Sławomir Grünberg, reżyser filmu „Karski i władcy ludzkości”, mówił w przeszłości o stosunku amerykańskich Żydów do rozpaczliwych apelach o zagładzie ich rodaków. Podkreślał: – Nie reagowali na zagładę, bo bali się, że stracą swoje fortuny.
Zacząłem się zastanawiać nad tym, jak ci amerykańscy Żydzi musieli być osaczeni przez własny sukces, skoro ignorowali informacje o gettach, obozach koncentracyjnych
– powiedział Grünberg w rozmowie z ,,Dziennikiem Gazetą Prawną”. Jego film opowiada m.in. o bierności światowych przywódców na apele o zapobiegnięcie zagładzie.
[Karski] zrobił najwięcej. Ale władcy ludzkości mieli go gdzieś
– podkreślał reżyser. Wielu Żydów nie dowierzało Karskiemu:
Feliks Frankfurter, Żyd, sędzia amerykańskiego Sądu Najwyższego, powiedział Karskiemu, że nie wierzy w historie o getcie, o zagładzie. Nie wierzy, nie chce wierzyć, nie ogarnia tego, nie przyjmuje do wiadomości
Rabini amerykańscy protestowali przed Białym Domem, ale…
prezydent uciekł z Białego Domu tylnym wyjściem […] Roosevelt i rząd amerykański bali się zaangażować w sprawę żydowską
– przypomina reżyser, który mówi, że wściekł się, gdy dowiedział się, że „New York Times” zamieścił informację o zagładzie Żydów na 16. stronie.
Szef „NYT” też był Żydem. Zacząłem się zastanawiać nad tym, jak ci amerykańscy Żydzi musieli być osaczeni przez własny sukces, skoro ignorowali informacje o gettach, obozach koncentracyjnych. Nie reagowali na zagładę, bo bali się, że stracą swoje fortuny. Próbuję rozumieć tego szefa „NYT”, który musiał kalkulować, bać się, że czytelnicy obrócą się przeciwko niemu, kiedy zacznie forować tematy żydowskie
– podsumował, potwierdzając przypuszczenie dziennikarza, że szef gazety bał się o swoje pieniądze, ,,bo nakład spadnie”.
źródło: Dziennik Gazeta Prawna
(2529)
Na nic się zdały błagania Karskiego, a dziś co te ZYDOSTWO wyprawia, ZMIJOWE plemię.
Zydzi amerykanscy mieli w dupie biednych zydów z obozów koncentracyjnych, tych ze statku i wszystkich innych swoich pobratyncow bo byli biedni a w ich ( tych bogatych ) mniemaniu biedny żyd to śmieć, który im nie potrzebnie psuje juz ; wybrane ; towarzystwo. Dlatego też za ich wyniszczenie zapłacą wszyscy ( tylko nie ci wybrani ), a każdy sposób jest dobry byle była z tego kasa, nic innego się nie liczy. Po trupach do kasy – wszelkimi żydowskimi sposobami bez względu na nic.
Chciałbym tylko napisać że Pan Sławomir szybko zmienił linie frontu jak zobaczył że może coś na tym ugrać. Pamiętam jak mówił zupełnie coś innego na ten temat. To taki facet co całe życie płynie z prądem – tam gdzie dają mu pieniądze. Szkoda słow.