Jean-Claude Juncker zaskoczył polskich obserwatorów, kiedy nawiązał do polskich strażaków. W swoim orędziu postawił ich jako wzór ,,europejskiej solidarności”. – UE potrzebuje solidarności w ochronie przed klęskami żywiołowymi. Przykładem są działania polskich strażaków podczas pożarów w Szwecji – mówił.
Widzieliśmy na przykład, jak strażacy z Polski pomagali ogarniętej pożarami Szwecji. To jest najlepszy przykład takiej europejskiej solidarności
– podkreślał przewodniczący Komisji Europejskiej.
Juncker: Potrzebujemy większej solidarności. Gdy jest pożar w jednym kraju, to jest we wszystkich krajach. Widzieliśmy jak strażacy z Polski pomagali w Szwecji (oklaski)#SOTEU
— Agaton Kozinski (@AgatonKozinski) 12 września 2018
Z innych wartych odnotowania elementów orędzia, warto wspomnieć o inicjatywie Junckera dla Afryki. Ostrzegał, że wkrótce będzie tam mieszkać 2,5 mld ludzi, czyli co czwarty mieszkaniec globu. Polityk chce ściślejszych relacji z tym kontynentem, a także będzie dążył do stworzenia tam pięciu milionów pracy.
J-C. Juncker: Zewnetrzne granice Unii muszą być chronione, dlatego zwiększymy Frontex do 12 tysięcy osób. Potrzebujemy też nowej agencji azylowej. Kto nie ma tytułu do azylu – będzie odsyłany, ale otworzymy drogi legalnej imigracji Potrzebujemy wykwalifikowanych imigrantów.
— Marek Jurek (@marekjurek) 12 września 2018
Zdaniem komentatorów, orędzie Junckera świadczy, że ,,odpuścił Polsce”.
Słowa o artykule 7. padły pod koniec wystąpienia. Juncker nie wymienił też przy tej okazji nazwy Polski. I użył liczby mnogiej odnosząc się do państw, które może dotyczyć procedura z art. 7, choć formalnie jest nią objęty tylko nasz kraj
– pisał na łamach Rp.pl Jędrzej Bielecki.
Polityk mówił też, że konieczne jest wzmocnienie roli euro.
Stało się drugą światową walutą po dolarze. 60 państw w jakiś sposób wiąże swoją walutę z euro
– podkreślał, zapowiadając pracę nad intensyfikacją roli euro na arenie międzynarodowej. Ciekawe, że skrytykował rozliczenia w dolarach przez firmy europejskie.
Juncker zapewnił o swoim pełnym poparciu dla Fransa Timmermansa.
Orędzie krytykował prof. Ryszard Legutko, który zwracał uwagę na to, że Europa jest podzielona jak nigdy.
Żyjemy w dwóch odrębnych światach, który jest prawdziwy? –
pytał.
Na odsiecz Junckerowi ruszył szef liberałów Guy Verhofstad ze swoją federalistyczną wizją: więcej integracji, mniej możliwości wetowania unijnych decyzji. Do sporu odniósł się sam Juncker mówiąc, że woli żyć w swoim świecie.
– czytamy na RMF FM.
Podsumowanie rządów Junckera nie wygląda różowo:
Juncker zastał Unię z problemami, ale zjednoczoną, zostawia:
-podzieloną wsch-zach i płn-pd
-kurczącą się (Brexit)
-skłóconą i punitywną wobec krajów czł
-stagnacja w pol. rozszerzania (Bałkany)
-regres w pol. sąsiedztwa wsch i pd
-słabą wobec Rosji
-z unilateralizmem NordStream2 pic.twitter.com/lEk3FJjG6D— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) 12 września 2018
(7570)