We francuskiej miejscowości Albi doszło do sytuacji, która wywołała duże zainteresowanie w całym kraju. Pracująca w punkcie wydającym paczki kobieta poprosiła muzułmankę, aby ta zdjęła chustę Powód? Chciała sprawdzić, czy przekaże paczkę właściwej osobie. Ta poczuła się dyskryminowana i poszła do sądu. Prokurator żąda kary 3 miesięcy w zawieszeniu i 3000 euro grzywny.

W akcie oskarżenia czytamy o ,,odmowie przekazania własności z uwagi na wyznanie". Do podobnych zdarzeń z udziałem różnych osób dochodziło łącznie czterokrotnie. Ostatnie miało miejsce w kwietniu tego roku i jedna muzułmanka postanowiła iść do sądu. W walce wspiera ją Collectif contre l’islamophobie en France (CCIF), czyli organizacja walcząca z islamofobią.

Pracownica wydająca paczki tłumaczyła, że chciała zweryfikować tożsamość osoby - co prawda widziała twarz, ale w celu poprawnej identyfikacji poprosiła o zdjęcie nakrycia głowy. Stwierdziła, że zawsze prosi obsługiwane osoby o zdjęcie nakrycia głowy z uwagi na to, że może być tam... ukryta broń. Taka argumentacja wiele mówi o tym, jak ,,bezpiecznie" czuje się wielu Francuzów we własnym kraju.

Przed swoim stanowiskiem umieściła specjalną informację, która wskazywała, że odebranie przesyłki jest możliwe jedynie bez nakrycia głowy.

Prokurator zarzuca jej, że na poczcie stworzyła swoje własne królestwo, gdzie sama dyktuje, jakie prawa mają być przestrzegane. Jego zdaniem, poniżyła drugą osobę, naruszając jej uczucia religijne.

Firma Pick Up odcięła się od pracownicy, twierdząc, że takie instrukcje nie zostały stworzone w firmie. Podkreślono, że proszono ją, aby nie prosiła klientów o zdejmowanie turbanów lub chust.

Wyrok zapadnie 28 czerwca.

https://www.youtube.com/watch?v=wnQEuGg2oU8

Artykuł Poprosiła muzułmankę, żeby zdjęła chustę, bo chciała wiedzieć, czy wydaje paczkę właściwej osobie. Nie uwierzycie, jaka kara może ją spotkać. Oto sprawa, która zelektryzowała Francję (foto/wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

W amerykańskim Starbucksie doszło do zdarzenia, którym żyli internauci w mediach społecznościowych. Mężczyznę zirytowała kobieta, która pojawiłą się w nikabie. Doszło do nieprzyjemnej scysji - sprzedawczyni odmówiła obsłużenia mężczyzny, który źle potraktował muzułmankę.

Nikab to noszona przez muzułmanki jako część hidżabu zasłona na twarz. Takie nakrycie głowy nie spodobało się mężczyźnie, który pytał ironicznie, ,,czy to Halloween".

Czy wiesz, że jestem muzułmanką?

- opdowiedziała, pytając, czy ma z tym problem. Odpowiedź brzmiała:

Nie lubię Twojej religii. Nie chcę być przez ciebie zabity

Kobieta próbowała się dowiedzieć, czy mężczyzna czytał Koran lub Biblię, wspominając przy tym o naukach Jezusa Chrystusa. Mężczyzna odpowiedział, że nie chce prowadzić rozmów z idiotami.

Muzułmanka oskarżyła go o mowę nienawiści. Mężczyzny także nie chciano obsłużyć, ponieważ naruszył porządek i zachowywał się rasistowsko. Ten zdecydował się opuścić miejsce.

https://www.youtube.com/watch?v=BUadxQ7t058

https://youtu.be/kmaHXgqc2UA

Artykuł ,,Czy to Halloween?”. W Starbucksie doszło do kłótni między kobietą w nikabie a mężczyzną. Interweniowała obsługa (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Tym razem popularny serial znalazł się na celowniku. ,,Muzułmański uchodźca podłoży ładunek wybuchowy na placu zabaw w Sandomierzu - to fabuła jednego z planowanych odcinków serialu TVP „Ojciec Mateusz” - informuje ,,Gazeta Wyborcza".

