Franz Kutschera był z zawodu austriackim ogrodnikiem, ale „karierę” zrobił jako bezwzględny członek NSDAP i SS. Kiedy 25 września 1943 r. przyjechał do Warszawy na stanowisko szefa SS i policji w dystrykcie warszawskim Generalnego Gubernatorstwa, znany już był w Europie jako prześladowca ludności okupowanych przez III Rzeszę ziem.
Kilka przykładów z kroniki bandyckich dokonań:
[quote]16 października 1943 r. na rogu alei Niepodległości i Madalińskiego esesmani zamordowali 25 więźniów Pawiaka. Była to pierwsza uliczna egzekucja zakładników w Warszawie. 20 października przy nasypie wiaduktu koło Dworca Gdańskiego i przy gmachu CIWF na Bielanach zabili 30 Polaków. 22 października przy Młynarskiej 2 róg Wolskiej zabili 10 z Pawiaka. Bandycki patrol zastrzelił dwie Polki modlące się na miejscu zbrodni! Lista zbrodni popełnionych do końca stycznia 1944 r. jest długa.[/quote]
Jak naprawdę zginął Kutschera: relacja uczestnika akcji:
Wyrok śmierci na Kutscherę zapadł w dowództwie AK. Akcję zaplanował płk August Emil Fieldorf „Nil”, dowódca Kedywu KG AK – po wojnie powieszony przez komunistów na Mokotowie (24 II 1953)!
[quote]Likwidację Kutschery w Alejach Ujazdowskich (tuż przy komendzie policji!) przeprowadzili żołnierze AK z harcerskiego oddziału „Agat” – późniejszego batalionu „Parasol”. Dowódca akcji i wykonawca wyroku Bronisław Pietraszewicz „Lot” miał 22 lata.[/quote]
Podczas odwrotu w nurtach Wisły i na skutek odniesionych ran zginęło lub umarło czterech żołnierzy AK: „Lot”, Marian Senger „Cichy”, Kazimierz Sott „Sokół” i Zbigniew Gęsicki „Juno”.
Represje oczywiście nastąpiły i to bardzo szybko; dzień po zamachu – 2 lutego 1944 w Al. Ujazdowskich 21 (w pobliżu miejsca akcji) Niemcy rozstrzelali 100 zakładników. Kolejnych 200 zamordowano tego samego dnia w ruinach getta. Warszawę i okoliczne miejscowości obłożono kontrybucja finansową w wysokości 100 mln zł. W kilku następnych masowych egzekucjach – ostatnia miała miejsce 15 lutego – Niemcy rozstrzelali jeszcze około 500 osób.
Śmierć uczestników akcji nie poszła na marne. Od połowy lutego 1944 r. Niemcy zaprzestali dokonywania publicznych egzekucji na ulicach Warszawy. Cześć pamięci młodych bohaterów i zamordowanego dowódcy Kedywu!
(150)