Wojciech Mucha, dziennikarz „Gazety Polskiej Codziennie”, podzielił się z czytelnikami swoimi refleksjami na temat stanu w spółkach skarbu państwa. Jest przerażony tym, co obecnie się w nich dzieje – mimo zmiany rządów.
Mucha był właśnie na zjeździe Klubów „Gazety Polskiej” z Zachodniej Europy, jednak są tam również „ludzie, którzy przyjechali z Kraju i opowiadają o tym, co widzą”.
Informacje, które docierają do dziennikarza, są wstrząsające.
Właśnie odbyłem rozmowę z ludźmi, którzy na żywo obserwowali Forum Ekonomiczne w Krynicy. Stopień bezhołowia, „terazkurwamywstwa” i skoku na stanowiska, podsypywanego sowitymi apanażami jest podobno niewiarygodny. Bidoki, które przez lata kręciły się wokół partii władzy i inni, którzy pojawili się tuż po wygranych wyborach, zachowują się jak panowie w udzielnych księstwach
– opisuje.
Ale na samym manifestacyjnym zachowaniu się nie kończy.
Moi informatorzy mówią wprost: „Jeśli Mariusz Kamiński i CBA nie zrobią jednej czy drugiej pokazówki i nie przeczołgają kolejnych „prezesów”, grozi nam sytuacja nieznana dotychczas – grabież majątku publicznego przez ludzi „dobrej zmiany”, rzekomych „patriotów”. Starczy wspomnieć, że ludzie, którzy dotąd klepali bidę, a dziś zarabiają po kilkadziesiąt tysi miesięcznie, ani myślą o reformach.
Mucha zna nazwiska, ale się nimi nie dzieli ze względu na grożące procesy.
To wyjaśnia również, dlaczego nie ma licznych przykładów nadużyć poprzedniej władzy.
Panowie nie dążą do audytów poprzednich kierownictw, bo nie chcą tym samym zdradzać mechanizmów, dzięki którym wyprowadzano pieniądze za poprzednich rządów. Cyrkulacja stanowisk występuje jedynie na najwyższych szczeblach spółek, a średnie i niższe stanowiska wciąż okupują ci, którzy byli mięsem armatnim poprzedniej władzy, doskonale się odnajdując i odwdzięczając się „nowym” sprzedawaniem cwancyków, jak wyprowadzać kasę
– informuje dziennikarz i podaje przykład.
Mój kolega pracował w jednej z państwowych spółek w latach 2005 – 2007. Był wewnętrznym kontrolerem. Nie zgodził się na ukręcenie jednej grubej sprawy, za co go zwolniono. Człowiek, który go za to zwalniał, dziś wrócił do gry w dwóch(!) radach nadzorczych naraz. Takich przypadków jest na pęczki. Inna spółka Skarbu Państwa, przeszła w „nowe władze” bez zmiany funkcjonowania. Jest spółką, gdzie proces działania obliczony jest na lata, więc nic nie trzeba robić, tym bardziej więc przecież zmieniać. Po co bowiem zmieniać coś, co funkcjonuje „znakomicie”?
Mucha przyznaje, że „wokół PiS pojawili się ludzie, których miało nie być. Koniunkturalne osobistości, myślące że „this is the time of our life”, ludzie – świnie, dopadający żerowiska. Nie wiem, czy wynika to z „za krótkiej ławki”, układów, czy zwyczajnego niedopatrzenia. Jest jednak faktem”.
Dodaje, że wszystkie afery będą szczegółowo opisywane, bo „ten rząd nie może liczyć na parasol ochronny mediów. Nie będziecie sobie z Polski robić parceli do dzielenia”.
(5263)
Kolejny portalik który robi ludziom piane z mózgu,wy chyba jesteście kumplami Zandberga właśnie.
Jeśli Pan tylko tyle zrozumiał z artykułu, to jest nam niezmiernie przykro 🙂
Ładnie tam u was w tej gazecie polskiej się dzieje ha ha ! Ojjjj długie łapska ma postkomuna….
