Czytając zachodnie media, które jednostronnie relacjonowały przebieg Marszu Niepodległości, nie sposób nie zauważyć pewnej prawidłowości. O ile wydarzenia w Niemczech czy Belgii, relacjonowane są suchym reporterskim tonem, to kilka transparentów w Polsce sprawia, że można nazwać Marsz Niepodległości pochodem ,,60 tys. nazistów".
Znakomicie wypunktował to internauta ,,antyKOD":
Lewicowi bandyci podpalają Hamburg = nic takiego, oni tylko protestowali
Muzułmańscy bandyci podpalają Brukselę = nic takiego, to tylko ubogacenie kulturowe
60 tys. ludzi pokojowo idzie w Marszu Niepodległości = Skandal!!! Naziści!! Oni są zagrożeniem.
Dokąd zmierzasz, Europo?
- napisał.
Lewicowi bandyci podpalają Hamburg = nic takiego, oni tylko protestowali
Muzułmańscy bandyci podpalają Brukselę = nic takiego, to tylko ubogacenie kulturowe
60 tys. ludzi pokojowo idzie w Marszu Niepodległości = Skandal!!! Naziści!! Oni są zagrożeniem.
Dokąd zmierzasz, Europo?
— antyKOD (@antyKOD) 12 listopada 2017
O ironio, zamieszki w Brukseli miały miejsce właśnie w ten weekend, kiedy marokańscy imigranci bądź ich urodzeni w Belgii potomkowie demolowali ulice Brukseli. Żaden z zachodnich dziennikarzy nie zdobył się na postawienie pytania, dlaczego młodzi ludzie mieszkający w Belgii kibicują tak mocno reprezentacji Maroka, że muszą demolować ulice nowej ojczyzny...
Więcej o wydarzeniach w Brukseli, a także w Paryżu:
https://niezlomni.com/jestesmy-u-paryz-bruksela-zablokowane-kibice-swietuja-awans-wcale-chodzi-o-fanow-francji-belgii-akcji-wkracza-policja-wideo/
Więcej o demolce Hamburga:
https://niezlomni.com/rosnie-liczba-rannych-starciach-niemczech-tymczasem-hanna-lis-poslowie-opozycji-atakuja-polakow-zwieziona-autokarami-tluszcza-fotowideo/
Artykuł Internauta obnaża hipokryzję zachodnich mediów na trzech przykładach. ,,Dokąd zmierzasz, Europo?” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Oto nagranie, które zostało zarejestrowane 24 października w Hamburgu. Na ulicy dochodzi do porachunków między zwaśnionymi stronami, padają strzały. Całość robi wrażenie, jakby żywcem wyjęta z krajów trzeciego świata. Wręcz trudno uwierzyć, że scena rozgrywa się w jednym z najbardziej znanych miast Europy.
Najpierw słyszymy, jak jeden z mężczyzn krzyczy ,,Chodź tu, skur...", a później otwiera ogień. Policja ustaliła, że strzały padły z broni ostrej. Do zdarzenia doszło niepodal Hamburger Dammtor - dworca kolejowego w centrum miasta.
Sytuacja rozehrała się przed 6:00 nad ranem. Policja próbowała schwytać sprawcę, ale pościg się nie udał, mimo zaangażowania 10 policyjnych wozów.
Policja ustaliła, że to dalsza część porachunków po tym, jak 11 czerwca doszło do bójki i 3 osoby zostały ranne po ciosach nożem. Policja wskazuje, że prawdopodobnie istnieje związek między tym wydarzeniem a przestępczością zorganizowaną.
