W Warszawie podczas sesji Rady Miasta nie brakowało emocji. Hanna Gronkiewicz-Waltz próbowała tłumaczyć się z afery reprywatyzacyjnej. Część mieszkańców starała się dostać na salę, ale zdecydowanie interweniowała Straż Miejska.
Wystąpienie Gronkiewicz-Waltz spotkało się z niezadowoleniem zgromadzonych mieszkańców, którzy krzyczeli „hańba” oraz „do dymisji”.
Część mieszkańców próbowała się dostać na salę, ale na drodze stanęła Straż Miejska. Doszło do przepychanek.
Pachołkowie grodowi #HGW w starciu z mieszańcami, którzy mają prawo patrzeć władzy Warszawy na ręce. pic.twitter.com/igZJZ8ALEy
— Wojtek Podhajski (@W_Podhajski) 1 września 2016
(604)