Wrzesień obfituje w ważne dla nas rocznice. Wszyscy pamiętamy o rocznicy agresji Niemiec na Polskę, wielu pamięta o rocznicy agresji Rosji na Polskę, niewielu natomiast pamięta o rocznicy zwycięstwa Króla Jana Sobieskiego pod Wiedniem, a tylko nieliczni pamiętają o rocznicy wydarzenia, które powinno było nam w pełni uświadomić, że powinniśmy liczyć tylko na siebie.
Kiedy fatalnie dowodzone polskie wojska toczyły rozpaczliwy bój z niemieckim Wehrmachtem, 12 września 1939 r. zebrana we francuskim mieście Abbeville francusko-brytyjska Najwyższa Rada Wojenna zdecydowała o niepodejmowaniu generalnej ofensywy lądowej na froncie zachodnim i działań powietrznych nad Niemcami. Podjęcie tej decyzji było złamaniem zobowiązań wynikających z umów sojuszniczych, w szczególności zaś z konwencji wojskowej do sojuszu polsko-francuskiego i układu polsko-brytyjskiego z 25 sierpnia 1939 r. Chociaż decyzja ta miała niezwykle istotne znaczenia dla Polski (opracowany przez polskie dowództwo plan obrony oparty był na założeniu, że w piętnastym dniu od mobilizacji sojusznicy przejdą do ofensywy) rząd polski nie został o niej poinformowany. Za to o przebiegu i rezultatach konferencji był doskonale i na bieżąco informowany Józef Stalin – ostatecznie na konferencji obecnych było dwóch agentów NKWD w randze ministrów w rządzie francuskim.
W Abbeville Stalin dostał więc od Wielkiej Brytanii i Francji zielone światło do wypełnienia zobowiązań sojuszniczych wobec III Rzeszy zawartych w Pakcie Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 r. Wcześniej było to niemożliwe, ponieważ losy wojny nie były jeszcze rozstrzygnięte. Poza tym dysponujący dużą, lecz bez dobrego dowództwa armią Stalin realnie obawiał się oporu wojsk polskich. W tej sytuacji, chociaż Niemcy już od 8 września nalegali na szybkie włączenie się ZSRR do wojny, Stalin czekał na rozwój sytuacji obserwując postępy Wehrmachtu i poczynania „sojuszników” Polski.
Z chwilą, gdy Wielka Brytania i Francja dopuściły się wobec Polski zdrady, dla Stalina wszystko stało się jasne. Poczekał jeszcze kilka dni, aby Niemcy i Polska wykrwawiły się jeszcze bardziej i prawie bez walki zajął w aurze „wyzwoliciela” ponad połowę terytorium Polski. Zamiast więc odsieczy z zachodu nadeszła agresja ze wschodu, którą zawdzięczaliśmy naszym „sojusznikom” w równym stopniu, jak Niemcom. Jest wielce prawdopodobne, że gdyby Francja i Wielka Brytania uderzyły na Niemcy, czego ostrożny Stalin do 12 września nie mógł wykluczyć, czekałby on dalej, obserwując rozwój sytuacji i budując potęgę Armii Czerwonej. Konkludując – o agresji ZSRR na Polskę przesądziły ustalenia „sojuszników” Polski w Abbeville, zaś o jej terminie zdecydowały postępy Wehrmachtu.
W 1940 roku miejscowość Abbeville zasłynęła raz jeszcze jako miejsce kolejnej kompromitującej porażki Francuzów i Brytyjczyków. W dniu 19 maja 1940 r., czyli zaledwie 9 dni po rozpoczęciu przez Niemców ataku na Belgię, Holandię i Francję, do Abbeville dotarły pierwsze oddziały XIX korpusu pancernego gen. Heinza Guderiana. Zgrupowanie to prowadziło błyskawiczny atak przez Ardeny w stronę kanału La Manche. Pokonując ponad 350 km i osiągając Abbeville, szpica Guderiana rozcięła na pół siły francuskie i brytyjsko-belgijskie, zamykając w kotle angielski korpus ekspedycyjny, który później zmuszony był ewakuować się przez port w Dunkierce do Anglii.
Paradoksem jest, że miejscowość, która jest symbolem zdrady Polski przez jej francusko-brytyjskich sojuszników, została wyzwolona właśnie przez Polaków walczących w 1 Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. Stało się to 3 września 1944 r., czyli w czasie, gdy w Warszawie trwało powstanie. Polscy żołnierze raz jeszcze doświadczyli ponurego paradoksu historii – zamiast pomagać walczącym samotnie powstańcom w kraju, musieli wyzwalać terytorium sojusznika, który zdradził nas w 1939 roku.
Układ o pomocy wzajemnej między Rzecząpospolitą Polską a Zjednoczonym Królestwem Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej
Jan Nowak-Stawowy, Piotr Drohicki, źródło: Patriota.pl
25 sierpnia 1939
AGREED POLISH TEXT
Rząd Polski i Rząd Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, pragnąc oprzeć na stałej podstawie współpracę między swymi krajami, wynikającą z zapewnień pomocy wzajemnej o charakterze obronnym, które już wymieniły, postanowiły zawrzeć Układ w tym celu i wyznaczyły na swych Pełnomocników:
Rząd Polski:
Jego Ekscelencję Pana Edwarda Raczyńskiego, Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie,
Rząd Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej:
Jaśnie Wielmożnego Wicehrabiego Halifaxa, K.G., G.C.S.I., G.C.LE., Głównego Sekretarza Stanu dla Spraw Zagranicznych,
którzy, po wymianie swych pełnomocnictw, uznanych za będące w dobrej i należytej formie, zgodzili się na następujące postanowienia:
Artykuł 1
W razie gdyby jedna ze stron umawiających się znalazła się w działaniach wojennych w stosunku do jednego z mocarstw europejskich na skutek agresji tego ostatniego przeciwko tejże stronie umawiającej się, druga strona umawiająca się udzieli bezzwłocznie stronie umawiającej się znajdującej się w działaniach wojennych wszelkiej pomocy i poparcia będących w jej mocy.
