Belgia – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Belgia – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Jak niemieccy zbrodniarze trafili do Argentyny. „Prawdziwa Odessa”, niezwykłe śledztwo dziennikarza. [WIDEO] https://niezlomni.com/jak-niemieccy-zbrodniarze-trafili-do-argentyny-prawdziwa-odessa-niezwykle-sledztwo-dziennikarza-wideo/ https://niezlomni.com/jak-niemieccy-zbrodniarze-trafili-do-argentyny-prawdziwa-odessa-niezwykle-sledztwo-dziennikarza-wideo/#respond Tue, 19 Feb 2019 05:40:03 +0000 https://niezlomni.com/?p=50669

Ledwie Pierre Daye opuścił w Buenos Aires pokład samolotu linii Iberia 21 maja 1947 roku, kiedy okazało się, że Bruksela żąda jego aresztowania. Tego się nie spodziewał. Nie był on jedynym niemieckojęzycznym nazistą, który po wojnie znalazł schronienie u Peróna. Do Argentyny uciekło ponad stu francuskich i belgijskich zbrodniarzy wojennych o udokumentowanej winie, a przybyło tam także wielu innych francuskojęzycznych nazistowskich kolaborantów, których szczegółowe przewinienia nie zostały jeszcze określone

Od przybycia w maju 1946 roku pierwszego francuskiego kolaboranta Emile’a Dewoitine’a, który dotarł do Argentyny na pokładzie statku mającego zabrać kardynała Caggiano z powrotem do Włoch, zagorzali katolicy o nazistowskich poglądach byli ciepło przyjmowani przez przywódców Argentyny - pisze Uki Goñi w książce "Prawdziwa Odessa. Jak Peron sprowadził hitlerowskich zbrodniarzy do Argentyny".

Ich przyjazd koordynowała grupa aktywistów, którym przewodzili Daye i Lescat. Dzięki współpracy z wojennymi reżimami katolickich Słowacji i Chorwacji, grupa Daye’a cieszyła się wsparciem dostojników kościelnych z Argentyny i Belgii. Chronieni przez Peróna, a tym samym niepodlegający ekstradycji za zbrodnie popełnione podczas nazistowskiej okupacji własnych narodów, członkowie organizacji Daye’a z łatwością zjednoczyli się z nazistowskim zespołem utworzonym przy prezydenckim Biurze Informacyjnym w celu przeprowadzenia jednej z najsprawniejszych operacji ucieczki w czasach współczesnych.

Argentyna została poproszona o przekazanie Daye’a „do dyspozycji władz belgijskich na pokładzie belgijskiego statku” w celu jego repatriacji. Rząd belgijski przypomniał Argentynie o jej obowiązkach wynikających z aktu z Chapultepec. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Peróna otrzymało aktualną fotografię Daye’a i adres hotelu Lafayette w centrum Buenos Aires, gdzie zbrodniarz w tamtym czasie przebywał. Poselstwo belgijskie zwróciło uwagę, że 12 grudnia 1946 roku były parlamentarny przywódca frakcji ruchu Christus Rex został skazany na śmierć za skandaliczną kolaborację z Niemcami w czasie wojny. Rząd Peróna od samego początku zwlekał z zabraniem głosu w tej sprawie. Nie otrzymawszy przez miesiąc odpowiedzi od rządu Argentyny, Bruksela była zmuszona ponowić wniosek o ekstradycję, tym razem dopisując do listy trzech innych niechlubnej sławy belgijskich zbrodniarzy wojennych. Dwóch z nich, Jan Lecomte i Gérard Ruysschaert, przybyło do Argentyny z hiszpańskimi paszportami 15 maja 1947 roku na pokładzie statku Cabo Buena Esperanza, tego samego, którym przypłynął nowy ambasador rządu Franco i bliski przyjaciel Daye’a – José María Areilza. Trzeci z nich, Rudolf Clayes, zszedł na ląd 7 czerwca z pokładu statku Campana, którym wcześniej dotarło do Argentyny co najmniej trzech chorwackich przestępców wojennych. Nic dziwnego, że poselstwo belgijskie poczuło się zobligowane do zakończenia swojej listy zbrodniarzy wojennych skrótem „itd.”.

[caption id="attachment_50677" align="aligncenter" width="1640"] Wikipedia.pl[/caption]

Informację o pobycie Daye’a w Argentynie przekazał Belgom dobrze poinformowany ambasador Francji, Wladimir d’Ormesson. Sam Daye zdawał sobie sprawę ze swojej sytuacji. Bardziej urażony niż przestraszony, był wściekły na szefa poselstwa belgijskiego, Marcela Henriego Jaspara, starego polityka, z którym znał się od połowy lat 30. Daye wspominał w swoich obszernych niepublikowanych pamiętnikach spisanych w Buenos Aires, że w odwecie, kiedy drogi obu panów schodziły się „na ulicy, w restauracji, w klubie Jockey, gdzie od czasu do czasu był [Daye] zapraszany na śniadanie, dobrze się bawił (…), udając, że nie widzi Jaspara”. W bardziej praktycznym sensie oznaczało to, że protektorzy Daye’a w Argentynie po cichu postarali się o to, by wniosek o jego ekstradycję nie został zrealizowany. Daye wkrótce poczuł się na tyle pewnie, by „śmiać się w duchu” z jasparowskich prób schwytania go.

