Witold Pilecki – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Witold Pilecki – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 „Auschwitz bez cenzury i legendy”. Konspiracja w niemieckim obozie koncentracyjnym oczami uczestnika. [WIDEO] https://niezlomni.com/auschwitz-bez-cenzury-i-legendy-konspiracja-w-niemieckim-obozie-koncentracyjnym-oczami-uczestnika-wideo/ https://niezlomni.com/auschwitz-bez-cenzury-i-legendy-konspiracja-w-niemieckim-obozie-koncentracyjnym-oczami-uczestnika-wideo/#comments Sat, 05 Sep 2020 19:27:07 +0000 https://niezlomni.com/?p=51124

Wspomnienia więźnia KL Auschwitz, który przesiedział w obozie prawie cały czas jego istnienia. Wspomnienia niezwykłe, bo ukazujące działanie obozu i jego organizacje podziemne w nieco innym świetle.

Jerzy Ptakowski omawia zdarzenia z historii Auschwitz na podstawie własnej pamięci i innych źródeł. Mierzy się z utartymi mitami narosłymi wokół tematyki obozowej wskutek oddziaływania wieloletniej propagandy, doraźnych interesów czy też tarć pomiędzy rozmaitymi frakcjami o rozbieżnych interesach politycznych. Opowiada o bohaterach: o Witoldzie i Janie Pileckich, o. Maksymilianie Kolbem i Janie Mosdorfie. Charakteryzuje organizacje tworzące obozowy ruch oporu i stosunki panujące pomiędzy różnymi narodowościami. Wskazuje, jak wiele ze zbrodni pozostało po wojnie nierozliczonych. Punktuje zdarzenia, które legły u podstaw współczesnych poglądów o tym, że „nie tylko Niemcy ponoszą odpowiedzialność” i że „w Auschwitz mordowali także Polacy”.

Ptakowski trafił do Auschwitz w 1941 roku i opuścił go wraz z likwidacją obozu. Jako członek wysokich władz Stronnictwa Narodowego uwypukla zdecydowanie działalność i bytność narodowców – czy to z SN, czy odłamów ONR – w Auschwitz. Sam również parał się tam konspiracją, uczestnicząc we władzach podziemnych, obozowych struktur.

Spisując wspomnienia, poczuwał się do pełnienia misji. Jak sam zaznacza, chciał uzupełnić istniejącą literaturę i nadrobić występujące w niej luki. Eksponując dokonania narodowców, nie jest jednak stronniczy. Podkreśla, że w dramatycznych warunkach obozowych nad partykularyzmami przeważało po wielokroć poczucie narodowej solidarności i wspólnoty bądź też zwyczajne zrozumienie dla ludzkiej niedoli. Pragnienie pokonania wspólnego wroga przełamywało lody i skłaniało do współpracy najzagorzalszych przedwojennych politycznych oponentów.

Taki obraz zdecydowanie odróżnia książkę Ptakowskiego od podobnej literatury obozowej. Spojrzenie przez pryzmat ugrupowań narodowych czyni zeń wręcz unikat. Dość powszechnie bowiem o narodowcach w Auschwitz napomyka się mało, niechętnie. To temat jakby pomijany, o którym mówić dziś wręcz „nie wypada”.

Jerzy Ptakowski, Auschwitz bez cenzury i legend, Wyd. Replika, Poznań 2020. Książkę można nabyć na stronie wydawnictwa Replika.

Fragment rozdziału Paczka, która kosztowała życie

Dubois zarówno psychicznie, jak i fizycznie trzymał się bardzo dobrze. Pomagał kolegom i sam z ich pomocy korzystał. Nigdy nie spadł do stopnia „muzułmaństwa” i nie pamiętam, aby poważnie chorował. Jako namiętny palacz dużo wysiłku poświęcał na zdobycie papierosów. Nawet w najbardziej ponurym okresie życia obozowego potrafił przynajmniej jeden czy dwa papierosy na dzień wykombinować. Z trudem zdobyty papieros paliliśmy nieraz wspólnie, w pozycji leżącej, pilnie bacząc, aby przedwcześnie nie strącić popiołu.

Trudno przewidzieć, jak ułożyłyby się losy Stanisława Dubois w okresie późniejszym, a zwłaszcza w czasie ewakuacji, ale jego kondycja fizyczna w roku 1942 pozwalała przypuszczać, że miał wszelkie szanse doczekania końca wojny. Śmierć, która go spośród nas zabrała, przyszła w sposób nagły i zgoła nieoczekiwany. Jestem jednym z nielicznych świadków okoliczności, które tę śmierć spowodowały. Pisałem o tym w krótkim poobozowym wspomnieniu już w roku 1947, w redagowanym przeze mnie piśmie polskim „Lech” wydawanym w Monachium. W dniu 19 sierpnia 1942 r. w godzinach popołudniowych przybył do miejsca naszej pracy w betoniarni dobrze mi znany Unterscharführer Oswald Kaduk, który był wtedy jednym z prowadzących raporty i zabrał Staszka ze sobą. Taka wizyta nie wróżyła nic dobrego. Mogła się skończyć śmiercią, osadzeniem w bunkrze na bloku 11 lub przesłuchaniami w Politische Abteilung. Nic więc dziwnego, że byliśmy tym wydarzeniem wstrząśnięci mimo pozornego oswojenia się ze śmiercią, która przecież każdego dnia wisiała nad nami. Przygnębienie malowało się na twarzach najbliższych przyjaciół Dubois z betoniarni, kiedy po skończeniu pracy powracaliśmy do obozu. Nietrudno sobie wyobrazić, jak bardzo byliśmy wzruszeni i uradowani, gdy po przejściu bramy obozowej zobaczyliśmy Staszka żywego wśród współwięźniów oczekujących na apel wieczorny. Radość z tego spotkania pogłębiła wiadomość, że Staszek po przyprowadzeniu go do Politische Abteilung traktowany był dobrze i po sprawdzeniu personaliów otrzymał paczkę przysłaną pocztą na jego nazwisko ze Szwecji. Było to wydarzenie w tym okresie naszego życia obozowego, niesłychane. Odbiór tej przesyłki musiał pokwitować własnoręcznym podpisem. W paczce znajdował się, jak mi mówił, funt cukru i dwa pudełka sardynek. Wydarzenie z paczką miało finał tragiczny. Dwa dni po jej doręczeniu Dubois został na apelu porannym zabrany przez Rapportführera Palitzscha, zabójcę wielu moich przyjaciół i skierowany na blok 11, gdzie został zamordowany strzałem w tył czaszki z karabinku małokalibrowego.

