Reprezentacja Polski po trzech golach Roberta Lewandowskiego wygrała z Rumunią 3:1 i jest liderem grupy. Napastnik w sześciu dotychczasowych spotkaniach eliminacyjnych strzelił 11 goli.
Pierwszą bramkę ,,Lewy” zdobył w 29. minucie po pewnie wykonanym rzucie karnym. Później w 57. minucie wykorzystał dośrodkowanie Piotra Zielińskiego. Hattricka skompletował w 62. minucie. Bramkę wypracował znów Zieliński, który był faulowany w polu karnym, a Lewandowski wykorzystał karnego. Honorowe trafienie dla rywali zaliczył w 77. minucie Bogdan Stancu.
Tak Lewandowski komentował spotkanie:
Pierwszą połowę graliśmy bardzo dobrze, stwarzaliśmy sytuacje. W drugiej połowie udało nam się dobić rywala, ale po 3-0 graliśmy bardzo słabo. Biegaliśmy za piłką, a ja bardzo tego nie lubię. Wiadomo – końcówka sezonu, mogło braknąć sił i to też mogło mieć na to wpływ. W pierwszej połowie jednak Rumuni nie mogli nic zdziałać. Przy pierwszym golu był klarowny faul, ale też fajna sytuacja, bo było nas minimum dwóch w szesnastce, a to bardzo ważne. Druga bramka też fajna, ćwiczyliśmy stałe fragmenty i w końcu się udało. Jesteśmy różnorodni, jeżeli chodzi o gole. Cała drużyna zapracowała na to zwycięstwo i chwała im za to, szczególnie Piotrek (Zieliński – red.) czuje grę, widać, że wie co i gdzie chce grać. Próbuję cały czas zachować motywację i koncentrację na najwyższym poziomie, chwała chłopakom za podejście do tego meczu. Mimo słabszych ostatnich minut, brawa dla chłopaków.
Tak cieszyli się kibice:
Na Twitterze przed meczem pojawiło się również to nagranie, pokazujące, jak Lewandowski słucha… Justina Biebera. Tym razem to ta melodia okazała się szczęśliwa:
To nie pierwszy raz kiedy jakiś polski piłkarz słucha Biebera,a Lewandowski to juz szczególnie,mają gust >{ pic.twitter.com/AuHJpSBQGN
— Killer Frost (@hereformyidols9) 8 czerwca 2017
(13207)