Nie było prawdą, że władze argentyńskie nie mogły go znaleźć, ponieważ nawet przed ponowieniem wniosku o ekstradycję Daye’a Minister Spraw Zagranicznych Juan Bramuglia miał na swoim biurku szczegółowy raport policji federalnej zawierający jego nowy adres: Viggiano, Corrientes Avenue 785. Początkowa ekscytacja z powodu zlokalizowania celu w miarę lektury raportu zaczynała blednąć, gdyż sprawa przybierała korzystny dla zbrodniarza obrót. Pod koniec września, pomimo zlokalizowania wszystkich czterech belgijskich zbrodniarzy, poinformowano ministra, że prawdziwym powodem przyjazdu Daye’a było „napisanie książki o Republice Argentyny”, która miała „wysławiać świetność tego kraju na cały świat”. Oczywiście policja zauważyła bliskie relacje Daye’a z nowym hiszpańskim ambasadorem, Areilzą. Do października ministerstwo zdecydowało, by przed podejmowaniem jakichkolwiek drastycznych decyzji poczekać na trzeci wniosek o aresztowanie Daye’a. Od grudnia ekstradycja Daye’a nie wchodziła już w rachubę, gdyż został on wówczas wprowadzony do biura prezydenta w Casa Rosada jako gość honorowy. „Co by on [Jaspar] o tym pomyślał – rozważał Daye w swoich wspomnieniach – gdyby wiedział, że (…) kiedy chciał mnie aresztować, miałem zostać przyjęty przez Peróna?".

Rozrastającą się społeczność uciekinierów wojennych przygarniętych przez Peróna łączyły z prezydentem Argentyny dwie kwestie: wzniosła pogarda dla demokratycznej i komunistycznej alternatywy, które wyszły zwycięsko z drugiej wojny światowej, oraz twarde przekonanie, że trzecia wojna światowa jest nieunikniona. Perón i Evita brali udział w tajnych naradach z Urzędem Imigracyjnym, podczas których dyskutowano o roli Argentyny w wyimaginowanym kataklizmie, a nazistowscy uciekinierzy przewidywali swój chwalebny powrót do dawnej świetności po nadejściu owego kataklizmu. „Wszyscy tu uważają, że rok 1948 będzie rokiem wojny” – pisał Daye do znajomego zbiegłego zbrodniarza, przebywającego w Madrycie.

W Europie byli współpracownicy Hitlera także spodziewali się chwalebnego powrotu do dawnej świetności.

Za dwa, trzy lata, może pięć, nadejdą godziny wielkości – napisał do Daye’a ze swej kryjówki w Hiszpanii Léon Degrelle, przywódca rozwiązanej belgijskiej frakcji reksistów. – Zobaczysz, Pierre, mój stary druhu, zobaczysz, dokonamy niebywałych rzeczy. To, co robiliśmy do tej pory, to tylko zadania patrolowe, rekonesans, przepychanki. Prawdziwe życie dopiero się zacznie. Jestem o tym święcie przekonany.

Odpowiedź z Buenos Aires była utrzymana w równie porywającym stylu.

Przyszłość należy do nas – napisał Daye w liście dostarczonym przez tajemniczych kurierów do tajnego sanktuarium Degrelle’a. – Ukształtowały nas doświadczenie i nieszczęścia. Męczennicy, niezbędni dla dobra każdej wielkiej sprawy, ujrzą swe nazwiska triumfalnie zrehabilitowane.

„Najwyższe sfery” w Argentynie oczekiwały „tragedii”, przewidując, że „cała Europa Zachodnia przejdzie w ręce bolszewików lub wybuchnie wojna między Stanami Zjednoczonymi a Rosją”.

Tymczasem Daye, bezpiecznie osiadły w Ameryce Południowej, zaczął dostrzegać podobieństwa między pronazistowską belgijską odnogą Christus Rex z lat 30., którą dotychczas postrzegał jako realną alternatywę „skrajnie prawicowego kapitalizmu i skrajnie lewicowego komunizmu”, a własną „Trzecią Pozycją” Peróna – koncepcją polityczną, którą prezydent zaczął propagować w połowie 1947 roku podczas prywatnych spotkań z przyszłym ministrem spraw zagranicznych, Hipólito Pazem. Był to ten sam Paz, który spotkał Daye’a w domu markiza de las Marismasa w Madrycie wcześniej tego samego roku. Panowie zostali sobie przedstawieni w Buenos Aires przez hiszpańskiego ambasadora Areilzę. Daye odwiedził potem Paza w Muzeum Sztuk Pięknych, gdzie młodszy doradca Peróna miał swoje biuro. Innym specjalistą ds. polityki zagranicznej, blisko związanym z Daye’em, był Mario Amadeo, który powitał Daye’a na płycie lotniska w Buenos Aires. Dyplomata ten zasiadał w Powojennej Radzie Peróna – organie opracowującym zalecenia dotyczące wielu kwestii, w tym określenia stanowiska Argentyny wobec prowadzonych przez aliantów sądowych procesów zbrodniarzy wojennych.

Daye był pod wrażeniem peronowskiej idei plasującej się w połowie drogi między dwoma głównymi powojennymi ustrojami politycznymi. Wraz z nieliczną grupą uciekinierów, „którzy znaleźli się w takiej samej sytuacji”, dostrzegł, że inicjatywa Peróna oferowała „twardy grunt, solidną podstawę” dla powrotu na arenę polityczną. Prawdopodobnie ważnymi członkami grupy, którą utworzył, byli jego dawni znajomi z Madrytu, Carlos Fuldner i Radu Ghenea. „Zaczęliśmy spotykać się, aby przewidywać ostateczne ukształtowanie się nowego ruchu” – napisał Daye w swoich pamiętnikach.

Rozpieszczany i celebrowany w Buenos Aires Daye zaczął „odzyskiwać spokój, który niemalże utracił, przebywając w Europie Zachodniej”. W licznej społeczności emigrantów, w skład której wchodzili naziści, belgijscy reksiści, włoscy faszyści, hiszpańscy falangiści, a także członkowie i urzędnicy rumuńskiej Żelaznej Gwardii, węgierscy strzałokrzyżowcy, francuscy członkowie rządu Vichy i chorwaccy ustasze, Daye miał wysokie poczucie własnej wartości, i pod skrzydłami Peróna utworzył zwartą grupę wzajemnego wsparcia.

