Na górze po lewej słynne zdjęcie jednego z Chłopców Pesztu. To czternastoletni Dózsa László, uczestnik Powstania ’56. László został wzięty do niewoli przez Sowietów 5 listopada i stanął przed plutonem egzekucyjnym wraz z innymi kolegami.
Ranny jako jedyny z grupy kolegów przeżył egzekucję, a następnie został odtransportowany do siedziby służby bezpieczeństwa AVH. Tam w wyniku tortur i pobicia uznany za zmarłego (był kopany w głowę). Razem z innymi ofiarami śledztw został wrzucony do jednego dołu i przysypany wapnem (dolne zdjęcie). Jeden z grabarzy dostrzegł wówczas, że Laszłó żyje, ryzykując życie, odczekał i wyciągnął go, a potem zawiózł do szpitala. Nielegalna operacja trwała osiem godzin. Laszló Dózsa przeżył. Przez władze uznany za zmarłego, dlatego uniknął kary, która spotkała wielu powstańców.
László urodził się w 1942 roku w Budapeszcie. Podczas Powstania uczestniczył w walkach ulicznych. Po latach został aktorem. Był odznaczany wieloma wyróżnieniami m.in. medalem Imre Nagy’ego, Bohaterów 1956 i Krzyża Wierności.
(690)