Radio RMF FM podaje, że polskie wojsko zbiera informacje wrażliwe na temat polskich obywateli o narodowości innej niż polska. Działanie armii krytykuje były szef MON Tomasz Siemoniak, który uważa, że to ,,dyskryminacja i dzielenie Polaków".
Radio dotarło do pisma, które zostało wysłane przez Wojewódzkie Sztaby Wojskowe (WKU) do kilkudziesięciu starostów z zachodniej oraz południowo-zachodniej Polski oraz do samorządowców w Lubuskiem.
Co chce wiedzieć armia? Otóż zbiera dane ,,na temat infrastruktury, mogącej wspomagać przemieszczanie i zakwaterowanie dużych grup ludzkich (uchodźców) oraz warunków fizyczno-geograficznych obszarów, przez które może nastąpić migracja ludności podczas konfliktu, a także środowiska informacyjnego i lokalnej prasy, radia, telewizji i działających stron internetowych".
Ale to nie koniec. Informacje dotyczą także ,,sytuacji osób o narodowości innej niż polska, w tym określenie ich liczebności, poziomu zintegrowania z resztą społeczeństwa polskiego, poziomu życia, głównych problemów i konfliktów występujących w rejonach ich zamieszkania, a także wskazanie formalnych i nieformalnych liderów organizacji i stowarzyszeń skupiających osoby deklarujące przynależność do innych niż polska grup etnicznych".
Sztab Generalny Wojska Polskiego uważa, że pozyskiwanie takich informacji zawiera się w konstytucyjnym obowiązku ochrony niepodległości państwa, niepodzielności terytorium i nienaruszalności granic. Z kolei były szef MON Tomasz Siemoniak tłumaczy, że to dyskryminacja o łamanie konstytucji. Powód? ,,Dzielenia Polaków ze względów narodowych i etnicznych zabrania ustawa zasadnicza".
Tą sprawą powinien się zająć rzecznik praw obywatelskich, pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania, a także komisja wspólna rządu i mniejszości narodowych
- komentuje z kolei prezes Związku Ukraińców w Polsce, Piotr Tyma.
źródło: RMF FM
Artykuł Opublikowano dokument: Polacy obcego pochodzenia pod lupą wojska. Tomasz Siemoniak i szef Związku Ukraińców w Polsce oburzeni pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>W szranki z Robertem Mazurkiem stanął tym razem Tomasz Siemoniak. Prowadzący poruszył temat Pendolino, który jego zdaniem jest tematem kpin, np. ze strony Czechów.
Na drwiny ze strony Siemoniaka, który szydził z dokonań obecnego rządu, Mazurek przypomniał Pendolino. oto jak zareagował wiceprzewodniczący PO.
Hej @Platforma_org
Pytanko mam🤔
Czy Tomasz Siemoniak, ten wybitny polityk, to od was??🤔🤔red. Mazurek
- Zafundowaliście nam Pendolino, które jak śmieją się Czesi, jeździ w Polsce, ale pomału.
Tomek Siemoniak
- Ale jeździ😮😮😮😮😮😮😮😂😂😂 pic.twitter.com/LSRdvkwAAU— PikuśPOL 🇵🇱 💯 (@pikus_pol) 1 lutego 2018
To nie jedyna mało zręczna wypowiedź Siemoniaka. Poseł bronił milczenia Tuska, który przez kilka dni nie komentował zaognienia na linii Polska - Izrael, tłumacząc:
Uważam, że to jego milczenie jest bardzo wymowne. Nie chce dolewać oliwy do ognia
Dodał też:
Nie mam żadnego oczekiwania, żeby on jako przewodniczący Rady Europejskiej będzie zabierał głos, zwłaszcza, że dowolne zabranie głosu przez niego w rozmaitych sprawach przez dwa lata, wywołuje wściekłość rządzących
🎥 Wiceszef PO @TomaszSiemoniak w #RozmowaRMF: Milczenie PDT jest bardzo wymowne. Nie chce dolewać oliwy do ognia @RMF24pl pic.twitter.com/Pmj0NeoO6B
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) 1 lutego 2018
To nie był najbardziej fortunny moment na taką wypowiedź. Niedługo później Donald Tusk jednak zabrał głos i pisał na Twitterze:
Kto rozpowszechnia kłamliwe sformułowanie o „polskich obozach”, szkodzi dobremu imieniu i interesom Polski. Autorzy ustawy wypromowali to podłe oszczerstwo na cały świat, skutecznie jak nikt dotąd. A więc, zgodnie z ustawą…
- tym wpisem wywołał falę negatywnych komentarzy. Tomasz Siemoniak miał rację: czasem lepiej, aby szef RE zachował milczenie...
