Londyn, rok 1985. W lipcowy wieczór ma miejsce gigantyczna awaria prądu, a na peryferiach miasta pojawia się młoda naga kobieta. Nie pamięta kim jest i skąd pochodzi. Wie tylko, że ma na imię Faith i 48 godzin na realizację zabójczego planu.
Kilka godzin później w zamachu ginie jeden z bossów mafijnego świata, co daje początek serii spektakularnych zbrodni, które wstrząsają miastem. Do sprawy zostaje przydzielona Nell Palicki – znana z niekonwencjonalnych metod śledczych, charyzmatyczna inspektor, owiana sławą po schwytaniu seryjnego mordercy nazwanego przez media Rzeźnikiem z Greenwich. W toku śledztwa wychodzą na jaw coraz bardziej niepokojące fakty, łącznie z takim, że zabójca może posiadać nadnaturalne zdolności. Ta historia została zapamiętana przez jej świadków jako ZABÓJCZE LATO – Londyn’85.
Selekcjoner to mroczny, pełen zaskakujących zwrotów akcji thriller, który pochłania bez reszty!
Nowy Jork – czerwiec 1876 roku
To był jeden z tych wieczorów, kiedy ludzka wyobraźnia już spała, otulona ciepłą wiosenną pościelą, i nikt nie przeczuwał zbliżającej się tragedii. Mężczyzna w koszuli z żabotem powiedział do żony zmywającej w kuchni naczynia, że pójdzie się przejść. Przed wyjściem na wieczorny spacer zajrzał jeszcze do pokoju syna, aby upewnić się, że malec smacznie śpi. Następnie włożył modny kapelusz z szerokim rondem, zabrał zapałki oraz ulubione cygaro, po czym opuścił swoje mieszkanie przy Piątej Alei.
Nazywał się Rudolf Fentz, a w chwili zaginięcia miał 29 lat.
Nowy Jork – 15 czerwca 1950 roku
Godz. 23:10
Przedstawienie dobiegło końca. Ze względu na późną porę widzowie w pośpiechu opuszczali teatr na Broadwayu. Na środku Times Square zobaczyli mężczyznę w wieku około 30 lat. Nikt nie zauważył jak się tam znalazł. Zupełnie, jakby wyrósł spod ziemi. Naraz rzucały się w oczy dwie rzeczy: jego staroświecki ubiór oraz zachowanie. Sprawiał wrażenie zupełnie zdezorientowanego.
Zanim ktokolwiek zdążył krzyknąć, rozległ się pisk hamulców nadjeżdżającej taksówki, a potem odgłos głuchego uderzenia.
Jeszcze tej samej nocy próg kostnicy przekroczył inspektor Hubert V. Rihm z Departamentu Osób Zaginionych. Sprawa nie była tyleż nagląca, co zadziwiająca. Inspektor Rihm uważnie obejrzał ciało ofiary wypadku i możemy się domyślać, że do towarzyszących mu urzędników oraz policjantów, którzy jako pierwsi znaleźli się na miejscu zdarzenia, rzucił uwagę w stylu: Czy gdzieś w okolicy odbywał się bal przebierańców?
Następnie przystąpił do oględzin przedmiotów znalezionych przy zwłokach:
– żeton z miedzi, pozwalający na zakup piwa o wartości 5 centów,
– jakieś 70 dolarów w banknotach, które już wyszły z obiegu,
– rachunek za pieczę nad koniem oraz mycie powozu wystawiony przez stajnię, która jakoby miała się mieścić przy Lexington Avenue,
– stosik wizytówek na nazwisko Rudolf Fentz i adresem na Piątej Alei,
– list wysłany na ten sam adres ze znaczkiem pocztowym i stemplem z czerwca 1876 roku.
Żadna z tych rzeczy nie wyglądała na pochodzącą z drugiej połowy XIX wieku. Sprawa była o tyleż zagadkowa, że nikt nie zgłosił zaginięcia Rudolfa Fentza, jego nazwisko nie widniało w książce adresowej, a odciski palców nigdy nie zostały zapisane.
