Najlepszym rozwiązaniem dla Niemiec będzie wybór Donalda Tuska na premiera w 2019 r. – oznajmił dziennik ,,Die Welt”. Niemcy piszą także, że nikt w Berlinie nie chce drugiej Turcji przy granicy.
Artykuł autorstwa Thomasa Vitzthuma poświęcony jest strategii postępowania wobec Polski. Alexander Wöll, rektor Europejskiego Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą, pytany przez dziennik, twierdzi, że Angela Merkel nie powinna wypowiadać się w ostrych słowach o Polsce, no może wzmocnić siły antyniemieckie. Jego zdaniem społeczeństwo polskie jest wrażliwe na próby wtrącania się Niemiec w politykę wewnętrzną.
To jeden z elementów scenariusza, który według nadziei Niemców spełni się w 2019 roku: Donald Tusk zostanie premierem w 2019 roku.
Alexander Wöll (Die Welt): „Najlepszym rozwiązaniem dla Niemiec będzie wybór Donalda Tuska na premiera w 2019 r.”
— Marcin Palade (@MarcinPalade) 26 lipca 2017
W 2019 r. zetrą się dwie wizje Polski – jednej ,,jako części UE, opowiadającej się po stronie wartości unijnych” a „Polską, usiłującą bez powodzenia stać się liderem Europy Wschodniej, której liderem jest Kaczyński”.
Wydźwięk całego artykułu podsumowuje jeden z internautów:
Niemiecka klasa polityczna chce Tuska jako premiera RP i Polskę u boku Niemiec, bez ambicji „trójmorskich”.
Die Welt: Niemiecka klasa polityczna chce Tuska jako premiera RP i Polskę u boku Niemiec, bez ambicji „trójmorskich”. https://t.co/lyV41yYrUM
— Markus Kranz (@markus764) 25 lipca 2017
Artykuł wywołał ostre reakcje polskich dziennikarzy. Antoni Trzmiel z Do Rzeczy napisał:
Dla Niemiec — z pewnoscia. I z prenoscia nie mozna sluzyc na raz Niemcom i Polsce https://t.co/jbd8tmAGIi
— TRZMIEL (@antoni_trzmiel) 26 lipca 2017
Marcin Palade nie ukrywał swojego zaskoczenia:
Wracając do Die Welt. Jestem zaskoczony, że niemiecki punkt widzenia na wybory 2019 w Polsce został zakomunikowany w tak bezpośredni sposób
— Marcin Palade (@MarcinPalade) 26 lipca 2017
W artykule pojawia się wzmianka o zaniechaniu interwencji, co może wywoływać nieprzyjemne skojarzenia:
I jeszcze ten zwrot o zaniechaniu interwencji z Niemiec? Znaczy możemy spać spokojnie, bo nie będzie powtórki z września 1939? Nieroztropni
— Marcin Palade (@MarcinPalade) 26 lipca 2017
(26430)