Na antenie Polsatu doszło do ciekawej rozmowy między Agnieszką Gozdyrą a Marcinem Różalskim, walczącym w MMA. Kiedy rozmowa zeszła na temat imigracji, gość wygłosił opinię, która sprawiła, że dziennikarka kompletnie zaniemówiła.

Różalski był zdziwiony, że w momencie kiedy na Bliskim Wschodzie trwała wojna, mężczyźni... uciekali do Europy. Sam przedstawił się jako polski nacjonalista, który broniłby Polski.

A widziałaś tą falę nachodźców? Tych doktorów, te kobiety, te dzieci? Ja widzę samych zdrowych facetów

- pytał. Gozdyrze zabrakło argumentów, aby skomentować wypowiedź Różalskiego...

Do sieci trafił fragment programu:

Marcin Różalski o "Inżynierach, doktorach i prawnikach z Afryki" :)#MustSee pic.twitter.com/hWHtWt1kgY

— 🇵🇱Pilnujmy Polski! (@Duke_Kristof) 12 stycznia 2019

Artykuł Agnieszka Gozdyra zaniemówiła. ,,Różal” posłał znaną dziennikarkę na deski w rozmowie na temat uchodźców (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

W jesiennej ramówce TVN pojawi się nietypowy program. Piotr Kraśko wraz z grupą Polaków ruszy szlakiem, którym uchodźcy trafiają do Europy. Program nosi tytuł: "Wracajcie, skąd przyszliście"

Piotr Kraśko wraz z sześcioma polskimi uczestnikami udadzą się w drogę na Bliski Wschód przez Niemcy, Austrię, Węgry, Serbię, Grecję i dalej w kierunku Libanu. Swoją wędrówkę mają zakończyć w Kurdystanie

- czytamy na stronie PrawdaObiektywna.pl (więcej o programie TUTAJ).

Sporo kontrowersji w mediach społecznościowych wywołała postać prowadzącego i w ogóle pomysł na wykorzystywanie tragedii dla zdobywania oglądalności.

Słyszę, że Kraśko będzie udawać przez kilka dni uchodźcę. Nie wiem, co ten "reality show" ma zdziałać, ale idę o zakład, że efekty będą odwrotne od zamierzonych. Cierpienie innych ludzi i wojna to nie jest temat na zabawę dla celebrytów

- napisał dziennikarz ,,Do Rzeczy" Marcin Makowski.

Z kolei Konrad Chwast na SpidersWeb.pl podkreśla:

Bo pomyślcie, że przecież zbrodnie, krzywdy i śmierć trzeba upamiętniać i okazywać im należyty szacunek. Tak jak krytykujemy dzieci i młodzież, które robią sobie selfie w Auschwitz przy (a nawet w) piecach krematoryjnych, tak powinniśmy krytykować dziennikarzy i stacje, które z ludzkiej tragedii robią pomysł na program telewizyjny w jesiennym paśmie.

Słyszę, że Kraśko będzie udawać przez kilka dni uchodźcę. Nie wiem, co ten "reality show" ma zdziałać, ale idę o zakład, że efekty będą odwrotne od zamierzonych. Cierpienie innych ludzi i wojna to nie jest temat na zabawę dla celebrytów.

— Marcin Makowski (@makowski_m) 10 sierpnia 2018

W podobnym tonie wypowiadali się inni internauci.

Czytam, że Kraśko z TVN robi program podróżniczy, śladami emigrantów z Afryki do Europy. Dramat tysięcy ludzi TVN pokaże jako rozrywkę? Ta telewizja, w czasie drugiej wojny światowej, robiłaby program o odchudzaniu, w obozie koncentracyjnym. Co za dno.