Kolejnym krokiem dochodzenia było standardowe poszukiwanie rodziny zmarłego. Inspektor Rihm udał się pod wskazany adres, ale obecny właściciel mieszkania przy Piątej Alei nie znał nikogo o nazwisku Rudolf Fentz. Szczęście jednak mu dopisało, co prawda połowicznie, kiedy przepytywał sąsiadów. Okazało się, że starsi mieszkańcy pamiętali Rudolfa Fentza Jr., mężczyznę około sześćdziesięcioletniego, który po przejściu na emeryturę wyprowadził się w nieznane miejsce, gdzieś w okolicy 1940 roku.
W trakcie dalszego żmudnego śledztwa inspektor Rihm odnalazł Rudolfa Fentza Jr., w książce telefonicznej z 1939 roku, niestety w pięć lat po jego śmierci. Taką informację otrzymał w banku, gdzie zmarły miał założone konto, ale dowiedział się również, że wdowa po nim wciąż żyła i obecnie mieszkała na Florydzie. Doskonałe miejsce na emeryturę.
Po dotarciu do pani Fentz inspektor Rihm potwierdził wszystkie zebrane przez siebie fakty, którym aż do ostatniej chwili nie dawał wiary. Rudolf Fentz rzeczywiście zaginął… w 1876 roku. Wyszedł z mieszkania w czerwcowy wieczór, zostawiając żonę oraz małego synka, i nigdy nie wrócił. Rodzina wówczas złożyła zawiadomienie na policji, ale poszukiwania nie przyniosły rezultatu.
*
Dochodzenie inspektora Rihma znalazło kres w piwnicy budynku NYPD, gdzie znajdowało się archiwum. Wygrzebał dokumenty osób zaginionych w 1876 roku. Było wśród nich nazwisko Rudolf Fentz. Opis jego wyglądu, wiek i ubiór pasował do mężczyzny potrąconego przez taksówkę na Times Square. Sprawa wciąż była oznaczona jako nierozwiązana. I taka miała już pozostać.
Inspektor Rihm nie zanotował wyników swojego dochodzenia w oficjalnych aktach.
Nie zrobił tego w obawie, że mógłby zostać uznany za szaleńca.
Dorian Zawadzki – urodził się w 1983 roku na Mazowszu, z wyboru mieszkaniec Śląska. Absolwent Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Informatycznej w Warszawie (obecnie Akademia Finansów i Biznesu Vistula). Zagorzały kinoman i meloman. Kiedy nie pracuje nad powieścią, dokłada wszelkich starań żeby przeczytać wszystkie interesujące go książki... choć dobrze wie, że mu się nie uda. Selekcjoner to jego debiutancka powieść.
Artykuł Mroczny, pełen zaskakujących zwrotów akcji thriller, który pochłania bez reszty! „Selekcjoner” Doriana Zawadzkiego. [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Zachód Europy pogrążony jest coraz bardziej w oparach poprawności politycznej (czytaj: absurdu). Ostatni przykład? W Londynie, gdzie władzę sprawuje Sadiq Khan, właśnie powołano urzędnika, którego tytuł brzmi Walking and Cycling Commissioner, czyli Komisarz ds. Spacerów i Jazdy Rowerem. Jego pierwszy ruch: chce zająć się składem rasowo-płciowym londyńskich cyklistów.
Tę zaszczytną funkcję pełni Will Norman (sam, o zgrozo, jest biały), który już zapowiedział bezlitosną walkę z dyskryminacją. I wcale nie chodzi o samo pedałow..., pardon, jazdę rowerem. Chodzi o to, że zdaniem kapłanów politycznej poprawności, na rowerach jeżdżą osoby o niewłaściwym kolorze skóry. Obecnie korzystają z nich głównie osoby białe, a dzięki planowi pięcioletniemu (podobieństwo do komunistycznej nowomowy zapewne (nie)przypadkowe) liczba rowerzystów o skórze czarnej, żółtej lub wywodzących się z rozmaitych mniejszości etnicznych, ma wzrosnąć z 15 do 35 procent. Komisarzowi nie podoba się także fakt, że na rowery tak rzadko wsiadają kobiety. Podpowiadamy hasło: ,,kobiety na rowery", co stanowi twórczą kontynuację sloganu ,,kobiety na traktory".
[caption id="attachment_48558" align="aligncenter" width="550"] strona Independent informuje o walce o postęp na ścieżkach rowerowych[/caption]
Równościowcy będą walczyli o równość doskonałą wbrew narodowym zwyczajom. Np. Hindusom wcale nie pali się przesiadać na rowery - częściej niż biali wybierają podróż samochodem. Ale czego nie robi się dla postępu?