Hiszpański ambasador Areilza w szczególny sposób przyczynił się do ułatwienia Daye’owi wyjazdu z Europy, pozwalając mu nawet na korzystanie z poczty dyplomatycznej ambasady w celu komunikowania się z towarzyszami z Madrytu. „Piękna ambasada hiszpańska zastąpiła mi poselstwo belgijskie, które się do mnie nie przyznaje” – pisał Daye. Był on też w bliskim kontakcie z „zawsze wspaniałym” Charlesem Lescatem, Markiem Augierem – pisarzem skazanym we Francji na karę śmierci, który potem został instruktorem narciarskim Evity – oraz „doskonałym i bajecznym Réne Lagrou”, który zajmował się wcielaniem w życie swego planu wysłania dwóch milionów belgijskich kolaborantów nazistowskich wraz z rodzinami do Argentyny. Wśród nowych znajomych Daye’a było też wielu „uroczych Amerykanów i zachwycających, arystokratycznych Argentyńczyków”, których nazwiska dyskretnie pominął w swoich pamiętnikach.

Spacerując ulicami Buenos Aires niedługo po swoim przyjeździe do miasta, Daye ze zdumieniem odkrył w oknie księgarni hiszpańskie tłumaczenie swojej powieści pt. Stanley. Nie wiedział, że prawa do powieści nabył argentyński wydawca. „Nagle dostałem najlepszą intelektualną wizytówkę, choć wcale się o nią nie starałem” – pisał Daye. Niezwłocznie rozprowadził on egzemplarze swojej książki wśród argentyńskich gospodarzy – lista, którą sporządził zaledwie w cztery miesiące po przyjeździe do kraju, ukazuje, jak szybko został przyjęty do najwyższych kręgów środowiska Peróna. Wykaz zawierał nazwiska trzech kluczowych członków kancelarii prezydenta. Znaleźli się tam także Juan Carlos Goyeneche i Amadeo, wówczas główny nadzorujący nacjonalistyczne wsparcie dla rządu Peróna.

Kiedy Daye nie brał udziału w spotkaniach swojej grupy „Trzeciej Pozycji”, udzielał się towarzysko. Pijał herbatę z byłym ambasadorem Mussoliniego w Madrycie, Eugeniem Morrealem, spotykał się też z austriackim księciem Ernstem Rüdigerem Starhembergiem, znanym ze swych antysemickich poglądów. Niegdyś, w czasie reżimu Dollfussa, Starhemberg był podkanclerzem w swoim kraju, ale potem został zdegradowany do funkcji „gentelmana rolnika”, osiadłego na żyznych terenach argentyńskiej pampy.

Dzięki temu stopniowo odkryłem, że w tym kraju mieszka potajemnie wiele osobistości o nazwiskach niegdyś głośno rozbrzmiewających na kartach historii współczesnej, które obecnie muszą pozostać w ukryciu, czekając na dogodny moment swego powrotu – napisał Daye. Wkrótce miał regularnie spotykać się z Milanem Stojadinoviciem, byłym sympatyzującym z nazistami wodzem Jugosławii sprzed wojny, który miał „uroczą, wyjątkowej urody żonę”. W tych samych wspomnieniach Daye chwalił się też swoimi rozmowami z „o wiele bardziej brutalnym i znacznie mniej czarującym” byłym przywódcą (poglavnikiem) Niepodległego Państwa Chorwackiego, Ante Paveliciem, który miał na swoich rękach krew około pół miliona Serbów, Cyganów i Żydów.

Dbając o rozrastającą się sieć swoich kontaktów, Daye podjął się w Buenos Aires misji miłosiernego Samarytanina. Pierwsza z nich dotyczyła dwóch poszukiwanych belgijskich kolaborantów nazistowskich, Léonarda de Roovera i Julesa van Daelego, którzy podróżowali do Ameryki Południowej z peruwiańskimi wizami, zaś do Argentyny mogli wjechać tylko na podstawie paszportów tranzytowych. Roover miał już wcześniej powody do wdzięczności wobec Daye’a za zorganizowanie mu pod koniec 1945 roku bezpiecznego przyjazdu do Madrytu. Teraz musiał uciekać z Europy z powodu wydanego na niego wyroku śmierci. Daye odniósł tylko częściowy sukces: udało mu się załatwić stały pobyt w Argentynie Rooverowi, który przypłynął do Buenos Aires na pokładzie statku Monte Ayala 4 lipca 1947 roku, ale Daele musiał kontynuować podróż drogą lądową i przedostać się do Peru, zgodnie ze swoją pierwotną wizą. W Argentynie Roover szybko został wcielony do zespołu ratowania nazistów w Biurze Informacyjnym Freudego, gdzie stał się istotnym ogniwem łączącym Casa Rosada z Urzędem Imigracyjnym.

Fragment książki Uki Goñi „Prawdziwa Odessa. Jak Peron sprowadził hitlerowskich zbrodniarzy do Argentyny”. Rozdział 13 pt. Korytarz belgijski. Książkę można nabyć TUTAJ

Prawdziwe oblicze Odessy ‒ tajnej organizacji pomocy nazistom!
Niezwykłe śledztwo argentyńskiego dziennikarza ujawnia prawdę o ucieczce nazistów do przyjaznej im Argentyny.
Prawdziwa Odessa to książka oparta na dogłębnej kwerendzie obszernych materiałów dokumentalnych, pochodzących z archiwów rządowych Argentyny, Szwajcarii, USA, Wielkiej Brytanii i Belgii. Przy jej pisaniu autor przeprowadził także osobiście wiele wywiadów.
W oparciu o dokumenty wywiadu krajów europejskich i amerykańskich Uki Goñi rysuje złożoną sieć międzynarodowych powiązań, która umożliwiła pod koniec wojny wyjazd do Argentyny setkom hitlerowców. Wśród nich znaleźli się zbrodniarze, tacy jak Klaus Barbie, Adolf Eichmann, Josef Mengele czy Erich Priebke.