Rozdział VII Narodowcy w Auschwitz

Do Żydów, z którymi utrzymywałem bliższy kontakt, należał m.in. wybitnie inteligentny Żyd z Francji, dawny urzędnik francuskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, którego imienia niestety już nie pomnę. Na podstawie prowadzonych z nim rozmów przekonałem się, że Żydzi zdawali sobie dobrze sprawę z trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się Polska. Nie oczekiwali od nas większej pomocy aniżeli ta, jaką otrzymywali. Mieli natomiast głęboki żal do swoich wpływowych ziomków zamieszkałych za oceanem. Oskarżali ich o obojętność wobec skazanych na zagładę Żydów wschodnioeuropejskich, obojętność motywowaną rzekomo faktem, że wschodni Żydzi zamykali się w gettach (mowa tu o gettach w znaczeniu przed-wojennym, o gettach dobrowolnych, w odróżnieniu od gett przymusowych, wprowadzonych przez Niemców). Wyobcowywali się w ten sposób z otaczających ich społeczeństw i stawali kamieniem u szyi kulturalnego żydostwa zachodniego, reprezentującego w tym czasie tendencje asymilacyjne. Różnice istniejące między żydostwem „zacofanym” i żydostwem „postępowym” wywoływały wzajemne irytacje i niepotrzebne spory. Zdaniem mego rozmówcy, żydostwo zachodnie starało się nie dostrzegać cierpień żydostwa gettowego. Pozbycie się, czy też osłabienie liczebne elementu „zacofanego” leżało nawet w interesach zachodniego żydostwa. Nie przypuszczali, że nakazana przez Hitlera akcja zagłady przybierze aż takie rozmiary. Dramatyczne samobójstwo szlachetnego Żyda z Polski, Szmula Zygelbuama w Londynie, o którym dowiedziałem się po wojnie, wydaje się być potwierdzeniem tej niezwykłej interpretacji.
Na zadawane często Żydom obozowym pytanie, czym należy tłumaczyć bierną postawę Żydów wobec ich prześladowców, tak różną od postawy walczącego nieustępliwie narodu polskiego, spotykałem się najczęściej z odpowiedzią, że decydujący wpływ wywarło tu wychowanie i religia. Żydzi wierzyli, że nie należy się sprzeciwiać woli Boskiej i że ostatecznie Bóg nie dopuści do zagłady Izraela. Nieuzasadnioną nadzieję podtrzymywała również ich nadmierna ufność w potęgę pieniądza. Zamożni Żydzi sądzili, że za pomocą pieniądza uda się światlejszej i zamożniejszej części żydostwa wykupić od zagłady.

Rozdział XII Ostatnie dni Auschwitz

Ta część, która postanowiła do Kraju opanowanego przez komunistów nie wracać, przeszła gehennę obozów „dipisowskich” i musiała przebijać się ciężko przez życie, aby zdobyć pracę i trwałe warunki utrzymania. Druga część, która wróciła do Polski, a tych była większość, potraktowana została przez władze ludowe nieufnie i poddana wielokrotnym przesłuchaniom przez władze bezpieczeństwa. Byłych więźniów pozbawiono wkrótce możliwości swobodnego zrzeszania się i działania. Najcięższy okres przypadł na lata 1949-1956. Pisze o tym w jednym z krakowskich dzienników w artykule Gorzki obrachunek i poprawki historyczne były więzień Auschwitz Tadeusz Hołuj.
-Odebrano Związkowi prawie wszystkie lokale, roztrwoniono 30 milionów złotych. Odebrano sztandary i wszystkie akta weryfikacyjne oraz bogate archiwalia. Najcenniejsze dokumenty osobiste członków, przechowywane często z narażeniem życia i przedstawiane do weryfikacji, bywały często załącznikiem w aktach śledczych UB. Wystarczy zdradzić taką tajemnicę: w teczce personalnej Cyrankiewicza, w X Dept. MBP, znalazły się też akta archiwalne gromadzone przez oświęcimski ruch oporu, przenoszone przez bohaterski aparat łączności i przechowywane w czasie wojny w Krakowie, a następnie udostępnione przez grupę byłych członków kierownictwa tegoż ruchu oporu Komisji Badań Zbrodni Hitlerowskich. […] Do tragikomicznych wydarzeń należy np. oskarżenie grupy b. oświęcimiaków o… tajny antypaństwowy zjazd w Oświęcimiu, gdy w rzeczywistości chodziło o towarzyskie spotkanie kolegów. Tenże sam autor odpowiada również na pytanie, czym kierowały się komunistyczne władze bezpieczeństwa, tak złośliwie tępiące działalność b. więźniów politycznych: Likwidowano te siły narodu, które niezależnie od poglądów polityczno-społecznych musiały być siłą oporu przeciw stalinizmowi, siłą faktyczną, aktywną lub tylko potencjalną. Były więzień polityczny hitleryzmu (a nie zapominajmy, że rekrutował się on też z ruchu oporu), protestujący szczerze i gorąco przeciw obozom na Korei czy w Grecji, nie mógł być zachwyconym zwolennikiem łagrów, a były partyzant czy działacz patriotycznego podziemia nie mógł zachwalać terroru, łamiącego kości jego towarzyszom broni. Jeśli były takie jednostki, tym gorzej dla nich. Stosunek do byłych więźniów zmienił się na lepsze dopiero po przewrocie październikowym. Na posiedzeniu Rady Naczelnej w roku 1957 przeprowadzono ostrą krytykę siedmioletniej polityki prześladowania, zmieniono skład władz i zrehabilitowano wielu niewinnie oskarżonych członków obozowego ruchu oporu.

Artykuł „Auschwitz bez cenzury i legendy”. Konspiracja w niemieckim obozie koncentracyjnym oczami uczestnika. [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/auschwitz-bez-cenzury-i-legendy-konspiracja-w-niemieckim-obozie-koncentracyjnym-oczami-uczestnika-wideo/feed/ 1
Monika Olejnik odniosła się do Witolda Pileckiego i skończyło się wyjątkową wpadką. Internauci zareagowali (wideo) https://niezlomni.com/monika-olejnik-odniosla-sie-do-witolda-pileckiego-i-skonczylo-sie-wyjatkowa-wpadka-internauci-zareagowali-wideo/ https://niezlomni.com/monika-olejnik-odniosla-sie-do-witolda-pileckiego-i-skonczylo-sie-wyjatkowa-wpadka-internauci-zareagowali-wideo/#comments Wed, 12 Sep 2018 10:57:39 +0000 https://niezlomni.com/?p=49850

Program ,,Kropka nad i" na antenie TVN24 miał wyjątkowo burzliwy przebieg. W rozmowie z ministrem Andrzejem Derą Monika Olejnik chciała zaakcentować swoją wypowiedź, odwołując się do autorytetu Witolda Pileckiego. Wyszło wyjątkowo niefortunnie...

Olejnik w pewnym momencie stwierdziła, że Rotmistrz Pilecki ,,przewraca się w grobie". Jednak dziennikarka prawdopodobnie nie wie, że polski bohater, podobnie jak wielu innych zamordowanych przez komunistów, do dziś nie ma swojego grobu.

