Panowie małopolscy odnieśli świetne zwycięstwo. Wspierało ich prawo, do którego się odwołali, wspierała niepospolita wytrwałość, jaką w przeprowadzeniu swego planu umieli rozwinąć. Ażeby jednak zapewnić sobie w narodzie trwałą przewagę i owoce swego zwycięstwa zebrać, potrzebowali jeszcze okazać wyższy zmysł polityczny w dobraniu męża dla młodziutkiej Jadwigi. Były tu niezmierne trudności do pokonania.
Zwyczajem, bardzo często w średnich wiekach praktykowanym, wydał król Ludwik Jadwigę, kiedy jeszcze była malutkim dzieckiem, za mało co od niej starszego Wilhelma, syna Leopolda, księcia austriackiego. Dzieci zawarły formalny ślub kościelny, a ślub taki stawał się ważny z chwilą, kiedy dorosły i, zamieszkawszy w sposób małżeński ze sobą, tym samym ów ślub zatwierdziły. Wilhelm, ujrzawszy Jadwigę na tronie, do Krakowa zjechał, ogładą swoją i męską pięknością młodociane jej serce przy pierwszym spojrzeniu pozyskał i, korzystając z chwilowej nieoględności panów, wjechał na zamek. Uroczyście ten dzień obchodzono w Krakowie, bo miasto to niemieckie rade było widzieć na tronie polskim niemieckiego księcia, wśród ogólnej uciechy uwolniono nawet więźniów, zamkniętych w ratuszu, i zapisano to w aktach. Spostrzegli się jednak polscy panowie. Kasztelan krakowski, Dobiesław z Kurozwęk, zmusił Wilhelma do ustąpienia z zamku krakowskiego i ucieczki. Pilnie strzeżona w Krakowie, padła Jadwiga tragiczną ofiarą wyższego celu, do którego ją gotowali panowie duchowni i świeccy.
Celem tym było poślubienie przez nią Jagiełły, wielkiego księcia litewskiego, przyłączenie i apostolstwo pogańskiej jeszcze Litwy i walka z krzyżackim zakonem. Uczniowie Kazimierza W-go nie mogli postąpić inaczej, nie mogli sprzeniewierzyć się zadaniu, które im wielki król w spuściźnie przekazał. Nie powiodła się jedna próba, nie udało się znaleźć w Węgrzech sprzymierzeńca do walki ze śmiertelnym wrogiem, podjęli drugą próbę, poszukali go w Litwie. […]
Jadwiga, czując wstręt do dzikiego Jagiełły, błagała o pomoc matki, ale Elżbieta usunęła się od wszystkiego; szukała pomocy w Kościele, ale Kościół uznał ślub z Wilhelmem za nieważny; gdy ostatnia nadzieja zawiodła, musiała poddać się konieczności. W dniu 15 lutego 1386 odbył się chrzest Jagiełły i jego braci, w d. 18 lutego ślub z Jadwigą, a w dniu 4-ym marca uroczysta koronacja w Krakowie.
Michał Bobrzyński
(497)