Goñi dowodzi, iż po 1946 roku kwatera główna operacji przerzutu nazistów za ocean mieściła się w pałacu Juana Perona. Samego prezydenta Argentyny oskarża o przychylność i zaangażowanie w ten proceder. Dalsze ślady szlaków przerzutowych wiodą go ku Skandynawii, Szwajcarii i do Włoch, tropy odnajduje także w argentyńskim Kościele Katolickim i w samym Watykanie.

Prawdziwa Odessa przetłumaczona została na wiele języków, m.in. na: hiszpański, włoski, słoweński, portugalski i niemiecki. Odbiła się przy tym szerokim echem. Włoscy parlamentarzyści zażądali od urzędującego wówczas premiera Berlusconiego śledztwa w sprawie włoskiego kanału przerzutowego. Dochodzenia wszczęli także arcybiskup Genui Tarcisio Bertone oraz linie lotnicze KLM. Skazany na dożywocie SS-man Erich Priebke domagał się sądowego zakazu rozpowszechniania włoskiego przekładu książki i zadośćuczynienia za zniesławienie. Choć wielokrotnie wygrywał z mediami, tym razem przegrał.

Goñi skutecznie zdemaskował fałszerstwa oraz tajemne układy i przełamał to, co on sam określa mianem „ściany milczenia” - „Sunday Times”

Dokonana przez Goñiego analiza napływu fali nazistów i kolaborantów do Argentyny jest imponująca i w pełni wiarygodna - „Times Literary Supplement”

Niezwykły przykład dziennikarstwa śledczego oraz wielki przełom w dziedzinie badań historycznych - „Time”.

Uki Goñi ‒ argentyński autor zaangażowany w badania nad ucieczkami niemieckich zbrodniarzy z Europy. Koncentruje się przy tym na roli, jaką w przerzutach nazistów i ich kolaborantów odgrywały Watykan oraz władze Szwajcarii i Argentyny. Goñi urodził się w Waszyngtonie w 1953 roku, a wychowywał się w USA, Meksyku oraz Irlandii. Od 1975 roku mieszka w stolicy Argentyny, Buenos Aires.

W latach 1976‒83 pracował dla gazety „The Buenos Aires Herald”, z ramienia której tropił zbrodnie popełniane przez autorytarne rządy Argentyny. Jest także autorem książki na ten temat oraz opracowania dotyczącego związków Juana Peróna z Niemcami podczas II wojny światowej. Obecnie pisuje dla „The New York Timesa”, „The Guardiana” oraz magazynu „Time”, a także rozmaitych wydawnictw w Argentynie.

Artykuł Jak niemieccy zbrodniarze trafili do Argentyny. „Prawdziwa Odessa”, niezwykłe śledztwo dziennikarza. [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/jak-niemieccy-zbrodniarze-trafili-do-argentyny-prawdziwa-odessa-niezwykle-sledztwo-dziennikarza-wideo/feed/ 0
Czy to sprawozdanie pomoże odzyskać reparacje za II wojnę światową? Ekspert: Niemiecki specjalista powiedział, że to najlepsze opracowanie na ten temat [WIDEO] https://niezlomni.com/czy-to-sprawozdanie-pomoze-odzyskac-reparacje-za-ii-wojne-swiatowa-ekspert-niedawno-niemiecki-specjalista-powiedzial-ze-to-najlepsze-opracowanie-na-ten-temat-wideo/ https://niezlomni.com/czy-to-sprawozdanie-pomoze-odzyskac-reparacje-za-ii-wojne-swiatowa-ekspert-niedawno-niemiecki-specjalista-powiedzial-ze-to-najlepsze-opracowanie-na-ten-temat-wideo/#comments Sat, 22 Sep 2018 09:18:34 +0000 https://niezlomni.com/?p=50101

Odszkodowania wojenne, które należą się Polsce za niemieckie zniszczenia wojenne są przedmiotem gorącej dyskusji. Odzyskanie reparacji nie będzie możliwe bez szczegółowego wyliczenia strat. Wnikliwie szkody, jakich Polska doznała w czasie II wojny światowej przedstawia  "Sprawozdanie w przedmiocie strat i szkód wojennych Polski w latach 1939-1945". 

- Była konferencja zorganizowana przez Instytut Zachodni. I co mówił główny niemiecki profesor, który zajmuje się tematyką odszkodowań? Powiedział, że to najlepsze opracowanie na ten temat, jakie miał w ręku - powiedział o publikacji  niemcoznawca, członek Rady Naukowej Instytutu Zachodniego, wykładowca SGH, prof. Krzysztof Miszczak w Telewizji Republika.

Wspomniana przez pana profesora konferencja Instytutu Zachodniego odbyła się 6 września 2018 r. w Warszawie. 

- W moim wprowadzeniu do tej publikacji macie Państwo wszystkie akty prawne, gdzie je można znaleźć, gdzie je szukać. Nie wiem, czy Państwo pamiętacie, w ONZ nie można było czegoś znaleźć daję tutaj sygnaturę. Można zadzwonić i dostać kopię - stwierdził prof. Krzysztof Miszczak w Telewizji Republice.

 

Sprawozdanie jest kompleksowym opracowaniem, które zawiera szczegółowe wyliczenia, sporządzone w 1947 roku przez Biuro Odszkodowań Wojennych przy Prezydium Rady Ministrów. Zawiera 10 tablic statystycznych (ogólnych) i 31 tablic szczegółowych z wyliczeniami.

