Film Rafała Geremka jest próbą przybliżenia najważniejszych wydarzeń z życia i walki dowódcy 1. Dywizji Pancernej. Reżyser, podążając śladami Maczka po Ukrainie, Francji, Szkocji i Holandii, podjął nie lada wyzwanie przeniesienia na ekran 102 lat życia bohatera.

Wspomnienia rodziny generała i ostatnich żyjących spośród jego podkomendnych uzupełnił zdjęciami oraz filmowymi relacjami z europejskich archiwów - czytamy na stronie Muzeum Historii Polski.

"Postać gen. Maczka była do tej pory niedoceniania, mimo że była to postać niezwykła – dowódca, który nie przegrał bitwy. Poprzez jego losy potrafimy tłumaczyć polską historię. Odpowiadamy na wciąż pojawiające się pytania, skąd polscy żołnierze wzięli się na Zachodzie" – mówi o filmie dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro.

https://www.youtube.com/watch?v=JjhBOIXgI-o

Film pokazuje też dramat żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie – ludzi walczących o wolność Polski przez sześć lat i często po zakończeniu tej walki niemogących powrócić do ojczyzny. Taki też był los samego generała Maczka, który po wojnie zamieszkał w Edynburgu i pracował m.in. jako barman.

„NIEPOKONANY. OPOWIEŚĆ O GENERALE STANISŁAWIE MACZKU”, 60 MIN., POLSKA 2019, PROD. MUZEUM HISTORII POLSKI, REŻ. RAFAŁ GEREMEK

FILM W ANGIELSKIEJ WERSJI JĘZYKOWEJ:

https://www.youtube.com/watch?v=CPnWgUZhvrs

Artykuł Niepokonany. Niesamowita filmowa opowieść o gen. Stanisławie Maczku w polskiej i angielskiej wersji językowej. [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Równouprawnienie? Kobieta z Holandii najwyraźniej nie do końca odrobiła lekcję z równości i postanowiła nadużyć swoich praw podczas awantury z policją. Funkcjonariusz był zmuszony interweniować w mało postępowy sposób...

Do sieci trafił filmik, który na pewno nie trafi na warsztaty gender studies. Pani sprawiała wrażenie, że nie do końca zdaje sobie sprawę, że ma do czynienia z policją. Czyżby zbyt dużo naczytała się, że kobietom wolno więcej? Postanowiła pomóc znajdującemu się przy radiowozie znajomemu. Jednak spotkała ją niezbyt miła niespodzianka...

Holenderska demokracja w Rotterdamie, tylko u nas policja jakaś taka łagodna i mało postępowa. pic.twitter.com/8WmhzrrtU8

— prawicowo 💯 🇵🇱 (@prawicowo_pl) 18 grudnia 2018

źródło: Najwyższy Czas

Artykuł Kobieta w Holandii vs mało postępowa policja. Kolejna ,,zdobycz” feminizmu? pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Zwykle na czołówki mediów trafiają Francja czy Wielka Brytania, gdzie muzułmańska mniejszość coraz mocniej dochodzi do głosu. Okazuje się jednak, że to Holandia może stać się tym krajem, gdzie rodowici mieszkańcy najszybciej staną się mniejszością.  O swoją przyszłość obawiają się Niemcy - pojawiają się nawet głosy o konieczności nauki języka arabskiego.

Jak podaje gazeta ,,Trouw", profesor Maurice Crul twierdzi, że rodowici Holendrzy muszą przyzwyczaić się do bycia mniejszością. W dużych miastach stało się to już faktem.

W Amsterdamie tylko jeden na trzech młodych ludzi w wieku poniżej piętnastu lat ma holenderskie pochodzenie

- przyznaje, pytając retorycznie, kto w takiej sytuacji będzie dopasowywał się do kogo. Zwraca uwagę, że czas, kiedy niewielka grupa pracowników z zagranicy, musząca dostosować się do dominującej kultury, to już pieśń przeszłości.