Plan przewiduje szkolenia z jazdy rowerem, dotacje na jednoślady dla grup, które jak ognia unikają poruszania się po mieście w ten sposób. Widać już pierwsze efekty akcji.
Na Quietway 1, nowej trasie łączącej Waterloo z Greenwich, odsetek kobiet wzrósł z 29 proc. do 35 proc.
- pochwalił się Komisarz.
Londyńscy rowerzyści są zbyt biali, większość to mężczyźni i klasa średnia - powiedział komisarz Will Norman.
Londyn bierze się za statystyki, trzeba poprawić 'różnorodność', bo tylko 15% Azjatów i Murzynów pedałuje w stolicy Sadiqa Khana.
Dzień dobry z kraju Mony Pythona 😃 https://t.co/GInUbepMlO
— m0n1c23k 🇵🇱💯 (@m0n1c23k) 29 maja 2018
źródło: NCzas.com / Independent.co.uk / Racjonalista.pl
Artykuł Anglia nie przypadkiem jest ojczyzną Monty Pythona. Oto co wymyślili londyńscy urzędnicy. Komisarz ds. Spacerów i Jazdy Rowerem w walce z dyskryminacją rasowo-płciową wśród rowerzystów pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Dziś pisaliśmy o zatrzymaniu Tommy'ego Robinsona (więcej TUTAJ), którego sprawa wywołała szok nie tylko w Wielkiej Brytanii. Na wiec poparcia na Wyspy poleciał również Janusz Korwin-Mikke, którego wystąpienie skupiło uwagę nie tylko zwolenników, ale również... feministek i lewicowców.
Policja nie wyraziła zgody na używanie nagłośnienia, w związku z tym organizatorzy nie nagrywali wystąpienia, ale do sieci trafiły zdjęcia i wideo rejestrowane przez obecnych.
Obecność Janusza Korwin-Mikkego przyciągnęła także... grupkę lewicowców. Mieli ze sobą kartki, na których czytamy, że ,,wolność jest dla każdego, ale nie dla polskich nacjonalistów", a także ,,klauny do cyrku, nie do polityki" oraz ,,Tylko głupcy głupiego słuchają". Na innej wyrażali zdanie, że ,, wolność słowa nie równa się mowie nienawiści".
Od 8:00 doszło do wymiany zdań z jednym z uczestnikiem protestu:
https://youtu.be/HVOGmpYLO5I
,,Najwyższy Czas" szczegółowo relacjonował wizytę. Czytamy m.in.:
Mediom zakazano w ogóle mówić o tej sprawie [zatrzymania Robinsona - red.] i nakazano usunięcie wszystkich związanych z tym informacji. [...] Londyńska policja jednak czuwa i kontroluje samochody zmierzające w stronę Hyde Parku. JKM musiał przesiąść się do komunikacji miejskiej aby dotrzeć na miejsce.
Tak Korwin-Mikke komentował zatrzymanie Tommy'ego Robinsona:
Przerażający komentarz Kanadyjki n/t aresztowania p.Tomka Robinsona i związanej z tym cenzury mediów w Wielkiej Brytanii:
"WYGLĄDA NA TO, ŻE PODCZAS II WOJNY ŚWIATOWEJ I ZIMNEJ WOJNY WALCZYLIŚMY NIE Z TYM WROGIEM, Z KTÓRYM NALEŻAŁO WALCZYĆ!"
Coś w tym jest... pic.twitter.com/QEQXSFBEuT— Janusz.Korwin.Mikke (@JkmMikke) 27 maja 2018
Ludzie pytają, dlaczego 13 miesięcy więzienia to w praktyce wyrok śmierci na p.Tomka Robinsona? Zapomniałem wyjaśnić: dlatego, że najprawdopodobniej zabiją Go tam muzułmanie, stanowiący dziwnym trafem zdecydowaną większość pensjonariuszów brytyjskich zakładów karnych. pic.twitter.com/yDZzqOf0Ui
— Janusz.Korwin.Mikke (@JkmMikke) 27 maja 2018
Artykuł Korwin-Mikke na wiecu przeciw zatrzymaniu Tommy’ego Robinsona w Londynie. Oto jak policja próbowała utrudnić przyjazd. A na miejscu pojawili się lewicowcy z ,,ciekawymi” hasłami (foto/wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>W Londynie w King's College zorganizowano spotkanie Yarona Brooka, prezesa Instytutu Ayn Rand, z popularnym youtuberem Sargonem of Akkad. Spotkanie zostało przerwane przez bojówkarzy Antify. Polskie media, które z dumą odtrąbiły odnalezienie polskich nazistów w lesie, na razie nie poinformowały swoich czytelników o ataku.