 

Fragment przedmowy prof. Krzysztofa Miszczaka do sprawozdania:

Warto przytoczyć kilka przykładów. Podczas okupacji niemieckiej przedwojennego terytorium państwa polskiego życie straciło 6028 tys. Polaków i obywateli polskich, w tym 644 tys. wskutek bezpośrednich działań wojennych. Polska straciła 220 mieszkańców na każdy tysiąc. W porównaniu: USA—2,9, Belgia—7, W. Brytania—8, Francja 15, Holandia—22, ZSRR—116. Spośród przeszło 200 tys. dzieci odebranych rodzicom w celach germanizacyjnych po wojnie powróciło do kraju 10—15%. Trwałym kalectwem dotkniętych zostało 590 tys. osób, a na gruźlicę zachorowało 1140 tys. osób. Do prac niewolniczych wywieziono ogółem 2460 tys. osób, wysiedlono łącznie 2478 tys. obywateli polskich. Straty majątku narodowego przekroczyły 38% stanu z 1939 r. W gruzach legło wiele miast. Zniszczonych zostało 162 190 budynków mieszkalnych i 353 876 zagród wiejskich, 14 000 fabryk i zespołów fabrycznych, 199 751 sklepów, 84 436 warsztatów rzemieślniczych.

W Warszawie straty substancji miasta wynosiły 84%, przy czym w przemyśle 90%, zabudowie mieszkalnej 72% oraz w kulturze i zabytkach 90%. Straty ludności Warszawy wyniosły ok. 700 tys., co przekracza łącznie straty ludności W. Brytanii i USA w drugiej wojnie światowej. Niemcy zniszczyli i zrabowali 43% dorobku kulturowego Polski. Polskie biblioteki straciły ok. 66% zbiorów.

Ponadto trzeba uwzględnić ok. 2,4 mln Polaków, którzy zostali wywiezieni na roboty przymusowe do Niemiec lub innych krajów okupowanych i byli w obozach pracy, ok. 2,5 mln Polaków, którzy zostali wysiedleni i przeszli różnego typu obozy wysiedleńcze i przejściowe oraz wiele milionów Polaków dotkniętych kalectwem fizycznym i psychicznym oraz różnymi chorobami zakaźnymi. Potencjał polskiej pracy przymusowej dla Trzeciej Rzeszy szacuje się na 32 600 tys. lat roboczych. Straty w wyniku terroru okupacyjnego wyniosły 89,3% wszystkich strat ludzkich w okresie drugiej wojny światowej (patrz Sprawozdanie). Tych przerażających, apokaliptycznych faktów nie da się „wyrównać” przez „terytorialno-gospodarczy zysk” przesunięcia granic powojennego państwa polskiego kosztem strat terytorialnych państwa niemieckiego, jak to Niemcy starają się przedstawić międzynarodowej opinii publicznej.

 

Sprawozdanie w przedmiocie strat i szkód wojennych Polski w latach 1939-1945. Biuro Odszkodowań Wojennych Przy Prezydium Rady Ministrów Warszawa 1947 r. Z komentarzem prof. dr hab. Krzysztofa Miszczaka, Wyd. Anabaza, Warszawa 2017 r. Książkę można nabyć TUTAJ. 

 

Dyskusja w Klubie Ronina na temat "Sprawozdania" z udziałem prof. K. Miszczaka, dr Piotra Gontarczyka, Marka Jakubiaka.

https://www.youtube.com/watch?v=b0ZlWadOPys

 

Artykuł Czy to sprawozdanie pomoże odzyskać reparacje za II wojnę światową? Ekspert: Niemiecki specjalista powiedział, że to najlepsze opracowanie na ten temat [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/czy-to-sprawozdanie-pomoze-odzyskac-reparacje-za-ii-wojne-swiatowa-ekspert-niedawno-niemiecki-specjalista-powiedzial-ze-to-najlepsze-opracowanie-na-ten-temat-wideo/feed/ 1
Mocne słowa Orbana do młodych Belgów, co stanie się za 5-10 lat z ich krajem. Z dala od kamer telewizyjnych premier pozwolił sobie na brutalnie szczerą wypowiedź https://niezlomni.com/mocne-slowa-orbana-do-mlodych-belgow-co-stanie-sie-za-5-10-lat-z-ich-krajem-z-dala-od-kamer-telewizyjnych-premier-pozwolil-sobie-na-brutalnie-szczera-wypowiedz/ https://niezlomni.com/mocne-slowa-orbana-do-mlodych-belgow-co-stanie-sie-za-5-10-lat-z-ich-krajem-z-dala-od-kamer-telewizyjnych-premier-pozwolil-sobie-na-brutalnie-szczera-wypowiedz/#respond Thu, 09 Aug 2018 13:27:17 +0000 https://niezlomni.com/?p=49359

Organizacja młodych nacjonalistów z Belgii Schild & Vrienden (S&V) spotkała się w ubiegłym miesiącu z premierem Węgier Viktorem Orbanem. Polityk nie silił się na polityczną poprawność. Mówił: - Obudźcie swój naród tak szybko, jak to tylko możliwe, albo Belgia będzie wyglądać dramatycznie inaczej niż dziś za 5 czy 10 lat.

Młodzi belgijscy nacjonaliści udali się na święto Tusványos do Rumunii - mieszka tam spora mniejszość węgierska.

Orban mówił, że ,,jeśli Belgowie nie obudzą się, popadną w kłopoty.

- Sytuacja zmienia się i problemem nie jest to, że zmiany są nieprzyjemne lub denerwujące, ale przeobrażeniu ulega podstawa cywilizacji. Jeśli chcecie zmian, powstańcie, by walczyć

- mówił, podkreślając, że bierność oznacza nieodwracalne zmiany w perspektywie 5-10 lat.