Warto dodać, że media niemieckie alarmują, że coraz bardziej do głosu dochodzą tzw. ,,Araber Clans", czyli potomkowie imigrantów w 2. i 3. pokoleniu. Angażują się w handel narkotykami, bronią oraz czerpią zyski z prostytucji. Paradoksem jest, że bez problemu korzystają z broni, mimo że w Niemczech obowiązują dość restrykcyjne przepisy w związku z jej posiadaniem.
https://www.youtube.com/watch?v=Vmj7PQ_R_Is&feature=share
Warto przy okazji przypomnieć nagranie, wykonane przez Polaka w dzielnicy zamieszkałej przez imigrantów:
http://niezlomni.com/wideo-ktore-mowi-wiecej-niz-1000-slow-polak-nagral-filmik-sercu-muzulmanskiej-dzielnicy-niemczech-mieszkali-emigranci-wideo/
Artykuł To naprawdę wydarzyło się na zwykłej niemieckiej ulicy. To ogromny problem, o którym nawet niemieckie media zaczynają mówić głośno [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>To była wyjątkowo niespokojna noc dla policji w Kolonii. Na dworcu głównym, na starym mieście i wokół kolońskiej katedry doszło do starć z pijanymi i agresywnymi hordami mężczyzn. Nawet zazwyczaj oszczędne w podawaniu szczegółów niemieckie media informują, że napastnicy charakteryzowali się ,,arabskim i północnoafrykańskim wyglądem".
,,Focus" podaje, że doszło do burd, utarczek słownych, a także trzech przypadków ataków na tle seksualnym.
Policja zmobilizowała specjalne siły i na odsiecz lokalnym funkcjonariuszom przybyły służby z innych rejonów Niemiec. Wezwano dodatkowo 100 funkcjonariuszy. Doszło do licznych interwencji w stosunku do agresywnych mężczyzn oraz wylegitymowano ,,wiele setek" osób. Media podają, że tylko dzięki zdecydowanej i uprzednio zaplanowanej interwencji nie doszło do eskalacji groźnych zachowań.
Policjanci potwierdzają, że mężczyźni charakteryzowali się ,,arabskim i północnoafrykańskim wyglądem". ,,Der Westen" pisze wprost, że wielu spośród nich to imigranci.
Trwa ustalanie tożsamości napastników. Dotychczas policja otrzymała trzy zgłoszenia napaści na tle seksualnym, do których doszło w centrum miasta. Kobiety informowały, że były ,,obmacywane". W dwóch przypadkach policja złapała napastników na gorącym uczynku.
Do niecodziennych sytuacji doszło także w Essen podczas tzw. Zombie Walk". Tam również w roli głównej wystąpili młodzi mężczyźni, z których większość stanowili imigranci. Doszło do licznych zatrzymań, w zajściach brało łącznie udział około 1200 osób.
https://www.youtube.com/watch?v=O_QbOsGROE4
https://www.youtube.com/watch?v=6sQszWNhJWo
Niemieccy internauci już porównują zajścia w obu miastach, a także w Hamburgu, do słynnej kolońskiej nocy. Ale policja twierdzi, że skala jest inna, poza tym nie doszło do tylu napaści seksualnych. Tymczasem internauci zwracają uwagę na podobieństwo ataków w kilku miastach jednocześnie i podejrzewają, że to mogła być skoordynowana akcja.
Solche koordinierten Vorfälle mit #Männergruppen™ an Halloween gab es offensichtlich in Köln, Essen, Hamburg und wahrscheinlich auch in anderen Städten. pic.twitter.com/zxSRENsgrV
— Lars Winter (@LarsWinter_) 1 listopada 2017
In Köln lief das Warm-up für Silvester. Nordafrikanische Männergruppen glühen schon mal vor. https://t.co/Ld85EamfdN
— blacklabel_76 (@blacklabel_76) 1 listopada 2017
#Essen #Köln
"stark alkoholisierte aggressive Männergruppen vermehrt #arabisch & nordafrikanisch“#MiHiGru-#Folklorehttps://t.co/yTiHx5oBvK— Elis Andersz @gab.ai (@ElisAndersz) 1 listopada 2017
Artykuł Do Kolonii wrócił koszmar pamiętnej nocy sylwestrowej. Oto jak imigranci ,,zabawili się” w Halloween. Niemcy alarmują: to mogła być skoordynowana akcja [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Szokującą akcję przeprowadziła jedna z sieci handlowych w Niemczech. W markecie w Hamburgu z półek zniknęła prawie cała żywność. Była to odpowiedź sklepu na mocniejsze akcentowanie patriotyzmu konsumenckiego ze strony pewnej części klientów.
