Na Targach Książki Historycznej w Warszawie Antoni Macierewicz został zapytany o dostęp Polaków do broni palnej. Jego odpowiedź nie wszystkim się spodobała…
Pytanie dotyczyło „przywrócenia zdrowym psychicznie, praworządnym Polakom – prawa do posiadania broni”, takiego jakie obowiązywało w II Rzeczypospolitej. Co odpowiedział na takie pytanie minister MON?
Społeczeństwo polskie dzisiaj jest innym społeczeństwem niż było w okresie II Rzeczypospolitej i zapewne przyjdzie taki moment, kiedy to, o czym pan mówi, będzie można zrealizować. Ale przejdźmy kolejne etapy dorastania do posługiwania się i posiadania broni. Bo broń to jest wielka, wielka odpowiedzialność i trzeba się tej odpowiedzialności po prostu normalnie nauczyć. Ja nie mówię o dziesiątkach lat, ale mówię o latach.
Słowa Macierewicza skomentował Łukasz Warzecha, publicysta ,,Do Rzeczy”:
Super. Macierewicz powiela lewacką narrację o Polakach niedojrzałych do posiadania broni. Moje gratulacje.
Super. Macierewicz powiela lewacką narrację o Polakach niedojrzałych do posiadania broni. Moje gratulacje. https://t.co/7Vq13hKuxW
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) 27 listopada 2016
W sumie zero zdziwień – Macierewicz nie wierzy w wolność i odpowiedzialność. Wierzy w „mądre” państwo.
W sumie zero zdziwień – Macierewicz nie wierzy w wolność i odpowiedzialność. Wierzy w „mądre” państwo.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) 27 listopada 2016
Warzecha precyzował, kiedy zwracano uwagę, że wypowiedź Macierewicza nie jest tożsama z narracją lewicową i zwraca uwagę na odpowiedzialność obywateli:
@Dromaius84 Powszechnego nikt poważny nie jest. AM odpowiadał na pytanie o racjonalny dostęp dla zdrowych obywateli.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) 27 listopada 2016
(1358)
