Do tragedii doszło w niemieckim Bad Kreuznach, gdzie będąca w ciąży Polka została zaatakowana nożem przez 25-letniego Afgańczyka. Nienarodzone dziecko zmarło.

Do zdarzenia doszło 11 stycznia w mieście leżącym w zachodnich Niemczech. 25-letnia Polka została zaatakowana w szpitalu przez mężczyznę, który przyszedł ją odwiedzić. Podczas rozmowy miało dojść do sprzeczki, podczas której Afgańczyk wyciągnął nóż, atakując kobietę. Zadał jej kilka ciosów nożem.

Kobieta została ciężko ranna i od razu trafiła na stół operacyjny. Jednak jak stwierdzono, największe obrażenia poniosło nienarodzone dziecko, które zmarło. Stan kobiety oceniany jest jako stabilny.

Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia, ale później na dworcu kolejowym oddał się w ręce policji. Postawiono mu zarzuty usiłowanie zabójstwa i spowodowanie obrażeń ciała.

Instytut @OrdoIuris jest gotów zapewnić pomoc prawną w PL i DE matce, której nienarodzone dziecko zmarło wskutek brutalnego ataku w Bad Kreuznach. Polska prokuratura @PK_GOV_PL musi włączyć się w sprawę. Zdarzenie powinno być kwalifikowane jako zabójstwo

- napisał na Twitterze Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris.

Na tym etapie śledztwa nie ustalono jeszcze, czy Polka i Afgańczyk byli ze sobą związani.

Bad Kreuznach: Attacke auf Schwangere in Krankenhaus - Ungeborenes stirbt https://t.co/CR7CCqEQdi pic.twitter.com/Yz5cIOPcNa

— DER SPIEGEL (@DerSPIEGEL) 12 stycznia 2019

źródło: RMF FM / Merkur.de

Artykuł Niemcy: Afgańczyk zaatakował nożem będącą w ciąży Polkę. Tragiczny finał historii pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Słowo ,,samoobsługa" nabiera nowego znaczenia. Wszystko za sprawą tego, że niektórzy klienci są wyjątkowo niecierpliwi. Użytkowniczka Twittera ,,Deutsch 365" opublikowała nagranie, na którym widzimy, jak mężczyzna w specyficzny sposób postrzega ,,samoobsługę".

Zniecierpliwiony oczekiwaniem postanawia... przeskoczyć ladę i nałożyć sobie jedzenie samemu. Wszystko ku konsternacji obsługi. Jest wyraźnie poirytowany jakością serwisu i pokrzykując wraca do stolika. Na filmiku nie widać, czy zapłacił za posiłek.

💥💥💥Selbstbedienung ..... wenn’s zu lange dauert......💥💥💥pic.twitter.com/72GOJ5akFq

— Deutsch365 (@deutsch365) 3 stycznia 2019

Pod nagraniem nie zabrakło również internautów z Polski, identyfikujących mężczyznę jako jednego z imigrantów, którzy trafili do Niemiec:

Herzlich Willkommen 😎 pic.twitter.com/LAdztggBbs

— Zbigniew Kozlow (@ZbigniewKozlow) 3 stycznia 2019

Inżynier w restauracji https://t.co/HKE7q2mC2t

— Radosław Poszwiński 🇵🇱 (@bogdan607) 3 stycznia 2019

Artykuł Nowe zwyczaje w europejskich restauracjach? Niemieccy internauci nie mogą uwierzyć (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Dokonano bilansu Sylwestra w Kolonii. Wczoraj informowaliśmy o incydencie w środkach komunikacji miejskiej (zobacz więcej TUTAJ). Początkowo pisano, że tegoroczna impreza będzie spokojna, teraz media określają jej bilans mianem ,,zatrważającego". Okazuje się, że policja otrzymała... 249 doniesień o popełnieniu przestępstwa.

Podczas sylwestrowej nocy doszło do kilku przypadków molestowania seksualnego, a także gwałtu na 28-letniej turystce. Zdarzały się rabunki (4), bójki i molestowania, a także nielegalne posiadanie broni (13 przypadków). Zanotowano co najmniej 86 przypadków uszkodzenia ciała

W dzielnicy Meschenich, zdominowanej przez imigrantów, doszło do ataku na umundurowanych funkcjonariuszy.

Policjanci, którzy przybyli na miejsce, sami zostali zaatakowani przez agresywnych mężczyzn. Sytuację udało się opanować dopiero po przybyciu posiłków

- informuje Deutsche Welle.