To, co zastali klienci po wejściu do sklepu Edeka w Hamburgu, musiało ich zaszokować. Półki świeciły pustkami. Brakowało serów, warzyw, owoców, mięs, dosłownie wszystkiego - informuje Focus.de. Były za to kartki z napisami: ,,ta półka jest nudna bez różnorodności", ,,nasze wybory dzisiaj mają granice" i ,,taka pusta jest półka bez zagranicy".
W ten sposób Edeka odpowiedziała na podnoszące się od jakiegoś czasu w Niemczech głosy, że w kraju powinny być sprzedawane jedynie niemieckie produkty. Sklep wyszedł naprzeciw oczekiwaniom pewnej grupy klientów i pokazał, jakby wyglądał asortyment w przypadku wprowadzenia takiego ograniczenia.
Edeka woli różnorodność. Oferujemy swoim klientom wiele produktów ze wszystkim regionów Niemiec, ale dopiero w połączeniu z towarami z innych krajów jesteśmy w stanie stworzyć satysfakcjonującą każdego propozycję. Cieszymy się, że nasza akcja spotkała się z życzliwym przyjęciem
- stwierdził rzecznik prasowy sieci Edeka.
https://www.youtube.com/watch?v=RLglWuMN-R8
Mimo że część klientów woli kupować niemieckie produkty, oto co niemiecka telewizja mówi o patriotyzmie konsumenckim Polaków:
https://youtu.be/-s3XD3HcpOE
http://niezlomni.com/nie-mozemy-akceptowac-by-z-naszych-obywateli-robiono-ludzi-drugiej-kategorii-slowacy-powiedzieli-dosc-jedzeniu-gorszej-jakosci-firmy-dostaly-ultimatum/
http://niezlomni.com/europa-dwoch-predkosci-to-kolejny-przyklad-jak-zachodnie-firmy-traktuja-polakow/
Artykuł Półki jak za PRL. W niemieckim markecie zniknęła większość produktów. To prowokacyjna odpowiedź na… żądanie klientów [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Jedna osoba zginęła, a sześć zostało rannych w ataku. Sprawca: Ahmad A., 26-letni uchodźca, mieszkający w ośrodku dla uchodźców w Hamburgu. Niemieckie media udostępniły również nagranie, gdzie widzimy, jak mężczyzna zostaje zatrzymany.
https://youtu.be/EByegEhw8l0
Uchodźca uzbrojony był w długi nóż. Wtargnął do supermarketu sieci Edeka w hamburskiej dzielnicy Barmbek. Krzyczał Allahu Akbar.
#Exclusive video shows Hamburg supermarket knifeman after he was restrained by passersby https://t.co/mruaIimTgz pic.twitter.com/Nn7liJV6QX
— euronews (@euronews) 28 lipca 2017
Według informacji „Der Tagesspiegel”, sprawcą był islamista znany władzom niemieckim. To 26-latek urodzony w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Ahmad A., uchodźca, mieszkający w ośrodku dla uch. w Hamburgu, 26 l, ur w KSA pic.twitter.com/qgFtgm0MuS
— Wojciech Szewko (@wszewko) 28 lipca 2017
Artykuł Tak przechodnie zatrzymali zamachowca – do sieci trafiło nagranie. Wiadomo już, kim dokładnie był sprawca [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Szczyt G20 w Hamburgu nie przebiegł spokojnie. ,,Witamy w piekle" - takie hasło mieli na transparentach antyglobaliści, którzy postanowili zakłócić spotkanie światowych przywódców. Szybko doszło do starć z policją, a niektóre obrazki z Hamburga rzeczywiście przypominały piekło.
