Bitwa o Anglię stawia Dywizjon 303 na pierwszym miejscu w historii. 126 zestrzeleń dwukrotnie wyprzedza drugi w kolejności rekordowy dywizjon 603. Z Dywizjonem jest związana jednak także smutna powojenna historia: szacuje się, że spośród ponad 14 tys. ludzi, którzy na koniec wojny pełniło służbę w Polskich Siłach Powietrznych z Anglii i zachodu do kraju powróciło zaledwie 3 tysiące osób.
W powojennej ojczyźnie, czekały ich prześladowania i szykany. A nowy okupant, traktował każdego pilota jak potencjalnego szpiega.
Wielu trafił do więzień, gdzie bestialskimi metodami, torturami fizycznymi i psychicznymi wymuszane było przyznanie się do zdrady i szpiegostwa. Wielu oficerów zostało zgładzonych.
źródło: Historia w 5 minut
(1091)