Do powyższych incydentów doszło, mimo specjalnie przedsięwziętych środków (zmobilizowano 1400 policjantów - 3 z nich zostało poszkodowanych). Ostatecznie zatrzymano 11 osób.

Ostatni Sylwester, mimo niewesołego bilansu, prezentuje się lepiej na tle pamiętnych wydarzeń z nocy 2015 na 2016 roku. Wtedy zanotowano aż 600 przypadków napastowania seksualnego.

- Generalnie do Kolonii wróciła normalność. Bardzo mnie to cieszy

– powiedziała nadburmistrz Kolonii Henriette Reker. W obliczu powyższych danych użycie słowa ,,normalność" może budzić zdziwienie...

źródło: DoRzeczy.pl / TVP Info / Deutsche Welle

https://niezlomni.com/tym-razem-w-kolonii-mialo-byc-spokojnie-ale-do-sieci-trafilo-bulwersujace-nagranie-wideo/

Artykuł Burmistrz Kolonii: ,,Wróciła normalność”. Tymczasem bilans Sylwestra jest zatrważający… pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Niemiecka policja musi mierzyć się z problemem rosnącej przestępczości. Tu jedna z sytuacji z ostatnich dni z ulic Berlina. Funkcjonariusze bardzo ostro interweniowali po tym, jak ciemnoskóry mężczyzna próbował ukraść rower.

Mężczyzna został powalony na ziemię. Świadkowie mówili, że był kopany, a także kilkukrotnie uderzony w brzuch i w plecy. Zauważono także, że funkcjonariusz wyjął broń. To, co wywołało szok przechodniów, to brutalność, zazwyczaj niespotykana przy tego typu interwencjach.

Rzecznik policji tłumaczył, że mężczyzna uszkodził samochód, a także użył siły wobec funkcjonariuszy. Tłumaczył, że taka interwencja była usprawiedliwiona ze względu na opór, jaki podejrzany stawiał podczas aresztowania.

Internauci zwracali uwagę, że policja musi radzić sobie nie tylko z samym zatrzymanym, ale z osobami postronnymi, które próbują utrudnić im interwencję.

Berlin police savagely beat an unarmed black man because of a "suspected bicycle theft". One officer takes out his gun. Passers-by get pepper-sprayed when they try to stop the violence, police call the public's bravery "violent resistance". #Kotti #DankePolizei pic.twitter.com/Ce2QQIpGM2

— redfish (@redfishstream) 28 września 2018

To jedna z relacji naocznego świadka:

redfish's eyewitness account of brutal Berlin police attack on unarmed black man:#dankepolizei pic.twitter.com/JhVZQFcJ4B

— redfish (@redfishstream) 28 września 2018

Artykuł Przechodnie zszokowani, jak niemiecka policja interweniowała wobec imigranta. Oto nagranie z kontrowersyjnego zatrzymania (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Tą sprawą żyły całe Niemcy. Maria Ladenburger, córka wysoko postawionego urzędnika Unii Europejskiej zajmującego się prawami człowieka, została zgwałcona przez Afgańczyka Husseina K. Sprawa wraca ze względu na nagrodę dla rodziców zamordowanej, którą przyznali im niemieccy wydawcy gazet.

Narodowy Związek Niemieckich Wydawców Gazet (BDZV) przyznał nagrodę w dowód uznania dla postawy Friederike i Clemensa Ladenburger, rodziców dziewczyny, która została zgwałcona i wrzucona do rzeki, gdzie utonęła. Morderca spokojnie odjechał na jej rowerze.

Jak postąpili rodzice, za co teraz zostali nagrodzeni? Już podczas pogrzebu proszono żałobników, by pieniądze zamiast na kwiaty wydać na pomoc azylantom. A potem rodzice zamordowanej utworzyli fundację, która angażuje się w lokalne inicjatywy na rzecz migrantów, a także wspiera uczniów niepełnosprawnych, ofiary nagłych chorób i trudnych sytuacji życiowych.

Można to rozpatrywać jako heroiczny akt przebaczenia i miłosierdzia w myśl chrześcijańskiej idei ,,zło dobrem zwyciężaj". Mi się jednak wydaje że to efekt kompletnego wyprania mózgu

- napisał na blogu znany pisarz Andrzej Pilipiuk.