Antyglobaliście zaatakowali policjantów, gdy funkcjonariusze zatrzymali ich pochód. Doszło do starcia, a w ruch poszły kamienie, butelki i petardy. Policja odpowiedziała gazem i wodą z armatek. Z obu stron byli ranni.
https://www.youtube.com/watch?v=YED0LYibymk
Starcia trwały przez wiele godzin. Antyglobaliści podpalali i dewastowali samochody, niszczyli budynki, wybijali okna, plądrowali sklepy. To nagranie opublikowane przez magazyn Stern wywołało niedowierzanie zwykłych Niemców.
Przy okazji szczytu G20 rannych zostało około pół tysiąca policjantów. Miasto poniosło ogromne straty, a burmistrz Olaf Scholz obiecał odszkodowania wszystkim, których mienie ucierpiało podczas zamieszek. Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier po wszystkim wyraził swój szok i smutek z powodu ,,żądzy zniszczenia, którą demonstrujący okazali wobec policji i prywatnego majątku obywateli".
http://niezlomni.com/ciezkie-zycie-lewicowcow-bez-powodzenia-probowali-wejsc-sklepu-a-jednego-nich-poprosil-o-zejscie-jezdni-policjant-wideo/
http://niezlomni.com/5-informacji-mowi-o-g20-hamburgu-najwieksza-wojny-operacja-policji-niemiecka-wolnosc-slowa-terror-antify-fake-news-fotowideo/
Artykuł To nagranie wywołało niedowierzanie u zwykłych Niemców. To było prawdziwe piekło [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Niemiecka policja nie poradziła sobie z zabezpieczeniem szczytu G20 w Hamburgu. Ale lewicowe media idą krok dalej: ich zdaniem to ona ponosi główną odpowiedzialność za zadymy.
Specjalnie z Hamburga dla Polityki wydarzenia relacjonowała Madeleine Janssen. Jej zdaniem ,,Ochrona szczytu G20 okazała się (zbyt?) dużym wyzwaniem dla hamburskiej policji".
Uważa, że do rozrób doprowadził ,,brak potrzeby kompromisu z każdej strony". Podkreśla, że wszystko zaczęło się, kiedy policja wprowadziła zakaz przebywania na maleńkiej wysepce Entenwerder.
,,Skutek był taki, że po Hamburgu rozlał się tłum ludzi, którzy nie mieli gdzie spędzić nocy. Łatwo sobie wyobrazić, w jakich byli nastrojach, nie mogąc nawet zmrużyć oka. Nie dziwi też, że gniew scedowali na policję
- tłumaczy zachowanie zadymiarzy i atakuje policjantów, że ,,mogli – i powinni – zrobić coś, co rozładowałoby napięcie. Mogli też zachowywać się nieco mniej restrykcyjnie wobec osób w oczywisty sposób nieszkodliwych".
Uważa, że doprowadzono w ten sposób do eskalacji konfliktu.
Jej zdaniem, spodziewano się, że co prawda hasło ,,Witamy w piekle" może być adekwatne do zachowania protestanów, ale ,,okazało się, że jeżeli ktoś przesadził, to głównie policjanci". Podkreśla, że niepotrzebnie uparli się, by zgodnie z przepisami protestujący z tzw. czarnego bloku zdjęli ubrania i szaliki zakrywające ich twarze.
Niedopuszczalnym nazywa ,,strzelanie z bliskiej odległości do pokojowo protestujących". Przyznaje, że grupy agresywnych lewicowców ,,wprowadziły chaos, irytację i dokonały licznych zniszczeń", ale jej zdaniem, policja pomyliła ich z tymi, którzy pokojowo protestowali.
Warto również zwrócić uwagę, że to nie jedyny przypadek, kiedy lewicowe media stawały po stronie agresywnej lewicy.
Hamburg płonie. Gdybyście zastanawiali się czyja to sprawka - GW wysmażyła tydzień temu laurkę tym właśnie środowiskom
- skomentował zajścia w Hamburgu Robert Winnicki z Ruchu Narodowego.
