Na kanale YouTube Wojna Idei został opublikowany wywiad z Polakiem, który przeszedł na islam. Rozmowa dotyczyła samej religii, związanych z nią tradycji i interpretacji tzw. ,,kłopotliwych" wersetów Koranu.

https://youtu.be/qyGV5eeIPEo

Rozmowa wywołała falę komentarzy pod nagraniem. W najpopularniejszym komentarzu widz zwracał uwagę, że przeprowadzający wywiad wie o islamie, więcej niż... rozmówca. Inni pisali, że przy takich nastrojach jak obecnie Stary Kontynent prędzej czy później stanie się islamski. A jakie są Wasze refleksje po wywiadzie? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

Artykuł Wywiad z Polakiem, który przeszedł na islam. Rozmowa wywołała lawinę komentarzy (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Miasto Stołeczne Warszawa z okazji Warszawskich Dni Różnorodności opublikowało spot. Pokazuje, jak zareagować na przejawy rasizmu i dyskryminacji w komunikacji miejskiej. Tymczasem internauci podchodzą do tak zarysowanego problemu sceptycznie.

Oto opublikowany spot:

Jak zareagowali internauci?

Reakcja internautów na spot pokazała, że problem rasizmu wciąż jest duży

- zauważa serwis Gazety.pl MetroWarszawa. Oprócz głosów aprobaty (,,Przecież jedną Ziemię mamy pod stopami i jedno Niebo na głowami ?I każdy jest tylko człowiekiem!"), pojawiały się takie komentarze:

Po co robicie taką propagandę? Chcecie różnorodności to jedzcie do Niemiec Francji czy Szwecji, nie róbcie rasistów z ludzi którzy mają inne poglądy od was

Nastroje społeczne oddaje też fakt, że o ile wideo z popularnego profilu Miasta Stołecznego Warszawy zostało udostępnione blisko 170 razy, to poniższe zdjęcie z prywatnego profilu ponad... 700. Okazuje się, że obawa przed zwiększeniem liczby muzułmanów w Polsce jest znacznie silniejsza niż ostrzeżenia przed dyskryminacją.

Artykuł Miasto Warszawa uczy mieszkańców tolerancji klipem. Tymczasem sieć podbija to wymowne zdjęcie pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Ostatnio wielu mieszkańców dużych polskich miast, w tym Warszawy, zwraca uwagę na większą obecność obcokrajowców. Internauci zastanawiają się nad powodami takiej sytuacji. Kolejną falę spekulacji wzbudziło zdjęcie ze stolicy polskich Tatr - na ulicy w Zakopanem zaobserwowano niecodzienny jak na polskie miasta widok.

Oto tweet, który wzbudził duże zainteresowanie internautów:

Sierpień, 2018 rok. Zakopane.

Stolica polskich Tatr oblegana przez muzułmanów.

Czy to turyści, czy imigranci na wakacjach, mieszkający w polskich miastach, w których częściej obecnie ich się widuje?

Czy @pisorgpl potajemnie przyjmuje muzułmanów, a zarazem okłamuje Polaków? pic.twitter.com/Bg0MVGj1JN

— ℝ (@In_Praw) 5 sierpnia 2018

Sprawą zainteresował się m.in. Krzysztof Bosak:

Co jest grane? https://t.co/SDSWWf0Y6C

— Krzysztof Bosak (@krzysztofbosak) 6 sierpnia 2018

Czytelnicy zdradzali więcej szczegółów:

Kuzyn jest sąsiadem komendanta policji dużego miasta , mówił mu że na 10 sprawdzony muzułmanów 8 ma prawo pobytu wydane w Niemczech lub Austrii, ciekawe co robią w Polsce

— Diego (@diego6212) 6 sierpnia 2018

Niewykluczone, że muzułmanie spotykani w Zakopanem to po prostu turyści. Lokalne media informowały niedawno, że wielu obywateli Kataru i Arabii Saudyjskiej zdecydowało się przyjazd do Polski w celach turystycznych.

Od jakiegoś czasu Polska, a szczególnie miasta Kraków i Zakopane są coraz częściej odwiedzane przez nas. Podczas gdy Polacy szukają słońca w ciepłych krajach. My raczej na wakacjach postanowiliśmy zaznać trochę ochłody. Najlepsza w tym wypadku jest właśnie m.in. Polska

- mówił Ahmed, jeden z turystów, w rozmowie z Podhale24.pl, podkreślając, że on i inni przybysze z Kataru nie są na pewno imigrantami.