— Alonzo Mourning (@AlonzoMourning1) 9 sierpnia 2018

WIdziałem doświadczyłem wiele razy świat wojen, nędzy i głodu. Dlatego nie odmawiam pomocy, uchodźcom... Ale właśnie dlatego to co robi Kraśko i TVN jest amoralne i obrzydliwe. Zabawa w nieszczęśliwych ludzi za dużą kasę i trochę reklam.... brrrr https://t.co/ZMBG9ORpom

— Marcin Mamoń (@MarcinMamon) 10 sierpnia 2018

Ekspert ds. Bliskiego Wschodu Witold Repetowicz zwrócił uwagę na nieznajomość geografii prowadzącego.

Nie dość że Kraśko sprowadza problem migracji i uchodźców do "show', to jeszcze po raz kolejny pokazuje że nie rozróżnia migrantów od uchodźców a chcąc iść "z Grecji w stronę Libanu aż do Kurdystanu" pokazuje że jest geograficznym ignorantem

zauważył.

Nie dość że Kraśko sprowadza problem migracji i uchodźców do "show', to jeszcze po raz kolejny pokazuje że nie rozróżnia migrantów od uchodźców a chcąc iść "z Grecji w stronę Libanu aż do Kurdystanu" pokazuje że jest geograficznym ignorantem: https://t.co/n2AOfKG9ss

— Witold Repetowicz (@WitoldRPL) 9 sierpnia 2018

Rzeczywiście, tak opisana trasa niezbyt pasuje do mapy:

Artykuł Na Piotra Kraśkę spadła lawina krytyki za jego program o uchodźcach. Zarzucono mu też… nieznajomość geografii pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Okazuje się, że z lewicą jest gorzej, niż się spodziewano. Zachęcona bohaterskim czynem Mamoudou Gassamy, który uratował dziecko, planuje liczbę przyjętych uchodźców, która trafi do Europy z Afryki na 250 mln.

Podczas dyskusji we francuskiej stacji CNEWS Antoine Léaument z ugrupowania Niepokorna Francja – “La France Insoumise” powiedział, że Europa nie będzie miała wyjścia: trafi tutaj do 250 mln ,,uchodźców klimatycznych". Jego dyskutant Sébastien Chenu z Frontu Narodowego nie mógł uwierzyć:

Co zamierzasz z nimi zrobić? Chcesz ich wrzucić do morza? Zbudować mur? Bądź poważny

- apelował o zdrowy rozsądek polityk.

Accueillir 250 millions de réfugiés climatiques ?
L'impossible entente entre A. Léaument (FI) et S. Chenu (FN) sur @CNEWS pic.twitter.com/2tBtkb9GEK

— Punchline (@punchline) 28 maja 2018

Również francuscy internauci podejrzewali, że sam socjalista jest ofiarą klimatu, a konkretnie wysokich upałów. Przypominali mu, że 250 mln mieszkańców liczy duży kraj - Indonezja, jest to także dwa razy więcej niż mieszkańców Japonii.

Co ciekawe, w przeciwieństwie do marginalnego poparcia, jakim w Polsce ,,cieszą się" komunistyczne partie np. Razem, we Francji lewica ma się nieźle. Kandydat Niepokornej Francji Jean-Luc Mélenchon zdobył 19,6 proc. głosów w ubiegłorocznych wyborach. Tak więc dojście do władzy szaleńców jest tam stosunkowo realne.

źródło: Wolnosc24.pl

Artykuł 5, 10, 50, a może 100 mln uchodźców przyjmie Europa? Nie, mało! Polityk wygadał się w studiu. Jego prognoza rozbawiła nawet Francuzów (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Oto klip na rozpoczęcie Ramadanu, który ma stanowić jego promocję, a przy okazji przypomina o ciężkim losie uchodźców. W nagraniu wzięli udział aktorzy, którzy odgrywają Władimira Putina, Donalda Trumpa i Kim Dzong Una, którzy ruszają na pomoc muzułmanom.

Za produkcją stoi grupa medialna ,,Zain" z Kuwejtu". Głównym bohatetem jest chłopiec, który śpiewa o strasznym losie uchodźców. Całości dopełniają sceny ludzi, którzy muszą uciekać przed wojną. Na ratunek spieszą przywódcy światowi, których ujął śpiew i historia chłopca.