Mimo że Olejnik posłużyła się popularnym związkiem frazeologicznym, to jednak w zestawieniu z Witoldem Pileckim, którego szczątków do dzisiaj szukają badacze związani z IPN, zabrzmiał on wyjątkowo niefortunnie. Internauci zareagowali na wypowiedź Olejnik:

Artykuł Monika Olejnik odniosła się do Witolda Pileckiego i skończyło się wyjątkową wpadką. Internauci zareagowali (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/monika-olejnik-odniosla-sie-do-witolda-pileckiego-i-skonczylo-sie-wyjatkowa-wpadka-internauci-zareagowali-wideo/feed/ 1
Każdy Polak powinien to przeczytać. Zapomniany apel Witolda Pileckiego, który aktualny jest do dzisiaj. ,,Stworzono nam warunki fałszu i zakłamania, warunki, w których…” https://niezlomni.com/kazdy-polak-powinien-to-przeczytac-zapomniany-apel-witolda-pileckiego-ktory-aktualny-jest-do-dzisiaj-stworzono-nam-warunki-falszu-i-zaklamania-warunki-w-ktorych/ https://niezlomni.com/kazdy-polak-powinien-to-przeczytac-zapomniany-apel-witolda-pileckiego-ktory-aktualny-jest-do-dzisiaj-stworzono-nam-warunki-falszu-i-zaklamania-warunki-w-ktorych/#comments Tue, 29 May 2018 09:22:04 +0000 https://niezlomni.com/?p=48528

Odezwa ,,Do działaczy młodzieżowych” była rozpowszechniana przez rtm. Pileckiego pod koniec 1946 r. i na początku 1947 r. Zdjęcie tego dokumentu znalazło się wśród 71 klisz, które Witold Pilecki wysłał do II Korpusu Andersa.

Odezwa Rotmistrza Pileckiego:

(..),Wolność”, która nam dano, jest zgubniejsza dla naszej narodowo-społecznej postawy, dla stanu narodowej duszy, niż jawna niewola. Stworzono nam warunki fałszu i zakłamania, warunki, w których gwałt i nienaruszalność są niemal podstawą egzystencji, a solidność skazana na zagładę. Wszystko, co ma pozytywną wartość narodową jest systematycznie i planowo niszczone.

Staczamy się na krawędź przepaści, w której czeka nas upodlenie i śmierć. Proces zwyrodnienia Narodu postępuje szybko naprzód i obejmuje coraz to nowe ofiary. Nie mamy tu na myśli tylko tych, którzy jawnie lub tajnie przeszli do obozu wroga, lecz tych również spośród mających się za dobrych Polaków, którzy dają się opanować powszechnemu schamieniu, polegającemu na tym, że wyrzekają się ideałów, jako zbytku, w których zamiera świadomość odpowiedzialności społecznej, a altruizm i zdolność wyjścia poza granice własnych doznań i związania ich z doznaniami innych głębokim współczuciem, ustępuje miejsca zatwardziałemu egoizmowi i sobkostwu. Obok tego indywidualnego egoizmu występuje społecznie również niebezpieczny egoizm zbiorowy: zawodowy, klasowy czy rodzinny. Człowiek zapomina, że wokół niego żyją i równie silnie żyć pragną inni.

Walka prowadzona przeciwko Narodowi Polskiemu rozszczepia się na poszczególne twierdze naszego zbiorowego bytu. W pierwszym rzędzie wypowiedziano wojnę Chrystusowi i Jego Wierze, jako tej, na której opiera się cała nasza kultura duchowa. Podważa się fundamenty rodziny. Podrywa wiarę w wielkość Narodu. Walczy z kultem tradycji. Na nowo wyzbywa się nas z etyki
codziennego życia opartej na logice miłości bliźniego, a wprowadza się zasadę bezwzględnej walki o byt, prawo siły i pięści.

Wobec niemożności prowadzenia walki z nowym okupantem dawnymi metodami, które prowadziłyby do pogłębienia kryzysu, należy pracować nowymi metodami, które prowadzić będą prostą droga do obrony skutecznej narodowego bytu. Poza obroną interesów narodu na terenie międzynarodowym, poza tak zwaną ,,wielką polityką”, istnieje również ważna, a może nawet bardziej podstawowa, praca wewnętrzna nad zachowaniem narodowych wartości.

O ile do pewnego stopnia uzasadnione jest twierdzenie, jakoby uzdrowienie starszej generacji Narodu napotykało na nieprzezwyciężone trudności, o tyle nie wolno pozostać biernym wobec problemu wychowania społecznego młodego pokolenia. My ludzie świeccy, którym życie upływa więcej w walce, niż wśród modłów, którzy żyjemy obok Was i wśród Was, idąc w nieustępliwej walce o NIEPODLEGŁOŚĆ Narodu poprzez tysiące wzlotów i upadków, zwycięstw i klęsk, pogłębiamy w sobie przekonanie, że tylko wiara w Boga i wynikające z niej logicznie i konsekwentnie uzdrowienie życia osobistego, jest prawdziwie niewzruszoną podstawą Odrodzenia.

Życie nasze cierpiało z dawna na brak głębszej inspiracji religijno-moralnej. Obecnie niedomagania te przybierają katastrofalne rozmiary. Wychodząc z założenia, że siłę ciążenia samolubstwa, przemożny realizm namacalnych korzyści, jak i twardy upór samowoli, czy szał nieopanowanych namiętności zdoła przezwyciężyć jedynie duchowa moc chrześcijaństwa, z niej źródło siły i punkt wyjścia naszych poczynań. Rozumiejąc Boga jako jednię wszystkich ideałów, w Nim odnajdujemy utracone wartości narodowego życia. W Nim widzimy nasze odrodzenie i naszą potęgę.
Uprzystępnienie idei Narodu Polskiego i zbliżenie jej do duchowo-moralnej osobowości przyszłego człowieka jest naszym obowiązkiem w stosunku do przyszłych
polskich pokoleń.

To jest nasze zadanie. Nie mieści się ono bezpośrednio w ramach walki z okupantem i jego agenturami, bowiem przerasta je znacznie swym zakresem, jest jednak najskuteczniejszym środkiem
wzmocnienia sił Narodu i zwiększenia Jego zdolności obrony. Uprzystępnienie idei Boga i Narodu sprowadza się do zastosowania w życiu zbiorowym i osobistym etyki Chrystusa i, co
za tym idzie, poświęcenia partykularnych interesów dla życia ponad-osobistego. Kształtowanie młodzieży w przestrzeganiu miary i karności, w planowym i świadomym podporządkowaniu się, swego własnego ,,ja” i swych własnych korzyści, interesom zbiorowym, konsekwentnym poddawaniem pierwiastka zmysłowego duchowemu, wychowanie w duchu bezwarunkowego posłuszeństwa wobec nakazów sumienia, warunkuje nasze powodzenie. Wychowanie społeczno-narodowe młodzieży polega na tym, by zmóc w niej namiętności i opanować niesforność interesów jednostkowych w każdym jej poczynaniu, choćby najdrobniejszym, a dopiero tak ukształtowany charakter pocznie świadomie i nieświadomie dążyć do urzeczywistniania takiego samego porządku wartości i w życiu społecznym, a na podobieństwo własnego życia wewnętrznego kierować także będzie swoim działaniem politycznym. Najskuteczniejszym czynnikiem wychowawczym jest postawienie wychowanka wobec konkretnych stosunków i konfliktów życiowych przy jednoczesnym oddziaływaniu by zajął on stanowisko najbardziej odpowiadające potrzebom społeczności, w
której ramach dane stosunki i konflikty zachodzą. Każda zbiórka, wycieczka, obóz, każda gra może przyczynić się do rozwoju kultury społecznej jednostki i zespołu. W każdym
najdrobniejszym przejawie życia, w najelementarniejszym odruchu tkwi zarodek przyszłego stosunku dojrzałego obywatela do społeczności. Im bardziej reakcja dziecka będzie dodatnia
społecznie, tym lepszym będzie obywatel.

