W Berlinie od tygodnia funkcjonuje meczet, w którym kobiety i mężczyźni mają równe prawa. Wyznawcy islamu łapią się za głowę, a frekwencja pozostawia wiele do życzenia.
Na pomysł wpadła prawniczka, działaczka na rzecz praw człowieka i feministka pochodząca z kurdyjsko-tureckiej rodziny Seyran Ates, która tłumaczy, że wyznawcy Allaha zarzucają jej wiele rzeczy. Przykłady?
– Mówią, że modlimy się zwróceni w kierunku Algierii, a nie Mekki, a my staliśmy się odszczepieńcami
– wyjaśnia, mimo że do wyznaczenia właściwego kierunku używa telefonu komórkowego.
Na razie tłumów nie ma – na jednej z modlitw zjawiło się siedem osób. Nabożeństwo prowadzi Umma, który nie chce jednak podać swojego nazwiska – podobnie jak pozostali. Uczestnicy modlitw tłumaczą to względami bezpieczeństwa.
Inni muzułmanie zarzucają im nie tylko wspólną modlitwę kobiet i mężczyzn, ale także brak czadorów i fakt, że kobieta może poprowadzić modlitwę. Seyran Ates przypomina, że to niedopuszczalne dla ortodoksyjnych muzułmanów.
Niską frekwencję tłumaczy groźbami.
Naszym hasłem jest „miłość i różnorodność”. W meczecie przestajemy być mężczyznami i kobietami, a stajemy się ludźmi w obliczu Boga. Seksualizacja ludzi w tej sytuacji jest indywidualnym problemem poszczególnych osób. Jeżeli ludzie, a dotyczy to przede wszystkim mężczyzn, wskutek pozycji przyjmowanej przy modłach rozwijają seksualne fantazje, to powinni zastanowić się nad sobą, nad swoją duchowością i powinni modlić się w domu
– opowiada.
To nie jedyny taki pomysł. W Norwegii z kolei powstanie feministyczny meczet, otwarty także na osoby homoseksualne. Jego pomysłodawcą jest Thee Yezen al-Obaide, który chce go nazwać Masijd al-Nisa (Meczet Kobiet).
Chciałem założyć feministyczny meczet, w którym kobiety mają tyle samo miejsca, co mężczyźni. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety powinni być w stanie wspólnie się modlić
– powiedział.
(12394)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.