źródło: Euroislam.pl / Welt.de

Artykuł ,,Heroiczny akt chrześcijański czy efekt wyprania mózgu”? Oto co zrobili rodzice zamordowanej Niemki, za co zostali nagrodzeni przez prasę pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

20-letni Polak został zadźgany nożem w niemieckiej miejscowości Neumuenster. Sprawca zbrodni miał ,,południowy wygląd". O sprawie informowały liczne polskie media, ale zbrodnia poruszyła również zwykłych Niemców, czemu dali wyraz w mediach społecznościowych.

Polak mieszkał w Neumuenster na północy Niemiec - przyjechał tu za pracą. Do tragicznego zdarzenia doszło na ulicy, na której znajduje się meczet, poczta i urząd pracy. To tam doszło do kłótni z napastnikiem, który zadał Polakowi śmiertelny cios nożem.

Na miejscu morderstwa szybko pojawiły się kwiaty i znicze. A w mediach społecznościowych zwykli Niemcy wspominali zamordowanego Krystiana. Do sieci trafiło m.in. takie nagranie. Przypominano, że ciężko pracujący Polak wysyłał pieniądze do pozostającej w ojczyźnie matki, aby wesprzeć ją w opiece nad 8-letnim bratem, który porusza się na wózku.

Der junge Pole, der als Fliesenleger arbeitete, schickte immer Geld zu seiner Mutter in die Heimat, auch zur Unterstützung seines kleinen Bruders (8), der im Rollstuhl sitzt. Seine Mutter reiste am Montagmittag aus Polen an, zu ihrem toten Sohn, ermordet in Neumünster. pic.twitter.com/gEAoG2SeUf

— 🇩🇪 Axel Weber⚔️ (@webaxvita) 18 września 2018

Internauci wyrażali swoją wściekłość, mając nadzieję, że ,,Niemcy w końcu się obudzą"

Schrecklich! Das macht einen so wütend 😡! Deutschland, wacht endlich auf!!!

— Carola (@tamopep) 18 września 2018

Wie oft muss so etwas noch passieren...#rip #welcometogermany #Bevölkerungsaustausch #kiel #wirsindmachtlos

— Checker (@chkk3r) 18 września 2018

Nie brakowało takich, którzy za śmierć obwiniali Angelę Merkel, która jest wielką zwolenniczką masowej imigracji:

Another Merkel murder. So sad. But it will not stop. Until Germany puts Merkel in jail for the rest of her life and throws out all Germany-haters.

— Rescripsi (@Rescripsi) 21 września 2018

Die #Kriminalpolizei ermittelt im Fall des getöteten 20-jährigen Mannes in #Neumünster in alle Richtungen. "Wir stehen noch ganz am Anfang", sagte ein Polizeisprecher. https://t.co/IKqTtJjfFI pic.twitter.com/Jr36RaR4tZ

— Kieler Nachrichten (@kn_online) 17 września 2018

więcej o mordzie na stronie PrawdaObiektywna.pl

Artykuł Niemcy wspominają zamordowanego w biały dzień Polaka. Bez politycznej poprawności komentują sytuację w swoim kraju (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Niemieckie media głównego nurtu starają się przedstawić wszystkich, którzy przeciwstawiają się imigracji, jako nazistów. Tymczasem nieoczekiwanie to niektórzy imigranci nawiązują do najgorszych wzorców z historii Niemiec.

Jak informuje portal LR-online.de wydział śledczy lokalnej policji wszczął dochodzenie w sprawie grupy syryjskich mężczyzn. Zgodnie z informacjami funkcjonariuszy z Chociebuża, mieli wykrzykiwać hasła ,,Sieg-heil".

Mężczyźni są w wieku między 17 a 29 lat. Okrzyki mieli wznosić około północy. Byli ubrani na czarno. Na miejsce została wezwana policja, która szybko zidentyfikowała prowodyra, który wykrzykiwał nazistowskie hasła. Ma być już znany niemieckiej policji.

Nielegalni migranci #Merkel integrują się ! W mieście Cottbus grupa Syryjczyków ubranych w ciemne ubrania wznosiła o północy okrzyki "Sieg Heil !" No cóż, Syria ma pewne tradycje, prawa ręka Eichmanna, Alois Brunner, zmarł spoko w Syrii w 2010 roku: https://t.co/0YbeR4nrmd pic.twitter.com/N2qaWjyYqc

— Stanislas Balcerac (@sbalcerac) 6 września 2018

Tymczasem mainstreamowe niemieckie media to przeciwników imigracji przedstawiają jako nazistów. Pisały o polowaniu na imigrantów w Chemnitz, tymczasem jak podkresla premier Saksonii Michael Kretschmer: ,,nie było żadnego wściekłego tłumu, pogromów ani polowania na imigrantów w Chemnitz".

