Prawdziwym muzeum sztuki, inspirowanej folklorem podhalańskim jest pierwszy cmentarz zakopiański na Pęksowym Brzyzku. Powstał w połowie XIX w. na ziemi podarowanej przez Jana Pęksę.
Prawie wszystkie nagrobki – kapliczki i góralskie krzyże, rzeźbione w drewnie lub kamieniu, odlane w metalu albo malowane na szkle – to dzieła miejscowych artystów, czasem utalentowanych amatorów, częściej, jak autor wielu z nich, Władysław Hasior, uznanych profesjonalistów.
[flagallery gid=18 skin=nivo_slider_js]
Ale zakopiański „Stary Cmentarz” to nie tylko i nie przede wszystkim z tego powodu miejsce szczególnie ważne zarówno dla Podhala, jak całej Polski, a zwłaszcza jej kultury. Spoczywają tu „odkrywca„ i jeden z twórców legendy Zakopanego Tytus Chałubiński, ks. Józef Stolarczyk, pierwszy zakopiański proboszcz i zdobywca wielu tatrzańskich szczytów, sławny bajarz Jan Sabała, słynny skoczek i kurier tatrzański Stanisław Marusarz.
Na „brzyzku”, czyli urwisku nad potokiem, u stóp Tatr, odnajdziemy też m.in. groby Władysława Orkana, Kazimierza Przerwy-Tetmajera, Stanisława Witkiewicza, Kornela Makuszyńskiego, Antoniego Kenara oraz symboliczny nagrobek Witkacego.
Symboliczny, bo jak się okazało po ekshumacji ciała „zakopiańskiego demona” – z grobu na Polesiu, gdzie we wrześniu 1939 r. popełnił samobójstwo na wieść o wkroczeniu wojsk sowieckich – i uroczystym pogrzebie w ostatnich latach PRL, ministerialni urzędnicy przywieźli do Zakopanego szczątki anonimowej młodej Ukrainki.
(148)