Urodzony w Izraelu Brook stał się celem ataków. Powód? Prawicowe poglądy szefa organizacji libertarian. Podczas spotkania na sali pojawili się lewaccy bojówkarze, którzy swoim przeciwnikom nie szczędzili ciosów, użyli także petard. Mieli ze sobą transparent ,,lewicowi antyfaszyści". Jeden ze świadków mówił ,,Daily Mail".
10-15 osób, wszyscy ubrani na czarno, zakapturzeni i zamaskowani, przeskoczyli przez barierki i wdali się w bójkę z ochroniarzami. Ci próbowali ich zatrzymać, ale zostali pobici
https://youtu.be/8Hx8DQJ9Vmg
"Antysemityzm w Polsce" mówicie ? Wczoraj w tolerancyjnym Londynie gdzie burmistrzem jest tolerancyjny @SadiqKhan grupa zamaskowanych osobników zaatakowała konferencję izraelskiego prelegenta w Kings' College. Czekamy na oburzenie Wyborczej. Na razie nic. https://t.co/f941fQv2PI pic.twitter.com/lmWpQRRhB7
— Stanislas Balcerac (@sbalcerac) 7 marca 2018
https://www.youtube.com/watch?time_continue=149&v=SynqYb-6bXY
Tonight a group of student and anti-fascist activists successfully shut down an 'alt-right' talk at Kings College. Here's alt-right mouthpiece 'Sargon of Akkad' after he was forced to leave the building, no platform for him tonight! pic.twitter.com/ZolONTodHY
— North London Antifa (@NorthLondonAF) 5 marca 2018
Artykuł Antysemityzm w Polsce? Dlaczego polskie media nie informują o tym, co stało się w samym centrum Londynu (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>W tym tygodniu ruszył pierwszy w nowym roku tydzień mody w Londynie. Jest dedykowany mężczyznom, choć kreacje na sezon jesień-zima budzą liczne komentarze internautów. Szczególnie gorące dyskusje wywołał pokaz kolekcji zaprezentowanych przez ,,młodych utalentowanych uczniów z Londyn College of Fashion".
Tydzień mody męskiej w Londynie na sezon jesień-zima 2018/2019.
I don't want to live on this planet anymore 🙈😨 pic.twitter.com/uLHSMjfrqi
— Agata (@1Ragata) 6 stycznia 2018
Komentarze nie pozostawiały złudzeń:
Ludzie trzymajcie mnie 😉
— Danuta Sikora🇵🇱 (@DSikora5) 6 stycznia 2018
Trzymam Pana Premiera za słowo! 😆 Strach pomyśleć, jak będzie wyglądała "moda męska" na sezon zimowy 2019/2020 😨
— Agata (@1Ragata) 7 stycznia 2018
Internautów uspokojał nawet minister Jarosław Gowin:
spokojnie, Pani Agato, żaden facet niczego takiego na siebie nie założy. @JacekPiekara
— Jarosław Gowin (@Jaroslaw_Gowin) 7 stycznia 2018
Artykuł Zaprezentowano najmodniejsze ubrania na nowy rok dla mężczyzn na pokazie w Londynie. Internauci do teraz nie mogą wyjść z szoku [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Jak informują media, setki osób zostało ewakuowanych z Oxford Street i ze stacji metra Oxford Circus w Londynie. Mówi się o strzałach (do tej pory nie zostały potwierdzone), służby traktują całe zdarzenie jako mające związek z terroryzmem. Policja nakazuje ludziom pozostanie w domach.
Nagrania w mediach społecznościowych pokazują setki ludzi rzucających się w panice do ucieczki (jedna osoba ucierpiała). Policja za pośrednictwem mediów społecznościowych ostrzega ludzi o możliwym niebezpieczeństwie, jednocześnie na miejscu pojawili się uzbrojeni po zęby policjanci. Ludzie proszeni są o schronienie się w pobliskich pubach i sklepach.