Człowiek tyle ma wartości w sobie, ile zdolny jest do pojęcia tajemnicy ofiary i o ile oddaje się czemuś, co wyrasta swą miarą ponad jego własne ,,ja”. Wydaje się, że Polaków nie trzeba uczyć poświęcenia, że daliśmy jego nieskończoną ilość dowodów. To tylko częściowo prawda. Życie dajemy chętnie w ofierze, lecz brak nam tej samej ofiarności tam, gdzie mamy w drobnej sprawie ustąpić z zajmowanego stanowiska dla ogólnej zgody, lub wytrwać w bezwzględnej uczciwości w stosunku do społeczeństwa w szarym, codziennym trudzie, nawet wtedy, gdy ta właśnie uczciwość ogranicza nas w wyborze środków walki o życie. Ideałem niedoścignionym ofiary jest Chrystus, a Krzyż symbolem poświęcenia i miłości. Dlatego Chrystus jest dla nas mistrzem i nauczycielem zbiorowego życia. Im więcej z Jego ducha w nas, tym lepsza społeczność, w której żyjemy.

Wpajanie czci Chrystusa w dusze młodego pokolenia, oto pierwsze nasze zadanie. Tłumaczenie Jego nauki miłości na język świecki i stosowanie jej w ośrodku młodzieżowym w całej rozciągłości, to droga do zamierzonego celu. ,,W Bogu wszystkie moralnie dobre idee łączą się w jedną wielką syntezę. Bóg jest
nieskończonym dobrem i pełnią wszystkich wartości”.

Społeczność nie jest celem sama w sobie, Jej życie jest drogą do realizacji prawdy i dobra. Opierając nasz światopogląd na prawdzie objawionej i wyprowadzając z niej reguły
postępowania, znajdujemy się na drodze do rzeczywistego postępu, polegającego na upodobnieniu się do tak pojętego ideału Boga. Miłość do Narodu to nie tylko miłość do narodowego mitu, lecz także patriotyzm dnia powszedniego, wyrażający się w pełnym poczuciu odpowiedzialności za każdy czyn i wartościowaniu go pod względem przydatności w budowie narodowego życia. Nie ma
lepszego środka na zwalczanie obojętności politycznej, jak przyzwyczajać młodzież do współpracy w tworzeniu ładu społecznego i budzić w niej poczucie udziału jej wysiłku w
pracy zbiorowej. Oczywiście nie mamy tu na myśli ,,pracy” nad ugruntowaniem ,,demokracji”.

Dzieci, a nawet młodzież dorastająca nie pojmuje spraw publicznych, lecz we własnym środowisku tworzy własne ,,państwa”, ,,narody”, czy ,,partie polityczne” i poprzez nie uczy się stosunku do swych ,,współobywateli” pozytywnego lub negatywnego. Takim ,,państwem” jest np. drużyna harcerska. Na osobistym stosunku jednostki do jednostki opiera się każda kultura społeczna. Polega ona na intuicyjnym odnalezieniu i poznaniu siebie samego w innych istotach. Niemniej ważne jest nasze moralne stanowisko wobec wykonywanego zawodu. Prawdziwie obywatelski sposób myślenia powinien wyrastać organicznie z pogłębionego pod względem społecznym i moralnym pojmowania swego zawodu. Praca zawodowa jest podstawową formą współżycia społecznego i dlatego pogląd na nią musi być uzupełniony i poprawiony przez poczucie obowiązku i odpowiedzialności społecznej. Uczciwe i sumienne wykonywanie zawodu jest najistotniejszym wkładem do życia zbiorowego.

,,Naród, w którym uczucia przyjaźni są rozwinięte, gdzie zamiast sobkostwa i egoizmu panuje przyrodzona potrzeba wzajemnej pomocy, bezinteresownego wspomagania się na wszystkich polach życia, naród taki poznał już moc nieprzezwyciężoną, rozwinął zagadkę wolności i dobrobytu”

(E. Abramowski)

,,Z małych krzywd, które sobie nawzajem wyrządzamy dla interesu, ze spokojnym sumieniem, powstaje właśnie owa wielka krzywda całości – bezsilność narodu”

(E.
Abramowski)

,,Idź i czyń dobrze”. Dobroć jest moralnym wyrazem wyzwolenia człowieka spod panowania egoizmu. Pokonanie samego siebie jest najwyższym stopniem heroizmu. Miłość i przyjaźń ma przenikać nowe pokolenie polskie. W ekspansji miłości poza rodzinę, poza warstwę społeczną, ujawnia się prawdziwie wielki duch narodowy. Bezgraniczna miłość do narodu, wiąże się nierozdzielnie z wiarą w jego misję dziejową, przy jednoczesnym jednak poszanowaniu godności i praw innych narodów i obiektywnym uznaniu ich wartości. Rodzina przedstawia rzeczywistość życia w najsilniejszym skoncentrowaniu, spajając swych członków najgłębszymi uczuciami, zmuszając ich do wzajemnej tolerancji, porozumienia i uczestnictwa we wspólnych losach – tworzy ona prawdziwą i jedyną w swym rodzaju instytucję wychowawczą. Na terenie rodziny zdarzają się ze sobą najskrajniejsze przeciwieństwa, a zarazem rodzą się najsilniejsze uczucia biologiczne i duchowe, które są w stanie skupić elementy rozbieżne. Na tym polega siła i niezastąpioność rodziny jako czynnika składowego życia narodu. W niej założyły swą siedzibę najpotężniejsze uczucia: narodził się altruizm i wyrosła miłość. Ona jest początkiem ludzkiego istnienia, w jej atmosferze wzrastają nowe pokolenia. Dbać o jej spoistość i podstawy jej siły utrwalać jest fundamentalnym nakazem dziejowym. Rozwijać szacunek do rodziny, pogłębiać miłość do jej członków i dbałość o nich, przygotowywać do przyszłej roli matek i ojców – to zadanie
przywódców młodzieży. Tak, jak dobry syn tylko może być dobrym żołnierzem, a dobry
ojciec wzorowym obywatelem, tak dobra córka, nienaganną matką i żoną.

John Ruskin wymienia ,,7 świeczników duszy”: duch ofiary, prawdomówność, posłuszeństwo, ideał, zbożność, wiara, duch miłości i siła charakteru. Któż nie chciałby posiadać tych wszystkich przymiotów ducha? Któż nie pragnąłby umieć dochować im wierności? Zdolność dochowania wiary ideałom jest wyrazem mocy charakteru i siły woli. Na niej opiera się nie tylko osobiste powodzenie lecz również społeczna przydatność jednostki. Charakter kształci się tylko tam, gdzie całe życie obejmuje i osądza jedna wszechogarniająca i wszechkontrolująca prawda. Tą prawdą jest dla nas Bóg i Polska, nie w pełnym frazeologii krasomóstwie, lecz w codziennej szarej pracy, w każdym wysiłku indywidualnym czy zbiorowym. Z prawdą tą iść będziemy wtedy przez całe życie, gdy za młodu poznawczy i pokochawszy ją, z życiem nierozerwalnie zespolimy.