Holender o tureckim pochodzeniu może zostać twoim nowym dyrektorem. Albo też twoje dziecko jest mniejszością w szkole. To jest nowa rzeczywistość

- mówi. Crul, dzięki wsparciu od Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych, wraz z zespołem ośmiu naukowców przeprowadził badania dotyczące imigracji w Rotterdamie, Amsterdamie, Frankfurcie, Antwerpii, Malmö i Wiedniu, więc jego twierdzenia mają mocne podstawy naukowe. Swoje słowa kierował do niemieckiej polityk Barbary John, uspokajającej, że Niemcy nie muszą się martwić, iż staną się mniejszością.

Warto dodać, że głos Crula nie jest odosobniony, choć nie zawsze wyrażany tak wprost. Profesor Angelika Redder postuluje wprost naukę języka arabskiego przez Niemców, prezentując to jako otwartość na inną kulturę.

Może to być wzbogacające dla obu stron

- oświadczyła cytowana przez ,,Die Welt".

źródło: Euroislam.pl / Die Welt / Trouw.nl

Artykuł Niespodzianka? Ten kraj może stać się pierwszym państwem w Europie, gdzie rodowici mieszkańcy stanowią mniejszość pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Eurostat podał właśnie dane dotyczące produkcji piwa w Unii Europejskiej. Z polskich browarów pochodzi co dziesiąty litr piwa wytworzonego w UE, co daje nam 3. pozycję w rankingu - za Niemcami i Wielką Brytanią.

Co ciekawe, większość wyprodukowanego w Polsce piwa trafia na rynek krajowy.

W UE w 2017 r. wyprodukowano 41 mld litrów piwa, czyli 2,5 mld litrów więcej niż rok wcześniej. Rynek jest zdominowany przez Niemców, którzy kontrolują 1/5 rynku. Za ich plecami jest Wielka Brytania (14 proc. rynku) i Polska. W naszym kraju wyprodukowano niemal 4 mld litrów złocistego trunku, czyli trochę mniej niż rok wcześniej (wtedy niewiele ponad 4 mln litrów). Internauci zwracają uwagę, że widoczny jest brak Czech, które zostały zaliczone do grupy ,,pozostałe kraje" z produkcją wynoszącą 1,9 mld litrów.

Najwięcej piwa eksportują Holendrzy, którzy jednocześnie w ostatnim roku znacząco zwiększyli produkcję. Kolejne miejsca zajmują Francja i Wielka Brytania. Prym wśród konsumentów europejskiego piwa wiodą Amerykanie.

Germany top producer of #beer in the EU #BeerDayhttps://t.co/YyjXqVecVz pic.twitter.com/jhjWfPI3og

— EU_Eurostat (@EU_Eurostat) 3 sierpnia 2018

Artykuł Zaskakujący ranking. Polska wśród czołowych producentów piwa w Europie. Wyprzedziliśmy piwną potęgę pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Rodziny ofiar, które zginęły w katastrofie w 2014 r., postanowiły zaprotestować w bardzo wymowny sposób. Śmierć poniosło 283 pasażerów i 15 członków załogi podczas lotu Malaysia Airlines 17. Teraz przed ambasadą rosyjską w Hadze doszło do nietypowego wydarzenia.

Przed budynkiem rosyjskiej ambasady ustawiono 298 krzeseł, na których położono czerwone róże. W katastrofie zginęli głównie Holendrzy, biorący udział w locie MH17. Do tragedii doszło nad terytorium wschodniej Ukrainy okupowanym przez prorosyjskich separatystów.

298 empty chairs waiting for justice MH17 opposite Russian embassy ! pic.twitter.com/jK4OFc4Tpz

— Hans de Borst (@HansdeBorst1) 8 czerwca 2018

https://www.youtube.com/watch?v=C2uSsm3J7mM

Przypomnijmy, że samolot został zestrzelony, jak ustalono później, przez wyprodukowany w Rosji pocisk Buk. W zeszłym miesiącu podano, że pocisk należał do sił rosyjskich. Sama Rosja odcina się od ustaleń holenderskich śledczych.