Artykuł 2
(1) Postanowienia Artykułu 1 stosują się również w razie jakiejkolwiek bądź akcji jednego z mocarstw europejskich, która by zagrażała wyraźnie, pośrednio lub bezpośrednio, niezawisłości jednej ze stron umawiających się, a która by była tego rodzaju, że ta strona umawiająca się uważałaby za żywotne przeciwstawić się jej swymi siłami zbrojnymi.
(2) Jeżeli jedna ze stron umawiających, się znalazłaby się w działaniach wojennych w stosunku do jednego z mocarstw europejskich na skutek akcji tego ostatniego, zagrażającej niezawisłości albo neutralności jednego z trzecich państw europejskich w ten sposób, że stanowiłaby wyraźną groźbę dla bezpieczeństwa tej strony umawiającej się, postanowienia Artykułu 1 będą się stosować, jednakże bez uszczerbku dla praw danego państwa trzeciego.
Artykuł 3
Jeżeli jedno z mocarstw europejskich czyniłoby próby podważenia niezawisłości Jednej ze stron umawiających się środkami gospodarczego przenikania albo w jakikolwiek inny sposób, strony umawiające się udzielą sobie wzajemnego poparcia w przeciwstawieniu się takim próbom. Jeżeliby to mocarstwo rozpoczęło następnie działania wojenne przeciw jednej ze stron umawiających się, postanowienia ‚Artykułu 1 będą się stosować.
Artykuł 4
Sposoby stosowania zobowiązań pomocy wzajemnej, przewidzianych w niniejszym Układzie, są określane między kompetentnymi władzami wojskowymi, morskimi i lotniczymi umawiających się stron.
Artykuł 5
Bez uszczerbku dla sformułowanych powyżej zobowiązań umawiających się stron udzielenia sobie natychmiast wzajemnie pomocy i poparcia w chwili rozpoczęcia działań wojennych, umawiające się strony będą, wymieniać pełne i szybkie informacje na temat każdego wydarzenia, które by mogło zagrażać nich niezawisłości, a w szczególności na temat każdego wydarzenia mogącego grozić zastosowaniem powyższych zobowiązań.
Artykuł 6
(1) Umawiające się strony będą sobie wzajemnie komunikować teksty zobowiązań pomocy przeciw agresji, które zaciągnęły albo mogłyby zaciągnąć w przyszłości w stosunku do państw trzecich.
(2) W razie gdyby jedna ze stron umawiających się zamierzała zaciągnąć nowe zobowiązania tego rodzaju po wejściu w życie niniejszego Układu, będzie obowiązana z uwagi na dobre działanie tego ostatniego powiadomić o tym drugą umawiającą się stronę.
(3) Nowe zobowiązania, które by strony umawiające się mogły zaciągnąć w przyszłości, nie powinny ani ograniczać ich wzajemnych obowiązków określonych niniejszym Układem, ani stwarzać pośrednio nowych obowiązków między stroną umawiającą się, nie uczestniczącą w tych zobowiązaniach, a państwami trzecimi.
Artykuł 7
Jeżeliby strony umawiające się znalazły się w działaniach wojennych na skutek zastosowania niniejszego Układu, to nie zawrą one ani rozejmu, ani traktatu pokoju, jak tylko za wspólnym porozumieniem.
Artykuł 8
Niniejszy Układ jest zawarty na okres 5 lat.
Jeżeli nie będzie wypowiedziany na 6 miesięcy przed upływem tego okresu, pozostanie nadal w mocy, przy czym każda umawiająca się strona będzie miała wówczas prawo wypowiedzieć go w każdej chwili za sześcio-miesięcznym uprzedzeniem.
Niniejszy Układ wchodzi w życie w chwili podpisania.
Na dowód czego wyżej wymienieni pełnomocnicy podpisali niniejszy Układ i wycisnęli na nim swoje pieczęcie.
Sporządzone w języku angielskim w Londynie w dwóch egzemplarzach oryginalnych, dnia 25 sierpnia 1939 roku. Polski tekst będzie następnie ustalony między stronami umawiającymi się i oba teksty będą wówczas jednakowo miarodajne.
/-/ EDWARD RACZYŃSKI
/-/ HALIFAX
(9352)
Publikujcie proszę takie teksty również po angielsku.
Zdrada której nie było. Podpisanie porozumienia z Anglia miało wyłącznie na celu odstraszenie agresji Niemieckiej i bolszewickiej, bo nikt nie wierzył ze alianci nam pomogą. Taka ocena sytuacji była przedstawiona Sucharskiemu i zalecenie aby nie poddał się za wcześnie. To widać że rządzący doskonale wiedzieli że wojna nastąpi i Polska przestanie istnieć. Kto wie jakie jeszcze dodatkowe ustalenia podpisali z Anglikami. Może już wtedy ustalono struktury rządu na uchodźstwie, to przecież takie patriotyczne w zasadzie jest. musi być ciągłość rządów.
lecz się na nogi bo na głowę już za późno…