Mark Forster to znany w Niemczech piosenkarz, zwycięzca m.in. konkursu Piosenki Bundeswizji 2015, który sprzedał ponad półtora miliona płyt. Jego matka pochodzi z Polski, ale on sam nigdy publicznie nie śpiewał w naszym języku. Aż do teraz.
Jego nagranie opublikowała telewizja VOX. Artysta wykonuje ,,Lulajże, Jezuniu”. Jak przyznaje sam piosenkarz, do tej pory nawet jego rodzina rzadko mogła go usłyszeć śpiewającego po polsku.
Oglądający wykonanie Michael Patrick Kelly przyznał, że był ,,totalnie zaskoczony”, a Moses Pelham dzielił się swoim ogromnym wrażeniem, jakie wywarła kolęda: ,,Tyle było w tym miłości, mimo że nie rozumiałem ani słowa”.
Matka Marka Forstera, a właściwie Marka Ćwiertni, pochodzi z Warszawy. Sam artysta twierdzi, że jego marzeniem jest wystąpić w Polsce.
Moja mama rozmawia ze mną po polsku, woła na mnie Marek. Dzięki niej znam trochę polski, ale mówię jak dziecko. To ona zadbała o to, żebym mógł w połowie czuć się Polakiem. Przynajmniej dwa razy w roku odwiedzam Polskę, najczęściej w czasie świąt Bożego Narodzenia albo Wielkiej Nocy. Ale wtedy panuje coś w rodzaju stanu wyjątkowego. Chodzimy z rodziną do kościoła, siedzimy przy stole, dużo jemy
– mówił cytowany przez Deutsche Welle.
chciałbym pomieszkać w Polsce przez rok albo dwa, żeby zobaczyć, jak wygląda tam prawdziwe życie
– dodaje.
(143258)
Heh, robi się moda na Polskę na świecie?
Zaprośmy Marka do naszego stołu… 🙂
Całkiem niedawno Niemcy próbowali już „zmodernizować Europę”