Niewykluczone, że doszło do fałszywego alarmu, który spowodował wybuch paniki. Policja na razie nie znalazła śladów, które wskazywałyby na atak terrorystyczny.
🆘‼️👮🔥 UK: Large crowds run as Armed Police respond to #oxfordcircus Station in #London. There are eyewitness reports that gunshots were fired. pic.twitter.com/LryXn7aZ2y
— Onlinemagazin (@OnlineMagazin) 24 listopada 2017
Gun shots heard at Oxford Circus underground station in London.
Hope everyone is safe pic.twitter.com/8egpo5Syl0— Amir Hamoui (@AmirHamouie) 24 listopada 2017
London's #OxfordCircus underground station is being evacuated, armed police on the call; people seen running from scene.
Total chaos as people run from while armed police respond to reports of gun shots. pic.twitter.com/rdlXm04tGg
— Cowboy Kal (@RightWingLawman) 24 listopada 2017
London Oxford Circus incident: Laila Harilela was on Oxford Street when she heard screams and a stampede of people trying to get into shops. She says they heard "little pops" https://t.co/mfxcg3SDYp pic.twitter.com/OIwxMfGHC1
— CNN International (@cnni) 24 listopada 2017
London police responding as if to terror attack to Oxford Circus incident. pic.twitter.com/vaBbk8pSur
— Fox News (@FoxNews) 24 listopada 2017
Stacja Metra Oxford ewakuowana w Londynie po doniesieniach o strzałach..na miejscu uzbrojone siły bezpieczeństwa..#London #Londyn
foto: AFP pic.twitter.com/9tNLl84OLC
— Avanti News (@Avanti__News) 24 listopada 2017
Londyn teraz...#London
fot: Reuters pic.twitter.com/Yxnn7ByAP7
— Avanti News (@Avanti__News) 24 listopada 2017
Artykuł Panika w Londynie – setki ludzi ewakuowanych, inni uciekają w popłochu. Oto co wiemy na ten moment [WIDEO/FOTO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>W Londynie dwóch Polaków zostało pobitych w niezwykle brutalny sposób. Jeden z nich doznał obrażeń czaszki, a jego stan jest bardzo ciężki. Tymczasem policja publikuje zdjęcia osób podejrzanych o pobicie. Informację o tym podała również Gazeta.pl. Ale być może uznała, że czytelnicy nie dorośli do komentowania wydarzenia, bo zniknęła opcja, nawet dla prenumeratorów ,,GW".
Fakt wychwycił profil ,,Nagroda Złotego Goebbelsa":
Polak z pękniętą czaszką i krwawieniem wewnętrznym leży w szpitalu. Opublikowano zdjęcia członków gangu. Czarnoskórzy, więc Gazeta.pl zablokowała komentarze. Bo komentować można tylko, gdy sprawca jest biały. #WolneMedia #WolnośćSłowahttps://t.co/KL1JMXptnm
— NZG (@NZGoebbelsa) 9 listopada 2017
Chwilę później dodaje w komentarzu:
Chcielibyście obejść system i skomentować to na Facebookowym profilu Gazeta.pl? Nic z tego. Tam w ogóle nie opublikowali tego newsa.
Takich dylematów redaktorzy portalu Gazeta.pl nie mieli, kiedy zamieścili newsa o zdarzeniu z Holandii:
Polak uszkodził rozdzielnię, odciął całe miasto od prądu, po czym wpadł do stawu. Był pijany
Czytelnicy mieli używanie. Jeden z nich pisał:
chyba nigdy sie nie pozbędziemy "łatki " przyklejanej polakom, że polacy to PIJACY-ZŁODZIEJE-OSZUŚCI CWANIAKI -KRETACZE I LESERZY... [pisownia oryginalna - red., Polacy z małej litery w przeciwieństwie do epitetów]
W informacji o brutalnym pobiciu mogły się pojawić wątki dotyczące koloru skóry sprawców, dlatego zastosowano cenzurę prewencyjną. Podobnie przy okazji zamachów sprawcą jest ciężarówka...