Mimo to widok muzułmanów w Zakopanem budzi sporą sensację - również wśród mieszkańców. Wielu zadaje pytania, czy kobietom nie jest gorąco w strojach okrywających je od stóp do głów.

Muzułmanki bez namysłu wskazały przykład sióstr zakonnych, które noszą w upały swoje habity. Jak stwierdziły, one same do takich temperatur, jakie obecnie panują w Zakopanem, są przyzwyczajone w swoich ojczystych krajach

- informował ,,Tygodnik Podhalański".

Artykuł To zdjęcie robi furorę w sieci. Niecodzienny widok na ulicach słynnego polskiego miasta. Czy rzeczywiście jest oblegane przez muzułmanów? (foto) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Jak informuje Radio Zet, niemiecki Dom Młodzieży odwołuje przyjazd do Polski w ramach wymiany ze szkołą w Poznaniu. Powód? Jej podopieczni to głównie muzułmanie, a szkoła obawia się o ich bezpieczeństwo ze względu na ,,ataki na cudzoziemców w Polsce".

Wycieczka miała odbyć się w ramach polsko-niemieckiej wymiany młodzieży pomiędzy Zespołem Szkół Budowlanych nr 1 z Poznania a Domem Młodzieży Cafe Oje z Krefeld. Christel Bähner-Hox, reprezentujący dom młodzieży z Krefeld, zwraca uwagę, że jego podopieczni to muzułmanie, w tym uchodźcy z traumatycznymi przeżyciami. Jak twierdzi, przyjazd do Polski stanowi zbyt duże ryzyko dla ich bezpieczeństwa, co tłumaczy licznymi atakami na cudzoziemców, mających mieć miejsce w naszym kraju.

#Poznań Ataki na cudzoziemców w Polsce powodem odwołania polsko-niemieckiej wymiany między szkołą z Poznania a Domem Młodzieży z Krefeld w Niemczech. Opiekunowie z Niemiec odwołali przyjazd do Polski, ich podopieczni to głównie muzułmanie. Więcej o 10 w Radiu ZET @RadioZET_NEWS

— Danka Woźnicka (@DankaWoznicka) 7 marca 2018

Czy strona niemiecka ma się czego obawiać? Prof. Stanisław Żerko przypomina na Twitterze:

W Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni kolejny rok studiuje kilkudziesięciu studentów z Kataru, Kuwejtu i chyba ze Zjedn. Emiratów Arabskich. Codziennie wyjeżdżają do miasta, zwiedzają, bawią się, nawiązują kontakty. Nie słyszałem, by zdarzył się jakikolwiek incydent o podłożu rasistowskim

W @Akademia_MW w Gdyni kolejny rok studiuje kilkudziesięciu studentów z Kataru, Kuwejtu i chyba ze Zjedn. Emiratów Arabskich. Codziennie wyjeżdżają do miasta, zwiedzają, bawią się, nawiązują kontakty. Nie słyszałem, by zdarzył się jakikolwiek incydent o podłożu rasistowskim. https://t.co/eRlyeZAWj6

— Stanisław Żerko (@StZerko) 7 marca 2018

Artykuł Niemiecki Dom Młodzieży odwołuje wycieczkę do Polski. Opiekunowie obawiają się o swoich podopiecznych-muzułmanów. Podają dokładne powody pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

W Legnicy doszło do nietypowej sytuacji. Jak informują lokalne media, po tym, jak do miejskiego autobusu weszła kobieta ubrana w burkę, jedna z pasażerek zażądała usunięcia jej z pojazdu. Kierowca nie wyraził zgody, natomiast muzułmanka poskarżyła się na dyskryminację. Teraz MPK przeprasza w oficjalnym oświadczeniu.

Do incydentu doszło we wtorek. Po tym, jak kobieta ubrana w burkę wsiadła do autobusu, jedna z pasażerek podeszła do kierowcy z prośbą, aby ten wyprosił kobietę i wezwał policję. Uznała, że czuje się zagrożona. Kierowca odmówił i do interwencji policji nie doszło, a obie pasażerki kontynuowały podróż. Kierowca na kolejnym przystaniu podszedł do ubranej w burkę kobiety i pytał, czy są powody, by inni pasażerowie czuli się zagrożeni. Ta odpowiedziała, że nie, a interwencję odbiera jako dyskryminację.

