– Pragniemy naszym filmem oddać hołd poległym i spowodować dyskusję o ludobójstwie – wyjaśniał swe intencje reżyser i scenarzysta, Wojciech Smarzowski, podczas konferencji prasowej zorganizowanej na planie filmu w Kazimierzu Dolnym. – Chciałbym, aby o tamtych wydarzeniach mówiło się tak jak mówi się o Katyniu czy Powstaniu Warszawskim. Żebyśmy o tym wiedzieli – dodał.
Główną bohaterką „Wołynia” jest młoda dziewczyna Zosia Głowacka (w tej roli debiutująca na dużym ekranie studentka warszawskiej Akademii Teatralnej Michalina Łabacz). Partneruje jej m.in. Adrian Zaremba (jako Antek Wilk) oraz jeden z ulubionych aktorów Smarzowskiego, Arkadiusz Jakubik (jako polski chłop Maciej Skiba).
Autorem zdjęć do „Wołynia” jest Piotr Sobociński jr, który zrealizował już zdjęcia do dwóch wcześniejszych filmów Wojtka Smarzowskiego – „Róży” i „Drogówki”.
Premiera filmu planowana jest na pierwszy kwartał 2016 roku. Producentem „Wołynia”, którego budżet szacowany jest na 15 mln zł, jest studio Film it, zaś dystrybutorem Forum Film Poland.
(70)
A nie przyszło wam mądrale do główek że tui chodzi o wybicie polskich i ukraińskich nacjonalistów i patriotów po obu stronach i jednocześnie ugranie ich rękoma interesów zachodu i Rosji na Ukrainie która sobie wtedy spokojnie zajmie wschód podczas gdy wy będziecie się wybijać z Ukraińcami ? Myślicie że czym my w tej chwili jesteśmy ? To wam powiem jesteśmy kolonią, pod butem zachodu i tak na to należy patrzeć. Nasz rząd posłusznie wykonuje tylko rozkazy. Cos wam powiem. Jak miałoby dojść do takiego konfliktu to nie bierzcie w nim udziału. Najlepiej spierdalajcie. Ocalicie tyłki oraz Polski patriotyzm. Nie bądźcie naiwni. Niech na wojne idą ci którzy do niej dążą. Żaden , powtarzam ŻADEN konflikt nie jest teraz w naszym interesie.