Czym była cenzura w PRL? Na czym polegała, jak działała, jakie metody stosowali cenzorzy? W jaki sposób oddziaływali na dziennikarzy i redaktorów naczelnych?
W jaki sposób szkolono i kształcono cenzorów, na co mieli zwracać uwagę? Jakie treści, nawet w najbardziej zawoalowanej postaci nie były przepuszczane przez „strażników” dziennikarskiej i literackiej prawomyślności? Jak można było obejść ostre nożyce cenzury? O tych i o innych sprawach Błażej Torański rozmawia z pisarzami, poetami, satyrykami, muzykami, historykami, o ich starciach i przygodach z peerelowską cenzurą, czasem przybierającą groteskową formę.
Dziennikarzowi udało się porozmawiać z niezwykłe ciekawymi postaciami, których bardzo wiele różni, sposób patrzenia na świat, poglądy, droga życiowa. Możemy przeczytać m. in. wywiady z Janem Pietrzakiem, Adamem Zagajewskim, Krzysztofem Zanussim, Kazimierzem Orłosiem, Jnuszem Rolickim, Marcinem Wolskim, Zbigniewem Lwem-Starowiczem, Ernestem Bryllem.
Efekt jest piorunujący, nie chodzi tylko o to, że rozmówcy pokazali, jakim złem była cenzura, jak zakłamywała rzeczywistość i jak kneblowała, często skutecznie usta ludziom pióra, to także świadectwo o tamtej epoce, ważne dla tych, którzy wtedy żyli, ale i dla urodzonych i wychowanych już w III RP. Cenzura w Polsce nie przestałą istnieć po czerwcowych wyborach w 1989 r., zniesiono ją dopiero ustawą z 11 kwietnia 1990 r. i dzięki niej Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk przy ul. Mysiej w Warszawie przeszedł do historii.
„Knebel” to nie tylko opowieść o przeszłości, nie brak w książce smutnych refleksji dotyczących współczesności: „Nie ma wolnych mediów, bo wszystkie mają jakiegoś właściciela, a ten ma swoje preferencje, sympatie polityczne, poglądy, system wartości. Wydawcy rekrutują do pracy dziennikarze i redaktorów o podobnych sympatiach i poglądach” – mówi Błażejowi Torańskiemu Tomasz Strzyżewski, który ujawnił tajemnice cenzury PRL.
Dla mnie książka ma jeszcze „drugie dno”, to podręcznik, jak robić fascynujące wywiady, które czyta się z przyjemnością. Gratuluję autorowi i zachęcam do lektury. TP
Błażej Torański, Knebel. Cenzura w PRL-u, Fronda, Warszawa 2016. Książkę można nabyć TUTAJ.
O książce:
Największym zwycięstwem cenzury PRL-u było wmówienie zainteresowanym, że właściwie nie istnieje – choć przenikała wszystkie aspekty życia.
Profesor Romek ujawnia, że cenzorzy znali prawdę o Katyniu „od zawsze”. Zostali wyedukowani do oceny treści pod kątem poszukiwania aluzji.
„Gdyby nie było cenzorów, – zapewnia Grzegorz Królikiewicz – nie doszedłbym do żadnych rezultatów! Oni, durnie, nawet nie wiedzieli, jak krzepią mnie swoją obecnością”.
Poeta, Ernest Bryll, zmieniał tekst w śpiewogrze „Po górach, po chmurach” żeby udobruchać Gomułkę, rzucającego kałamarzami w urzędników. Powodem był donos sugerujący, że monolog diabła jest aluzją do jego osoby.
Cenzura potrafiła wychwycić kolizję seksuologii z polityką. Zbigniewowi Lwu-Starowiczowi zdjęto artykuł pod tytułem „Miłość francuska” z uwagi na wizytę w Polsce prezydenta Francji Charlesa de Gaulle’a.
Krakowski cenzor wspomina , jak udało mu się wywieźć na Zachód i opublikować tajne zapisy oraz instrukcje dla cenzorów.
Dyrektor opolskiej delegatury Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk opowiada o próbach pogodzenia wiary w Boga i pracy dla komunistycznego systemu.
21 rozmówców Błażeja Torańskiego: dziennikarzy, reżyserów, grafików, kompozytorów i estradowców odsłania kulisy swoich kontaktów z cenzurą. Ujawniają mechanizmy, dzięki którym władza potrafiła skutecznie zmusić twórców do trudnych ustępstw, a wielu nawet do współpracy.
W książce znalazły się również ocenzurowane zdjęcia CAF – PAP.
Projekt dofinansowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
(322)