Co też za bzdury wygaduje? Były w Tefałenie widziałem :))))) https://t.co/n3DFc8nlKq

— Jan Wójcik (@jankwojcik) 5 września 2018

Telewizja ARD posunęła się do tego, że ,,przypadkiem" w relacji z demonstracji AfD zamieściła dźwięk z okrzykami ,,Adolf Hitler".

Stacja twierdzi, że przez pomyłkę i przeprasza

- pisze Aleksandra Rybińska na Twitterze.

Bild: Telewizja ARD wmontowała w reportaż o sobotniej demonstracji AfD obrazy i dźwięk z wcześniejszej demonstracji z poniedziałku w Chemnitz, gdzie słychać było okrzyki "Adolf Hitler". Stacja twierdzi, że przez pomyłkę i przeprasza https://t.co/qg7ByjuQ2k

— Aleksandra Rybinska (@ARybinska) 3 września 2018

Sami zwykli Niemcy przekonują, że nie są ksenofobami.

Chemnitz. "Nie jesteśmy ksenofobami, jesteśmy ludem, który się boi. Boimy się chodzić ulicami". pic.twitter.com/HsRF8lAnPx

— Mag (@czarymarybum777) 5 września 2018

Nawiązania do nazizmu są zastanawiające wśród imigrantów przybywających z Afryki. Hiszpański portal 20minutos.es informował niedawno, że zatrzymano 10 Marokańczyków, którzy zostali oskarżeni o porwanie, gwałt i tortury nieletniej. Wytatuowali jej m.in. ... swastykę.

[caption id="attachment_49756" align="aligncenter" width="406"] fot. 20minutos.es[/caption]

Artykuł Główne media próbują zrobić ze zwykłych Niemców nazistów. Tymczasem policja informuje, co robiła grupa Syryjczyków (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Sytuacja w Niemczech jest napięta po tym, jak doszło do morderstwa w Chemnitz. Policja została postawiona na nogi - funkcjonariuszy ściągano z całego regionu. Z powodu niedoboru policjantów musiano nawet odwołać mecz Bundesligi, bo organizatorzy nie byli w stanie zapewnić odpowiedniej ochrony. Tymczasem poseł Adam Andruszkiewicz pokazuje, jak policjanci są traktowani przez samych imigrantów.

Patrzcie co się dzieje w Niemczech. Muzułmanie gardzą europejskim porządkiem i bezkarnie pomiatają policją. I są bezkarni. Nigdy do tego nie możemy doprowadzić w Polsce!

- pisze parlamentarzysta, publikując nagranie:

🆘‼👮‍♂️💩 #Germany: Merkel's refugees & gold pieces show ZERO respect for the German police, orders of law enforcement are ignored, and immediately rewarded by attacks. It is time for another policy that protects the citizens of the country. The scum must be deported quickly! pic.twitter.com/5PN4Xq0ps5

— Onlinemagazin (@OnlineMagazin) 20 sierpnia 2018

Sytuacja miała miejsce w Plauen (Saksonia). O sprawie pisał portal PrawdaObiektywna.pl (więcej informacji TUTAJ).

To nie jedyny taki przypadek. O bezradności funkcjonariuszy w obliczu zwiększonej przestępczości w krajach Europy Zachodniej świadczą inne nagrania, które trafiają do sieci. Oto wymowne wideo:

Modelowe zatrzymanie uchodźcy w Niemczech 🙈🙈😂😂😂 pic.twitter.com/4hiVzGPs5d

— PikuśPOL (@pikus_pol) 26 sierpnia 2018

Cytowany przez Deutsche Welle, szef niemieckiego MSW Horst Seehofer mówi z kolei, że migracja jest "matką wszystkich problemów politycznych" Niemiec.  Dodał, że "jeśli nie uda się zmienić kursu, będziemy nadal tracić zaufanie".

Artykuł Te nagrania mówią więcej niż 1000 słów. Poseł publikuje wideo i pisze: ,,Nigdy do tego nie możemy doprowadzić w Polsce!” (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Śmierć zasztyletowanego Niemca, który zginął z rąk imigrantów, poruszyła zwykłych Niemców. Ci nie mogą pogodzić się z tym, że to nie pierwszy taki przypadek. W Chemnitz, gdzie doszło do mordu 10 tys. obywateli urządziło demonstrację z portretami ofiar imigrantów.