Chodzi o odcinek 240., który pojawi się w marcu. Rolę Szihaba, muzułmanina, który przybył do Polski, miał zagrać, Mikołaj Woubishet, aktor wrocławskiego Teatru Muzycznego ,,Capitol". Ale odmówił.

Mogę zagrać mordercę, gwałciciela, jestem aktorem. Ale dziś, w szczególnie gorącym momencie, nie mogę przykładać ręki do podsycania obaw wobec ofiar kryzysu uchodźczego. Szczególnie kiedy w tym samym czasie angażuję się w działania przeciwko dyskryminacji. Nie chcę brać udziału w krzewieniu ideologii, z którą się nie zgadzam

- powiedział Woubishet.

Przeciwnicy obecnego rządu oskarżają TVP o wzmacnianie stereotypów i szczucie przeciw uchodźcom.

Z kolei Krzysztof Grabowski, który nadzoruje serial, broni się, mówiąc, że nie chodzi o bombę, tylko prosty ładunek w puszce sporządzony z saletry. Nikt nie ucierpiał, a temat odcinka to konflikt rodzinny, a nie atak terrorystyczny.

z kazania wygłoszonego przez ojca Mateusza w finale wynika, że nie należy bać się obcych

- mówi w rozmowie z ,,GW".

Z kolei Dawid Wildsten uważa, że zarzuty ,,Wyborczej" to kłamstwo i żąda przeprosin. Uważa, że odcinek stanowi lekcję tolerancji.

Hej twitter. Wyborcza (tak, wiem, to nic nowego), znowu ordynarnie ściemnia i manipuluje. Mogę Was poprosić o retwitt? Tym razem chodzi o Ojca Mateusza i ściemy o jego "rasizmie". Pokażmy tym... szkoda słów, że reagujemy na ich kłamstwa. A Ty GW- przeproś! pic.twitter.com/3LCn7pR0CF

— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 24 stycznia 2018

Absurd oskarżeń przedstawia trawestacją znanego dowcipu:

Lekarz rysuje dziennikarzowi GW trójkąt i pyta co widzi: 
-wysadzający się uchodźca - ten odpowiada. 
Lekarz rysuje kwadrat: 
-wysadzający się uchodźca. 
Okrąg, sześciokąt, itp. - odpowiedz brzmi: 
-uchodźca. 
-Pan jest zboczony! - wola lekarz. 
-Tak? A kto mi te nazizmy rysuje?

— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 24 stycznia 2018

Łukasz Adamski na łamach wPolityce.pl drwi:

Zabronić trzeba było mediom mówić o gwałtach i molestowaniu w Niemczech. Należy też zwiększyć liczbę białych terrorystów w kinie hollywoodzkim [...] Po każdym zamachu mówmy prawdę: ataku dokonał biały krzyżowiec, który zmienił kolor skór jak Michael Jackson i udawał islamistę. Pokojowego wyznawcę Mahometa, który nigdy, przenigdy nie popiera przemocy [...] apeluję by Ojciec Mateusz zaczął łapać pedofilów w sutannach, którzy nie chcą przyjmować uchodźców [...] dajcie do odcinka Kaczora. W końcu już neonazizm na torcie promuje. Nieprawdaż?

Artykuł ,,Ojciec Mateusz” na celowniku ,,GW”. Dopatrzyli się… antyislamskiej propagandy. Dziennikarze wyśmiewają oskarżenia pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Co jakiś czas w Polsce szeroko komentuje się sprawy nagłaśniane przez media dotyczące ataków na muzułmanów, m.in. do dziś definitywnie nie rozstrzygnięte oskarżenia uczestniczki wycieczki z Niemiec, która miała być m.in. opluta. Tymczasem w Kanadzie doszło do sytuacji, którą żył cały kraj, natomiast rozstrzygnięcie zaskoczyło wszystkich.