Cała rozmowa:
https://www.youtube.com/watch?v=LH2lqmeKeB4
Artykuł To nie był udany występ posła PO. Najpierw Mazurek wykpił ,,sukces” Platformy Obywatelskiej – bezcenna reakcja Tomasza Siemoniaka. A potem… [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>,,Bohaterem" dnia był wczoraj Tomasz Siemoniak. Po informacji RMF FM o tym, że aż 75 proc. caracali jest uziemionych, bo naprawy okazały się zbyt drogie, to on jako broniący decyzji o zakupie ich przez Polskę, znalazł się w ogniu krytyki.
Ten człowiek chciał dać Francuzom TRZYNAŚCIE MILIARDÓW złotych za kosztowny w reperacji złom, który stoi teraz w hangarach. Głupota? Niekompetencja? A może sekretny deal kosztem polskiego podatnika?
- napisał pisarz Jacek Piekara na Twitterze.
Ten człowiek chciał dać Francuzom TRZYNAŚCIE MILIARDÓW złotych za kosztowny w reperacji złom, który stoi teraz w hangarach. Głupota? Niekompetencja? A może sekretny deal kosztem polskiego podatnika? pic.twitter.com/t5hKQ9hEjx
— Jacek Piekara (@JacekPiekara) 14 grudnia 2017
Do sprawy odniósł się Rafał Ziemkiewicz, który przypomniał o pewnym wydarzeniu, które niewiele osób kojarzyło ze sprawą.
Ale tak się przypadkiem złożyło, że po przybiciu tego dilu Francja wycofała swe obiekcje wobec kandydatury Tuska na "prezydęta" Unii. Najzupełniejszym przypadkiem, oczywiście
- napisał.
Ale tak się przypadkiem złożyło, że po przybiciu tego dilu Francja wycofała swe obiekcje wobec kandydatury Tuska na "prezydęta" Unii. Najzupełniejszym przypadkiem, oczywiście. https://t.co/Wz28u5urhc
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 14 grudnia 2017
#Caracal
Siemoniak i spółka oglądała????🤔🤔🤔⬇️⬇️⬇️⬇️
- 75% śmigłowców Caracal we francuskiej armii jest uziemionych.
Powód???
- Zbyt wysoki koszt naprawy uszkodzonych tych maszyn😯😯 pic.twitter.com/rvmvWsLYn1— PikuśPOL (@pikus_pol) 14 grudnia 2017
Tymczasem były minister obrony narodowej stał się przedmiotem licznych żartów w internecie.
Po kupnie helikopterów gruntowych Tomasz Siemoniak studiował możliwość kupna helikopterów podwodnych... pic.twitter.com/QrTVjWIknf
— Jacek Piekara (@JacekPiekara) 14 grudnia 2017
Wyciekło tajne nagranie, na którym Siemoniak testuje Caracala. pic.twitter.com/AnBgvvCaPF
— Jack (@JackLysy) 14 grudnia 2017
😂😂🤣
(z FB Niewygodne komentarze) #caracale #Macierewicz #Siemoniak pic.twitter.com/KFHobsX9q1
— Dyapanazy Nibek (@DNibek) 14 grudnia 2017
Caracale?
Nie znam. pic.twitter.com/MLukYzyDW5— Parampampam (@pietruszkanatki) 13 grudnia 2017
Artykuł Caracale dla Polski, Francuzi dają zielone światło dla Tuska jako ,,prezydenta Europy”? Publicysta przypomina znamienny fakt pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Młody reporter TVP, Filip Styczyński, nie odpuszcza posłom PO. Na początku nie chcąc odpowiadać na kłopotliwe pytania, starali się uciekać, ale pogoń dziennikarza za każdym razem podbijała internet. Teraz stosują inną metodę.