Ktoś był w Krynicy i coś słyszał od kogoś ale nazwisk podać nie może bo procesami to mu grozi !!! Buhahaha kurwa nie wiem jak trzeba mieć zwichrowany beret żeby to łyknąć ale ten portalik jak dla mnie jest już mocno podejrzany. Do admina – Nie wiem jak Ty ale nikt kto jest choć o punkt bardziej rozwinięty intelektualnie od szympansa by tego ścierwa nie łyknął. Nawet Ryszard PetRU 😀
Wielki opór tzw. Bezmiaru Niesprawiedliwości (sędziowie,prokuratura itd.) powoduje przewlekłość prowadzonych spraw. Być może po wprowadzeniu ustawy reformującej sądownictwo uda się to trochę przyspieszyć. Oczywiście każdej władzy należy patrzeć na ręce, gdyż patologia będzie szukać swoich szans.
Kompetencje większości ludzi w radach nadzorczych są równe zeru a liczy się tylko kto z kim robi prywatnie interes. Trzeba wprowadzić konkretne przepisy o służbie państwowej, odciąć wszystko grubą kreską i póki co budować Polskę od początku.
Wyczytałem w tej paplanie, że był do tej pory biedny, a teraz robi dużą kasę. W/g tej narracji to tylko bogaci żydo komunistyczne hieny mogą być w spółkach skarbu państwa albo donosiciele i agenci SB. No cóż utrata stanowisk boli, oj boli i to bardzo.
Wyborca PiS jest zadowolony. PiS kupiło jego lojalność za pięć stów i jest święcie przekonane, że może bez przeszkód kraść konie z Orbanem. To symptomatyczne, że w Krynicy nagrodzono faceta, który zrobił gigantyczną kasę na defraudacji unijnych funduszy. Skoro Wiktor może, to i Jaro może. Zagadką tylko jest dla mnie, jak wyborcy PiS są w stanie przełknąć pisowską hipokryzję razem z banałami o patriotyzmie, chrześcijaństwie i wstawaniu z kolan. Pokładanie bezgranicznej ufności w jedną partię polityczną i oddanie jej pełni władzy w kraju może nam stworzyć narodowo-katolicko-złodziejską platforemkę.
Na szczescie nie maja wiekszosci konstytucyjnej a wladze maja na tzw. „Styk” w ilosci poslow. W przyszlych wyborach nawet lewacka opozycja biorac pod uwage, ze w Polsce masa lewakow I liberalow zjednoczona lekko moze wygrac wybory co oczywiscie nie pasuje, ale patrze obiektywnie na poparcie i odwrot od PiSwcow. Przezylismy PO przezyjemy PiS. Dziwi mnie ze takiego czegos nie bylo nawet za PO. Nawet SLD to byly chyba lepsza rzadu. Przezyjemy, za 3 lata w wyborach podziekujemy. Pozniej zaczna sie rozliczenia. Oby ludzie sie obudzili I glosowali na patriotow a nie lewacka PiS. Jak nie I wygra opozycja lewacko liberalna przezyjemy kolejne 4 lata. Mam nadzieje ze kiedys bedzie czas prawdziwej prawicy i prawdziwych patriotow. Moze ludzie kiedys zmadrzeja.
Moja ocena to jest taka że Pis nie wygra kolejnych wyborów, bo ci co na nich głosowali aby odsunąć PO od władzy widzą że nic się nie zmieniło. Tworzą patologię i zmieniają historię pod swoich pseudo patriotów. Mój wuj zatłuczony na Pawiaku nie jest patriotą , ale już osoba walącą małpki w samolocie tak. Za tym idzie duża kasa, no bo przecież to patrioci jak nam wmawiają, i im się bardziej należy niż tym co faktycznie tracili życie aby wywalczyć wolna Polskę. Przed wyborami będzie rozdawana masa przywilejów(pewnie i emerytury od stażu pracy będą), aby znowu ogłupić ludzi, i kolejny raz wygrać wybory.Pojawia się też jak na zawołanie jakieś opisy że kontrkandydaci są zdrajcami narodu, itp. A ja uważam ze nawet kler im nie pomoże mimo wzmożonego popierania Pis-u. Nie pomoże bo już widać że fałsz rządzi, a ludzi którzy widza i mówią jak jest, to ma się za idiotów, złodziei, zdrajców itd. Tak dalej być nie może! Zastanawia tylko to, na kogo będą zwalać winę za swoje porażki. Na opozycję, to już nie będzie chwytało za serca wyborców. Na arabów, Rosjan, gender, też pewnie nie. A może na kościół katolicki, to było by ciekawe doświadczenie, i jak najbardziej możliwe.