11-letnia muzułmańska uczennica z Toronto zawiadomiła policję o tym, że została dwukrotnie zaatakowana przez mężczyznę ,,o azjatyckim wyglądzie". Napastnik miał usiłować pociąć jej hidżab nożyczkami. Dziewczyna opisywała, że robiąc to, uśmiechał się. Dodatkowo towarzyszył jej młodszy brat. W Kanadzie władza bardzo poważnie traktuje wszelkie przestępstwa z nienawiści i natychmiast wszczęto śledztwo. Media ze szczegółami informowały o ,,islamofobicznym ataku". Zajście potępił publicznie sam premier, Justin Trudeau.

Tymczasem wyniki śledztwa stanowiły nie lada zaskoczenie. Zostało ono umorzone, ponieważ wykazano, iż żadnego ataku nie było.Dziewczynka złożyła fałszywe zeznania, ale media nie informują, czy wobec niej lub jej rodziców zostaną wyciągnięte konsekwencje. Władze szkoły odmówiły komentowania sprawy.

To nie pierwszy taki przypadek. Jak informował amerykański Newsweek, w grudniu 2016 roku muzułmanka z Nowego Jorku twierdziła, że została napadnięta w metrze przez trzech mężczyzn, którzy próbowali zedrzeć jej chustę. Powód fałszywego oskarżenia był prozaiczny: bała przyznać się ojcu, że dłużej zabawiła na imprezie.

źródło: ABC News / Euroislam.pl

Artykuł Cały kraj żył ,,islamofobicznym atakiem” na 11-latkę w hidżabie – sam premier potępił zajście. Wynik śledztwa zaskoczył wszystkich pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Ks. dr Dariusz Oko ostatnio wypowiedział kilka bardzo ostrych słów na temat Islamu. O sprawie zrobiło się głośno i środowisko muzułmanów w Polsce postanowiło ustosunkować się do zarzutów. Zapowiadano debatę, ale ta w ostatniej chwili musiała zostać odwołana.

Islam jest, był i będzie pełen przemocy i gwałtu, ponieważ życie Mahometa było pełne przemocy i gwałtu, a on to samo – w imię Allacha – nakazał czynić swoim wyznawcom. I to pod groźbą utraty zbawienia wiecznego. Wiele osób myśli, że był on podobny do Pana Jezusa. To absurd. Mahomet nie jest drugim Jezusem, ale jest jakby anty-Jezusem, a Koran jest jakby anty-Ewangelią. Wiele razy jej zaprzecza i to w najważniejszych miejscach. Mahomet wraz ze swoim wyznawcami seryjnie dopuszczał się mordów i gwałtów na tysiącach mężczyzn i kobiet. Potrafił jednego dnia wymordować całe plemię żydowskie, zabił wtedy 800 mężczyzn, a ich kobiety rozdał lub sprzedał jako niewolnice seksualne. Dla siebie wziął jedną piątą z nich, w tym najładniejszą. Taki mały holocaust, pierwowzór wielkiego. Najmniejszy sprzeciw wobec jego działań był krwawo karany. Gdy pewna poetka ułożyła satyrę na jego temat, na jego rozkaz została zamordowana pośród swoich dzieci, podobnie jak dwie dziewczyny, które śpiewały krytyczne piosenki o nim

- to m.in. za takie słowa ks. Oko wypowiedziane w rozmowie z ,,Gazetą Warszawską" stał się celem ataków.

Wyzwanie księdzu postanowił rzucić imam Arkadiusz Miernik. Do debaty miało dojść na antenie telewizji Wirtualnej Polski na żywo.

Słowa pana Oko opierają się na emocjach, nie są merytoryczne. Często rozmija się z faktami. A ja chciałbym, żeby odniósł się właśnie do faktów. W dyskusji moglibyśmy zmierzyć się na argumenty (…) W Polsce dyskusja publiczna o islamie kuleje pod wieloma względami. Ma służyć sianiu strachu, bo tego chcą obecnie rządzący. Z muzułmanów robi się instrument gry politycznej. Myślę, że gdyby ksiądz się zgodził to może w końcu ta wieża nieprawdy by drgnęła. Może to jakiś sposób, by przestać podsycać islamofobię. Chętnie porozmawiałbym też z innymi, którzy źle mówią o mojej religii, ale myślę, że pan Oko jest najbardziej symboliczny, bo jest przedstawicielem kościoła katolickiego

- tłumaczył imam, który niespodziewanie wycofał się z pomysłu.

