Artyści w Polsce zabierają głos w wielu sprawach. Z różnym powodzeniem. Muzyk Krzysztof Skiba tym razem postanowić demitologizować polską historię – z wiadomym skutkiem.
Na celownik Skiba wziął narodowców i ich wkład w historię:
Narodowcy mają na koncie sporo trupów. I ci sprzed lat i ci obecni. Te zbrodnie są dość dobrze opisane, ale komu by tam się chciało czytać. No nie?
– napisał.
Jego zdanie skomentował Leszek Żebrowski, specjalizujący się w historii NSZ.
Chętnie bym poczytał, gdzie i kiedy padło owe „sporo trupów”, również obecnie? Ale nasz amaturszczik historyczny przecież dopiero zaczyna (na douczanie nie bardzo ma czas, przebierając się w fatałaszki), więc jest u niego groza jak u Alfreda Josepha Hitchcocka, następnie zwiększa napięcie, biorąc się za… dzieje NSZ, które wyłożył zgodnie z linią Marksa – Engelsa – Lenina – Stalina – Zandberga i jak im tam jeszcze.
Skiba rzecze:
Praktycznie nie walczyli z Niemcami. W kierownictwie NSZ działało kilku agentów gestapo dzięki którym oddziały narodowców nie były atakowane przez Wehrmacht
Żebrowski kontratakuje:
Chętnie bym się dowiedział o tej „praktycznie nie walce” z Niemcami. Które głośne akcje tej formacji Skiba chciałby im odebrać? Może likwidację gen. Kurta Rennera? – to już dawno zrobili komuniści, przypisując błyskotliwą akcję sobie. I jak zechce pozbawić ich udziału np. w Powstaniu Warszawskim? No i o tych rzekomych agentach gestapo. To byłoby faktycznie odkrycie naukowe na skalę większą niż zwykłe „skibnięcie”. Wiem, wiem, nie dowiem się. Pozostaniemy w sferze domysłów, dlaczego autor tych słów stale chodzi (a może i śpi) w kapeluszu. Coś tam mu paruje, ale niekoniecznie to jest jest to, o czym myślimy i co tam być powinno.
Skiba dokonuje kolejnego ,,odkrycia”:
W czasie wojny walczyli z partyzantką lewicową i strzelali do ukrywających się Żydów
Żebrowski ostro reaguje na pomówienia:
To też jest niezłe, bo przecież walnął jak chory w kubeł, ale… tak jakby już gdzieś to było i to wielokrotnie. Gdzie? W „radosnej tfurczości” b. oficerów UB, w PRL oddelegowanych na front komunistycznej „nauki”.
Gdzie była ta „lewicowa partyzantka”? Czy chodzi „skibniętemu” felietoniście o bandycką grupę zbrodniarzy spod znaku Izraela Ajzenmana, która 22 stycznia 1943 r. dokonała ohydnego mordu cywilów w Drzewicy? Faktycznie sprawcami byli Żydzi, ale zaraz „lewicowa partyzantka”? Pół roku później kilku z nich zostało osądzonych przez partyzantów NSZ i zlikwidowanych. Nawet wśród swoich Ajzenman dorobił się opinii mordercy, a przecież nie było to łatwe wyróżnić się w taki sposób wśród jemu podobnych zbójów. Herszt tej bandy był przed wojną wielokrotnie karany więzieniem za napady z bronią w reku, również na bogatych Żydów.
Może chodzi Skibie o złodziejską grupę niejakiego Jana Liska, przekształconą w „oddział GL im. Kilińskiego”, do której oddelegowano NKWD-zistę, ale i tak nie dało się z nią nic zrobić, a jej nominalny herszt z ramienia PPR napisał po wojnie, że grupa ta zajmowała się głównie bandyckimi napadami. Bandyci zostali wreszcie – na prośbę miejscowej ludności – spacyfikowani 9 sierpnia 1943 r. pod Borowem przez NSZ. Warto zapoznać się z raportem z tej akcji, sporządzonym przez mjr. cc Leonarda Zub-Zdanowicza „Zęba” dla komendanta głównego AK.
A może „skibniętemu” chodzi o rozstrzelanie 67 bandziorów z SS-Wachmannschaften w dniu 8 września 1944 r. pod Rząbcem? Zostali oni przyjęci w szeregi… Armii Ludowej (i kierownictwo nad nimi objęli sowieccy oficerowie z NKGB!) ale, jak napisał po wojnie ich kamrat Władysław Machejek (następnie też… literat, jak Skiba), nawet broń im zabrali, bo się ich po prostu panicznie bali. Ci SS-mani w służbie niemieckiej osławili się pacyfikacjami okolicznej ludności. Czy akcja oddziałów Brygady Świętokrzyskiej przeciwko tym łajdakom była „walką z lewicową partyzantką”?
– zakończył Żebrowski
(17488)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.