Takie słowa Orbana nie dziwią. Ostatnio mówił także:

Europa była kiedyś wielką cywilizacją. Była ośrodkiem władzy kształtującym stosunki światowe. Miała odwagę myśleć, działać, była śmiała i podejmowała się wielkich czynów […] Jeżeli przyjrzymy się naszej dzisiejszej Europie, to zobaczymy, że w zakresie ducha religii – wyparła się ona swych chrześcijańskich korzeni. W zakresie sztuki i twórczości widzimy, że działa cenzura i narzuca się nam poprawność polityczną. [...] przywódcy Europy są nieudolni.Nie zdołali uchronić Europy przed napływem mas. Elita europejska poniosła klęskę, a symbolem tej klęski jest Komisja Europejska. W dzisiejszej Europie ,,społeczeństwa otwartego" nie ma granic, Europejczyków można zastępować przybyszami, rodzina stała się formą współżycia podlegającą wariacjom według dowolnych upodobań, naród zaś, narodowa tożsamość i narodowe uczucia uznawane są za pojęcia negatywne i objaw zacofania, a europejskie państwa nie gwarantują już bezpieczeństwa

źródło: Sceptr.net / Kresy.pl

Artykuł Mocne słowa Orbana do młodych Belgów, co stanie się za 5-10 lat z ich krajem. Z dala od kamer telewizyjnych premier pozwolił sobie na brutalnie szczerą wypowiedź pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/mocne-slowa-orbana-do-mlodych-belgow-co-stanie-sie-za-5-10-lat-z-ich-krajem-z-dala-od-kamer-telewizyjnych-premier-pozwolil-sobie-na-brutalnie-szczera-wypowiedz/feed/ 0
Zaskakujące wyniki sondażu, który mówi wiele o ,,racjonalności” dzisiejszych Europejczyków. Oto co zastępuje chrześcijaństwo https://niezlomni.com/zaskakujace-wyniki-sondazu-ktory-mowi-wiele-o-racjonalnosci-dzisiejszych-europejczykow-oto-co-zastepuje-chrzescijanstwo/ https://niezlomni.com/zaskakujace-wyniki-sondazu-ktory-mowi-wiele-o-racjonalnosci-dzisiejszych-europejczykow-oto-co-zastepuje-chrzescijanstwo/#comments Tue, 05 Jun 2018 12:51:18 +0000 https://niezlomni.com/?p=48720

W Europie chrześcijaństwo jest w odwrocie. Ateiści święcą triumfy: uważają, że zabobon zostaje zastąpiony przez racjonalizm i w końcu na Starym Kontynencie króluje zdrowy rozsądek. Okazuje się, że stereotypowe myślenie nie znajduje potwierdzenia w badaniach.

Te pokazują, że odwrót od chrześcijaństwa nie oznacza automatycznie braku wiary. Okazuje się, że średnio co czwarty mieszkaniec kraju Europy Zachodniej uważa jogę za ćwiczenie duchowe, a nie jedynie zestaw ćwiczeń. Tak sądzi np. 37 procent Hiszpanów.

Oczekiwanie na zapowiedziane przez Jezusa Królestwo Boże dziś niewielu Europejczyków traktuje poważnie, ale aż co piąty wierzy w reinkarnację (31 procent Portugalczyków). Wiara w osobowego szatana, opisywanego na kartach Biblii, jest wyśmiewana, tymczasem co trzeci Europejczyk wierzy w fatum (60 i 59 proc. Hiszpanów i Portugalczyków, 48 procent Belgów). Co trzeci Belg wierzy w astrologię. 49 procent Hiszpanów uważa, że rzeczy mogą mieć energię duchową.

Co piąty Europejczyk uprawia medytację, co piąty Belg i Duńczyk sięga po karty tarota lub posiłkuje się horoskopami.

Dziennikarz Rzeczpospolitej Jerzy Haszczyński komentował na Twitterze:

Dawno nie widziałem tak ciekawego sondażu. O naiwnej wierze i praktykach parareligijnych zachodnich Europejczyków. Joga, astrologia, tarot. Niesamowite jednak

Co ciekawe, mimo takich zwyczajów wprost zaczerpniętych z religii Wschodu większość Europejczyków wciąż uważa się za... chrześcijan, mimo że astrologia i wróżbiarstwo są potępione na kartach Biblii.

[caption id="attachment_48721" align="aligncenter" width="420"] źródło: Pew Research[/caption]

Mimo to liczby mówią wprost, że do kościołów chrześcijańskich chodzi niewiele osób.

[caption id="attachment_48722" align="aligncenter" width="640"] źródło: Pew Research[/caption]

Artykuł Zaskakujące wyniki sondażu, który mówi wiele o ,,racjonalności” dzisiejszych Europejczyków. Oto co zastępuje chrześcijaństwo pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/zaskakujace-wyniki-sondazu-ktory-mowi-wiele-o-racjonalnosci-dzisiejszych-europejczykow-oto-co-zastepuje-chrzescijanstwo/feed/ 1
Ogłoszono ranking państw Europy pod względem ,,równouprawniania osób LGBTI”. Eksperci przerażeni pozycją Polski: zapowiadają konsekwencje (infografika) https://niezlomni.com/ogloszono-ranking-panstw-europy-pod-wzgledem-rownouprawniania-osob-lgbti-eksperci-przerazeni-pozycja-polski-zapowiadaja-konsekwencje-infografika/ https://niezlomni.com/ogloszono-ranking-panstw-europy-pod-wzgledem-rownouprawniania-osob-lgbti-eksperci-przerazeni-pozycja-polski-zapowiadaja-konsekwencje-infografika/#comments Fri, 18 May 2018 05:43:20 +0000 https://niezlomni.com/?p=48234

Eksperci przyjęli z dużym rozczarowaniem pozycję Polski w rankingu ILGA Europe, który dotyczy poziomu równouprawniania osób LGBTI (lesbijek, gejów, osób biseksualnych, interpłciowych i transpłciowych). Nasz kraj uplasował się na przedostatnim miejscu wśród państw UE.

Jedynym krajem, który znalazł się niżej niż Polska, jest Łotwa, która uzyskała 16 punktów, dwa więcej od przedostatniej pozycji.