Sprawa nabrała rozgłosu i odniósł się do niej legnicki MPK. Oto jego oświadczenie.

Kierownictwo i załoga Miejskiego przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Legnicy wyraża głębokie oburzenie i ubolewanie zaistniałym faktem nietolerancji. Akty ksenofobii, agresji i odrzucenia są sprzeczne z demokratycznymi wartościami wyznawanymi w naszym kraju i mieście. Komunikacja publiczna w Legnicy jest przyjazna dla każdego pasażera i obdarza szacunkiem wszystkich swych klientów. Odrzucamy wszelkie przejawy agresji i ksenofobii, naruszające swobody obywatelskie.

Wiedząc, że mieszkańcy Legnicy podzielają te przekonania, kierujemy słowa przeprosin do Pani, której dobra osobiste mogły być narażone na szwank

Warto dodać, że taki strój budzi kontrowersje na Zachodzie. W styczniu media informowały, że kolejny europejski kraj zakazuje noszenia burek - to Dania. Za załamanie prawa grozić będzie grzywna w wysokości równowartości 550 PLN. Wcześniej podobne przepisy uchwaliły m.in. rządy Francji, Belgi, Holandii, Bułgarii oraz Bawarii (Niemcy).

Zaraz zaraz czy my jesteśmy krajem Arabskim ??
Skandal to jest w kraju Arabskim chodzić w spodenkach
W Danii trwa rozmowa o zakazie Burek na ulicy a w Polsce lewica jest tym oburzona pic.twitter.com/0498uj3b5w

— Prawa strona 🇵🇱 (@PrawyPopulista) 7 lutego 2018

źródło: DO rzeczy / Na Temat

Artykuł Nietypowa sytuacja w polskim mieście. Do autobusu weszła kobieta ubrana w burkę. Gwałtowna reakcja pasażerki. MPK wydało oficjalne stanowisko pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Tym razem popularny serial znalazł się na celowniku. ,,Muzułmański uchodźca podłoży ładunek wybuchowy na placu zabaw w Sandomierzu - to fabuła jednego z planowanych odcinków serialu TVP „Ojciec Mateusz” - informuje ,,Gazeta Wyborcza".

Chodzi o odcinek 240., który pojawi się w marcu. Rolę Szihaba, muzułmanina, który przybył do Polski, miał zagrać, Mikołaj Woubishet, aktor wrocławskiego Teatru Muzycznego ,,Capitol". Ale odmówił.

Mogę zagrać mordercę, gwałciciela, jestem aktorem. Ale dziś, w szczególnie gorącym momencie, nie mogę przykładać ręki do podsycania obaw wobec ofiar kryzysu uchodźczego. Szczególnie kiedy w tym samym czasie angażuję się w działania przeciwko dyskryminacji. Nie chcę brać udziału w krzewieniu ideologii, z którą się nie zgadzam

- powiedział Woubishet.

Przeciwnicy obecnego rządu oskarżają TVP o wzmacnianie stereotypów i szczucie przeciw uchodźcom.

Z kolei Krzysztof Grabowski, który nadzoruje serial, broni się, mówiąc, że nie chodzi o bombę, tylko prosty ładunek w puszce sporządzony z saletry. Nikt nie ucierpiał, a temat odcinka to konflikt rodzinny, a nie atak terrorystyczny.

z kazania wygłoszonego przez ojca Mateusza w finale wynika, że nie należy bać się obcych

- mówi w rozmowie z ,,GW".

Z kolei Dawid Wildsten uważa, że zarzuty ,,Wyborczej" to kłamstwo i żąda przeprosin. Uważa, że odcinek stanowi lekcję tolerancji.

Hej twitter. Wyborcza (tak, wiem, to nic nowego), znowu ordynarnie ściemnia i manipuluje. Mogę Was poprosić o retwitt? Tym razem chodzi o Ojca Mateusza i ściemy o jego "rasizmie". Pokażmy tym... szkoda słów, że reagujemy na ich kłamstwa. A Ty GW- przeproś! pic.twitter.com/3LCn7pR0CF

— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 24 stycznia 2018

Absurd oskarżeń przedstawia trawestacją znanego dowcipu:

Lekarz rysuje dziennikarzowi GW trójkąt i pyta co widzi: 
-wysadzający się uchodźca - ten odpowiada. 
Lekarz rysuje kwadrat: 
-wysadzający się uchodźca. 
Okrąg, sześciokąt, itp. - odpowiedz brzmi: 
-uchodźca. 
-Pan jest zboczony! - wola lekarz. 
-Tak? A kto mi te nazizmy rysuje?

— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 24 stycznia 2018

Łukasz Adamski na łamach wPolityce.pl drwi:

Zabronić trzeba było mediom mówić o gwałtach i molestowaniu w Niemczech. Należy też zwiększyć liczbę białych terrorystów w kinie hollywoodzkim [...] Po każdym zamachu mówmy prawdę: ataku dokonał biały krzyżowiec, który zmienił kolor skór jak Michael Jackson i udawał islamistę. Pokojowego wyznawcę Mahometa, który nigdy, przenigdy nie popiera przemocy [...] apeluję by Ojciec Mateusz zaczął łapać pedofilów w sutannach, którzy nie chcą przyjmować uchodźców [...] dajcie do odcinka Kaczora. W końcu już neonazizm na torcie promuje. Nieprawdaż?

Artykuł ,,Ojciec Mateusz” na celowniku ,,GW”. Dopatrzyli się… antyislamskiej propagandy. Dziennikarze wyśmiewają oskarżenia pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Arabia Saudyjska finansuje budowę Muzułmańskiego Centrum Kultury i Edukacji w Białymstoku. Sprawa zrobiła się głośna i pod lupę wzięło ją Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wzbudza również liczne komentarze.

Nowy budynek będzie siedzibą Muzułmańskiego Związku Religijnego RP.

Zleciłem odpowiednim departamentom w @MSWiA_GOV_PL monitorowanie tej sprawy. Nie wydaje mi się aby odlegli ,kulturowo, mentalnie, historycznie i geograficznie ortodoksyjni saudyjscy wahabici mieli wspierać polskich Tatarów którzy zawsze mogli liczyć na wsparcie własnej Ojczyzny. https://t.co/bemc9v6QGJ

— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 20 stycznia 2018

Tymczasem poseł Dominik Tarczyński oznajmił:

Jeśli Arabia Saudyjska chce zapłacić za budowę meczetu w Polsce, to Polska chce zapłacić za budowę katedry w Arabii Saudyjskiej. Pasuje? To proszę bardzo. Nie pasuje, to żegnam!!!

- napisał na Twitterze.

Jeśli Arabia Saudyjska chce zapłacić za budowę meczetu w Polsce to Polska chce zapłacić za budowę katedry w Arabii Saudyjskiej.

Pasuje to proszę bardzo.
Nie pasuje to żegnam!!!

— Dominik Tarczyński (@D_Tarczynski) 21 stycznia 2018

Mamy wolne, demokratyczne Państwo i każde wyznanie ma takie same prawa ale jeśli islamskie państwo wyznaniowe chce inwestycji w Polsce to ja oczekuje takiego samego prawa u nich.

— Dominik Tarczyński (@D_Tarczynski) 21 stycznia 2018

Przypominano, że Polska jest oskarżana o nieprzyjęcie uchodźców, Arabia Saudyjska również tego nie zrobiła:

Arabia Saudyjska odmówiła przyjęcia uchodźców mimo bliskości kulturowej ale proponuję za to podwyższenie "kompatybilności religijnej" sponsorując budowę 200 meczetów w UE.

— JacaJac🗿 (@mysio_pysio) 21 stycznia 2018

Internauci podchwycili pomysł - deklarowali, że chętnie dorzucą się do zbiórki na katedrę w Arabii Saudyjskiej.

Dobry pomysł.Proszę o podanie numeru konta,gdyż chętnie się dołożę do budowy Katedry w Arabii Saudyjskiej.

— Wiktor Kos (@wiktorkoss) 21 stycznia 2018

Chętnych będą tysiące!

— Dominik Tarczyński (@D_Tarczynski) 21 stycznia 2018

Zdaniem ks. Isakowicza-Zaleskiego, takie centrum niesie duże zagrożenie:

Mam wielki szacunek dla polskich Tatarów. Jednak ich uzależnienie od radykalnego odłamu islamu z Arabii Saudyjskiej niesie niebezpieczeństwo, tak dla państwa polskiego, jak i dla nich samych.