Polak stać się musi mocą swego charakteru, niewzruszonością przekonań i wiary w Naród, ośrodkiem równowagi, który nawet w najtrudniejszych okolicznościach, wśród panoszącej się antytezy jego ducha, pozostaje niezmiennie wierny własnej osobowości i służy za kompas tym, którzy zdają się być zagubieni wśród nawałnic i burz dziejowych. Taką rolę mają spełnić działacze młodzieżowi.

Podejmując się roli przewodzenia nakładamy na siebie nowe obowiązki, z których wywiązać się można jedynie w oparciu o kulturę wewnętrzną naprawdę głęboką. Prawdziwym przywódcą bowiem jest nie ten, któremu więcej wolno, lecz ten, który własnym nakazem wewnętrznym potrafi zmusić siebie do przyjęcia obowiązków bezwarunkowej służby i całkowitego oddania zadaniu społecznemu. Pomyślne wykonanie owego zadania zależy nie tylko od tego, jak bliscy jesteśmy wzorowi godnemu naśladownictwa, lecz czy w sposób pełen kultury i taktu potrafimy obcować z otoczeniem. Sztuka rozkazywania wymaga od rozkazodawcy niezłomnej stanowczości żądania w połączeniu z rycerskim poszanowaniem dla osób podległych jego władzy. Niedwuznaczność, zwięzłość, ścisłość i w równej mierze taktowna forma podania, oto zalety zarządzania, czy rozkazu. Człowiek chętnie słucha, lecz tylko wtedy posłuszeństwo będzie wypływało z głębi jego świadomości, jeżeli będzie dobrowolne, jeżeli wzbudzimy w nim przeświadczenie o jego własnej wolności i nie podepczemy jego godności ludzkiej. Każdy nasz podkomendny, nawet spełniając
bezwzględnie dany mu rozkaz, musi mieć poczucie współodpowiedzialności za jego wykonanie i przeświadczenie o swej samodzielności. Tylko wówczas, gdy dążymy do rozwinięcia u podwładnych samodzielności i wiary we własne siły, zdobywamy zdolność duchowo-moralnego oddziaływania i jesteśmy na drodze do kształtowania człowieka przedsiębiorczego i pełnego inicjatywy, a zarazem uległego nakazom moralnym wypływającym z poczucia porządku społecznego. Celowe oddziaływanie, to nie tłumienie cech ujemnych za pomocą zakazów i represji, lecz rozbudzanie cech dodatnich charakteru i przeświadczenia o ich wartości. Pamiętając, że nie anarchista czy rewolucjonista są rozbijaczami porządku społecznego, lecz człowiek niesłowny i niepunktualny, należy dostarczać młodzieży okazji do ćwiczenia się w terminowym i solidnym wypełnianiu umów, co w znacznym stopniu przyczyni się do wzrostu podstawowej społecznej wartości, jaką jest poczucie
odpowiedzialności.

Podnośmy poczucie Honoru do rzędu najwyższych wartości, bowiem on właśnie oznacza tę głęboką podwalinę moralną charakteru, która stanowi o wierności wobec powszechnego prawa moralnego. Honor to prawdziwa wierność religijna, z której każda wierność wyrasta, i z którą jest nierozerwalnie związana. Pracujmy o ile tylko można legalnie, unikając ewentualnych represji ze strony administracji warszawskiej. Walczmy o polskość nie wytykając wrogom ich błędów, lub występując z całą otwartością przeciw nim i ich agenturom, lecz budujmy i umacniajmy te wartości, które stanowią o naszej sile.

Każdy sukces pozornie małej wagi, jest krokiem naprzód ku lepszej przyszłości Narodu Polskiego i czynienia naszych szańców niezdobytymi. Każda dusza młoda, wydarta wrogowi z pazurów, to wkład do kapitału, z którego Polska czerpać będzie idąc ku jasnym dniom chwały, wolna i wielka, wielkością swoich synów. Szkolmy instruktorów, którzy ideę POLSKI NIEPODLEGŁEJ I WIELKIEJ nieść będą dalej i zagarniajmy pod swój wpływ najszersze koła młodzieży.

Z wiarą, że wypełniamy posłannictwo prawdy, niech łączy się w nas zadowolenie ze społecznego obowiązku. To będzie nasz wkład w walce o NIEPODLEGŁOŚĆ.
Tak nam dopomóż Bóg!

źródło: Wykop.pl / Bohaterowie i Zdrajcy

Artykuł Każdy Polak powinien to przeczytać. Zapomniany apel Witolda Pileckiego, który aktualny jest do dzisiaj. ,,Stworzono nam warunki fałszu i zakłamania, warunki, w których…” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/kazdy-polak-powinien-to-przeczytac-zapomniany-apel-witolda-pileckiego-ktory-aktualny-jest-do-dzisiaj-stworzono-nam-warunki-falszu-i-zaklamania-warunki-w-ktorych/feed/ 1
25 maja 1948 zamordowano Witolda Pileckiego. Dziś IPN publikuje mocny klip. Udało się także odnaleźć unikatowe zdjęcie Rotmistrza. ,,Ja patrzę i mówię: niemożliwe!” (foto/wideo) https://niezlomni.com/25-maja-1948-zamordowano-witolda-pileckiego-dzis-ipn-publikuje-mocny-klip-udalo-sie-takze-odnalezc-unikatowe-zdjecie-rotmistrza-ja-patrze-i-mowie-niemozliwe-foto-wideo/ https://niezlomni.com/25-maja-1948-zamordowano-witolda-pileckiego-dzis-ipn-publikuje-mocny-klip-udalo-sie-takze-odnalezc-unikatowe-zdjecie-rotmistrza-ja-patrze-i-mowie-niemozliwe-foto-wideo/#respond Fri, 25 May 2018 06:26:35 +0000 https://niezlomni.com/?p=48447

25 maja 1948 roku Witold Pilecki został zamordowany strzałem w tył głowy. Ale pozostał w pamięci rodaków. Z okazji 70. rocznicy jego śmierci IPN przygotowuje klip poświęcony Rotmistrzowi. Udało się również dotrzeć do nieznanego wcześniej zdjęcia bohatera.

Rotmistrz Witold Pilecki, najodważniejszy człowiek II wojny światowej, ochotnik do Auschwitz. Przez całe życie pracował dla Polski. Zamordowany 25 maja 1948 r. o 21.30 strzałem w tył głowy przez Piotra Śmietańskiego.

Oto zapowiedź klipu IPN, a w piątek zostanie opublikowany premierowy spot: „Ostatnia droga rotmistrza Witolda Pileckiego”.

https://youtu.be/ksX3Hd85hzs

Na antenie wPolsce.pl zaprezentowano również nieznane dotąd zdjęcie Pileckiego. Dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Represjonowanych w PRL, Jacek Pawłowicz, pokazał fotografię, na którą trafiono zupełnie przypadkowo. Pilecki jest na nim w przedwojennym mundurze oficerskim.

Jak poinformował dziennikarz Marcin Wikło, niepublikowane zdjęcie niebawem w formacie 2x3 metry pojawi się na murze Rakowieckiej.