Artykuł Polak brutalnie pobity ma pękniętą czaszkę, walczy o życie. Policja publikuje zdjęcia. Nie uwierzycie, co zrobiła Gazeta.pl [FOTO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Na stacji metra Parsons Green w Londynie doszło do wybuchu. Jak informują media, poszkodowanych jest co najmniej 17 osób (wiele brytyjskich portali podaje 20) . BBC podaje wprost, że był to atak terrorystyczny.
Mer Londynu Sadiq Khan napisał na Twitterze, że jest w kontakcie ze służbami i policją w związku z ,,incydentem":
I'm in contact with @metpoliceuk and emergency services about the incident at Parsons Green. Follow @metpoliceuk for updates & advice.
— Mayor of London (@MayorofLondon) 15 września 2017
Oto miejsce zdarzenia:
Work colleague was on district line train at Parsons Green when bag exploded #london pic.twitter.com/1yXOsFVAJ1
— Andy Webb (@andyjohnw) 15 września 2017
Istnieją obawy, że to nie była jedyna podłożona bomba, stąd obecność służb badających teren:
Several bomb disposal experts are at the scene amid fears there could be a second bomb https://t.co/QuZB2dodpA pic.twitter.com/uScPqmzGKx
— ASHTON (RD) (@shashanknesara1) 15 września 2017
Do wybuchu doszło ok. 8:15, kiedy pociąg wjechał na stację Parson Green (południowo-zachodni Londyn). Służby medyczne dotarły na miejsce wybuchu już pięć minut po zdarzeniu. Na razie brak oficjalnego potwierdzenia liczby rannych.
Reporterka BBC relacjonuje, że po dotarciu na miejsce widziała kobietę z poparzeniami dużej powierzchni ciała.
.@sophieraworth saw woman taken to ambulance with burns "from top to toe" after explosion on train at Parsons Green https://t.co/bCKuWdNiZj pic.twitter.com/RvTnHq0T7E
— BBC Breaking News (@BBCBreaking) 15 września 2017
Świadek w rozmowie z agencją Reutera powiedział, że wagon metra został dosłownie zalany ogniem. Podkreśla, że w tym miejscu przebywało dużo ludzi.
Polska ambasada apeluje na Twitterze:
Prosimy o stosowanie się do zaleceń lokalnych władz i zachowanie szczególnej ostrożności
Incydent na stacji metra Parsons Green. Prosimy o stosowanie się do zaleceń lokalnych władz i zachowanie szczególnej ostrożności.
— Polish Embassy UK (@PolishEmbassyUK) 15 września 2017
Inne nagrania i zdjęcia z miejca zdarzenia:
🇬🇧 LONDON: Incredible footage showing people stopping to look at a suspected explosive device. #ParsonsGreen pic.twitter.com/VVxUolvtIS
— Keith Walker (@KeithWalkerNews) 15 września 2017
#UPDATE: A woman is reported to suffer burns 'from top to toe' after what appears to be an explosion on #London Tube train pic.twitter.com/FVoltqfsSP
— People's Daily,China (@PDChina) 15 września 2017
Security incident at London's Parsons Green tube station: @ErinCNN says eyewitnesses described passenger injuries https://t.co/ebfbJgUO1I pic.twitter.com/vnrIpd1eCg
— CNN International (@cnni) 15 września 2017
Artykuł Wybuch w londyńskim metrze! Są informacje o licznych rannych. Dramatyczna relacja świadka [FOTO/WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>W sieci pojawiło się nagranie, gdzie widzimy sprzeczkę między czarnoskórym mężczyzną a Polakiem. Do zdarzenia doszło w londyńskiej dzielnicy Tottenham.
W momencie, w którym zaczyna się nagranie, widzimy, jak obcokrajowiec uderza Polaka. Ten nie zmierzał nie reagować, tylko ruszył na przeciwnika. Finał? Mężczyzna ostatecznie ucieka po tym, jak był mocno atakowany przez Polaka.
