Wrzucony do glinianki w Jankach utonął by tam, gdyby nie uratował go, przejeżdżający drogą chłop. Tę historię opisał później w ”Znachorze”.

O biografii i twórczości Tadeusza Dołęgi-Mostowicza rozmawiał w Polskim Radiu: autorka archiwalnej audycji z 1988 r. ”Rzemieślnik doskonały”, Krystyna Kraśniewska oraz biograf pisarza, prof. Józef Rurawski.

[quote]– W 1931 zaczął drukować w gazecie ”ABC” najgłośniejszą swoją powieść ”Kariera Nikodema Dyzmy” – mówił gość audycji . -Sposób, w jaki Mostowicz przedstawił ówczesną elitę był swego rodzaju zemstą na grupie sanacyjnej za wcześniejsze pobicie.[/quote]

Fragmenty powieści zostały skonfiskowane. Interwencja cenzury spowodowała jednak, że o Mostowiczu i jego powieści zaczęło być głośno. I tak, z dnia na dzień zrodziła się legenda pisarza.

– To ”self-made man”, człowiek, który sam siebie stworzył – uważał prof. Józef Rurawski.

Tadeusz Dołęga-Mostowicz miał niezwykłą łatwość pisania. Od 1931 do 1939 wydrukował 17 powieści. Był przewidujący, zdawał sobie sprawę z roli, jaką zacznie odgrywać sztuka filmowa, dlatego np. ”Znachora” napisał właśnie jako scenariusz filmu.

[quote]– W połowie lat 30. zaczęto filmować jego powieści, drukowano je w odcinkach, Mostowicz zaczął zarabiać bajońskie sumy, ok. 15 tys. miesięcznie, a dolar kosztował wtedy 5 zł. – opowiadał w audycji biograf pisarza. – Ale mało kto wie, że prowadził działalność charytatywną, pomagał bardzo wielu ludziom, fundował stypendia. Zaczynał w obskurnym mieszkanku na Pradze, a skończył jak milioner – komentował prof. Rurawski.[/quote]

Co o swej popularności sądził sam zainteresowany? – Ze względu na poczytność moich utworów, krytyka łaskawie połączyła ich popularność z prostotą języka, znajdując dla mnie wytłumaczenie, jako dla karmiciela szerokich mas – pisał.

Nagrobek Tadeusza Dołęga-Mostowicza na Cmentarzu Powązkowskim
Nagrobek Tadeusza Dołęga-Mostowicza na Cmentarzu Powązkowskim

Po rozpoczęciu II wojny światowej został zmobilizowany. Znalazł się w Kutach przy granicy rumuńskiej. Zaczął organizować zaopatrzenie dla resztek żołnierzy, którzy tu pozostali oraz dla uciekinierów, chcących przedostać się przez granicę. I właśnie wtedy, gdy wiózł prowiant, natrafił na polski patrol. Dostał serię z karabinu maszynowego. Było to na początku wojny, we wrześniu 1939 roku. Po rozpoznaniu ciała pisarza, natychmiast osądzono żołnierza, który go zabił. Został skazany na śmierć i rozstrzelany.

Ciało Dołęgi-Mostowicza pochowano w grobowcu burmistrza Kut. Władze PRL przez wiele lat nie chciały dopuścić do ekshumacji zwłok i sprowadzenia ich do Polski. Zgodę wydano dopiero w 1978 roku. Pisarz został pochowany na warszawskich Powązkach.

Polskie Radio

(284)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.