Portal informacyjno-historyczny

Giertych: Jak zostałem przyjacielem Izraela Giertych: Jak zostałem przyjacielem Izraela

Coming-out Romana Giertycha. „Jak zostałem przyjacielem Izraela”

w Wiadomości z Polski


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

Wszystko zaczęło się od tego, że byłem głęboko poruszony postawą Joseph H.H. Weiler, ortodoksyjnego Żyda z Nowego Jorku, który reprezentował kraje chrześcijańskie przed Wielką Izbą Trybunału w Strasbourgu w sprawie o obecność krzyży w szkołach.

Dzięki jego apelacji Wielka Izba zmieniła antychrześcijański wyrok, który zakazywał Włochom krzyży w szkołach. Adwokat Weiler zrobił to w przeświadczeniu, że wyrok jest niesprawiedliwy

– zaczyna swoją opowieść Roman Giertych, który w przeszłości był przedstawiany przez Gazetę Wyborczą jako reprezentant środowisk antysemickich (Młodzież Wszechpolska, LPR).

 

Pomyślałem sobie wówczas, że warto byłoby kiedyś jakoś się za taką postawę odwdzięczyć. W 2013 roku nadarzyła się okazja. Zgłosiła się do mnie największa grupa Żydów ortodoksyjnych w Izraelu (a chyba też w USA) jaką jest GUR. Rodzina ta w samym Izraelu liczy kilkanaście tysięcy rodzin, a została założona w Polsce w Górze Kalwarii (stąd tez pochodzi ich nazwa)

– mówi Giertych.

Giertych zajął się sprawą synagogi. Jak twierdzi, za darmo:

Problem jaki mieli, to brak uregulowania prawnego sprawy własności synagogi w Górze Kalwarii, założonej przez Cadyka, który był twórcą ich rodziny. Problem ten z grubsza polegał na tym, że nawet komuniści nie odważyli się przejąć własności tej synagogi. W rezultacie jej właścicielami formalnie byli potomkowie kilkunastu rodzin żydowskich wpisanych do ksiąg wieczystych. Większość byłych właścicieli zginęła w Holocauście, ale potomkowie pozostałych rozproszyli się po całym świecie. Była to chyba ostatnia nieuregulowana własność religijna o takim znaczeniu. Synagoga stoi do dziś i zawsze służyła tylko celom religijnym lub – jak podczas wojny – była zamknięta. Z powodu nieuregulowania statusu właścicielskiego jej stan techniczny coraz bardziej się pogarszał. Podjąłem się poprowadzenia sprawy pro bono, gdyż uznałem, że po pierwsze warto w ten sposób docenić postawę Weilera, a po drugie uznaję, że świątynie powinny służyć do modlitwy, a brak załatwienia sprawy własności czynił modlitwę w tej świątyni niemożliwą.

W styczniu tego roku zakończyliśmy prawomocnie sprawę, dzięki której synagoga w Górze Kalwarii wróciła do swoich właścicieli – rodziny GUR. Byłem na grobie cadyków z Góry Kalwarii, którzy przeżyli Holocaust. I tam w środku Jerozolimy zobaczyłem rzecz, która mnie najbardziej w Izraelu zdumiała: budowlę-kopię synagogi z Góry Kalwarii. Nawet jest ponoć ta sama liczba cegieł! Dopiero wówczas zrozumiałem, jak ważne jest to miejsce dla największej rodziny ortodoksów w Izraelu

– podkreśla Giertych.

Spotkanie z Głównym Rabinem Jerozolimy
Spotkanie z Głównym Rabinem Jerozolimy

Były szef LPR opowiada o swojej wizycie w Izraelu, by zakończyć osobistą refleksją:

Muszę powiedzieć, że najbardziej z całej wizyty, oprócz oczywiście Miejsc Świętych, poruszyła mnie wizyta w Yad Vashem. Czy Państwo wiecie, że zdecydowana większość pisanych pamiątek przechowywanych w tym muzeum to świadectwa po polsku? Nie zauważyłem tam ani jednego antypolskiego elementu! Ci ludzie, którzy ginęli mordowani przez Niemców za to że byli Żydami czuli się w dużej części Polakami…

tekst i zdjęcia: oficjalny profil Romana Giertycha na Facebooku

(1099)


Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Idź na górę