Tym razem sprawa łączy posłów różnych opcji politycznych. Paweł Zalewski (PO) napisał na Twitterze:

Istota problemu sprowadza się nie tyle do nietolerancji wobec chrześcijan, lecz do tego, że pieniądze saudyjskie finansują radykalny odłam islamu, wahhabityzm. Problem nie jest należycie doceniany w kraju

Artykuł Arabia Saudyjska sfinansuje muzułmańskie centrum w Polsce. Odpowiedź posła podbiła sieć. Internauci proponują akcję pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Ks. dr Dariusz Oko ostatnio wypowiedział kilka bardzo ostrych słów na temat Islamu. O sprawie zrobiło się głośno i środowisko muzułmanów w Polsce postanowiło ustosunkować się do zarzutów. Zapowiadano debatę, ale ta w ostatniej chwili musiała zostać odwołana.

Islam jest, był i będzie pełen przemocy i gwałtu, ponieważ życie Mahometa było pełne przemocy i gwałtu, a on to samo – w imię Allacha – nakazał czynić swoim wyznawcom. I to pod groźbą utraty zbawienia wiecznego. Wiele osób myśli, że był on podobny do Pana Jezusa. To absurd. Mahomet nie jest drugim Jezusem, ale jest jakby anty-Jezusem, a Koran jest jakby anty-Ewangelią. Wiele razy jej zaprzecza i to w najważniejszych miejscach. Mahomet wraz ze swoim wyznawcami seryjnie dopuszczał się mordów i gwałtów na tysiącach mężczyzn i kobiet. Potrafił jednego dnia wymordować całe plemię żydowskie, zabił wtedy 800 mężczyzn, a ich kobiety rozdał lub sprzedał jako niewolnice seksualne. Dla siebie wziął jedną piątą z nich, w tym najładniejszą. Taki mały holocaust, pierwowzór wielkiego. Najmniejszy sprzeciw wobec jego działań był krwawo karany. Gdy pewna poetka ułożyła satyrę na jego temat, na jego rozkaz została zamordowana pośród swoich dzieci, podobnie jak dwie dziewczyny, które śpiewały krytyczne piosenki o nim

- to m.in. za takie słowa ks. Oko wypowiedziane w rozmowie z ,,Gazetą Warszawską" stał się celem ataków.

Wyzwanie księdzu postanowił rzucić imam Arkadiusz Miernik. Do debaty miało dojść na antenie telewizji Wirtualnej Polski na żywo.

Słowa pana Oko opierają się na emocjach, nie są merytoryczne. Często rozmija się z faktami. A ja chciałbym, żeby odniósł się właśnie do faktów. W dyskusji moglibyśmy zmierzyć się na argumenty (…) W Polsce dyskusja publiczna o islamie kuleje pod wieloma względami. Ma służyć sianiu strachu, bo tego chcą obecnie rządzący. Z muzułmanów robi się instrument gry politycznej. Myślę, że gdyby ksiądz się zgodził to może w końcu ta wieża nieprawdy by drgnęła. Może to jakiś sposób, by przestać podsycać islamofobię. Chętnie porozmawiałbym też z innymi, którzy źle mówią o mojej religii, ale myślę, że pan Oko jest najbardziej symboliczny, bo jest przedstawicielem kościoła katolickiego

- tłumaczył imam, który niespodziewanie wycofał się z pomysłu.

Imam jednak – wbrew własnemu wyzwaniu i ustaleniom, bez podania mi powodów – wycofał się z dyskusji. Nie będzie zatem ona miała miejsca, a ja przyjmuję to jako potwierdzenie mojego opisu islamu dokonane przez sam wielki autorytet muzułmański. Widocznie imam doszedł do wniosku, że nie jest w stanie zakwestionować moich argumentów. Dziękuję – trudno o lepszy nowy argument

- podsumował ks. Oko.

źródło: Fronda / fot. screen Youtube

Artykuł Ks. Oko bardzo ostro ocenił islam. Imam zażądał debaty. Ale tuż przed jej rozpoczęciem ksiądz dowiedział się, że jednak… do niej nie dojdzie pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Muzułmanie na polskich ulicach? Niektórzy bywają zaskoczeni. Jeden z takich komentarzy opublikowała Miriam Shaded z Fundacji Estera. Jednak jej zdaniem to kobieta na zdjęciu jest prawdziwą ofiarą.