Taktyka Sławomira Nitrasa, który salwował się ucieczką, nie przyniosła rezultatu.
http://niezlomni.com/slawomirowi-nitrasowi-puscily-nerwy-ucieka-wyzywa-uderza-drzwiami-dziennikarza-tvp-zachowanie-posla-wywolalo-burze-wideo/
W obliczu lawiny kłopotliwych pytań w sprawie Smoleńska posłowie PO postanowili przyjąć inną taktykę. Styczyński chciał ich zapytać o zrzeczenie się przez Ewę Kopacz mandatu poselskiego po tym, jak w czasie ekshumacji w trumnie gen. Bronisława Kwiatkowskiego znaleziono szczątki ośmiu osób.
Tomasz Siemoniak i Jan Grabiec na pytanie nie odpowiedzieli, ale zarzucali dziennikarzowi związek z PiS.
Politycy @Platforma_org odmawiają odpowiedzi na pytania dziennikarzy#wieszwiecej pic.twitter.com/No3emkazkt
— TVP Info (@tvp_info) 30 maja 2017
Podobnie reagował Rafał Grupiński.
Nie da się znieść zaprzaństwa PO.
Grupiński nie odpowiada na pytanie @FilipStyczynski bo słyszy po jego tonie, że jest działaczem PiS ... pic.twitter.com/1d1d9PsZGU— ZielonaGąska (@ZielonaGaska) 30 maja 2017
Styczyński po bojach z posłami PO skupił na sobie uwagę raz jeszcze. Jego redakcyjny kolega - Lucjan Ołtarzewski, zamieścił zdjęcie z wymownym podpisem.
Artykuł Już nie uciekają. Nowa taktyka posłów PO w walce z dziennikarzem TVP. Reporter skomentował ich postawę, rozbawiając internautów [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Aktor Janusz Rewiński nie ukrywa, że nie darzy sympatią poprzedniego rządu. Szczególnie ostre słowa skierował pod adresem Donalda Tuska. - Teraz się uaktywnił, bo jemu lont pali się koło czterech liter, na niego są papiery - mówił.
Znany z roli ,,Siary" w ,,Kilerze" aktor odniósł się do kwestii relokacji imigrantów. W kontekście słów Tuska o konsekwencjach dla Polski mówi, że ,,"nie jest już Słowianinem".
On już jest z tego kręgu Śląska, koleżanki Bieńkowskiej, etc. Teraz się uaktywnił, bo jemu lont pali się koło czterech liter, na niego są papiery, rozpoczynając od zdjęcia, kiedy przy stole siedzi trzech „wybitnych” polityków: Sikorski, Tusk i Nowak u Putina i Ławrowa. Weźmy to zdjęcie i sobie patrzmy na to, kto kogo chciał ugrać przy tym stole, to jest pierwsza wizyta tych trzech pajaców u tygrysów. Kto to jest pan Tusk? To jest burek, pachołek pani Merkel
- mówi.
Ostre słowa kieruje pod adresem Radosława Sikorskiego.
To jest jegomość, który powinien figurować jako ewenement w sakli światowej. Jeżdżąc volkswagenem za pieniądze podatników polskich, jednocześnie latał samolotem i polski sąd to zatwierdził. To jest kompromitacja sądów polskich, tego pana i tego świata, który akceptuje jakieś wypowiedzi tego człowieka. Pamięta pan, jak on całował głownię szabli, jak się żegnał ze swoim ministerstwem obrony narodowej za Olszewskiego, to cały cyrk jest. A mamusia czeka, łzy, szabla, kampanie honorowe, rozdęte ego
- wylicza. Rewiński z kolei nazywa Schetynę ,,nadmuchańcem", a Siemoniak to ,,facet, który pilnował lemoniady".
W Kongresie Liberalno-Demokratycznym siedział przy skrzynce coca-coli, która była ufundowana przez koncern Coca-Cola i pilnował
- przypomina.
Artykuł ,,To burek Pani Merkel”. Janusz Rewiński podsumowuje dosadnie Tuska, Sikorskiego, Schetynę i Siemoniaka. ,,Jemu lont pali się koło czterech liter, na niego są papiery…” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Poprzedni minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak gościł u Roberta Mazurka w Radiu RMF FM. Doszło do ciekawej wymiany zdań na temat przesłuchania Donalda Tuska przed komisją.
- Dlaczego represjonowaliście Jarosława Kaczyńskiego - pytał Mazurek. Siemoniak zaprzeczy. - Ale wzywaliście go na świadka - drążył dziennikarz. - Ale czy się skarżył? - pytał zdziwiony gość. - Może w odróżnieniu od pana i Donalda Tuska nie jest płaksą - wypalił Mazurek.
- Dlaczego represjonowaliście JK?
