Do dziś powtarzana sympatyczna legenda głosi, że Imperium Osmańskie jako jedyny kraj nie uznało rozbiorów Polski. Na osmańskim dworze, podczas oficjalnych uroczystości, oczekiwać miał pusty fotel dla reprezentanta Rzeczypospolitej a na pytanie padyszacha gdzie jest poseł Lechistanu, władca otrzymywał odpowiedź: „ambasador nie był w możności przybyć”.
Formalnie nie ma podpisu przedstawiciela tego kraju na żadnym międzynarodowym dokumencie dokonującym rozbioru Polski, ale nikt nie pytał osmańskich władz o zgodę na podział ziem Rzeczypospolitej. U schyłku XVIII w. Wysoka Porta była zbyt słaba, aby w tak demonstracyjny sposób okazywać sympatię dla Polski. Nie wiadomo, kiedy i gdzie narodziła się wspomniana legenda. W źródłach zarówno polskich, jak i osmańskich, z początku XIX w. brak jakichkolwiek wzmianek o „pustym fotelu posła z Lechistanu”. Wynika z tego, że taka legenda narodziła się później.
U schyłku XVIII w. Imperium Osmańskim w salach reprezentacyjnych nie używano europejskich mebli, także krzeseł i foteli. Jedynym „meblem” w sali audiencyjnej padyszacha był tron.
Z poglądem, iż Imperium Osmańskie nie uznało rozbioru Rzeczypospolitej polemizował już anonimowy publicysta w broszurze „Do broni” wydanej w 1877 r. we Lwowie. Otóż jego zdaniem Porta „nie mogła uznawać lub nie uznawać rozbioru Polski, gdyż po roku 1856 nie należała do koncertu mocarstw europejskich, nie mogła zatem wypowiadać opinii o stosunkach międzynarodowych”.
Zdaniem powyższego autora Imperium Osmańskie pośrednio uznało rozbiór Rzeczypospolitej, gdyż podobnie jak inne mocarstwa nie odmawiało carowi tytułu Króla Polskiego.
(800)