Z wody uchodźców wyciąga sama Angela Merkel, a pomaga jej Emmanuel Macron.

W serwisie YouTube zobaczyło go już ponad 5 mln osób.

https://youtu.be/JIJB7cv97Dg

Artykuł Angela Merkel ratuje małego uchodźcę na plaży. Trump, Putin i Macron wzruszeni losem muzułmanów. Oto najnowszy klip promujący Ramadan (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Artykuł TVN szuka chętnych do nowego reality show. Nagra program o podróży uchodźców do Europy pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Serwis ,,PromySkat" informuje, że do krajów, które dotychczas miały problemy z imigrantami, czyli Włochy, Francja, Wielka Brytania czy Grecja, dołączyły kolejne. Do absurdalnej sytuacji doszło na pokładzie promu pływającego między Ukrainą i Turcją.

Na pokładzie promu Kaunas Seaways doszło do dziwnego zdarzenia. Mówi o nim Jonas Nazarovas, reprezentujący armatora DFDS.

Odkryliśmy grupę 12 imigrantów, którzy ukrywali się w oponie podczas podróży pomiędzy Turcją a Ukrainą. Z tego powodu na pokładzie promu powstał poważny problem. Turcja nie chce ich z powrotem i podobnie Ukraina, która nie chce ich przyjąć, bo nie mają ważnych dokumentów. Jak do tej pory są na pokładzie promu od trzech tygodni

Efekt? Imigranci, których nikt nie chce, pływają sobie na promie między Czarnomorskiem a Stambułem.

Imigranci to młodzi mężczyźni, którzy oczywiście nie zamierzają płacić i nie posiadają dokumentów tożsamości. Twierdzą, że pochodzą z Palestyny i Algierii, ale jak utrzymuje armator, są tak naprawdę z Maroka.

wszyscy z nich wykazują się dużą agresją

- czytamy na stronie PromySkat, która informuje, że z uwagi na nich trzeba było zatrudnić ochronę. Ostatecznie po powtarzających się incydentach zdecydowano się zamknąć ich w odosobnieniu.

stali się tak nieznośni i agresywni, że konieczne było ich odseparowanie od pozostałych osób podróżujących promem

- informuje PromySkat. Zgodnie z relacjami załogi, zachowywali się brutalnie, stworzyli zagrożenie pożarowe oraz zapowiadali, że wyskoczą z promu.

Żadne z zainteresowanych państw, pomiędzy którymi pływa prom, a więc Ukraina i Turcja (,,Turcja chce zobaczyć dowody na to, że zostali zaokrętowani w Turcji, a takowe nie istnieją, bo na pokład dostali się, ukrywając się w naczepach") nie kwapi się, aby ich przyjąć.

Dyrektor DFDS nie ukrywa... współczucia wobec pasażerów:

Nie trzeba się wykazywać dużą empatią, by zrozumieć straszną sytuację, w jakiej znaleźli się ci pasażerowie na gapę, którzy przybyli do Europy po lepsze życie. Zamknięcie w kabinach przez tak długi czas jest dla nich bardzo stresujące

Artykuł Sytuacja jak z filmu komediowego. Imigranci, których nie chce żadne państwo, uczynili z życia pasażerów prawdziwy koszmar. Zdumiewająca reakcja armatora pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Naukowcy z Uniwersytetu w Bonn odkryli sposób na walkę z... niechęcią do uchodźców. Eksperyment niemieckich badaczy przy współpracy Amerykanów miał pokazać, że przy użyciu jednego tylko środka da się zmienić nastawienie ludzi do imigrantów.

Do badań zaproszono 183 osoby. Naukowcy chcieli sprawdzić, czy oksytocyna, zwana ,,hormonem miłości", może mieć wpływ na chęć pomocy ludziom w potrzebie - informuje Idw-online.de.