- Nie
- Wzywaliście na świadka
- Ale czy się skarżył?
- Może w odróżnieniu od pana i DT nie jest płaksą 😂 pic.twitter.com/EH1Yu3qS1A— ZielonaGąska (@ZielonaGaska) 18 maja 2017
Podczas rozmowy doszło do jednej kontrowersji. Mazurek przypomniał:
Chciałem spytać, czy to, co powiedział dzisiaj w "Super Expressie" pan Berczyński, pana nie przekonuje? Pan powiedział, przypomnę, że Wacław Berczyński "uciekł" z Polski. Wacław Berczyński uciekł z Polski, uciekł 13 kwietnia - a 26 lutego kupił bilet lotniczy. Czyli na dwa miesiące przed - jak pan mówi - gwałtowną ucieczką człowiek kupuje sobie bilet, bo zbliżają się święta.
Na tłumaczenia połsa zareagował słowami:
Jest skan biletu
Mazurek pyta Siemoniaka, dlaczego mówi, że Berczyński uciekł z Polski, skoro miał kupiony bilet do Stanów już 2 miesiące wcześniej. pic.twitter.com/N7qBvg46ur
— Waldemar Kowal (@waldekk08) 18 maja 2017
Internautów rozbawił fragment, kiedy reprezentant PO twierdził, iż jego partia zajmuje jasne stanowisko w sprawie uchodźców:
#RozmowaRMF
Mazurek pyta o stanowisko PO ws. #uchodźcy.
Siemoniak:
- Dość jasno się wypowiadamy.😂😂😂😂😂 pic.twitter.com/oDrYfQYtM4
— Agata (@1Ragata) 18 maja 2017
Artykuł Siemoniak będzie długo wspominał ten wywiad z Mazurkiem. ,,Może w odróżnieniu od pana i Tuska on nie jest płaksą” [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Nieoczekiwana wolta programowa PO zaskoczyła zarówno członków partii jak i wyborców. Grzegorz Schetyna ogłosił w rozmowie z TVP Info, że PO jest przeciwko przyjmowaniu imigrantów.
Tymczasem jeszcze niedawno przyjmowanie imigrantów było ,,moralnym obowiązkiem". Oto wystąpienie Ewy Kopacz:
Kopacz: "macie odwage powiedziec ze nie chcecie przyjmować uchodzców to powiedzcie to swoim wyborcom"
No to Grzechu powiedział 😂😂 pic.twitter.com/CpEG7gRJlc— Daga (@daguuniaa) 10 maja 2017
Słowa Schetyny spowodowały prawdziwą lawinę kpin internautów. Dlatego poszczególni politycy próbowali wybrnąć ze słów swojego szefa. W mniej lub bardziej udany sposób.
Tomasz Siemoniak posunął się do takiego twierdzenia:
To jest szczyt SKU*******A!!!!!😡😡😡
Siemoniak:
- Wmawia się ludziom, że Platforma była za przyjmowaniem uchodźców i się na to zgodziła!!!!!! pic.twitter.com/ldU9NppAUi— PikuśPOL (@pikus_pol) 10 maja 2017
Z kolei Izabela Leszczyna mówiła, że Schetyna żartował:
.@Leszczyna w #Minęła20: przewodniczący @SchetynadlaPO troszkę sobie żartował z dziennikarza #wieszwiecej pic.twitter.com/cXwocQ0spC
— TVP Info (@tvp_info) 10 maja 2017
Artykuł Po tej wypowiedzi Ewy Kopacz Grzegorz Schetyna powinien zapaść się pod ziemię. Internet nie zapomina… [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Pełnomocnik Donalda Tuska Roman Giertych, skierował wniosek do prokuratury o wszczęcie postępowania w sprawie znieważenia szefa Rady Europejskiej przez konsul honorową RP w Ohio Marię Szonert-Biniendę. Chodzi o grafikę, która przedstawia Donalda Tuska ubranego w mundur SS.
Grafika pochodzi z okresu, kiedy Szonert-Binienda nie pełniła funkcji, co nie przeszkadza mediom lewicowo-liberalnym jednym chórem ją krytykować.
Kiedy jednak Jarosław Kaczyński został w taki sposób przedstawiony przez niemiecki Der Spiegel, media z satysfakcją powielaly fotografię bez cienia oburzenia.
Za pana z lewej koński mecenas wytoczy Ci proces.