Artykuł 25 maja 1948 zamordowano Witolda Pileckiego. Dziś IPN publikuje mocny klip. Udało się także odnaleźć unikatowe zdjęcie Rotmistrza. ,,Ja patrzę i mówię: niemożliwe!” (foto/wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/25-maja-1948-zamordowano-witolda-pileckiego-dzis-ipn-publikuje-mocny-klip-udalo-sie-takze-odnalezc-unikatowe-zdjecie-rotmistrza-ja-patrze-i-mowie-niemozliwe-foto-wideo/feed/ 0
Film o Witoldzie Pileckim będzie jak „Szeregowiec Ryan”. Nie zabraknie przemilczanego wątku: ,,Chcąc ukraść zasługi Pileckiego uczestniczył w zbrodni na Pileckim” https://niezlomni.com/film-o-witoldzie-pileckim-bedzie-jak-szeregowiec-ryan/ https://niezlomni.com/film-o-witoldzie-pileckim-bedzie-jak-szeregowiec-ryan/#comments Tue, 27 Feb 2018 15:27:41 +0000 https://niezlomni.com/?p=47750 Film o Witoldzie Pileckim

Powstanie film o Witoldzie Pileckim, a jego reżyserem i autorem scenariusza jest Leszek Wosiewicz, który rozmawiał z portalem wPolityce.pl. - Chciałbym, żeby nasz film był porównywalny do wielkich światowych produkcji - podkreśla.

Na jakim etapie znajduje się produkcja filmu? Gotowy jest scenariusz (jego napisanie trwało dwa i pół roku), znaleziono producenta, ustalono strategię, a także zebrano deklarację sfinansowania projektu. Rozpoczęły się przygotowania do zdjęć, które mają mieć miejsce na przełomie sierpnia i września.

Wosiewicz, który jest także autorem scenariusza, nie ukrywa, że udział Pileckiego w Powstaniu Warszawskim był dla niego ,,niesamowitym odkryciem".

Teraz już wiem, że „Reduta Witolda”, która broniła Niemcom dostępu do Alej Jerozolimskich w okolicach Placu Starynkiewicza była jedyną pozycją powstańczą, która przez cały okres walk nie uległa Niemcom. Tej pozycji broniła grupa Pileckiego, dlatego nazywano ją „Redutą Witolda”. To było niesamowite, że trafiłem na ten wątek

- podkreśla i dodaje, że Niemcy atakowali redutę z broni ciężkiej i pancernej. Powstańcy znaleźli jednak sposób na zaskoczenie Niemców.

Powstańcy znaleźli w piwnicy stare puszki. Pilecki wpadł na pomysł, żeby rozłożyć je przed barykadą, aby udawały miny przeciwczołgowe. Niemcy uwierzyli w to. Wstrzymali natarcie i rozpoczęli potężne bombardowanie, żeby wysadzić miny, ale wciąż bali się bliżej podjechać. Pilecki ze swoją grupą opanowali okolicę. Każdy z podjeżdżających bliżej wozów był podpalany. Bronili się fantastycznie. [...] Powstańcy Pileckiego nie chcieli się poddać. Ci młodzi ludzie mówili: mamy broń i amunicję, możemy walczyć dalej

- mówi reżyser, który zaznacza, że ten epizod uświadomił mu, jak mało wiemy o naszej historii. Zdradza również mało znane fakty o Józefie Cyrankiewiczu, który ,,chcąc ukraść zasługi Pileckiego uczestniczył w zbrodni na Pileckim".

To takie proste: kradnę ci życiorys, a ciebie nie tylko skazuję na śmierć, unicestwiam ślady po tobie i nakazuję wymazanie jakiejkolwiek pamięci o tobie… [...] Czuję opory z różnych stron, naciski, by postać Cyrankiewicza nie została przedstawiona zgodnie z prawdą historyczną. Już słyszę sugestie, żeby przedstawić Cyrankiewicza jako szlachetnego lewicowca zesłanego do KL Auschwitz, który ”splamił się” tylko tym, że nie poprosił Bieruta o ułaskawienie rotmistrza. Cyrankiewicz jest symbolem tego na jakiej bazie został zbudowany PRL

- podkreśla.

Film będzie trwał 2 godziny 50 minut.

Chciałbym, żeby nasz film był porównywalny do wielkich światowych produkcji jak np. „Szeregowiec Ryan”

- zapowiada. Niewykluczone, że jeśli telewizja będzie zainteresowana, powstanie 10-odcinkowy serial. Film wejdzie na ekrany za dwa lata.

cały wywiad na wPolityce.pl

Artykuł Film o Witoldzie Pileckim będzie jak „Szeregowiec Ryan”. Nie zabraknie przemilczanego wątku: ,,Chcąc ukraść zasługi Pileckiego uczestniczył w zbrodni na Pileckim” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/film-o-witoldzie-pileckim-bedzie-jak-szeregowiec-ryan/feed/ 2
W końcu pokazali bohaterów: Irenę Sendlerową i Witolda Pileckiego. Dostali… pozew. ,,Przed sądem będziemy musieli bronić tego, żeby zwiedzający mogli ich widzieć” https://niezlomni.com/koncu-pokazali-bohaterow-irene-sendlerowa-witolda-pileckiego-dostali-pozew-sadem-bedziemy-musieli-bronic-tego-zeby-zwiedzajacy-mogli-widziec/ https://niezlomni.com/koncu-pokazali-bohaterow-irene-sendlerowa-witolda-pileckiego-dostali-pozew-sadem-bedziemy-musieli-bronic-tego-zeby-zwiedzajacy-mogli-widziec/#respond Tue, 06 Feb 2018 15:07:04 +0000 https://niezlomni.com/?p=46725

Ta informacja brzmi nieprawdopodobnie. Jednak dr Karol Nawrocki, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, potwierdza. Otrzymało ono pozew od Pawła Machcewicza, poprzedniego dyrektora placówki, po zmianach, które wprowadził w Muzeum w Gdańsku. - Oznacza to, że postacie, które chcemy pokazać jak Rotmistrz Pilecki, jak Irena Sendlerowa, będą musiały po raz kolejny raz stanąć przed sądem i będziemy musieli bronić tego, żeby zwiedzający mogli ich widzieć. W mojej ocenie to rzecz niegodna - tłumaczył.
Przede wszystkim mogę powiedzieć o zmianach, które wprowadziliśmy. One determinują pozew Pawła Machcewicza. Co oznacza, że pozew jest skierowany przeciwko kierunkowi zmian w muzeum? To oznacza, że postacie, które my chcemy wyeksponować i pokazać, jak rotmistrz Witold Pilecki, jak Irena Sendlerowa, która symbolizuje Polaków pomagających Żydom w czasie II Wojny Światowej będą musieli tym razem przed niezależnym sądem polskim stanąć

- wyjaśniał w Telewizji Republika. Wcześniej postaci takie jak Irena Sendlerowa były w Muzeum II Wojny Światowej ukryta:

Pani Irena Sendlerowa była pokazana w Muzeum II Wojny Światowej wcześniej, ale może jeden na 200 zwiedzających ją mógł ujrzeć, bo była schowana w niedostępnym miejscu, ale z kolei nie da się nie zauważyć Jedwabnego

- podkreślił.