Imam jednak – wbrew własnemu wyzwaniu i ustaleniom, bez podania mi powodów – wycofał się z dyskusji. Nie będzie zatem ona miała miejsca, a ja przyjmuję to jako potwierdzenie mojego opisu islamu dokonane przez sam wielki autorytet muzułmański. Widocznie imam doszedł do wniosku, że nie jest w stanie zakwestionować moich argumentów. Dziękuję – trudno o lepszy nowy argument

- podsumował ks. Oko.

źródło: Fronda / fot. screen Youtube

Artykuł Ks. Oko bardzo ostro ocenił islam. Imam zażądał debaty. Ale tuż przed jej rozpoczęciem ksiądz dowiedział się, że jednak… do niej nie dojdzie pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Do sieci trafiło zdjęcie wykonane w centrum Warszawy. Widzimy na nim grupkę muzułmanów: dwie kobiety trzymają kartki z napisami: ,,nie dla rasizmu" oraz ,,islam to religia pokoju". Okazuje się, że to element zaplanowanego protestu.

Publikujący to zdjęcie internauta napisał:

Co to za akcja? Dzieci rozdające cukierki. Kartki: "Islam religią pokoju, no to rasizm"? Kobieta w burce zasłoniła twarz kartką .... Obok islamistów stali polscy mocodawcy tej akcji!

Zdjęcie zostało wykonane na warszawskiej ,,patelni" przy metrze centrum. Dzieci rozdawały cukierki, a kobiety demonstrowały ze swoimi hasłami. ,,Warszawa w Pigułce" informuje, że był to protest “STOP rasistowskim atakom – NIE dla islamofobii!”.

Jesteśmy oburzeni atakiem na Ośrodek Kultury Muzułmańskiej w Warszawie, który odbył się w nocy 26–27 listopada. Zamaskowani mężczyźni obrzucili Ośrodek kamieniami i powybijali szyby. Przyjdź w środę, by wyrazić solidarność z muzułmankami i muzułmanami, którzy codziennie są przedmiotem ataków słownych i fizycznych. Połóżmy tamę fali rasizmu i islamofobii rozlewającej się po całym kraju. W latach 30-tych XX wieku widzieliśmy, do czego takie zjawiska mogą doprowadzić.”

— informowali organizatorzy akcji.

Artykuł Oto nietypowy protest muzułmanów w samym centrum Warszawy. Dzieci rozdawały cukierki, a kobiety… pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Musa Czachorowski to rzecznik Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP. W rozmowie z Witoldem Repetowiczem na łamach ,,Do Rzeczy" podzielił się z czytelnikami tezą, która nie jest popularna w prasie lewicowo-liberalnej.

- Polacy generalnie nie są islamofobami

- podkreślił i pokazał, jak zniuansowana jest cały problem.

Niestety, niekontrolowany napływ uchodźców do Europy Zachodniej, ukazujący jej totalne nieprzygotowanie do przyjęcia tak dużej liczby ludzi o odmiennej kulturze, a przy tym niezrozumienie ich potrzeb, podsycane drastycznymi obrazami telewizyjnymi, wywołał w Polsce niepokój

- powiedział. Pokazał, jak wyglądała dominująca narracja z mediów:

Wyglądało to mniej więcej tak: „Oni są nieobliczalni i groźni, ale wy musicie ich przyjąć”. Czy ktokolwiek odpowiedzialny za przyjmowanie uchodźców w Polsce był czy jest świadomy potrzeb z tym związanych? Pojawiła się zdumiewająca tendencja, aby odpowiedzialność za tych wszystkich ludzi zrzucić na... Muzułmański Związek Religijny!

- nie ukrywa zdumienia. On i muzułmanie mieszkający w Polsce mocno się od tego dystansują.

- A my nie mamy ku temu jakichkolwiek możliwości. Problem też w tym, że bandyci z tzw. Państwa Islamskiego mówią, iż mordują i gwałcą, bo to nakaz religijny, bo to nakaz Koranu

- przyznał i dodał:

Później wielu dziennikarzy mówi: „Tak! Winny jest islam! W konsekwencji wy wszyscy jesteście winni, ponieważ jesteście muzułmanami!”. W tej sytuacji osoby niezorientowane, o co tak naprawdę chodzi, niesłusznie winią za te zbrodnie ogół muzułmanów.

