Jeszcze kilka lat temu takimi wypowiedziami żyłyby wszystkie media. Ale historia przyspieszyła i takie słowa jak znanego historyka Nialla Fergusona, który wykłada na Harvardzie, wiele osób przestały dziwić. Wpływowy i cytowany naukowiec powiedział wprost, że to Niemcy rządzą Europą.
Jego słowa przytoczył prof. Marek Jan Chodakiewicz w felietonie dla ,,Tygodnika Solidarność". Mocne stwierdzenie Fergusona podsumowuje:
[Niemcy] osiągnęły więc pozycję, o którą starały się i której nie uzyskały, rozpętując dwie wojny światowe. Konflikty te kosztowały ludzkość dziesiątki milionów trupów, aby Berlin mógł wypełnić swoje ambicje. Teraz osiągnął to pokojowo. I na koniec salwa: dlaczego więc chciało nam się w ogóle sprzeciwiać Niemcom i walczyć przeciwko ich ambicjom w I i II wojnie światowej?
Jak Chodakiewicz tłumaczy brak reakcji na tak zdecydowane stwierdzenie Fergusona? Jego zdaniem, dla wszystkich to obecnie coś oczywistego.
To Niemcy – swoją francuską szczekaczką – narzucają Unii Europejskiej jej najważniejsze posunięcia polityczne
- podkreśla. A te są wymuszane, bez pytania innych o zgodę. Tak było z wpuszczaniem imigrantów do Europy, podobnie z polityką wschodnią.
Jest ona prorosyjska, nie tylko w kluczowych sprawach energetycznych (jak Nordstream 2). [...] Berlin osłabia NATO. Bojkotuje sojusz
- pisze Chodakiewicz. Jego zdaniem, taka ostentacyjna polityka ma cel:
Swoją bezczelnością i olewaniem obowiązków sojuszniczych Berlin chce sprowokować Waszyngton, aby Amerykanie wycofali się ze Starego Kontynentu. Wtedy Niemcy będą miały rozwiązane ręce. Na razie będą kontynuowały opcję impotencji militarnej i potęgi gospodarczej, aby przedwcześnie nie alarmować ani Waszyngtonu, ani Moskwy (o karzełkach jak Polska nie wspominam, bo w takich kalkulacjach mało się liczą). Potem będą mogły tworzyć armię europejską i budować Festung Europę.
Zdaniem profesora, wpływ Niemców na Intermarium może być jedynie szkodliwy, ponieważ koliduje z ich projektem Mitteleuropy. Teraz nasz zachodni sąsiad postanowił dołączyć do Międzymorza, ale...
Jest to w takt starej zasady: „Can’t beat them? Join them” (Jak nie możesz ich pobić, przyłącz się do nich). I tym sposobem Berlin będzie mógł wpływać na projekt Intermarium od wewnątrz. Będzie go sabotować, Międzymorze bowiem oznacza klęskę Niemiec, kontrolowanej przez Berlin Brukseli oraz Moskwy. Międzymorze oznacza, że tubylcy odnaleźli swój własny głos i chcą realizować swoje interesy
- podsumowuje.
Artykuł Sensacyjna wypowiedź historyka o roli Niemiec w Europie, która przeszła niezauważona. Oto prawdziwy cel naszego zachodniego sąsiada pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Donald Trump w wyjątkowo mocnych słowach odniósł się do Niemiec podczas przemówienia na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Co ciekawe, kamery wychwyciły rozbawione miny przedstawicieli tego kraju.
Trump nie szczędził słów krytyki pod adresem Niemiec i ich zaangażowanie w budowę Nord Stream 2. Uważa, że staną się całkowicie zależne od dostaw rosyjskiej energii. Jednocześnie prezydent USA pochwalił Polskę za próby uniezależnienia się od rosyjskiego dyktatu.