W pierwszej części nadania wszyscy ochotnicy dostali po 50 euro. Mogli je zostawić sobie, wydać na pomoc uchodźcom lub rodowitym Niemcom. Następnie badanym pokazano zdjęcia potrzebujących. W grupie tych, którzy deklarowali pozytywne nastawienie do uchodźców, ludzie często decydowali się na oddanie pieniędzy. Wśród tych, których określono ,,ksenofobicznymi", niechęć do pomocy była taka sama, jak wcześniej. W drugiej części wszyscy badani dostali oksytocynę. Okazało się, że o ile grupa ,,ksenofobów" zareagowała podobnie, to druga grupa była bardziej skłonna przekazać pieniądze.

W ostatniej odsłonie eksperymentu naukowcy zaczęli dostrzegać jeszcze wyraźniejsze zmiany. Do ,,hormonu miłości" i zdjęć potrzebujących dołączono opisy potrzebujących o ich historii i potrzebie pomocy. Osoby z grupy nietolerancyjnej zaczęły chętniej przekazywać pieniądze na imigrantów. Zanotowano wzrost aż o 74 procent.

Oksytocyna to naturalny hormon zwany hormonem miłości. Uwalniana jest m.in. w trakcie stosunku płciowego. Pobudza uległość, ufność, szczodrość czy współpracę.

Badanie opublikowano w prestiżowym czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences. Autorzy podkreślają, że oprócz konwencjonalnego zastosowania może także ,,redukować ksenofobię".

Artykuł Niemcy znaleźli sposób na walkę z niechęcią do uchodźców. Przeprowadzono eksperyment z ,,hormonem miłości”. Wynik zaskoczył wszystkich pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Wojciech Cejrowski postanowił odnieść się do Powstania Warszawskiego, którego rocznicę wybuchu właśnie obchodzimy, a jednocześnie nawiązał do tematu uchodźców, obecnym w debacie publicznej. Wskazał na pewien uderzający fakt.

Z lewej strony widzą Państwo zdjęcie, które stanowi uzasadnienie dlaczego uchodźcy syryjscy nie mogą wrócić z Europy do swoich domów. Z prawej strony zdjęcie Warszawy, do której polscy uchodźcy wrócili w roku 1945 i ją odbudowali, pomimo sowieckiej okupacji

- napisał.

To zestawienie przypadło do gustu internautów. Materiał godzinę od publikacji miał już ponad tysiąc udostępnień

Pod postem rozgorzała dyskusja.

Panie Wojtku, w Syrii wojna wciąż trwa więc odbudowa wielkiego sensu nie ma. Okupacja to co innego niż regularna wojna

- pisał jeden internauta. Zwracano mu uwagę, że tym bardziej dziwi to, że młodzi mężczyźni uciekają do Europy.

Pan Wojtek ma rację. My walczyliśmy o naród, a nie uciekaliśmy gdzie pieprz rośnie. Im więcej z nich wyjeżdża tym mniej żołnierzy jest w stanie się bronic i przejąć władzę nad miastem.

Zasadność argumentu Cejrowskiego była podważana:

Wielu Powstańców zmuszonych było do ucieczki jako UCHODŹCY i nie mogli wrócić do kraju bo czekały na nich represje - sam jednego takiego miałem w rodzinie, a i Pan na swojej ścieżce takich spotkał.

A jakie jest Wasze zdanie? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

Artykuł Wojciech Cejrowski tym porównaniem rozpętał burzę. Zestawił polskich i syryjskich uchodźców pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Do tej pory nikt z europejskich władz tak jawnie nie zasugerował, że imigranci mogą mieć związek z zagrożeniem terrorystycznym w Europie. W końcu tę zależność postanowił wskazać przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani. Z kolei ONZ przyznaje, że w większości przypadków mamy do czynienia z imigrantami, a nie uchodźcami.

