Opozycja stara się uczynić ze śmierci mężczyzny, który podpalił się w centrum Warszawy, sprawę polityczną. Głos zabrał również Donald Tusk, który wypowiedział się w podobnym tonie.
Niektórzy chcą prawdę zakrzyczeć. Inni – „zamilczeć”. Nie wiadomo, co gorsze
– napisał na Twitterze, nawiązując do śmierci Piotra S. Tymczasem bardzo szybko przypomniano byłemu premierowi jego własne słowa. W 2011 r. po śmierci innego człowieka, który popełnił samobójstwo, mówił:
„Ja, ze względu na delikatność sprawy, a także kwestie rodzinne, uważam, że należy być bardzo powściągliwym. Nie tylko politycznie, ale także tak po ludzku, bo wszystko wskazuje na to, że te powody były dużo bardziej skomplikowane, niż chcieliby niektórzy politycy to widzieć. A kto chce na takich dramatach robić kampanię, to jest jego sprawa, jego styl, jego wstyd
– powiedział, podkreślając, że ze sprawy nie uczyni elementu kampanii wyborczej.
Przypomniano także, że ,,Gazeta Wyborcza” nazwała tamtego mężczyznę ,,terrorystą”:
Andrzej Ż., który podpalił się pod Kancelarią Tuska w 2011, został przez „gazetę wyborczą” nazwany TERRORYSTĄ!
Przypomniał o tym @MiAdamczykpic.twitter.com/Nl0uT9Mvve
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.