Z państwa po prawej tefałeny i czerskie będą się polewać.
Znajdź różnice (oprócz czapki). pic.twitter.com/1fjnnrpkNO— Kazimierz Wielki (@KazimierzIIIWlk) 29 kwietnia 2017
Tak postępowali nie tylko dziennikarze, ale również politycy. Grzegorz Furgo z PO opublikował na Twitterze:
Poseł PO Grzegorz Furgo i jego grafika
Czy PO wyrzuci go z klubu? pic.twitter.com/5wV7nc41ob— Maciej Wąsik (@WasikMaciej) 30 kwietnia 2017
Szukam komentarza @donaldtusk ws. ilustracji Der Spiegel - J. Kaczyńskiego w mundurze ze swastyką. Jakoś nie mogę znaleźć. @GiertychRoman? pic.twitter.com/wvZqPE9tw1
— Pan Krzysztof (@kdwojakowski) 29 kwietnia 2017
Z kolei Monika Olejnik bez żenady opublikowała poniższą grafikę:
@sjastrzebowski @bukarolbu Czy Monika Olejnik, która zamieściła na Facebooku zdjęcie Andersa Breivika z twarzą PAD, wyraziła już oburzenie ze zdjęcia DT w mundurze SS? pic.twitter.com/v3yejQF4Rt
— alex22alex (@alex22alex_) 30 kwietnia 2017
Były minister Tomasz Siemoniak postanowił na chwilę wyluzować i zamieścił takie zdjęcie Wacława Berczyńskiego, oczywiście z rynsztokowego serwisu Sok Z Buraka:
To się w głowie nie mieści, że taki ktoś był konsulem , Tusk o Szonert-Biniendzie.
Mieści się za to, szofer Siemoniak, który był ministrem: pic.twitter.com/BBDwXxRBvD— Tad Kapala (@TadKapla) 30 kwietnia 2017
Tomasz Siemoniak założył również grupę fejsbukową, gdzie publikuje się takie grafiki:
Zdjęcie pochodzi z grupy fejsbukowej założonej przez T.Siemoniaka. Oto w skrócie estetyka i mądrość @Platforma_org
Znalazł: @Lukasz_Kulpa pic.twitter.com/XZtQUa1vKh— Jacek Piekara (@JacekPiekara) 30 kwietnia 2017
Gazeta.pl pierwsza w szeregu krytyków Szonert-Biniendy, jeszcze niedawno oburzała się na ,,wolność słowa" w Turcji:
@KazimierzIIIWlk #ojtamojtam
Trzeba słusznie i przykładnie ukarać. Jak w krajach gdzie jest porządek, któremu UE przyklaskuje.pic.twitter.com/P2gcw0XwMt— Astonhedge ن (@astonhedge) 29 kwietnia 2017
Oczywiście to tylko pierwsze z brzegu przykłady. Jak widać, wykazanie podwójnych standardów przeciwników obecnego rządu jest zadaniem niezwykle łatwym.
Artykuł Tusk oburzony publikacją tej grafiki. A kiedy pozwy za to, co publikowali Olejnik, Siemoniak i inni? [FOTO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Trwa wojna: PiS-opozycja. Temat: obsadzanie kluczowych stanowisk niekompetentnymi osobami. Symbolem takich zmian, które mają miejsce obecnie, jest Bartłomiej Misiewicz, ale obecna władza przypomina, że nie był on pierwszy. Wiadomości TVP wyemitowały taki materiał.
#Misiewicze
Świetny Reportaż @WiadomosciTVP o
- Mayi, Kindze, Mariuszu i Tomku 👏👏👏👏 pic.twitter.com/KKuiJlkg8t— PikuśPOL (@pikus_pol) 13 kwietnia 2017
Tymczasem specjalnie powołana Komisja wydała oświadczenie w sprawie Misiewicza:
Co teraz czują oficerowie-parasolnicy, krzyczący "Czołem Panie Ministrze!" gościowi bez kwalifikacji do pełnienia funkcji w administracji? pic.twitter.com/tszk2XAsjd
— Tomasz Skory (@TomaszSkory) 13 kwietnia 2017
Wyborcom pozostaje mieć nadzieję, że obecna i każda kolejna władza wyciągnie wnioski z powyższej wojny...
