Poniższe nietypowe „nagranie” utworu uważanego za hymn Unii Europejskiej robi furorę w sieci. Ale przy melodii „Ody do radości” warto również przypomnieć, dla czyjego ucha ta melodia nie będzie miła.
Elżbieta Bieńkowska uważa, że broń to ostatnia rzecz, której potrzebują ludzie.
Jesteśmy zdania, że ludzie nie potrzebują broni
– twierdzi. Sama dążyła do zaostrzenia posiadania broni przez mieszkańców UE. Podczas wysłuchania europejskiego przed komisją Parlamentu Europejskiego Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów mówiła, że trzeba zabronić broni samopowtarzalnej, popierając to statystykami 100 tys. zabitych osób w ciągu 10 lat właśnie z takiej broni. Tymczasem wszystkich zabójstw w tym okresie było niespełna 100 tys. Wiele wskazuje więc na to, że w imię przeforsowania korzystnego ustawodawstwa Bieńkowska publicznie kłamała.
(3177)