‼️ UK: African Migrant trying to attack a big Polish man in #Tottenham, North #London. But he has not so much luck. pic.twitter.com/OrEAQXdJKm
— Onlinemagazin (@OnlineMagazin) 26 sierpnia 2017
Tu inna sytuacja z Francji z Polakami w roli głównej. Powodem była próba nielegalnego dostania się do Wielkiej Brytanii w ciężarówce polskiego kierowcy:
http://niezlomni.com/francuzi-podziwiaja-odwage-polakow-im-gratuluja-polacy-maja-jaja-pojawily-sie-jednak-tez-glosy-krytyki-odwaga-6-1-wideo/
Artykuł Do sieci trafiło nagranie, gdzie widzimy, jak obcokrajowiec uderzył Polaka. Ten ostro zareagował [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Przestępcy w Wielkiej Brytanii upodobali sobie ataki kwasem. W Londynie biją na alarm, sugerując, że takie napaści można porównać do epidemii. I wiążą wzrost ich liczby z większą liczbą imigrantów.
Chirurg Martin Niall z Mid-Essex Hospital skomentował na antenie National Public Radio nasilającą się falę ataków przy użyciu żrących substancji. Zdaniem lekarza takie napaści osiągnęły już poziom epidemii.
Wszyscy, z lekarzami włącznie, są zszokowani takim wzrostem zagrożenia zdrowia publicznego
- stwierdził Niall.
Okazuje się, że w Londynie blisko dwukrotnie zwiększyła się ilość ataków z użyciem kwasów, porównując dane z 2015 i 2016 roku. W pierwszym z nich doszło do 261 napaści, w kolejnym odnotowano 454 takie przypadki. Rok 2017 może być rekordowy pod tym względem, bo już wiadomo o kilkuset atakach.
https://www.youtube.com/watch?v=EscjYGHKHxM
Co prawda w Wielkiej Brytanii pierwszy atak kwasem odnotowano w 1831 roku, ale przez dziesięciolecia były one rzadkością. Ich ilość wzrosła w ostatnich latach, a najczęściej dochodzi do nich w miejscach, gdzie mieszkają duże skupiska imigrantów. W sumie najwięcej ataków w Londynie przy użyciu kwasów odnotowano w dzielnicach Newham (398) oraz Barking & Dagenham (134), a najmniej w Kensington & Chelsea (15).
Brytyjskie służby medyczne w związku z ataki zaczęły informować mieszkańców, jak należy zachować się, po ewentualnym oblaniu kwasem.
Acid attack bystanders can make a real difference by knowing what to do. Share this poster so you can help in an emergency #firstaid pic.twitter.com/7KUPuU2ePY
— St John Ambulance (@stjohnambulance) 3 sierpnia 2017
Jeden z takich ataków:
https://www.youtube.com/watch?v=VhX9dJ9qVY8
Zaostrzone może być też prawo, by nie dochodziło do takich sytuacji, jak po ataku w 2015 roku, gdy oprawca Andreasa Christopherosa dostał wyrok 16 lat z opcją skrócenia o połowę.
Oto ranking miejsc, gdzie takie ataki występują - w pierwszych trzech miejscach biała społeczność stanowi mniejszość,
1 – Newham – 398
2 – Barking & Dagenham – 134
3 – Tower Hamlets – 84
4 – Havering – 81
5 – Redbridge – 64
6 – Hackney – 45
7 – Barnet – 44
8 – Croydon – 42
9 – Ealing – 40
10 – Hillingdon – 36
11 – Islington – 34
12 – Hounslow – 31
13 – Hammersmith & Fulham – 30
14 – Brent – 30
15 – Waltham Forest – 29
16 – Greenwich 28
17 – Harrow – 27
18 – Lewisham – 27
19 – Sutton – 27
20 – Richmond-upon-Thames – 25
21 – Enfield – 26
22 – Southwark – 24
23 – Westminster – 24
24 – Camden – 24
25 – Bromley – 19
26 – Merton – 19
27 – Haringey – 18
28 – Bexley – 17
29 – Wandwsowth – 17
30 – Kingston upon Thames – 16
31 – Lambeth – 15
32 – Kensington & Chelsea – 15
Ofiara ataku mówi:
https://youtu.be/aCz_hMV--Is
http://niezlomni.com/zycie-pieknej-modelki-leglo-w-gruzach-w-ciagu-kilku-sekund-to-miala-byc-kara-za-zycie-niezgodne-z-islamem-fotowideo-18/
Artykuł Psychoza strachu w w Wielkiej Brytanii. Dotychczas takie ataki należały do rzadkości, obecnie mówi się o epidemii. Ofiara narażona jest na ogromne cierpienia [WIDEO+18] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>