Przypomniał też, że tacy sami ludzie w 2011 roku blokowali Marsz Niepodległości. Przyjechali wówczas na zaproszenie Krytyki Politycznej i sprowokowali ogromne zamieszki.
http://niezlomni.com/rosnie-liczba-rannych-starciach-niemczech-tymczasem-hanna-lis-poslowie-opozycji-atakuja-polakow-zwieziona-autokarami-tluszcza-fotowideo/
Artykuł Zdaniem lewicowych mediów winna była głównie policja. Dziennikarka broni zadymiarzy, bo się nie… wyspali. A polski polityk przypomina wymowne zdjęcie [FOTO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>W czwartek przed szczytem G20 doszło do starć antyglobalistów z policją. Efekt? Przynajmniej 76 rannych policjantów, dotychczas nieustalona liczba rannych protestujących.
Policja zdołała zatrzymać 5 osób. Eskalacja starć miała miejsce w czwartek wieczorem (początek ok. 16:00), ale do pojedynczych incydentów doszło także w w nocy z czwartku na piątek.
Przeciwnicy szczytu zorganizowali marsz „Welcome to Hell” (Witamy w piekle) - doszło do konfrontacji z policją, która przerodziła się w prawdziwą bitwę na ulicach Hamburga.
Lewicowi bojówkarze z zasłoniętymi twarzami obrzucali policjantów kamieniami, butelkami i petardami - policja użyła armatki wodnej i gazu pieprzowego.
Doszło do podpalenia samochodów, niszczono witryny sklepów, a na ulicy pojawiła się prowizoryczna barykada. Jak podają źródła policyjne, użyto nawet lasera, aby oślepić pilota z policyjnego helikoptera.
Aby zabezpieczyć spokojny przebieg szczytu, w Hamburgu zgromadzono 20 tys. policjantów. Tymczasem władze zapowiadają, że do miasta może przybyć nawet 100 tys. antyglobalistów
Hamburgpic.twitter.com/uUCZjf9Rif
— Old Holborn✘ (@Holbornlolz) 6 lipca 2017
https://www.youtube.com/watch?v=5sECjjltxHw&t=11s
https://www.youtube.com/watch?v=diybw3WS9Q0
Tymczasem w Polsce trwa kampania wymierzona w uczestników uroczystości, kiedy przemawiał Donald Trump.
Hanna Lis napisała:
Trump wita Lecha Wałęsę, a zwieziona autokarami tłuszcza wyje i gwiżdże. Nie ma to, jak narobić do własnego gniazda na oczach świata.
Wpis podała dalej polityk PO Agnieszka Pomaska:
Bądź posłanką PO;
Podaj dalej wpis Hanny Lis (z domu Kedaj, córki PRL-owskich dziennikarzy), w którym obraża Polaków;
Nie wygraj wyborów. pic.twitter.com/SnReOx4msV— Demaskator® (@DemaskatorProp) 6 lipca 2017
Tak wyglądały groźne incydenty w Polsce:
PIS nie równa się PEACE. Tylko brzmi podobnie. pic.twitter.com/9MMSNd5MGQ
— Michał Stasiński (@StasinskiM) 6 lipca 2017
Tak komentował Janusz Lewandowski:
Polska dla Trumpa to kraj jednorazowego użytku. Zorganizowane oklaski za niską cenę potwierdzenia wcześniejszych gwarancji.
— Janusz Lewandowski (@J_Lewandowski) 6 lipca 2017
Z dużej uroczystości starano się uczynić imprezę partyjną:
"Nawet nie do Polaków"... Dzisiaj ekspertem może być byle kto. pic.twitter.com/mC4Fikp1K3
— Marcin Tujdowski (@MarcinTujdowski) 6 lipca 2017
Politycy PO bardziej żyli tym, gdzie kto siedzi, niż to, co powiedziano.
Amerykańska prowokacja przeciwko PJK😂 chcieli go posadzić zbyt blisko L.Wałęsy!
