Tysiące muzułmanów wyszło na ulice i zgromadziło się przed rzymskim Koloseum na wspólnych modlitwach. Są niezadowoleni ze zbyt małej liczby meczetów i zamknięciu kilku w ostatnim czasie przez władze.
Tysiące muzułmanów, klęcząc przed Koloseum, wznosiło modły do Allaha. Modlitwa w ważnym dla chrześcijan miejscu była protestem przeciw działaniom władz wymierzonym w mniejszość muzułmańską.
Obecnie liczy ona co najmniej 1,6 mln, ma jednak do dyspozycji zaledwie kilkanaście oficjalnie zarejestrowanych meczetów. Większość nabożeństw odbywa się w domach lub w centrach kultury muzułmańskiej.
Angelino Alfano powiedział jednak ,,nie” ,,świątyniom organizowanym w garażach”. Obawia się, że takie miejsce, nad którymi rząd nie ma kontroli, mogą stanowić miejsce powstawania radykalnych ruchów. Dlatego w ostatnim czasie kilka takich miejsc zostało zlikwidowanych.
Muzułmanie twierdzą, że nie mają, gdzie się modlić, dlatego przyszli pod Koloseum. Dodają, że mają dość bycia antraktowym jak przestępcy i chcą jasnych zasad powstawania nowych miejsc kultu.
Nie wszystkim Włochom taki obrazek muzułmanów modlących się przed Koloseum przypadł do gustu. Gian Marco, lider Ligi Północnej, uważa takie zachowanie muzułmanów za nie do zaakceptowania. Koloseum ma duże znaczenie dla chrześcijan, którzy wspominają je jako miejsce męczeństwa wiernych, którzy byli prześladowani za wiarę. Od połowy XVIII wieku Koloseum jest otoczone opieką jako miejsce męczeństwa pierwszych chrześcijan.
(5070)