Jak informuje serwis wPolityce.pl, Stefan Hambura złożył w berlińskim sądzie pozew przeciwko państwu niemieckiemu, które nie chce zwrócić majątku zagarniętego w 1940 r. Mecenas uczynił to w imieniu Związku Polaków w Niemczech. Pozew opiewa na kwotę jednego miliarda euro.
Jak tłumaczy Hambura, to kwota, która jest precyzyjnie wyliczona – straty poniesione przez Polskę plus odsetki za utracone zyski. Chodzi nie tylko o sam majątek, ale również o utracone z powodu jego zagrabienia przychody.
Chcemy uwidocznić ogrom strat, jakie ponieśli Polacy w Niemczech. W przeliczeniu na ówczesne pieniądze majątek „Rodła” to siedem do ośmiu milinów reichsmarek. Dziś te pieniądze to jeden miliard euro. Po wojnie jedynie mała część zagrabionego majątku wróciła do Polaków
– tłumaczy prawnik w rozmowie z serwisem wPolityce.pl.
Również okoliczności złożenia pozwu były symboliczne. Adwokat wrzucił pismo do skrzynki podawczej 1 września o godz. 4.40…
WARTO PRZECZYTAĆ:
„Każdy obywatel Niemiec do dzisiaj korzysta z ograbienia Europy”. O skandalu w Niemczech, czyli z czego finansowano „pierwsze państwo opiekuńcze na ziemi”
(153)