Wkrótce po tych słowach operator kamery przybliżył delegację Niemiec, która zdawała się być rozbawiona i w doskonałych humorach, jedna z przedstawicielek nonszalancko żuje gumę (końcówka poniższego nagrania):
ciekawy ten fragment wystąpienia prezydenta Donalda Trumpa w UN, reakcja Niemców też ciekawa pic.twitter.com/pIH3Oulhqy
— grzegorz dabrowski (@gd7171) 25 września 2018
Niemcy zostali przez @POTUS ostrzeżeni przed zbliżeniem z Moskwą, co zbyli uśmieszkami. Zobaczymy, kto się będzie śmiać ostatni. pic.twitter.com/d5uKPXFfc7
— Bielszym (@bielszym) 25 września 2018
Artykuł Trump ostro krytykuje Niemcy. Wymowna reakcja rozbawionej delegacji tego kraju. Operator uchwycił, jak zareagowali na słowa (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Dla Polaków wrzesień jest miesiącem szczególnym. Pamiętają o niemieckiej agresji 1 września i ciosie w plecy ze strony Związku Sowieckiego. Tymczasem obecni sąsiedzi zdają się o tym nie pamiętać, o czym świadczy wymowny tweet na oficjalnym koncie niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
„Niemcy i Rosja są zdane (skazane) na siebie”
- brzmi tweet z 15 września, zapowiadający spotkanie Heiko Maasa z Siergiejem Ławrowem.
Deutschland und #Russland sind aufeinander angewiesen. @HeikoMaas will heute mit dem russ. Außenminister Lawrow besprechen, wie wir mit Austauschprojekten Vertrauen zurückgewinnen können. https://t.co/73QBsRVn4V
— Auswärtiges Amt (@AuswaertigesAmt) 14 września 2018
Niestosowność dostrzegł prof. Stanisław Żerko.
"Niemcy i Rosja są zdane na siebie". Tweet oficjalnego profilu niemieckiego MSZ. Ręce nie mają gdzie opadać. https://t.co/dtywAjET1F
— S. Żerko (@StZerko) 15 września 2018
"Deutschland und #Russland sind aufeinander angewiesen" - są zdane na siebie lub skazane na siebie. Tak czy owak strasznie głupie sformułowanie, wzbudzające w Polsce fatalne skojarzenia
- pisał także.
Podejście do historii, podporządkowane bieżącej polityce, to od dawna znak rozpoznawczy Federacji Rosyjskiej. Ale oto przykład z ostatnich dni. W poniższym wpisie na Twitterze ambasada rosyjska w Izraelu próbowała zasugerował, że pakt Ribbentropp nie był pierwszy i to II RP jako pierwsza paktowała z III Rzeszą. Przy okazji nazwała sierpniowe porozumienie Niemców i Rosjan, dzielące między sobą Polskę, paktem o nieagresji.
Many “experts” on Soviet-German relations in 1930s should study list of nonagression pacts concluded with Hitler’s #Germany. #Poland signed such pact long before #USSR in attempt to direct Nazi aggression to USSR.Poland played role in Munich pact-German annexation of Sudetenland pic.twitter.com/euSgtdscdh
— Russia🇷🇺 in Israel (@israel_mid_ru) 14 września 2018
Dyplomatom z ZS..., pardon, z Rosji, polecano stosowne lektury:
Dear @israel_mid_ru this is a good collection from which you can learn about the actual & factual #History of #WW2
I recommend starting with "The Devil's Alliance" by @Roger_Moorhouse 432 pages dedicated solely to the Ribbentrop Molotov pact. @SlawomirDebski @WW2girl1944 @TetySt pic.twitter.com/odDYJkodm3— Gilad Bezalel Jaffe (@TheOnionGod) 15 września 2018
And this one is even in Russian👇 pic.twitter.com/xdN0wmJuZ8
— Sławomir Dębski (@SlawomirDebski) 15 września 2018
Artykuł Niemcy i Rosjanie zapomnieli o wrześniu’39? Wywołujące najgorsze skojarzenia tweety niemieckiego MSZ i ambasady Rosji pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Media głównego nurtu niejednokrotnie zarzucają PiS... prorosyjskie inklinacje. Taki argument nagminnie używany jest także w stosunku do Węgier. Ale co zrobić, gdy równie ,,proputinowska" co Orban jest... Angela Merkel? Oto zabawny dialog, który miał miejsce w programie ,,Minęła 20". Michał Rachoń rozmawiał z dziennikarzem Andrzejem Stankiewiczem.
