Czytelnicy ,,GW” mają się nie dowiedzieć o tej książce. Wszystko przez słowa Wałęsy, który oskarża innego byłego prezydenta o ,,bycie na pasku Rosjan”

w III RP/Wiadomości z Polski/Zapowiedzi wydawnicze


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

,,Gazeta Wyborcza” zapraszała czytelników na spotkanie z autorami książki ,,Ja. Rozmowa z Lechem Wałęsą”, ale w ostatniej chwili Agora wycofała się ze współorganizowania spotkania autorskiego. Nie będzie też promocji na łamach ,,GW”. Cezary Łazarewicz i Andrzej Bober wyjaśniają na łamach ,,Dziennika Gazety Prawnej” powody.

Poszło o wypowiedzi Lecha Wałęsy na temat Aleksandra Kwaśniewskiego. Opowiadając o wyborach w 1995 r. mówi, że dochodziły do niego pogłoski, że do komisji wyborczej na Stegnach w Gdańsku przywożono fałszywe głosy oddane na Kwaśniewskiego. Ale najcięższe działa wytacza później.

Dziennikarka streszcza słowa:

Może też powiedzieć, że Aleksander Kwaśniewski był na pasku Rosjan.

Autorzy uzupełniają, przytaczając fragment:

„Podejrzewaliśmy, że Kwaśniewski miał związki z Rosjanami i że prowadzą go na pasku. Uderzyliśmy w Oleksego, żeby on sypnął Kwaśniewskiego. Oleksy w pierwszym momencie potwierdził tę naszą wiedzę. Gdy mu powiedzieliśmy o tej rosyjskiej agenturze w Polsce, powiedział: ja na tej liście to jestem daleko. Przede mną są lepsi. – To powiedział? – Tak właśnie powiedział, a potem się wycofał i zostaliśmy na lodzie. – Gdzie on to powiedział? – Na posiedzeniu rządu. – Byliście pewni, że Kwaśniewski był na pasku Rosjan? A skąd ta pewność? – Były na niego papiery od naszego Urzędu Ochrony Państwa. No i Oleksy potwierdził, że są lepsi. On kiedyś wprost powiedział, że chodzi o Kwaśniewskiego…”

Ten właśnie fragment książki nie spodobał się wszystkim. Autorzy przyznają wprost, że było pytanie, czy można usunąć z książki fragment o Kwaśniewskim. Bober relacjonuje:

ludzie z „Wyborczej” zaproponowali, że skoro się nie da wyciąć fragmentu o Kwaśniewskim, to żeby szef zrezygnował z uczestnictwa w spotkaniu autorskim i organizowanym przez „Gazetę Wyborczą”.

Łazarewicz dodaje:

następnego dnia zrezygnowali. Nie tylko ze spotkania, ale z całej promocji na łamach „Gazety Wyborczej”. Czytelnicy „Gazety Wyborczej” mają się nie dowiedzieć w ogóle, że taka książka została wydana.

To pierwsze tak mocne słowa Wałęsy o Kwaśniewskim.

To prawda, pierwszy raz mówi publicznie, że nie chodziło o Oleksego, tylko o Kwaśniewskiego. I że przez Oleksego chcieli dojść do Kwaśniewskiego. Myślę, że to poszerza wiedzę o tamtych czasach

– podsumowuje Łazarewicz.

Bober, nie mogąc uwierzyć, że ,,GW” chce ocenzurować książkę za jeden fragment, ma również pytanie do Adama Michnika:

drogi Adamie, czy twoje przywiązanie do Aleksandra Kwaśniewskiego, że kopiesz w tyłek Lecha Wałęsę, ojca chrzestnego swojego syna, to nowa formuła „Gazety Wyborczej”?

źródło: Dziennik Gazeta Prawna

(4744)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.