Artykuł Opozycja atakuje Misiewiczem. TVP odpowiada mocnym materiałem [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>O Bartłomieju Misiewiczu jest w ostatnim czasie bardzo głośno. Najwięcej hałasu wokół sprawy doradcy Antoniego Macierewicza robi opozycja rządu Prawa i Sprawiedliwości. Posłowie Platformy Obywatelskiej mają krótką pamięć. O "swoich misiewiczach" zapomnieli, chociaż niektórzy są teraz wiodącymi postaciami. Internauci przypominają najważniejsze postaci.
Sprawa Bartłomieja Misiewicza i otrzymania przez niego stanowiska w Polskiej Grupie Zbrojeniowej zdenerwowała nawet Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS po ujawnieniu faktu, że Misiewicz trafił do PGZ i otrzymał wielką pensję, doprowadził do jego szybkiego odwołania. Dodatkowo Misiewicz stracił członkostwo w PiS. Prezes zareagował szybko i stanowczo na nadużycia w tej sprawie.
Zupełnie inaczej działali szefowie Platformy Obywatelskiej, gdy za ich rządów dochodziło do "dziwnych" wyborów na ważne stanowiska. Przykładów nie brakuje.
Jak przypomina Niewygodne.info.pl, w Ministerstwie Spraw Zagranicznych dowodzonym przez Radosława Sikorskiego pracowała Maya Rostowska, córka Jacka Vincent-Rostowskiego. 23-letnia dziewczyna w 2010 roku bez zawodowego doświadczenia dostała posadę doradcy ministra. Bez żadnego konkursu. Wówczas nikt w rządzie PO nie widział w tym nic niestosownego, a sprawa była co najmniej tak samo dyskusyjna, jak ta z Misiewiczem.
Wcześniej "misiewiczami" byli też najważniejsi obecnie politycy Platformy Obywatelskiej. Na Twitterze przypomniano, że Grzegorz Schetyna ważną funkcję objął w wieku 27 lat. Był dobrze rokującym członkiem Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Czy bycie działaczem NZS i ukończenie studiów były wystarczającą kwalifikacją? Można sobie wyobrazić medialną wrzawę, gdyby podobną funkcję objął Misiewicz.
Młody Misiewicz @SchetynadlaPO W latach 1990–1991 był dyrektorem Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu mając zaledwie 27 lat.Członek Partii KLD. pic.twitter.com/f3WnJKWKzI
— Mateusz Parchem (@mateusz_p11) 12 kwietnia 2017
Szybko w górę szedł też inny członek KLD Tomasz Siemoniak. O sprawie przypomina serwis TV48. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej już w wieku 29 lat został dyrektorem TVP 1, chociaż telewizję znał tylko... z telewizji. Po dwóch latach zdobywania doświadczenia z mediami przeszedł do Ministerstwa Obrony Narodowej. Także na dyrektorski stołek. W Biurze Prasy i Informacji. Już później, gdy był wiceprezydentem Warszawy, doszło do zastanawiającej sytuacji. "Gazeta Wyborcza" w 2001 roku donosiła, że Siemoniak miał mieszkanie w spółdzielni Dembud, która...
Dembud to spółdzielnia wyjątkowa: prezes jest radnym w warszawskiej gminie Centrum, w której inwestuje. Spółdzielnia wygrywa przetargi na grunty, choć nie zawsze płaci najwięcej. Po umiarkowanych cenach sprzedaje wytworne mieszkania. Dembud upodobali sobie znani politycy, popularni aktorzy, wysocy urzędnicy
- można było przeczytać w "GW". Dziennikarze informowali, że Dembud mógł dużo: kupować po okazyjnych cenach gruntów i ekspresowo dostawać informację o zmianie planów zagospodarowania.
Przykłady można mnożyć. Wprost informował w 2010 r.:
Pełniący funkcję asystenta ministra Radosława Sikorskiego - Maciej Zegarski - podczas pobytu w Afganistanie zrobił sobie zdjęcie w stringach na głowie! Robił to w godzinach pracy. - To była chwila oddechu w śmigłowcu. Dowcipna sytuacja w ciągu kilku stresujących dni. Czy było w tym coś niestosownego? - dziwił się Maciej Zegarski.
Jak widać obecna opozycja także miała swoich "misiewiczów". Wówczas jej to jednak nie przeszkadzało, a teraz Schetyna i Siemoniak krzyczą najgłośniej...
Artykuł O tym w Platformie Obywatelskiej teraz nie pamiętają. Najważniejsi politycy PO byli ,,misiewiczami”… pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>