Dziennikarz i bloger Patryk Chilewicz jest oburzony słowami polskiej lekkoatletki Joanny Jóźwik, która domagała się testów testosteronu rywalek. Twierdził także, że próbowała go zastraszyć.
Koleżanki mają bardzo wysoki poziom testosteronu, zbliżony do męskiego, stąd ich wygląd i wyniki. Semenya jest w tym sezonie nie do pobicia i jeżeli władze światowej federacji lekkoatletycznej nic z tym nie zrobią, nie przywrócą dopuszczalnego limitu testosteronu we krwi, to wciąż będzie nie do pokonania (…) W drodze na stadion przede mną szła Wambui, która jest trzy razy większa ode mnie. Jak ja mam się czuć? Ona ma wielką łydkę, wielką stopę, zrobi jeden krok, a ja trzy. (…) Widziałam Kanadyjkę Melissę Bishop, która była czwarta i była bardzo zawiedziona. Poprawiła rekord życiowy i była za podium. To bardzo przykre. Uważam, że to powinna być złota medalistka. Ja też się czuję jak wicemistrzyni olimpijska. Bardzo się też z tego powodu cieszę, że jestem pierwszą Europejką. A zawodniczki, które stanęły na podium, to trochę inna liga. Semenya już w zupełności
– powiedziała Polka.
Większość kibiców sympatyzowała z lekkoatletką. Inny głos to wypowiedź Patryka Chilewicza.
Wstyd mi, że @joannajozwik reprezentowała Polskę w #Rio2016. Takie rasistowskie, seksistowskie teksty powinny dyskwalifikować
– napisał na Twitterze
Na blogu dodał:
Trochę słabo obserwować, gdy ktoś biorący udział w Igrzyskach – będących nie tylko zmaganiami sportowymi, lecz mających także na sztandarach ponadpodziałowe zjednoczenie narodów – nie potrafi przegrać, a swoimi wypowiedziami zahacza o seksizm (ocenianie wyglądu) oraz rasizm („inna liga” i tworzenie barier: my, białe kontra one, Czarne).
Tymczasem osoba prowadząca profil biegaczki udostępniła jego wpis, co spotkało się z wieloma krytycznymi uwagami pod adresem dziennikarza. Sam cytuje kilka:
powinienem się „pier***nąć w łeb”, że jestem jedynie bystrym przed monitorem durniem oraz wpisy informujące wprost, że trzy panie, które stanęły na podium są mężczyznami także przekazała swoim followersom. Najwyraźniej się z nimi identyfikuje i lubi żarty fekalne. Pozostaje współczuć
– oburzony dziennikarz cytował komentarze pod swoim adresem.
Żenujące jest to, jak bardzo pani Joanna nie potrafi przegrywać. […] Jeśli pani Jóźwik posiada informacje dotyczące tego, że panie, które otrzymały medale złamały jakieś zasady, oszukiwały lub nastąpiła korupcja, to chyba powinna wkroczyć na drogę prawną i rozwiązywać to w miejscach do tego przeznaczonych, a nie plotkować w wywiadach i zachęcać do nienawiści na Twitterze
– drwił.
Jego zdaniem, Jóźwik, nie reagując na negatywne komentarze pod jego adresem, „staje się symbolem skrajnej prawicy”.
Jednak jak sam twierdzi ostatecznie skontaktowała się z nim przedstawicielka zawodniczki.
Z jej słów wynika, że żadnego oświadczenia póki co nie będzie. A konto – ponoć prowadzone przez osobę trzecią i niezwiązaną z panią Jóźwik – zostało usunięte w ciągu około dwóch godzin
– zaznaczył.
fot. Twitter / screen TV
(15025)
Dziennikarz? Pedał zwyczajny…
Jest powód dla którego to właśnie „one” wygrywają i jest bardzo prosty- mają lepsze geny predysponujace do takich sportów jak lekkoatletyka, sprint.
dziennikarz, pedał nie to parówa
Problem w tym, że gdyby Joanna przegrała z czarnymi kobietami, nie byłaby tak zawiedziona i oburzona zaistniałą sytuacją. Jednak przegrała z trzema facetami i zaledwie jedną kobietą, więc wszystko to zmienia postać rzeczy. Nie trzeba robić testów na poziom testosteronu, bo to każdy ślepy zauważy, że te „kobiety” są raczej pokroju Krzysia Bendowskiego vel Anna Grodzka, czyli mają dzyndzelek między nogami, a nie szparkę.
Ten obrzydliwy pedał, samym swoim wyglądem obraża normalnych ludzi. Nie chcę takiego świata, gdzie mutanty biegają razem z ludźmi w jednych zawodach. Może jeszcze puścić z ludźmi pantery, albo coś innego? Może przesadzam,ale może lepiej bedzie, jak Putin zaora pół tego świata, wybije homiaki, wyrzuci czarnych do afryki, by zapanował spokój od takich IDIOTÓW. I tylko jedno mnie zastanawia – kto i dlaczego finansuje takie mutacje umysłowe ludzi publikujących w meNdiach. Jakiś kolejny Soros, czy inny drań z kasą, żeby po swojemu świat ustawić?
Hmm…., no to czekam na reakcje „astmatykow” na ostatnie komentarze o chorych narto-biegaczach z Norwegii, to straszna dyskriminacja :-).
Pożyteczny idiota!!! G. Soros.