,,Rzeczpospolita" cytuje kierowniczkę Pionu Politycznego Kampanii Przeciw Homofobii Mirosławę Makuchowską, która ubolewa, że ,,wynik naszego kraju to efekt roku bierności polityków w kwestii poprawy sytuacji osób LGBTI żyjących w Polsce".

Jej zdaniem głos osób ,,LGBTI" może okazać się decydujący przy wyborach. Makuchowska szacuje ich liczbę na 2 mln. Przy urnach mają powiedzieć ,,nie" tym, którzy nic nie robią dla równouprawnienia.

Kto jest liderem? To Malta z 91 punktami, a dalej Belgia (79 punktów) i Norwegia (78).

Artykuł Ogłoszono ranking państw Europy pod względem ,,równouprawniania osób LGBTI”. Eksperci przerażeni pozycją Polski: zapowiadają konsekwencje (infografika) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/ogloszono-ranking-panstw-europy-pod-wzgledem-rownouprawniania-osob-lgbti-eksperci-przerazeni-pozycja-polski-zapowiadaja-konsekwencje-infografika/feed/ 1
Banowane w mediach społecznościowych nagranie pokazuje niewygodną prawdę historyczną. 2 minuty o faktach, o których wiele europejskich narodów chciałoby zapomnieć (wideo) https://niezlomni.com/ilu-ochotnikow-ss-z-krajow-europy-polska-na-tle-europy/ https://niezlomni.com/ilu-ochotnikow-ss-z-krajow-europy-polska-na-tle-europy/#comments Mon, 05 Mar 2018 14:18:27 +0000 https://niezlomni.com/?p=47986 Ilu ochotników SS z krajów Europy

Internauci skarżą się, że opublikowanie tego nagrania grozi zbanowaniem na portalach społecznościowych. Niepoprawny politycznie filmik pokazuje, ilu członków-ochotników z danego europejskiego państwa miało w swoich szeregach niemieckie SS.

SS po wojnie została uznana za organizację zbrodniczą. Często złożone z kryminalistów jednoski niemających nic do stracenia degeneratów dopuszczały się okrutnych mordów na ludności cywilnej (brygada pod dowództwem Dirlewangera – kryminalisty skazanego za gwałt na nieletniej). W czasie kiedy to Polska jest oskarżana o współudział w Holokauście, internauci przypominają, że wiele państw zamiast bić się w cudze piersi, powinno pamiętać o swoich ciemnych kartach historii...

Artykuł Banowane w mediach społecznościowych nagranie pokazuje niewygodną prawdę historyczną. 2 minuty o faktach, o których wiele europejskich narodów chciałoby zapomnieć (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/ilu-ochotnikow-ss-z-krajow-europy-polska-na-tle-europy/feed/ 1
Zachód w tym roku oszalał: oto jak przedstawiono św. Józefa i św. Mikołaja. Jednak niektórzy postanowili zadrwić z poprawności politycznej – reakcja policjanta bezcenna [FOTO/WIDEO] https://niezlomni.com/zachod-tym-roku-oszalal-oto-przedstawiono-sw-jozefa-sw-mikolaja-jednak-niektorzy-postanowili-zadrwic-poprawnosci-politycznej-reakcja-policjanta-bezcenna-foto-wideo/ https://niezlomni.com/zachod-tym-roku-oszalal-oto-przedstawiono-sw-jozefa-sw-mikolaja-jednak-niektorzy-postanowili-zadrwic-poprawnosci-politycznej-reakcja-policjanta-bezcenna-foto-wideo/#comments Mon, 04 Dec 2017 16:07:15 +0000 https://niezlomni.com/?p=45167

Święta Bożego Narodzenia są solą w oku ,,postępowców", którzy najchętniej zredukowaliby je do wesołej tradycji, obowiązkowo bez chrześcijańskich symboli, które zastąpią nowe - bardziej ,,tolerancyjne".

Biskup Providence w Stanach Zjednoczonych Thomas Joseph Tobin opublikował na Facebooku szopkę, przy której czuwa dwóch Józefów, ubranych w różowe szaty. Nazwał to atakiem na chrześcijańską wiarę i świętokradztwem.

Z kolei w krajach Beneluksu Św. Mikołaj nie jest taki, jakiego znamy. Już kilka lat temu Czarny Piotruś stał się ofiarą ataków środowisk lewicowych, które dostrzegły w tradycyjnej postaci rasizm (pełni rolę służebną, co odczytywano jako pamiątkę po czasach kolonializmu). Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ. Obecnie nie jest już tak czarny jak kiedyś - żeby pokazać, iż nie chodzi o rasizm, ale fakt przechodzenia przez komin.

Ale mniej szczęścia ma obecnie św. Mikołaj. W Belgii, jak informuje RMF FM, ,,socjalistyczna ubezpieczalnia Solidaris rozdawała kolorowanki przedstawiające świętego bez krzyża na tiarze i bez pastorału". W miejsce krzyża pojawiła się kropka. Chodziło o to, żeby tak ubrany mógł pojawić się w szkole, nie urażając dzieci niechrześcijańskie.

Wiele belgijskich szkół, zwłaszcza w bardziej "czerwonej" francuskojęzycznej Belgii, już "zeświedczyło" Św. Mikołaja

- pisze Katarzyna Szymańska-Borginon, korespondentka RMF FM w Brukseli.

Trzymanie się dawnych tradycji bywa ryzykowne. Tu grupa członków Pegidy z Holandii, ucharakteryzowanych na Czarnego Piotrusia, spotkała się z dziećmi, co wywołało wyraźne zdenerwowanie policjanta. Najwyraźniej nie spodobało mu się, że zbyt Czarny Piotruś spotyka się z dziećmi.