Oto dialog, który przytacza jedna z internautek:
[caption id="attachment_49882" align="aligncenter" width="838"] fot. Twitter.com/ekatyush[/caption]
Jak widać, coraz mocniejsza współpraca Niemiec i Rosji nie zraża dziennikarzy...
Z polskiej perspektywy współpraca obydwu sąsiadów budzi najgorsze skojarzenia. Bardzo mocne wnioski przedstawił jeden z zaproszonych do studia ekspertów, Jerzy Targalski.
Dr Targalski w #MInęła20 – Niemcy wypowiedziały nam wojnę, a to oznacza, że istota paktu Ribbentrop-Mołotow jest wciąż aktualna#wieszwięcej pic.twitter.com/3e9aRHQAFu
— TVP Info 🇵🇱 (@tvp_info) 13 września 2018
Dr Targalski w #Minęła20 – jest to w interesie narodowym Niemiec: Polska ma być protektoratem niemieckim na terenie którego, interesy rosyjskie będą zagwarantowane#wieszwięcej pic.twitter.com/DbDyk5qBNa
— TVP Info 🇵🇱 (@tvp_info) 13 września 2018
Artykuł ,,- Orban współpracuje z Putinem!”. ,,- Merkel też…”. Bezcenna wymiana zdań z wymownym zakończeniem na antenie TVP (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Oczy obserwatorów wydarzeń politycznych w Europie były zwrócone na spotkanie w Mesebergu w Brandenburgii, gdzie kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Rosji Władimir Putin omawiali m.in. kwestię budowy Nord Stream 2.
Fakt omawiania ,,tego dużego projektu" potwierdził rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Przywódcy Rosji i Niemiec doszli do porozumienia, że powinien zostać dokończony i należy unikać upolitycznienia go. Odnośnie sankcji ze strony USA, rzecznik poinformował, że ,,należy go chronić przez potencjalnymi bezprawnymi atakami ze strony krajów trzecich".
Rozmawiano także o kontynuacji tranzytu gazu przez Ukrainę. Putin zaznaczył, że jest ona niewyukluczona, nawet po uruchomieniu Nord Stream 2. Niemcy chcą, aby Ukraina mogła dalej zarabiać, licząc, że załagodzi to krytykę po uruchomieniu Nord Stream 2.
Merkel i Putin wyrazili także radość w obliczu rosnącej dynamiki dwustronnej wymiany handlowej.
Bloomberg informuje rónież, że Merkel chce zniesienia sankcji wobec Rosji i de facto utrzymać status quo w Donbasie pod wpływem niemieckiego przemysłu.
Czyli Krym wzięty a Donbas właśnie Niemcy przehandlowują, przepraszam trzeba znaleźć rozwiązanie... pic.twitter.com/oKYCXnT85b
— Marek Kowalski (@emkow) 18 sierpnia 2018
Tomasz Sommer, naczelny ,,Nawyższego Czasu" komentował:
Powiedzmy sobie szczerze. Deal Merkel z Putinem to zdrada wobec Europy Wschodniej. A Polska wraz ze Szwecją i Finlandią i Krajami Bałtyckimi powinna powoli zamknąć Bałtyk, tak jak to Rosja zrobiła z Morzem Ochockim i Kaspijskim. I niech Rosjanie płacą za transport rurą...
Powiedzmy sobie szczerze. Deal Merkel z Putinem to zdrada wobec Europy Wschodniej. A Polska wraz ze Szwecją i Finlandią i Krajami Bałtyckimi powinna powoli zamknąć Bałtyk, tak jak to Rosja zrobiła z Morzem Ochockim i Kaspijskim. I niech Rosjanie płacą za transport rurą...
— Tomasz Sommer (@1972tomek) 19 sierpnia 2018
Tymczasem wszystko wskazuje na to, że USA sięgną po sankcje. Dziennik ,,Wall Street Journal" poinformował, że Stany mają do dyspozycji pakiet sanckji, które zostaną wymierzone przeciwko firmom, które uczestniczą w inwestycji oraz niewykluczone, że przeciwko finansującym projekt bankom. Gazeta powołuje się na swoich informatorów z kręgów rządowych. Mówi się, że ich uruchomienie to kwestia tygodni.