Jego opinia na temat masowej imigracji wspógra z opinią polskiego Tatara, muzułmanina, profesora Selima Chazbijewicza, który tak mówił o tzw. uchodźcach:

Po pierwsze, w większości nie są to uchodźcy wojenni, tylko migranci ekonomiczni. Po drugie, mówiąc brutalnie, nie są dobrą siłą roboczą w Europie. Dotychczasowe doświadczenia wskazują na to, że raczej się nie zasymilują – a przynajmniej na pewno nie w pierwszym lub drugim pokoleniu.

Oprócz Polski, jeszcze Węgry i Austria również nie chcą przyjmować uchodźców. Z moich osobistych doświadczeń również to wynika – nie tylko z moich, ale, powiedzmy, wspólnoty tatarskiej w Polsce – że nie jest to dobry pomysł.

Religijna solidarność jest tak naprawdę pewnym mitem i mit ten nie działa w obie strony. Ja na przykład nie słyszałem, by jakakolwiek organizacja muzułmańska na świcie, czy jakiekolwiek państwo nazywające się muzułmańskim, wystąpiło w obronie Tatarów krymskich, dlatego, tak jak powiedziałem, ta solidarność jest mitem. Ona tak naprawdę nie funkcjonuje.

Artykuł Rzecznik Muzułmanów w Polsce broni Polaków przed oskarżeniami o islamofobię pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

W Szwecji był ekspertem do spraw islamu i zwalczał islamofobię. Michael Nikolai Skråmo tak mocno wszedł w temat, że sam postanowił zostać muzułmaninem. I już jako Abo Ibrahim Al-Swedi z Syrii, gdzie wyjechał z rodziną, nawoływał do ataków na swoją ojczyznę.

W lutym 2015 roku Al-Swedi pojawił się w wideo propagandowym ISIS. W kamuflażu i z karabinem w ręku namawiał do opuszczenia Szwecji i przyłączenia się do dżihadu.

Moi bracia. Hidżra i dżihad są proste. To najszybsza droga do raju. Chcę byś był ze mną. Chcę, byś poświęcił razem ze mną swoje pieniądze i życie Allahowi, a dostaniesz od niego najlepszą nagrodę

- nawoływał szwedzki muzułmanin.

Skråmo po jakimś czasie oprócz rekrutacji nowych bojowników zaczął zachęcać też do ataku na Szwecję. Miałaby to być odpowiedź za to, że Szwedzi ochoczo zgłaszali się do walki u boku Kurdów przeciwko Państwu Islamskiemu. Michael Nikolai Skråmo vel  Abo Ibrahim Al-Swedi robił to za pomocą m.in. konta na Twitterze. Zostało ono jednak zablokowane z powodu publikowanych przez islamistę treści.

A tu jeszcze w czasach, gdy walczył z islamofobią:

https://www.youtube.com/watch?v=9qhYFe0deTo

Artykuł Ekspert od islamu został bojownikiem. I wzywa do ataku na swoją ojczyznę [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Kiedy dochodziło do ataków w Londynie i Manchesterze, media pisały o incydencie. Mimo że zginęło kilkadziesiąt osób, starano się unikać słowa ,,terroryzm". Co innego, gdy do ataku doszło w okolicach meczetu...

Manchester - Zginęły 22 osoby. Taki tam wybuch. Incydent. Londyn - Zginęła 1 osoba. ATAK TERRORYSTYCZNY! @wirtualnapolska jak???

- pisała oburzona internautka, porównując nagłówki newsów z dwóch wydarzeń, opisywanych przez internautów.

Poseł Kukiz'15 Paweł Grabowski komentował:

Ale propaganda!!! W ataku terrorystycznym w Londynie ucierpieli "niewinni muzułmanie", natomiast kiedy oni mordowali, to był "incydent".

Znamienne, że Sadiq Khan, burmistrz Londynu, tym razem nie bał użyć się słowa zamach terrorystyczny, a także nie łagodził swojego stwierdzenia, że Londyn pozostaje najbezpieczniejszym dużym miastem na świecie:

Zwracano także uwagę, że mówi się o islamofobii, a tymczasem...