Artykuł Zachód w tym roku oszalał: oto jak przedstawiono św. Józefa i św. Mikołaja. Jednak niektórzy postanowili zadrwić z poprawności politycznej – reakcja policjanta bezcenna [FOTO/WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/zachod-tym-roku-oszalal-oto-przedstawiono-sw-jozefa-sw-mikolaja-jednak-niektorzy-postanowili-zadrwic-poprawnosci-politycznej-reakcja-policjanta-bezcenna-foto-wideo/feed/ 2
Oto ,,nowoczesność” w niespełna minutę. To naprawdę zdarzyło się na słynnym uniwersytecie… [WIDEO] https://niezlomni.com/oto-nowoczesnosc-niespelna-minute-naprawde-zdarzylo-sie-slynnym-uniwersytecie-wideo/ https://niezlomni.com/oto-nowoczesnosc-niespelna-minute-naprawde-zdarzylo-sie-slynnym-uniwersytecie-wideo/#comments Tue, 21 Nov 2017 09:00:10 +0000 https://niezlomni.com/?p=44782

W internecie prawdziwą furorę robi nagranie, opisane przez autora jako ,,nowoczesny europejski uniwersytet". Utytułowani naukowcy siedzą i z powagą obserwują to, co niezbyt przystaje do murów szacownej uczelni...

,,Performans" miał miejsce na uniwersytecie w Gandawie (Belgia).

Artykuł Oto ,,nowoczesność” w niespełna minutę. To naprawdę zdarzyło się na słynnym uniwersytecie… [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/oto-nowoczesnosc-niespelna-minute-naprawde-zdarzylo-sie-slynnym-uniwersytecie-wideo/feed/ 2
Były dziennikarz TVN nie wytrzymał. Jego odpowiedź na wpis Verhofstadta podbiła sieć. Internauci piszą: ,,Już wiemy, dlaczego nie był lubiany przez właścicieli TVN-u” https://niezlomni.com/byly-dziennikarz-tvn-wytrzymal-odpowiedz-wpis-verhofstadta-podbila-siec-internauci-pisza-juz-wiemy-dlaczego-byl-lubiany-wlascicieli-tvn-u/ https://niezlomni.com/byly-dziennikarz-tvn-wytrzymal-odpowiedz-wpis-verhofstadta-podbila-siec-internauci-pisza-juz-wiemy-dlaczego-byl-lubiany-wlascicieli-tvn-u/#comments Fri, 17 Nov 2017 08:37:58 +0000 https://niezlomni.com/?p=44737 Leszek Kabłak w 2016 roku po 11 latach rozstał się z telewizją TVN. Przypomniano sobie o nim teraz za sprawą ataków Guy’a Verhofstadta, kiedy bardzo…

Artykuł Były dziennikarz TVN nie wytrzymał. Jego odpowiedź na wpis Verhofstadta podbiła sieć. Internauci piszą: ,,Już wiemy, dlaczego nie był lubiany przez właścicieli TVN-u” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/byly-dziennikarz-tvn-wytrzymal-odpowiedz-wpis-verhofstadta-podbila-siec-internauci-pisza-juz-wiemy-dlaczego-byl-lubiany-wlascicieli-tvn-u/feed/ 2
Co za ironia losu! Oto co stało się po słowach Verhofstadta o ,,polskich neonazistach”. W sercu jego stolicy rozpętała się bitwa – turyści byli przerażeni [FOTO/WIDEO] https://niezlomni.com/ironia-losu-oto-stalo-sie-slowach-verhofstadta-o-polskich-neonazistach-sercu-stolicy-rozpetala-sie-bitwa-turysci-byli-przerazeni-fotowideo/ https://niezlomni.com/ironia-losu-oto-stalo-sie-slowach-verhofstadta-o-polskich-neonazistach-sercu-stolicy-rozpetala-sie-bitwa-turysci-byli-przerazeni-fotowideo/#comments Thu, 16 Nov 2017 12:33:35 +0000 https://niezlomni.com/?p=44710

Polscy patrioci czują się dotknięci obelgami, które pod adresem uczestników Marszu Niepodległości skierował Guy Verhofstadt. - Mieliśmy 60 tysięcy faszystów, neonazistów, białych suprematystów na ulicach Warszawy - grzmiał. Błyskawiczną puentę do słów Belga dopisało życie.

Po weekendowych zamieszkach, kiedy kibice Maroka dewastowali Brukselę, w środę wybuchły kolejne. Hordy chuliganów jako miejsce bitwy z policją wybrali sobie centrum miasta, gdzie niszczyli samochody i obrzucili funkcjonariuszy kamieniami. Według lokalnej policji używali także noży.

Lokalna strona internetowa RTL informowała, że w zamieszkach wzięło udział około 200-300 młodych ludzi.

[caption id="attachment_44715" align="alignright" width="200"] Vargass 92[/caption]

Na poniższych nagraniach i zdjęciach widzimy, co wydarzyło się na Place de la Monnaie. Sytuacja miała miejsce podczas spotkania ze znanym z raperem ,,Vargassem 92", ale obecność policji miała sprowokować młodych ludzi.

Belgijskie media informują, że dokonano licznych aresztowań. Użytkownik Twittera Shane napisał, że turyści myśleli, że właśnie doszło do ataku terrorystycznego. Nie mogli uwierzyć, że w biały dzień chuligani metalowymi prętami niszczą samochody.

W mediach społecznościowych pisano, że zniszczeń dokonywali imigranci:

https://www.youtube.com/watch?time_continue=7&v=QttBGCaARdk

źródło: Express.co.uk

Artykuł Co za ironia losu! Oto co stało się po słowach Verhofstadta o ,,polskich neonazistach”. W sercu jego stolicy rozpętała się bitwa – turyści byli przerażeni [FOTO/WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/ironia-losu-oto-stalo-sie-slowach-verhofstadta-o-polskich-neonazistach-sercu-stolicy-rozpetala-sie-bitwa-turysci-byli-przerazeni-fotowideo/feed/ 4