Kilka godzin przed spotkaniem Putina z Merkel amerykańska „The Wall Street Journal” podał, że administracja Trumpa kończy prace nad pakietem sankcji przeciwko spółkom uczestniczącym w realizacji Nord Stream 2.
No więc będzie się chyba działo.
— Grzegorz Kuczynski (@KuczynskiG) 19 sierpnia 2018
Grzegorz Kuczyński, specjalista od spraw Rosji, dziennikarz i autor książki zatytułowanej "Jak zabijają Rosjanie. Ofiary rosyjskiech służb od Trockiego do Litwinienki", pisał także na Twitterze:
I kto tu jest realnym sojusznikiem Putina? Trump czy Merkel? [...] Po wczorajszym szczycie Merkel-Putin duuuuży problem mają polscy adwokaci przyjaźni podległej z Niemcami. Widzę to nawet na swoim TT. Cóż. Kapitał w mediach i fundacjach ma narodowość
Dziennikarz Filip Memches dodawał:
A przecież od czterech lat wmawia się nam, że kto nie z Merkel, ten z Putinem. Na tym szantażu zbudowano narrację o rzekomo prokremlowskim charakterze Dobrej Zmiany.
A przecież od czterech lat wmawia się nam, że kto nie z Merkel, ten z Putinem. Na tym szantażu zbudowano narrację o rzekomo prokremlowskim charakterze Dobrej Zmiany. https://t.co/Lsq8UDRQLa
— Filip Memches (@FilipMemches) 19 sierpnia 2018
Artykuł ,,To zdrada”. Fatalne wieści dla Polski ze spotkania Putin-Merkel. Media informują, że USA już podjęły zdecydowane kroki pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>To miał być test dla Donalda Tuska, który robił wszystko, aby Komisja Europejska nie zgodziła się na Nord Stream 2. Ale jak informuje Forsal.pl, Polska przegrała w Brukseli znów stosunkiem głosów 1:27.
Po marcowym głosowaniu na korzyść Tuska, który pozostał przewodniczącym Rady Europejskiej, mówił:
Zrobię wszystko, by uchronić Polskę przed izolacją w Europie
Janusz Lewandowski zapewniał:
Tusk jako szef Rady Europejskiej ma poparcie nie tylko 27 krajów, lecz także znakomitej większości Polaków, co odzwierciedlają sondaże. Polska pozostaje normalnym krajem
Z kolei Radosław Sikorski podkreślał:
dzisiaj było 27:1 przeciwko Polsce. I niech to będzie najlepszym dowodem, jak kiedyś byliśmy skuteczni, a jak skuteczni jesteśmy dzisiaj.
Niestety w kluczowej dla Polski sprawie skuteczność Tuska zawiodła, mimo że zaklinał KE. Twierdził, że gazociąg będzie szkodliwy dla całej UE. W liście do Junckera pisał:
Budowa Nord Stream 2 pozwoli Rosjanom na zamknięcie szlaku tranzytowego przez Ukrainę, a agresja na ten kraj się nie skończyła. (...) Uzależni nas bardziej od rosyjskich dostaw i skupi tranzyt gazu wzdłuż istniejącej trasy. Ponadto umocni pozycję Gazpromu jako dominującego dostawcy gazu do UE
Tymczasem jak informuje Forsal, Komisja Europejska po cichu stosunkiem głosów 1:27 bez dyskusji zgodziła się na Nord Stream 2 z Rosji przez Bałtyk. Nim będzie tłoczony rosyjski gaz do Niemiec. Jego budowę mają w połowie kredytować francuski Engie, holenderski Royal Dutch Shell, niemieckie Uniper i Wintershall oraz austriacki OMV.
Na ,,nie" była tylko polska komisarz Elżbieta Bieńkowska. Teraz stronie polskiej pozostaje tylko liczyć na przeciąganie się negocjacji, aby do tego czasu powstał Baltic Pipe, który umożliwi przesyłanie norweskiego gazu do Polski przez Danię. Dzięki temu Gazprom nie stałby się monopolistą w regionie.
