Media zachodnie lubią wcielać się w rolę arbitrów wolności słowa i wytykać innym niedostatki w tym względzie. Tymczasem poniższe wydarzenie pokazuje, że materiał z Nicei francuskiej agencji AFP bardziej przypomina wydanie komunistycznego Dziennika Telewizyjnego.
Agence France Presse to najstarsza światowa agencja informacyjna. Ma stać na straży prawdy, nie wolno jej podporządkowywać ścisłości i obiektywizmu informacji jakimkolwiek wpływom politycznym, ideologicznym lub ekonomicznym.
Tymczasem jak zrelacjonowano wizytę najważniejszych polityków w Nicei? Nie pokazano tego, czym żyły media społecznościowe, czyli wygwizdania polityka przez Francuzów:
Widz oglądający film AFP nigdy nie domyśliłby się, że krótko przed tym doszło do takich scen:
https://www.youtube.com/watch?v=S6gyYqXT3xY
PRL kojarzy nam się z czasami, kiedy wszyscy wiedzieli o pewnych rzeczach, co do których była pewność, że nie pokaże ich państwowa telewizja. Poprawność polityczna w wydaniu francuskim zbliża się do tamtych standardów.
(1703)