O Facebooku i jego metodach cenzury treści zrobiło się głośno za sprawą blokowania licznych profili narodowców przed najbliższym Marszem Niepodległości. Okazuje się, że portal społecznościowy łamie polskie prawo, na co zwracają uwagę eksperci.
Zwolennicy metod stosowanych przez Facebooka powołują się na regulamin, który umożliwia usuwanie treści niezgodnych ze standardami. Jednak eksperci zauważają jednak liczne luki.
Dr Paweł Litwiński z Instytutu Allerhanda powołuje się na art 26a ustawy o danych osobowych, który zabrania podejmowania podobnych rozstrzygnięć na podstawie algorytmu komputerowego. Dodatkowo zaznacza, że firma musi dać możliwość odwołania się i rozpatrzenia sprawy.
Radca prawny Tomasz Maria Iżyk z Kancelarii Kijewski Graś powołuje się na art. 138 kodeksu wykroczeń, który przewiduje karę grzywny dla każdego, kto umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia usługi, do której jest obowiązany. Zostałeś zablokowany, bo Facebook umożliwił Ci publikacji posta? Zgodnie z polskim prawem, firmie grozi kara.
W regulaminie istnieje także zapis o rozstrzyganiu kwestii przez sąd amerykańskim, co zdaniem prawników nie dotyczy konsumentów. W Polsce taka klauzula jest niedozwolona. Iżyk podkreśla, że osoby, którym usunięto konto, mogą wnieść pozew zbiorowy. O ile trudno jest wykazać szkodę, to możliwe byłoby roszczenie o naruszenie dóbr osobistych, bo takim, zdaniem eksperta jest posiadania konta na portalu społecznościowym.
Z kolei w przypadku usunięcia fanpejdża warto zwrócić się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w związku z naruszeniem zbiorowych interesów konsumentów.
Warto dodać, że Instytut Ordo Iuris zapowiedział, że wystąpi do UOKiK w związku ze stosowaniem przez Facebooka praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.
Portal, z którego usług korzystają mieszkańcy i obywatele Rzeczypospolitej Polskiej ma obowiązek stosować się do polskiego prawa. Konstytucja zakazuje dyskryminacji ze względu na światopogląd, a przepisy dotyczące ochrony konsumentów uznają za niedozwolone praktyki polegające na dzieleniu na grupy i nierównym traktowaniu konsumentów korzystających z tej samej usługi. Niezgodne z polskim porządkiem prawnym jest również tworzenie regulaminów i stosowanie praktyk pozwalających na arbitralne ingerowanie w kształt oferowanej usługi
– czytamy.
Wszystkie osoby, które zostały poszkodowane w skutek działań Facebooka, bądź dysponują wiedzą i materiałami dotyczącymi jego niezgodnych z prawem działań zachęcamy do zgłaszania się na adres mailowy [email protected]. Prosimy o przesyłanie tam materiałów dokumentujących te praktyki (np. zrzutów ekranu, analiz statystycznych, czy oświadczeń użytkowników)
– zachęca Ordo Iuris.
(593)