źródło: Forsal / grafika: Bieznesalert.pl
Artykuł Spektakularna klęska Donalda Tuska. Polska przegrała w Brukseli 1:27 w kluczowej sprawie pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Poniżej porównanie krajów na podstawie wskaźnika PKB. Namacalnie widać, które kraje dysponują realną siłą w postaci mocnej gospodarki.
Porównanie RFN i Rosji według rzeczywistego #PKB. pic.twitter.com/duguxPxrqA
— Carl von Clausewitz (@clausewitz11) 9 marca 2017
Porównanie Polski i Ukrainy według rzeczywistego #PKB. pic.twitter.com/qo6EbJDfZi
— Carl von Clausewitz (@clausewitz11) 9 marca 2017
Porównanie Polski i Rosji według rzeczywistego #PKB. pic.twitter.com/EB4HEn6Jom
— Carl von Clausewitz (@clausewitz11) 9 marca 2017
Porównanie RFN i Polski według rzeczywistego #PKB. pic.twitter.com/RHnHreOqyx
— Carl von Clausewitz (@clausewitz11) 9 marca 2017
Porównanie Chin i Rosji według rzeczywistego #PKB. pic.twitter.com/vx1mkrUN34
— Carl von Clausewitz (@clausewitz11) 9 marca 2017
Artykuł Prawdziwa siła państw. Oto nietypowe porównanie najciekawszych z polskiego punktu widzenia krajów pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>W Dumie Państwowej rosyjscy posłowie stworzyli specjalną grupą, która sporządza raport podsumowujący szkody, powstałe w wyniku napaści wojsk niemieckich na Związek Sowiecki.
Deputowany Liberalno Demokratycznej Partii Rosji Michaił Diegtiariow podał kwotę mediom: to 3 biliony euro, które miałyby być wypłacone w ramach reparacji wojennych.
Niemcy nie wypłaciły Związkowi Soiweckiemu żadnych odszkodowań za zniszczenia i bestialstwa podczas II wojny światowej
- powiedział dziennikowi Izwiestia.
Warto dodać, że Sowieci podpisali z NRD porozumienie o zrzeczeniu się reparacji, ale jak zapewnia Diegtiarow, umowa nie dotyczy RFN i obecnie - zjednoczonych Niemiec. Co więcej rosyjski deputowany zachęcał Białoruś i Ukrainę, by poszły śladami Rosji i również zażądały reparacji.
Na razie o odszkodowania próbowali walczyć Grecy, ale Niemcy powiedzieli stanowcze "nie".
źródło: własne / Forsal.pl / fot. Kremlin.ru
Artykuł Rosja żąda odszkodowania za II wojną światową. Oczekuje od Niemców ogromnej kwoty i zachęca inne kraje pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>„Rossijskaja Gazieta” opublikowała stenogramy Józefa Stalina z reżyserem Siergiejem Eisensteinem. Wypowiedzi jednego z największych zbrodniarzy w historii ludzkości pośrednio tłumaczą, dlaczego dokonał zwrotu w polityce Sowietów.
Na zdjęciu: Berlin Wschodni 1950 rok i hasło "Niech żyje Stalin - najlepszy przyjaciel Niemiec"
Rozmowa, która odbyła się 26 lutego 1947 roku, dotyczy realizacji filmu "Iwan Groźny". Stalin nie do końca jest zadowolony. Powód?
Oczekiwał, że surowość cara zostanie wytłumaczona.
Pokazaliście cara niezdecydowanego, podobnego do Hamleta. Wszyscy mu podpowiadają, co ma robić i nie podejmuje samodzielnych decyzji. Mądrość Iwana Groźnego tkwiła w tym, że bronił on narodowego punktu widzenia i obcokrajowców do swojego kraju nie wpuszczał, odgradzał kraj od wejścia zagranicznych wpływów. Pokazując Iwana Groźnego w tym sensie zostały popełnione nieprawidłowości. Piotr I – też wielki przywódca, ale miał bardzo liberalne podejście do obcokrajowców, otworzył bramę i wpuścił zagraniczne wpływy do kraju, dopuścił do germanizacji Rosji. Jeszcze bardziej pozwoliła na to Katarzyna. I tak dalej. Czyżby dwór Aleksandra I był rosyjskim dworem? Czyżby dwór Mikołaja I był rosyjskim dworem? Nie. To były niemieckie dwory
[tłumaczenie za Rzeczpospolitą]
- mówi.
