Jarosław Urbaniak z Platformy Obywatelskiej musiał bronić Donalda Tuska w programie Minęła 20. Prowadzący rozmowę Michał Rachoń w końcu nie wytrzymał, nie mogąc doczekać się odpowiedzi na pytanie, wybuchnął śmiechem.
Cudownie redaktor @michalrachon wyprowadził, a potem bezlitośnie ostrzygł barana z PO 😂😂😂 pic.twitter.com/beqHyHTnXs
— Robert Kwit (@KwitRobert) 7 marca 2017
Rachoń pytał także Urbaniaka, czy nie oburzają go słowa niemieckiego polityka skierowane do Polski, który mówił:
„każdy kolejny atak na Donalda Tuska, będzie szkodził interesom Polski”.
Rachoń: Nie burzy się w Panu, kiedy słyszy Pan takie słowa? We mnie się burzy
Urbaniak: We mnie nie
Rachoń: To wszystko wyjaśnia…
Poseł PO musiał wysłuchiwać również opinii Joanny Lichockiej reprezentującej PiS, która odniosła się do słów niemieckiego polityka:
To nie jest polityk, który podejmuje ważne decyzje ws. strategii Niemiec. To jest echo niemieckich elit. To była groźba, że jak nie będziemy słuchać się Berlina, to będziemy ukarani
Do Urbaniaka mówiła:
Lokajstwo jest cechą polityki zagranicznej Platformy Obywatelskiej, to czepianie się klamki na dworze w Berlinie
O spotkaniu przedstawicieli Niemiec, Francji, Włoch i Hiszpanii w Wersalu mówiła:
Spotkały się państwa starej Europy, które chcą narzucić reszcie Europy swoją koncepcje Unii Europejskiej. Ci ludzie są współodpowiedzialni za kryzysu Unii Europejskiej, za Brexit. Czy elity europejskie, będą skłonne do refleksji na temat własnego braku poszanowania podmiotowości państw narodowych. Grupa Wyszehradzka wielokrotnie podkreślała, że jej głos jest ignorowany
(2737)