Tajani nie ukrywa, że jest zaniepokojony sytuacją we Włoszech. W rozmowie z dziennikiem ,,Libero" przyznał, że wraz z imigrantami do Europy przedostają się terroryści. Przewodniczący PE dodał, że we Włoszech jest już tak wielu przybyszów, że ich integracja jest praktycznie niemożliwa i że muszą oni pozostawać w ośrodkach, gdzie trudno zapewnić godne warunki. W konsekwencji według włoskiego polityka pozbawieni nadziei ludzie, szczególnie młodzi, stają się łatwym łupem dla propagandy ISIS. Tajani wyraził też obawę, że przyjęcie przez włoski parlament uchwały o nadawaniu dzieciom nielegalnych imigrantów włoskiego obywatelstwa spowoduje wzrost liczby przybyszów z południa.

To kolejny taki głos. Wcześniej brytyjski Express cytował jednego z unijnych urzędników, który mówił:

W większości wypadków na szlaku śródziemnomorskim rozmawiamy jasno i wyraźnie o migrantach ekonomicznych. Do Europy trafiają bezprawnie, nie mają żadnych dokumentów, które pozwalają im wejść na nasz tere

Te obawy są podparte wyliczeniami ONZ. Według przedstawionych danych niespełna 3 procent osób przybywających przez Morze Śródziemne do Europy jest uchodźcami - podaje Daily Mail, powołując się na dane ONZ. Z przybyłych 181.436 imigrantów zaledwie niespełna 5 tysiącom przyznano azyl.

https://www.youtube.com/watch?v=e8KXvU__mSs

Artykuł To pierwszy taki głos o imigrantach wysoko postawionego polityka z Brukseli. Jego słowa i dane ONZ mogą budzić przerażenie [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

20 czerwca obchodzono Dzień Uchodźcy. Z tego powodu serwis YouTube zmienił na jeden dzień logo i opublikował specjalny filmik. Użytkownicy wykop.pl nagłośnili sprawę, zwracając uwagę na propagandowy wydźwięk tego wideo i reakcję serwisu na negatywne komentarze

W filmiku opublikowanym na YouTube występuje trójka uchodźców: wspaniali, pragnący szczęścia innych. Wszystko pięknie i ładnie. Zupełnie inaczej niż w rzeczywistości.

https://www.youtube.com/watch?v=Lxbdvo2vFwc&feature=youtu.be

Internauci nie dali się jednak nabrać i wytknęli YouTube agitację na rzecz przyjmowania uchodźców, manipulację faktami, czyli pomijanie tych niewygodnych, jak zamachy. Użytkownicy YouTube'a, którzy obejrzeli filmik, swoje niezadowolenie wyrazili popularnymi ,,łapkami", którymi ocenia się filmy w serwisie. Do tego suchej nitki nie zostawili na YT w komentarzach.

Internauci szybko zaczęli jednocześnie ostrzegać się, że nieprzychylne komentarze znikają spod wideo...

Smutniejszy jest fakt, że Youtube na bieżąco usuwa negatywne komentarze i zostawia tylko te zgodnie z ich wizją. Dobrze, że chociaż ilość łapek w dół nie jest zmanipulowana

- napisał Waspin na wykop.pl.

Szybko z błędu wyprowadził go inny internauta.

I tu się mylisz. Usuwali film z serwera i wrzucali go jeszcze ze 3 razy. Za każdym razem stosunek łapek w górę/dół to 20:80

- napisał Renard15.

Internauci postanowili też walczyć z serwisem jego własnym narzędziem. Zaczęli zgłaszać filmik do sprawdzenia z powodu propagowania terroryzmu.

Dobrze, że mi przypomnieliście, bo zapomniałem dać łapki w dół i zgłosić za terroryzm

- napisał Buhun_Zygmund. Użytkownik neuromachine w odpowiedzi podał instrukcję, jak zgłosić filmik.

Z kolei użytkownik il68 opublikował odpowiedź na film propagandowy Youtube'a.

https://www.youtube.com/watch?v=P2Ip7almhCk

Artykuł Wojna: internauci vs Youtube. Wszystko przez ten propagandowy filmik na Dzień Uchodźcy. Szybko powstało nagranie-odpowiedź [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.