Elżbieta Cherezińska w „Hardej” po raz kolejny potwierdziła, że jest czołową współczesną pisarką, która w swoich powieści sięga do polskiej historii. Dynamicznie i z dużą erudycją, trzymając w napięciu prowadzi czytelnika przez starożytne dzieje naszego państwa. Tam, kiedy z braku źródeł historycznych nie może po nie sięgnąć, snuje literacką opowieść, która sprawia na czytelniku nieodparte wrażenie, że rzeczywiście tak mogło być.
Autorka po niezwykle udanym „Legionie”, w którym opisuje odyseję Brygady Świętokrzyskiej NSZ i „Turnieju cieni” przedstawiającym polskie dzieje w XIX stuleciu, ponownie sięgnęła do czasów wczesnego średniowiecza, tym razem na główną bohaterkę opowieści wybrała córkę Mieszka I i czeskiej księżniczki Dąbrówki, Świętosławy, która odcisnęła piętno nie tylko na dziejach Polski. Historia Świętosławy pokazuje nie tylko duży wpływ tytułowej bohaterki na dzieje Szwecji, Danii i Norwegii, której była królową i Anglii, gdzie rządy sprawował jej syn Kanut Wielki, przedstawia duże znaczenie dynastii piastowskiej w ówczesnej Europie, osiągnięte dzięki mądrej polityce twórców państwa polskiego, których głównym celem było zapewnienie suwerenności i niezależności własnego państwa.
„Harda” jest powieścią, która powinna być przetłumaczona na języki skandynawskie i język angielski, przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, pokazuje związek naszej historii z dziejami innych narodów europejskich już w czasach wczesnego średniowiecza. Nie tylko w Anglii, ale przede wszystkim w Polsce mało kto wie, że polska księżniczka była matką angielskiego króla, niezwykle ważnej postaci w dziejach Albionu. Warto sobie i innym o tym przypominać. Po drugie, „Harda” może z powodzeniem promować polską historię i kulturę, pokazać, że potrafiliśmy zwyciężać, budować oraz odgrywać ważną i niezależną rolę w europejskiej polityce.
Książka Cherezińskiej to kolejny w polskiej literaturze przykład niezwykle udanego nawiązania do czasów piastowskich, z których czerpali w swoich powieściach m.in. Antoni Gołubiew, Karol Bunsch, Józef Ignacy Kraszewski, Teodor Parnicki czy Władysław J. Grabski. Warto więc po lekturze „Hardej” sięgnąć i do tych niesłusznie zapomnianych utworów.
Elżbieta Cherezińska, „Harda”, Zysk i S-ka, Poznań 2016.
Książkę można nabyć TUTAJ.
(409)