W niedzielę podczas festiwalu Berlinale miał miejsce pokaz filmu Agnieszki Holland ,,Pokot”. Najwięcej emocji wywołały jednak słowa, które padły podczas rozmowy z prasą.
Temat wywołała Olga Tokarczuk – na podstawie jej książki ,,Prowadź pług przez kości umarłych” powstał film. Pisarka wspomniała o Kotlinie Kłodzkiej.
Ten malutki, trochę zapomniany ogonek południowej granicy Polski, który w jakimś sensie przypomina nam, że jesteśmy w środku Europy. Ten region stał się polski dopiero po Jałcie. Wcześniej był czeski, potem pruski. Dla mnie to ważna metafora Europy, zwłaszcza Środkowej
– mówiła.
Temat podchwyciła Holland.
To trochę ziemia niczyja – zwierzęta zresztą też nie mają ojczyzny. Nie przypadkiem czują się tu dobrze takie osoby jak Duszejko czy Dyzio. Nie muszą udowadniać, że mają prawo tu żyć
– podkreślała.
Na słowa Holland zwrócił uwagę Eryk Mistewicz, który na Twitterze napisał:
Agnieszka Holland opowiadała dziś w Berlinie, że niektóre rejony się do Polski po 1945 roku „nie przyjęły”. Naprawdę Polska ma takie elity
– zaznaczył. Robert Winnicki dodał:
Pewna część elit w Polsce bądź z Polski pochodząca jest nie tylko niepolska, ale i/lub antypolska. Tak jak Holland
Maciej Świrski zastanawiał się:
Co p. Holland miała na myśli? Czy neguje integralność terytorialną RP?
(8554)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.