Ulice Chemnitz pełne były policji (odwołano nawet jeden mecz Bundesligi - HSV - Dynamo Drezno, bo siły policyjne zostały skierowane właśnie do tego miasta). Na wielu telewizyjnych migawkach widzimy także pomnik ojca morderczego komunizmu Karola Marksa, wokół którego zgromadzili się lewacy, niezrażeni skutkami masowej imigracji. Jednak to, co przykuło uwagę internautów, to niezwykła demonstracja. Niemcy nieśli portrety tych, którzy zostali zamordowani przez imigrantów.

Przerażające...
Portrety ludzi zamordowanych przez...#chemnitz
pic.twitter.com/oceO64IRkq

— Immanuella 🇵🇱 (@Immanuela_Kant) 2 września 2018

https://www.youtube.com/watch?v=-04s2CoiD4I&feature=youtu.be

Lewica pozostaje nieczuła na takie obrazki - zanim marsz na dobre ruszył, próbowała go zablokować.

Der Zug stoppt, wir warten auf die weitere Freigabe der Polizei.

Das Schweigen ist beeindruckend!#chemnitz pic.twitter.com/kaDQwAoudi

— Frau Antje aus B. (@SouthC1502) 1 września 2018

Tymczasem wydaje się, że władze Niemiec wyciągnęły wnioski zupełnie przeciwne od nastrojów wśród przeciętnych obywateli.

Niemcy po Chemnitz. Dominuje przekonanie,że trzeba izolować partie nacjonalistyczne, współpracować ze skrajną lewicą i bronić przed wyrzuceniem imigrantów, którym azyl nie przysługuje. Taki miks może być nie do wytrzymania dla zwykłych Schmidtów

- napisał Jerzy Haszczyński, dziennikarz ,,Rzeczpospolitej".

Artykuł To nagranie mówi więcej niż 1000 słów. Oto jak Niemcy pokazali skutki masowej imigracji w niezwykle wymowny sposób (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Rozdźwięk między niemieckimi mediami głównego nurtu a społeczeństwem, szczególnie na wschodzie kraju, staje się coraz większy. Pokazuje to zachowanie ludzi zgromadzonych w Chemnitz wobec reporterki jednej z telewizji.

Po tym, jak 35-letni Daniel H. został zasztyletowany przez dwóch imigrantów pochodzących z Syrii i Iraku, w Chemnitz doszło do masowych demonstracji. Wśród oskarżonych o śmierć młodego człowieka znalazła się Angela Merkel, która toleruje masową imigrację, a także media, które zdaniem protestujących nie pokazują pełnej prawdy o wydarzeniach. Kiedy jedna z reporterek, a także przedstawiciele lewicy próbowali rozmawiać z demonstrującymi, usłyszeli sporo cierpkich słów.

Mężczyzna nie dał się przekonać, że to wina Niemców. Tłumaczył, że jest zwykłym obywatelem, pracujących od 40 lat.

- Jaki jest Twój problem

- pytała dziennikarka. Wtedy usłyszała to, co sądzi wielu zwykłych Niemców.

- Nie mogę więcej wychodzić na miasto z moimi wnukami

- odpowiadał, podkreślając, że kiedy jego żona i córka wyszły na spacer, usłyszały od Arabów pytanie, czy chcą z nimi... uprawiać seks.

- Gdybym ja to zrobił parę lat temu, zostałbym oskarżony o napaść na tle seksualnym

- dodawał. Zgromadzeni potwierdzali, że mówi prawdę.

- Jeśli nie płacisz podatków, idziesz do więzienia, a tacy ludzie pozostają na wolności

- wściekał się inny Niemiec, dodając, że dlatego takie przypadki, jak ostatnie morderstwo będą się powtarzać. Inny człowiek tłumaczył, że całe zamieszki rozpoczęły się, gdy jeden z Arabów napluł na grób ofiary i powiedział ,,g*niany Niemiec".

Media nie podały jednak tej okoliczności, a protestujących określały mianem nazistów.

- Każdy jest nazistą, kto jest wściekły na obecną sytuację

- dodawano.

Dziennikarka próbowała tłumaczyć, że wszystko to zamierza pokazać, ale nie dowierzano jej, twierdząc, że wypiera fakty.

https://youtu.be/e_L4jGiW5ZU

Artykuł Tego się nie spodziewała. Niemiecka dziennikarka chciała porozmawiać ze zwykłymi obywatelami po głośnym morderstwie w Chemnitz. Oto co ją spotkało (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.