PJK nie uległ presji! Zabrał PBS i poszedł na koniec rzędu!😂 pic.twitter.com/aVMKOfAus6— Sławek Neumann (@SlawekNeumann) 6 lipca 2017
http://niezlomni.com/przywitano-lecha-walese-taryfy-ulgowej-bylo-takze-dla-niektorych-politykow-opozycji-sa-oburzeni-skandal-jakich-malo-wideo/
A tak całość podsumował Tomasz Lis:
Piękny dzień, sporo wzruszeń, ważne słowa, deklaracje cenne dla Polski. Co z nich zrozumiał szef Newsweeka? pic.twitter.com/NGj7YixVyM
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 6 lipca 2017
Nawet Trump nie sądził, że zbyt na gaz i broń plus aplauz miejscowych kupi za śmiesznie niską cenę kilku frazesów i paru komplementów.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 6 lipca 2017
Nikt z powyższych przywoływanych osób nie zająknął się na temat wydarzeń za zachodnią granicą. Tymczasem na Twitterze porównywano obrazki z Polski i z Niemiec:
Piekne obrazki poszly w swiat.
Spokojna Polska vs. awantury w Niemczech.
Powodzenia przy kolejnej debacie w UE nt. "stanu demokracji" 😂— Żelazna Logika (@zelazna_logika) 6 lipca 2017
Niemcy vs Polska
Demokracja vs średniowiecze pic.twitter.com/ZGRmoLYlsJ— Agnieszka Nowak (@Jagienka1992) 6 lipca 2017
Dwie rozne rzeczywistości tego samego dnia. Zasciankowa Polska i postepowe Niemcy. pic.twitter.com/HGSnJTJMw1
— Mario (@MarioBaggins) 6 lipca 2017
W Polsce spokój, a w Hamburgu dzisiaj tak. pic.twitter.com/JaOqIsWVxD
— Marcin Makowski (@makowski_m) 6 lipca 2017
Po Warszawie Hamburg. Patrzcie uważnie, dostrzeżecie fundamentalne różnice cywilizacyjne!
— ZdzisławKrasnodębski (@ZdzKrasnodebski) 6 lipca 2017
#DonaldTrump #G20 Piękne nocne zdjęcia z Hamburga💪💪💪💪
- Welcome to hell pic.twitter.com/UyLWknDpMZ— PikuśPOL (@pikus_pol) 7 lipca 2017
Artykuł Rośnie liczba rannych w starciach w Niemczech. Tymczasem Hanna Lis i posłowie opozycji atakują Polaków: ,,Zwieziona autokarami tłuszcza…” [FOTO+WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>W Niemczech problem z uchodźcami jest coraz większy. Okazuje się, że przyjęcie takiej ilości imigrantów sprawia kłopoty lokalowe. Do tego stopnia, że władze zaczęły konfiskować mieszkania i domy.
Otwarte drzwi Niemców spowodowały to, że teraz coraz trudniej je zamknąć, a nad Ren przybywają przecież kolejni uchodźcy. Władze nie mają już pomysłu, gdzie ich umieszczać. Z tego powodu po raz kolejny zaczynają poszukiwanie nieużywanych lokali, by tam umieszczać imigrantów. Ostatnio takie działania podjęto w Hamburgu.
Na mocy zaktualizowanej w 2013 roku ustawy Hamburg Housing Protection Act (Wohnraumschutzgesetz) z 1982 roku władze Hamburga mogą przejąć lokal, który jest nieużytkowany przez ponad cztery miesiące. I tak się dzieje. Specjalne jednostki wyszukują takie miejsca. Mieszkania, domy i inne miejsca, gdzie można umieścić uchodźców, przechodzą we władanie miasta. Ostatnio przejęciu uległo sześć mieszkań w dzielnicy Hamm, niedaleko centrum miasta. Potrzebują co prawda remontu, ale ten zostanie przeprowadzony przez miasto. Oczywiście na koszt... właściciela. Co więcej władze będą mogły wynająć lokal komu zechcą, nawet bez zgody właściciela.