Zdjęcie pokazuje widok z autobusu w Legnicy.

- Pomyliła kierunki, Arabia Saudyjka w drugą stronę

- brzmi komentarz.

Jednak Shaded nie zgadza się na takie postawienie sprawy. Sama postulowała delegalizację islamu w Polsce, teraz podkreśla, że takie kobiety są prawdziwymi ofiarami.

Jak przeczytałam ten komentarz to mi się przykro zrobiło... Zdajecie sobie sprawę z tego, że te kobiety są siłą zmuszane do noszenia tych szmat, że od dzieciństwa jest im wtłaczane, że są polem uprawnym i cipami, że są ofiarami codziennej przemocy i te szmaty najczęściej służą po to żeby ukrywać sińce na twarzy lub to jak są potłuczone? Czy zdajecie sobie sprawę z tego ze te kobiety nie mogą się zbuntować, bo każda która próbuje jest bita, torturowana lub zabijana?

- pytała retorycznie we wpisie na Facebooku.

Tak naprawdę to my musimy walczyć o ich prawa, bo one nie mogą... Nakaz można wyeliminować jedynie zakazem

- podkreśliła.

Feministki jednak rzadko zwracają uwagę na opresyjną twarz islamu, co pokazują protesty w Iranie, ignorowane przez te środowiska:

20+ dead in Iran protests, as women take the lead. So, why isn’t the far-left feminist movement here in the US doing more to support them? @danielhalper @politicoalex break it down 11p @FoxNews @foxnewsnight

— Shannon Bream (@ShannonBream) 4 stycznia 2018

.@Liz_Wheeler on Fake Feminists Ignoring the Women in Iran. pic.twitter.com/FIWb9nRxaA

— Andy Hortin (@AndyHortin) 3 stycznia 2018

Artykuł Takie widoki nie tylko w zachodniej Europie, ale i w Polsce. Zaskakujący komentarz Miriam Shaded [FOTO/WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Świadek na procesie Polaka, który jest oskarżony o terroryzm, zeznał, że niektóre osoby wyjeżdżające „na dżihad” do Syrii, bywały w warszawskim meczecie przy ul. Wiertniczej.

Jego słowa przytacza ,,Dziennik Łódzki", który relacjonował proces Dawida Ł. okarżonego o udział w organizacji terrorystycznej Świt Syrii. W jego sprawie zeznawał Mohamed F., który co prawda nie zna Dawida Ł., ale kilka razy spotykał Marcina Cz., oskarżonego w tej samej sprawie. Nie powiadomił on służb o terrorystycznej działalności Dawida Ł.

Potwierdził, że niektóre osoby bywające w meczecie wyjeżdżały do Syrii „na dżihad” - jak mówiono

- czytamy na DziennikŁódzki.pl.

W rozmowie z Euroislam.pl rzecznik Muzułmańskiego Związku Religijnego Musa Czachorowski powiedział, że ,,wydarzenia dokonujące się w centrum na Wiertniczej, pozostawały i pozostają poza wiedzą Najwyższego Kolegium Muzułmańskiego MZR w RP”. Brak kontroli to ,,zasługa" dotychczasowego imama Nezara Charifa i jego popleczników, rekrutujących się prawdopodobnie ze środowiska konwertytów - czytamy dalej.

Konflikt lokalnej społeczności muzułmańskiej opisywały w lipcu media - podczas zajść w meczecie musiała interweniować policja.

Również prof. Ryszard Machnikowski z Uniwersytetu Łódzkiego w rozmowie z ,,Gazetą Wyborczą" wspomina o tropie, który prowadzi do warszawskiego meczetu.

Nie jest wielką tajemnicą, że jeden z imamów z meczetu przy ulicy Wiertniczej w Warszawie prowadził działalność rekrutacyjną do takich krajów jak Syria. Z tej świątyni wychodziły osoby, które wyjeżdżały do Turcji, a następnie znikały. Nie wiadomo dokładnie, z jaką skalą zjawiska mamy do czynienia

- mówił.

Artykuł Z meczetu w Warszawie na dżihad do Syrii? Sensacyjne zeznania. ,,Nie jest wielką tajemnicą, że jeden z imamów…” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.