To nie scenariusz filmu sensacyjnego. Jak informują włoskie media, polski piłkarz Arkadiusz Milik został napadnięty na przedmieściach Neapolu. Bandyci przystawili mu pistolet do głowy i okradli go z cennego zegarka. Sprawą już zajęły się organy ścigania.
Włoskie media relacjonują, co stało się na przedmieściach Neapolu, nieopodal Varcaturo, gdzie mieszka gracz. Gdy polski piłkarz wracał do domu po meczu, podjechało do niego na skuterze dwóch napastników. W kaskach na głowie i z pistoletem w ręku zażądali oddania zegarka. Przystawili broń do głowy sportowca. Ten oddał swojego rolexa. Po odjechaniu bandytów Polak natychmiast wezwał policję.
Sytuacja miała miejsce ok. 2 w nocy w Varcaturo na przedmieściach Neapolu.
To nie pierwsza taka sytuacja: w przeszłości okradziono w podobny sposób innych graczy Napoli – Lorenzo Insigne oraz Marka Hamsika.
Milik okradziony w nocy, gdy wracał po meczu z Liverpoolem, przez dwóch bandytów, którzy mieli mu przystawić pistolet do głowy i zmusić do oddania Rolexa. To info z włoskiego dziennika Il Mattino. https://t.co/ZUP3JWVYCH
— Piotr Koźmiński (@UEFAComPiotrK) 4 października 2018
Może jednak Milikowi zegarek zostanie zwrócony?
Milik okradziony? Spokojnie… Kilka lat temu ktoś przystawił Hamsikowi lufę do skroni i też okradł go z zegarka. Gdy tylko dowiedzieli się o tym mafiozi, kazali „piłkarskim ignorantom’ zwrócić wszystko. Kilka godzin po napadzie Hamsik odbierał rolexa z komendy. #włoskarobota
— Antoni Partum (@Partumissimo) 4 października 2018
(3998)