Postanowiliśmy wyeksponować Irenę Sendlerową i wszystkich sprawiedliwych wśród narodów świata. Jeśli komuś kierunek zmian nie odpowiada i nie chce dać szansy na poznanie zbrodni systemu komunistycznego i polskich sprawiedliwych, to bierze na siebie dużą odpowiedzialność

- stwierdził. Z kolei Tadeusz Płużański, prezes fundacji „Łączka” i szef publicystyki TVP Info, dodał:

Gościłem w Muzeum II Wojny Światowej i przeraziłem się stanem pierwotnym, który jest szczęśliwie zmieniany, ale to była wystawa uniwersalistyczna, że jest zło i dobro, które ze sobą walczy. Nie wiadomo w tym kontekście, czy Polska jest dobra, czy zła. Tam unosi się relatywizm. To jednak muzeum zbudowane za polskie fundusze i polskie doświadczenie powinno być tam pokazane, jako ofiary II wojny światowej, ale i doświadczenie heroiczne. Zabrakło takiej osoby jak Rotmistrz Pilecki. To niestety rzutuje na naszą percepcję historii

- podsumował, dodając, że podobna sytuacja ma miejsce w Auschwitz.

Tam nie ma polskiego doświadczenie, ci którzy tam przyjeżdżają nie widza dziedzictwa Rotmistrza Pileckiego. Z tego co słyszeliśmy dzieleni byli uczestnicy tego wydarzenia, na ofiary lepsze i gorsze, a do gorszych zaliczano polskich więźniów, jakaś afera z flagą, że nie można polskiej flagi wnieść na drzewcu. Myślę, że wokół tego muzeum wyrosło wiele patologii, podobnie jak w Muzeum II Wojny Światowej

https://www.youtube.com/watch?v=Hm0OkxOFKXs

Artykuł W końcu pokazali bohaterów: Irenę Sendlerową i Witolda Pileckiego. Dostali… pozew. ,,Przed sądem będziemy musieli bronić tego, żeby zwiedzający mogli ich widzieć” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/koncu-pokazali-bohaterow-irene-sendlerowa-witolda-pileckiego-dostali-pozew-sadem-bedziemy-musieli-bronic-tego-zeby-zwiedzajacy-mogli-widziec/feed/ 0
Ta sprawa bulwersuje od lat, ale w końcu dziennikarz odważył się zabrać głos: ,,Auschwitz staje się miejscem, gdzie nie ma prawa funkcjonować nieżydowski bohater”. Podaje oburzający przykład i pyta dyrektora Muzeum https://niezlomni.com/ta-sprawa-bulwersuje-koncu-dziennikarz-odwazyl-sie-zabrac-glos-auschwitz-staje-sie-miejscem-prawa-funkcjonowac-niezydowski-bohater-podaje-oburzajacy-przyklad-pyta-dy/ https://niezlomni.com/ta-sprawa-bulwersuje-koncu-dziennikarz-odwazyl-sie-zabrac-glos-auschwitz-staje-sie-miejscem-prawa-funkcjonowac-niezydowski-bohater-podaje-oburzajacy-przyklad-pyta-dy/#comments Thu, 01 Feb 2018 10:59:57 +0000 https://niezlomni.com/?p=46493

Temat pamięci ofiar Holokaustu to niezwykle delikatna kwestia. Dlatego strona polska przez wiele lat milczała, przełykając gorzką pigułkę, gdy ignorowano pamięć o Witoldzie Pileckim na terenie Auschwitz. Jednak ostatnie wydarzenia zmieniły nastawienie części mediów.

Głos w serwisie wPolityce.pl zabrał Marcin Wikło, który podkreślił, że ,,sytuacja jest delikatna, trzeba uważać, by nie powiedzieć lub napisać jednego słowa za dużo, bo podniesie się wrzask". Przyznaje, że ogrom tragedii Holokaustu sprawia, że ,,można poczuć się zakładnikiem własnych myśli".

Niemiłe to uczucie, bo jako dziennikarz chciałbym powalczyć o prawdę, której domagają się także Żydzi

- pisze, przyznając rację, że Auschwitz bez wątpienia było piekłem dla Żydów. Przytaczając robiące przygnębiające wrażenie liczby pokazujące rozmiar ludobójstwa, zaznacza jednak, że ,,nie może być zgody na zabiegi, które mają zatrzeć pamięć o nieżydowskich ofiarach Auschwitz". Pisze wprost:

Konsekwentne podkreślanie ofiar żydowskich (rzeczywiście przeważających liczebnie) i umniejszanie innych. Z ubolewaniem stwierdzam, że Auschwitz staje się miejscem, na którego nawet obrzeżach nie ma prawa funkcjonować nieżydowski bohater

- podkreśla, dodając, że ma na myśli odczucia po obchodach w ostatnich latach.

Przykład? Niezwykle dobitny, czyli pomijanie przy wysyłaniu zaproszeń rodziny rotmistrza Witolda Pileckiego - Zofii Pileckiej - Optułowicz i Andrzeja Pileckiego. Wikło dodaje, że córka bohatera jest zbyt elegancką osobą, by upominać się o obecność na tych uroczystościach. Natomiast on stawia pytanie dyrektorowi muzeum Piotrowi Cywińskiemu.

o co tutaj chodzi? Czyżby polski oficer zrobił dla pamięci ofiar żydowskich zbyt mało, by go teraz choćby wspomnieć?

- pyta.

O sprawie pisaliśmy wcześniej:

https://niezlomni.com/dziennikarka-alarmuje-wszystkie-najwazniejsze-swiadectwa-polskosci-auschwitz-niedostepne-dla-zwiedzajacych-a-internautka-opowiada-o-szokujacym-zachowaniu-przewodnikow/

Artykuł Ta sprawa bulwersuje od lat, ale w końcu dziennikarz odważył się zabrać głos: ,,Auschwitz staje się miejscem, gdzie nie ma prawa funkcjonować nieżydowski bohater”. Podaje oburzający przykład i pyta dyrektora Muzeum pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/ta-sprawa-bulwersuje-koncu-dziennikarz-odwazyl-sie-zabrac-glos-auschwitz-staje-sie-miejscem-prawa-funkcjonowac-niezydowski-bohater-podaje-oburzajacy-przyklad-pyta-dy/feed/ 1
Dziennikarka alarmuje: ,,Wszystkie najważniejsze świadectwa polskości w Auschwitz niedostępne dla zwiedzających!” A internautka opowiada o szokującym zachowaniu przewodników https://niezlomni.com/dziennikarka-alarmuje-wszystkie-najwazniejsze-swiadectwa-polskosci-auschwitz-niedostepne-dla-zwiedzajacych-a-internautka-opowiada-o-szokujacym-zachowaniu-przewodnikow/ https://niezlomni.com/dziennikarka-alarmuje-wszystkie-najwazniejsze-swiadectwa-polskosci-auschwitz-niedostepne-dla-zwiedzajacych-a-internautka-opowiada-o-szokujacym-zachowaniu-przewodnikow/#comments Tue, 30 Jan 2018 10:26:40 +0000 https://niezlomni.com/?p=46410

,,Polskie obozy śmierci" - ta zbitka poszła w świat i jest wykorzystywana propagandowo. Jednak polska strona wciąż mało robi, aby przeciwdziałać takiej narracji. W samym Auschwitz Polacy nie mówią głośno o swojej historii.

