Zgodnie z ustawą degradacyjną pozbawieni stopni zostaną m.in. Wojciech Jaruzelski i Czesław Kiszczak, a także członkowie WRON. – Wspomniane osoby pełniły służbę wojskową na rzecz totalitarnego państwa i swoją postawą sprzeniewierzyły się polskiej racji stanu – czytamy w uzasadnieniu. Ale dziennikarz ,,Faktów” TVN postanowił mimo wszystko dopytać, po co ona jest.
Damian Stanisławski z Faktów TVN pytał Marszałka Senatu o ustawę ,,dezragadacyjną”. Marszałek nie wiedział, o czym mowa. – Która? – dopytywał.
Dezragadacyjna
– powtórzył pewny reporter TVN, ale wspierany przez kolegów dziennikarzy wybrnął i doprecyzował, że chodzi o ustawę degradacyjną.
😂😂😂😂😂😂😂😂
Dziennikarz Faktów TVN błysnął dzisiaj na konferencji prasowej z Marszałkiem Karczewskim.
Damian Stanisławski:
– Panie Marszałku, po co jest ta ustawa dezragadacyjna😮😂
– Która??🤔🤔
– Dezragadacyjna😂😂😂😂😂😂 pic.twitter.com/KNobSjM7pQ— PikuśPOL 🇵🇱 💯 (@pikus_pol) 6 marca 2018
Ustawa degradacyjna zakłada możliwość pozbawiania stopni wojskowych osób i żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943–1990 swoją postawą „sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu”.
Projekt ustawy degradacyjnej określa w sposób jednoznaczny, kto był bohaterem, a kto zdrajcą
– stwierdził przewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej Michał Jach (PiS).
Nie brakuje głosów protestów. Zdecydowane ,,nie” mówi były prezydent Bronisław Komorowski.
Jestem przeciwnikiem karania i mszczenia się na nieboszczykach. (…) To się nie mieści w kategoriach honoru
– podkreślił.
(8562)
