Jak Niemiec oceniał dawną Polskę. ,,Polacy rodzą się na jeźdźców…”

w I RP


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

Polacy rodzą się na jeźdźców. Że muszą dobrymi być jeźdźcami, to wynika z natury ich koni. Ogień ich, szybkość, narowistość wymagają od jeźdźca sztuki, odwagi i zręczności; wytrwałość ich i wstrzemięźliwość czynią je najdoskonalszymi do wojny.

Na obrazie: Wizja żołnierska Wojciecha Kossaka

[…] To jądro wojska polskiego [Kawaleria Narodowa] składało się z najmłodszych i najpiękniejszych ludzi, których dwie trzecie dopiero od roku zaciągnięto i nadzwyczaj szybko poruszeń i manewrów wojskowych się wyuczyło. Widziałem był pod Warszawą część ich odbywającą manewra, które nie miały może dokładności i równości kawalerii pruskiej i austriackiej, ale szybkością, trzymaniem się w siodle, zręcznością pojedynczego żołnierza przechodzili je pewnie. Wszyscy w ostatniej wojnie [1792 roku] spełnili swe obowiązki bardzo dobrze. Nawet oficerowie nasi [niemieccy] zgodnie to poświadczają.

„W pół piątej godziny przebiegłem dwie poczty, do Kuźnicy i Sokółki, czyli mil niemieckich sześć. Częściami małym galopkiem, resztę czasu lecieliśmy w całym pędzie. Ale to pewna, że tylko polskie konie tak się pędzić dają […] Tak w sześć dni i dwie noce zrobiłem mil [niemieckich] dziewięćdziesiąt sześć i pół [około 720 km]. Wątpię, bym w krajach innych, które ten świat za dziki poczytują, równie szybko mógł ubiec przestrzeń tak wielką. […] Konie są w całej Litwie małe, ale niemniej do użycia dobre. Mówiłem, jakie nimi co dzień robiłem podróże. Największą ich cnotą, że biegają – wiele razy stacją przejeżdżałem, w dwóch trzecich częściach galopem, a resztę wyciągniętym kłusem.

[…] Chłop w Polsce nie tak jest uciśnięty jak w Litwie właściwej, widać po nim zamożność większą, domy są porządniej budowane, konie lepsze trzyma, je chleb bielszy i soli ma pod dostatkiem […] Nawet ubranie ludu jest inne; nie tak ubogie jak litewskie, sukno często farbowane, płótna cieńsze, krój odmienny. Znikają kurpie [łapcie plecione z łyka] i chodaki, a miejsce ich zajmują buty; Polak prędzej pójdzie boso, niżby miał wdziać łapcie.

Friedrich Schulz, Podróże Inflantczyka z Rygi do Warszawy i po Polsce w latach 1791-1793

(1015)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.