Niemiecki atak nie spowodował w naszym kraju żadnego przewartościowania postaw. Dla 90 procent Belgów czy Francuzów w lipcu 1940 roku wojna była skończona; zwycięstwo Rzeszy było faktem, do którego zresztą stary demokratyczny i finansowy reżim pragnął jak najszybciej się dostosować!
Każdy, spośród miotających obelgi na Hitlera w 1939 roku, jak najszybciej rzucił się do stóp zwycięzcy w 1940 roku: szefowie największych partii lewicowych, magnaci finansowi, właściciele najpoważniejszych dzienników, masońscy ministrowie, były rząd – wszyscy błagali, oferowali, żebrali o jeden uśmiech, możliwość współpracy.
Leon Degrelle, „Front Wschodni 1941-1945”
(674)