Dziś pożegnaliśmy Pawła Zarzecznego. Przypominamy, jak zagrał na nosie właścicielom niemieckiej gazety. To była jego ostatnia okładka, którą przygotował…

w Wiadomości z Polski


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

Z wielkim żalem pożegnaliśmy dziś Pawła Zarzecznego, którego mieliśmy okazję poznać osobiście. Napisano o nim bardzo dużo, ale o Jego niepokornym charakterze niech zaświadczy ta krótka anegdotka, opisana przez Krzysztofa Stanowskiego.

Kiedyś w „Przeglądzie Sportowym” Paweł Zarzeczny dał przedziwną okładkę. Groclin grał wtedy z Herthą, a w redakcji mieliśmy niemieckiego nadzorcę, który żyć nie dawał, wymyślał jakieś bzdury i frustrował całą załogę. Paweł go raczej lekceważył i z tego względu było jasne jak słońce, że za moment zostanie zwolniony, on sam wiedział o tym doskonale. Gdy więc mecz się zbliżał, poczekał aż Niemiec pójdzie do domu i zmienił pierwszą stronę. Dał na niej wielki czołg, a pod nim czołgistów: Niedzielana, Rasiaka, Milę i Zając, a wszystko spuentował napisem: „Na Berlin!”. Jak się łatwo domyślić, była to ostatnia okładka, jaką zrobił, ale co napsuł krwi niemieckiemu nadzorcy – to jego. A podejrzewam, że i ów Niemiec musiał później tłumaczyć się swoim przełożonym.

Tym niemieckim nadzorcą był  Martin Gielnik, przedstawiciel wydawnictwa Marquard Media.

Po ograniu Niemców pisał:

Jestem bydlakiem. Kawałem chama. Grubą świnią. Cynikiem. Nic mnie nie rusza, ani mordy, ani bandytyzm, ani wasze chamstwo, bo ja was stworzyłem przecież.

Ale od soboty płaczę. Naprawdę nie sądziłem, w najśmielszych marzeniach, że kompletnie nie umiejąc grać w piłkę nożną ogramy mistrzów świata.

W Warszawie, Niemców. Tu jest klucz do tych łez.

Paweł Zarzeczny zmarł 25 marca. Przyczyną śmierci było zatrzymanie akcji serca. Miał 56 lat.

(4209)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.