W życiu nie słyszałam o aktach chrystofobii gdy muzułmanie mordowali chrześcijan

- napisała Irena Szafrańska.

Artykuł Jak media informowały o ,,incydencie”, a jak o ,,zamachu terrorystycznym” na muzułmanów. Internauci punktują, a poseł podsumowuje: ,,Ale propaganda” [FOTO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

W pobliżu meczetu w dzielnicy Finsbury Park w północnym Londynie samochód dostawczy wjechał w grupę pieszych. Policja informuje, że jedna osoba zginęła, a osiem przebywa w szpitalu. Premier Theresa May mówi, że jest zszokowana.

Napastnik to 48-letni mężczyzna, zatrzymany przez osoby na miejscu zdarzenia.

Moment aresztowania:

#FinsburyParkattack @SadiqKhan @Number10gov maybe it was better to beat him dead #catholicterrorist cuz after 10years he'll be in #Freedom. pic.twitter.com/AdZinMBrLQ

— Abdullahi Buffallo (@AbdulBuffallo) 19 czerwca 2017

Niektóre media podawały informację, że doszło także do ataku nożem, ale policja nie potwierdza.

Miejsce zaraz po ataku:

I physically feel sick ...#FinsburyParkAttack #TeroristAttack #WhiteTerorist pic.twitter.com/pYAliHq2Vc

— Shah Yousuf (@shahyousuf) 19 czerwca 2017

Sky News podaje, że mężczyzna celowo wjechał w grupę muzułmanów, a atak był motywowanyny religijnie.

Burmistrz Londynu Sadiq Khan powiedział, że był to ,,przerażający atak terrorystyczny na niewinnych ludzi".

Muzułmańska Rada Wielkiej Brytanii pisze w specjalnym oświadczeniu, że sprawca ataku był "motywowany islamofobią". Harud Khan, sekretarz generalny Muzułmańskiej Rady Wielkiej Brytanii, przyznał, że jest zszokowany tym, że ofiarami są muzułmanie modlący się podczas ramadanu.

Słowa o islamofobii są komentowane w Polsce następująco:

W życiu nie słyszałam o aktach chrystofobii gdy muzułmanie mordowali chrześcijan. https://t.co/RFZIETvw4T

— Irena Szafrańska (@ISzafranska) 19 czerwca 2017

Policja już zapowiada, więc, że więcej funkcjonariuszy zostanie wysłanych w rejon meczetów:

NYPD announces they will send officers to mosques in NYC area after tonight's incident in North London's #FinsburyPark. pic.twitter.com/ZKmmlaQkxO

— Caroline O. (@RVAwonk) 19 czerwca 2017

Świadek mówi, że mężczyzna zarzekał się, iż chciał zabić wszystkich muzułmanów:

#FinsburyPark

Man who helped restrain attacker reports that the attacker said he wanted to kill all Muslims.pic.twitter.com/c8J0gdGPhn

— ♀️ The Anti-Trump (@Im_TheAntiTrump) 19 czerwca 2017

London Mayor Sadiq Khan: It is an "assault on all our shared values of tolerance, freedom & respect". #FinsburyPark https://t.co/hovL0wmRLs pic.twitter.com/uxpKnAI9NY

— Al Jazeera News (@AJENews) 19 czerwca 2017

Przed tym meczetem doszło do ataku #FinsburyPark #LondonAttacks pic.twitter.com/CKhz2lhCTN

— Michał Wojciechowski (@mwoj1525) 19 czerwca 2017

Moments after the incident in which Muslim mosque goers were ploughed by a man in hired van #FinsburyPark pic.twitter.com/YCZei6T1bT

— Hamza Sharif (@HamzaJourno) 19 czerwca 2017

British Muslim group says people run over by vehicle in London were worshippers leaving a mosque; 1 person arrested. https://t.co/qLP3YZ3Ni6 pic.twitter.com/9gYSlHAVZC

— ABC News (@ABC) 19 czerwca 2017

Artykuł Mężczyzna wjechał samochodem dostawczym w grupę pieszych w pobliżu meczetu. ,,Atak motywowany islamofobią. Chciał zabić wszystkich muzułmanów” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.