Gdzie było wspaniałe polskie państwo podziemne? – pyta retorycznie Piotr Zychowicz, przypominając, że mord Polaków dokonany rękami ukraińskich bandytów odbywał się przy całkowitej bierności dowództwa Armii Krajowej.
Było ono zalewane rozpaczliwymi depeszami o rozgrywających się rzeziach, jednak płk. Jan Rzepecki miał stwierdzić, że nie wolno rozbijać polskich sił zbrojnych, potrzebnych do akcji Burza.
Mobilizacja nastąpiła… pół roku później. I to w sile 7 tysięcy żołnierzy, które byłoby w stanie, użyte odpowiednio wcześniej, uchronić ludność cywilną…
(2716)
Zychowicz to jakieś indywiduum węszące w mętnej wodzie . Pisze na zamówienie wrogów Polski
szkoda czasu na jego wypociny zebrane ze starych propagandowych publikacjii zaborców.