Takie działania władz mają... zmusić właścicieli nieruchomości do "dobrowolnego" wynajęcia lokali imigrantom. Szacunki mówią, że spośród około 700 tysięcy mieszkań do wynajęcia w Hamburgu, od tysiąca do 5 tysięcy pozostaje puste.
1/2 Rozwiazania jak w Hamburgu (konfiskata prywatnych mieszkan dla uchodzcow) szykowano tez w tajemnicy w Berlinie:https://t.co/RpNCjLHeWg
— Adam Gwiazda (@delestoile) 17 maja 2017
2/2 Mocne: "policja ma prawo bez uprzedniej zgody sądu wkraczac do prywatnych mieszkan w celu znalezienia lokum dla bezdomnych uchodźców". https://t.co/c9sp5Vl9CY
— Adam Gwiazda (@delestoile) 17 maja 2017
Rzecznika dzielnicy Hamm, Sorina Weiland, przyznała, że wszystkie koszty zostaną naliczone właścicielowi.
od 2015 roku obowiązuje inna ustawa, która umożliwia konfiskatę obiektów komercyjnych (budynków biurowych, powierzchni handlowych, działek) - nawet wbrew właścicielowi!
Właściwy urząd może zabezpieczyć działki i budynki lub ich część w celu ulokowania uchodźców
- mówi ustawa. Za jej przyjęciem głosowało 81 posłów SPD, Zielonych i Lewicy. CDU, FDP i Alternatywa dla Niemiec (AfD) były przeciwne.
Obecne ośrodki dla imigrantów pękają w szwach, dlatego władze szukają alternatywy. Nawet kosztem własnych obywateli.
źródło: Gatestone Institute / Ndie.pl
Artykuł Brakuje mieszkań dla imigrantów? Niemcy przestali liczyć się z własnymi obywatelami. Trwa konfiskata… prywatnych mieszkań! pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>W Polsce media ekscytują się marszem ONR, a politycy próbują zbić polityczny kapitał apelami o delegalizację organizacji. Posuwają się do nazywania jej nazistowską, faszystowską czy brunatną. Jednocześnie żaden z nich nie zająknie się nawet na temat tego, co dzieje się na zachodzie.
Marsz ONR przeszedł spokojnie ulicami Warszawy, mimo licznych prowokacji na trasie przemarszu. Jak widać na licznych nagraniach zgromadzeni lewacy próbowali sprowokować uczestników, wykonując obraźliwe gesty i wznosząc obraźliwe hasła.
https://youtu.be/C_cUh3mhdqs
Tymczasem dwa dni później 1 maja w Europie miało miejsce Święto Pracy, które od wielu lat stanowi okazję dla lewicowych środowisk do rozrób. W wielu przypadkach sytuacja z roku na rok staje się coraz bardziej napięta...
Oto nagranie z Francji, gdzie policja została obrzucona koktajlami Mołotowa. Uwaga: nagranie przedstawia funkcjonariuszy, na których mundur pali się:
https://youtu.be/pHZ9gOfmY_k
Starcia policji z demonstrantami w Berlinie (Niemcy):
https://www.youtube.com/watch?v=5vnTtSDwKtU
Do rozrób doszło także w Hamburgu (Niemcy):
https://www.youtube.com/watch?v=kJBzTuhwucY
Oto regularna wojna z policją w Turynie (Włochy):
https://www.youtube.com/watch?v=id-k6p-QHPY
Do gorszących scen doszło w Portland (USA):
https://www.youtube.com/watch?v=WgtgmmQphW8
Nikt nie nazwie demonstrującej lewicy faszystami, bo to określenie media mają zarezerwowane dla ruchów narodowych. Choć jak wykazał Jonah Goldberg w książce Lewicowy faszyzm, korzenie faszyzmu są stricte lewicowe...
Artykuł W Polsce media i politycy żyją spokojnym marszem ONR-u. Nie wspomną słowem o tym, co 1 maja zdarzyło się we Francji, Niemczech, Włoszech, USA… [WIDEO+18] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>