Dodaje, że jednym z jego błędów było, że "nie dociął pięciu dużych rodzin feudalnych". Gdyby to zrobił, "nie byłoby okresu wielkiej smuty", czyli kryzysu w latach 1598-1613.
Stalin podkreśla, że Iwan Groźny niepotrzebnie modlił się przed podjęciem każdej takiej decyzji. "Bóg mu przeszkadzał" - uważał i dodał:
Należy być bardziej zdecydowanym.
A widzowie na film o Iwanie Groźnym musieli czekać jeszcze 12 lat...
źródło: własne / Rzeczpospolita
Artykuł Opublikowano stenogramy z rozmów Stalina. Dyktator zdradził, jakich błędów musi unikać władca pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Jak informuje angielski "Daily Mail", rodzina Griesbachów postanowiła wyjechać do Rosji, prosząc tam o azyl. Twierdzą, że nie czują się bezpiecznie w Niemczech ze względu m.in. na napływ imigrantów.
Carola Griesbach (51 lat) i jej mąż Andre (45 l.) przejechali ponad 2000 km z północnych Niemiec do Moskwy, aby uciec przed, jak sami to określają, "niemiecką dyktaturą". W samochodzie znalazły się także córki Dominique i Julia wraz z czwórką wnucząt.
Rodzina dotarła do Rosji już pod koniec grudnia 2015 r., ale musi mieszkać w małym motelu pod Moskwą, ponieważ władze przez cały czas odrzucają wniosek o azyl. Rosyjscy urzędnicy twierdzą, że Niemcy to spokojny kraj, dlatego odmawiają prawa rodzinie starania się o status uchodźców.
Andre Griesbach utrzymuje jednak, że Niemcy to nie jest bezpieczne miejsce na wychowywanie dzieci. Dodaje, że za wszelką cenę chcą tu zostać i pracować. Podkreśla, że nie są zainteresowani życiem na koszt państwa. Uważa, że w przeciwieństwie do Niemiec, gdzie trzeba posiadać odpowiednie kwalifikacje do wykonywania danej pracy, w Rosji nie jest to wymagane, więc może być tłumaczem, nauczycielem, rolnikiem czy nawet murarzem.
Rodzina podkreśla, że zwykli Rosjanie wyciągają pomocną dłoń i swoją gościnnością biją na głowę inne nacje.
- Nigdy takiej pomocy nie dostalibyśmy w Niemczech, bo nasi rodacy są zbyt samolubni
- uważa.
Dodaje, że oprócz tego w jego ojczyźnie irytuje go liczba uchodźców, brak demokracji, przymus szczepień i wczesna seksualizacja dzieci.
- Ludzie wierzą, że Niemcy to kraj demokratyczny, ale to nie jest prawda. To kraj zepsuty moralnie, społeczeństwo praktycznie nie istnieje. Rosjanie tworzą lepsze społeczeństwo, a Putin jest lepszym przykładem przywódcy niż Merkel
- mówi.
- Rządzący zapraszają imigrantów, którzy wywołują kłopoty, co prowadzi do wojny, której chce rząd
- dodaje.
Twierdzi, że urzędnicy potrafią szybko zabrać rodzinie dziecko, za co są wynagradzani.
- To niemal jak handel dziećmi. Baliśmy się, że nas to spotka
- przyznaje.
Mówi, że niemieckie media relacjonują tylko małą część wszystkich incydentów związanych z migrantami.
źródło: Daily Mail
Artykuł Niemiecka rodzina ucieka z ojczyzny i prosi o azyl… w Rosji. Skarży się m.in. na brak demokracji i problemy z uchodźcami pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>