Dziennikarka Ewa Stankiewicz przypominała, czego zwiedzający nie mogą zobaczyć:

Wszystkie najważniejsze świadectwa Polskości w bloku 11 Auschwitz niedostępne dla zwiedzających od lat. 1. piętro: wystawa o polskim ruchu oporu i Pileckim, parter: sale z napisami "umieram za ojczyznę". Podziemie: wyryte rysunki Cichociemnego.

Niektórzy internauci przypominają, że również przewodnicy nie zawsze stają na wysokości zadania. Weronika Anna Gawińska relacjonowała:

Boli serce, gdy przewodnik nawet nie wspomni o niezłomnym Rotmistrzu Witoldzie Pileckim - ochotniku do Auschwitz, który zorganizował na jego terenie ruch oporu, napisał raport z Oświęcimia będący rozpaczliwym świadectwem cierpienia i mordu. Pani Przewodnik stwierdziła przez Nas zapytana, że nie ma czasu na opowiadanie o Rotmistrzu, a raczej o Jego ucieczce. O wyjątkowym zjawisku stworzenia przez Pileckiego planu powstania w obozie i ucieczki nawet się nie zająknęła. Żal i smutek. Kto zyskuje na milczeniu o jednym z najwybitniejszych Polaków?

Przy celi, w której został zagłodzony Ojciec Kolbe nie można nawet przystanąć, bo "nie ma czasu"... My przystanęliśmy! Czyżby ktoś się bał, że opowiadając zwiedzającym o Rotmistrzu czy Ojcu Kolbe Polacy przypadkiem poczują się dumni?!

W księgarni muzealnej na nasze pytanie odnośnie książkowego wydania raportu Rotmistrza Pani zareagowała agresją... Było tak w każdej księgarni muzealnej, a byliśmy w trzech!!! Pani przewodnik o zamordowanych Polakach nie powiedziała prawie nic! Pani przewodnik została przez Nas zapytana, dlaczego nie mówi o tym, że po wkroczeniu Armii Czerwonej na teren obozu NKWD zrobiło tam swój obóz. Pani odrzekła, że mówimy prawdę, ale muzeum nie chce, żeby o tym mówiono! Kobieta ta z uporem powtarzała, że Żydzi byli siłą wcielani do Sonderkommando, Dobrze wiemy, że nie było tak do końca... Najgorsze jest to, że z całej grupy polskiej poparło nas tylko 2 ludzi - Polka i jej mąż Chorwat - obcokrajowiec zachwycony naszą historią i walką..

Na miejscu polska flaga nie jest zawsze mile widziana, o czym mówiła Elżbieta Rybarska, prezes Stowarzyszenia Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych

https://www.youtube.com/watch?v=k8tstyt4FLs&feature=player_embedded

Artykuł Dziennikarka alarmuje: ,,Wszystkie najważniejsze świadectwa polskości w Auschwitz niedostępne dla zwiedzających!” A internautka opowiada o szokującym zachowaniu przewodników pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/dziennikarka-alarmuje-wszystkie-najwazniejsze-swiadectwa-polskosci-auschwitz-niedostepne-dla-zwiedzajacych-a-internautka-opowiada-o-szokujacym-zachowaniu-przewodnikow/feed/ 5
,,Rotmistrz Pilecki bohaterem w Izraelu!” To nagranie cieszy się dużą popularnością [WIDEO] https://niezlomni.com/rotmistrz-pilecki-bohaterem-izraelu-nagranie-cieszy-sie-duza-popularnoscia-wideo/ https://niezlomni.com/rotmistrz-pilecki-bohaterem-izraelu-nagranie-cieszy-sie-duza-popularnoscia-wideo/#respond Wed, 22 Nov 2017 08:58:13 +0000 https://niezlomni.com/?p=44799

PaddislawWedrowniczek czyli Brytyjczyk Patrick Ney, który przybliża obcokrajowcom polską historię i kulturę, nagrał klip o Witoldzie Pileckim. Jego popularność przeszła najśmielsze oczekiwania. Nagranie trafiło m.in. do izraelskich internautów. Udostępnił je popularny portal ,,Israeli Video Update".

Rotmistrz Pilecki bohaterem w Izraelu! This Auschwitz hero’s story will amaze you

- napisał Krzysztof Wyszkowski na Twitterze, publikując link do materiału.

Tekst z wideo nosi tytuł:

ten bohater z Auschwitz zadziwi Cię

W artykule przytoczona jest w skrócie historia Rotmistrza - autorzy nie ukrywają zdumienia heroiczną postawą. Jest również nagranie:

https://www.youtube.com/watch?v=n-CuyLYwp6g

Artykuł ,,Rotmistrz Pilecki bohaterem w Izraelu!” To nagranie cieszy się dużą popularnością [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/rotmistrz-pilecki-bohaterem-izraelu-nagranie-cieszy-sie-duza-popularnoscia-wideo/feed/ 0
To nagranie musi zobaczyć każdy Wasz znajomy z zagranicy. Brytyjczyk nagrał piękny klip o Witoldzie Pileckim. Z miejsca stał się hitem. ,,To materiał dla Hollywood” [WIDEO] https://niezlomni.com/nagranie-musi-zobaczyc-kazdy-wasz-znajomy-zagranicy-brytyjczyk-nagral-piekny-klip-o-witoldzie-pileckim-miejsca-stal-sie-hitem-material-dla-hollywood-wideo/ https://niezlomni.com/nagranie-musi-zobaczyc-kazdy-wasz-znajomy-zagranicy-brytyjczyk-nagral-piekny-klip-o-witoldzie-pileckim-miejsca-stal-sie-hitem-material-dla-hollywood-wideo/#comments Tue, 31 Oct 2017 14:18:20 +0000 http://niezlomni.com/?p=44297

PaddislawWedrowniczek czyli Brytyjczyk Patrick Ney wielokrotnie pokazywał swoje przywiązanie do naszego kraju. Tym razem zdecydował się przygotować materiał o Witoldzie Pileckim. Po angielsku, aby jego historia trafiła do internautów na całym świecie.

- Hollywood powinien zrobić film w oparciu o tę historię

- napisał, publikując wideo. Zachęcał również internautów, by dzielili się nim z tymi, którzy nie znają historii Witolda Pileckiego. Kilka godzin po jego publikacji był już udostępniony ponad 3 tysiące razy i widziało go 80 tys. osób.

Artykuł To nagranie musi zobaczyć każdy Wasz znajomy z zagranicy. Brytyjczyk nagrał piękny klip o Witoldzie Pileckim. Z miejsca stał się hitem. ,,To materiał dla Hollywood” [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/nagranie-musi-zobaczyc-kazdy-wasz-znajomy-zagranicy-brytyjczyk-nagral-piekny-klip-o-witoldzie-pileckim-miejsca-stal-sie-hitem-material-dla-hollywood-wideo/feed/ 2