#Breaking: ‘Malaysia Airlines 17 brought down by Russian missile,’ investigators confirm https://t.co/pbm5ZVFUbu #MH17

— SCMP News (@SCMP_News) 24 maja 2018

https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=WfbMQ-hTU5s

Artykuł Holenderscy śledczy ustalili, że to Rosjanie ponoszą winę za katastrofę. Odbierający mowę protest rodzin ofiar przed rosyjską ambasadą (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Jak informuje Jerusalem Post, holenderska telewizja, która jest finansowana z budżetu państwa - BNNVARA, wyemitowała parodię zwycięskiej piosenki z konkursu Eurowizji. W Izraelu nagranie wywołało oskarżenia o antysemityzm. Powód? Ma zawierać stereotypowe stwierdzenia na temat Żydów i pieniędzy.

Pariodia piosenki Toy w wykonaniu Netty Barzilai została wyemitowana w niedzielę w nowym telewizyjnym show przez stację BNNVARA. W rolę piosenkarki z Izraela wcieliła się satyryk Sanne Wallis de Vries.

- Urządzamy przyjęcie, czy przyjdzie? Niedługo w meczecie Al-Aksa, który będzie stał pusty

- takim słowom towarzyszy materiał filmowy, pokazujący izraelskich żołnierzy prześladujących Palestyńczyków. Słynny meczet to miejsce kultu muzułmanów.

- Zobacz, jak pięknie, zrzucam bomby, Izrael wygrywa, już 70 lat, przyjęcie trwa. Nie ma mowy, żaden Palestyńczyk nie przyjdzie

- brzmią słowa. Sama satyryk śpiewa, że będzie polować na Palestyńczyków. Za najbardziej antysemickie dziennikarze uważają wspomnienie o gotówce: dolarach i funtach, które płacone są ambasadom, jeśli ,,przyjęcie się nie powiedzie".

Center for Information and Documentation on Israel, które zajmuje się tropieniem przejawów antysemityzmu, dopatrzyło się wątków antyżydowskich.

- Zaczynacie od Izraela, a kończycie na Żydach i pieniądzach

- Centrum napisało na Twitterze. Prasa cytuje inne liczne głosy oburzenia, w których nie brakuje takich stwierdzeń, jak ,,obrzydliwy", ,,antysemicki", ,,antyizraelski".

https://www.youtube.com/watch?v=VAQeRJHwCSg

Oto tekst piosenki w oryginale (zachęcamy do skorzystania z dowolnego tłumacza internetowego)

Israel 2x
Kijk naar mij ik ben een alerliefst landje.
Werledleiders eten braaf uit m'n handje.
En ik blus met een kus ieder brandje.
We geven een feest, ga je mee?
Straks in de Al Aqsa moskee..
Die staat al gauw leeg anyway.
Van Haifa tot de Rode Zee.
Is vuurwerk en kusher Saté.
Dus dans gewoon op mijn muziek.. mee.
Word je land door stenengooiers omzoomd?
Bouw dan muren waar zelfs Trump van droomt.
Gooi een buk a buk ja Gooi een buk a-raket. 2x
Kijk's hoe mooi 2x ..ik bommen gooi.
opnieuw, jawel.. wint Isael.
Al zevntig jaar lang is dit feetje aan de gang.
Kijk hoe mooi.
Nope, ik dacht 't niet..
Geen palestijn komt erin.
Niet op mijn gebied.
Ik ben een strenge doorbitch.
Ik jaag palestijnen... in de gordijnen.
't is mijn fissa. ik hoor hier te shinen!
Wordt je feest door radicalen gecrasht?
Open ambassades, zorg dat je casht.
Van je chinga ling ching En je ping-aping ha!
Van je dollars 'n cents
En pecuniaja!
Van je ching-kerching-kerching
Ching-kerching-kerching!
Kijk hoe mooi 2x
Alweer, jawel Wint Israel.
Al zeventig jaar lang..
Is dit feestje aan de gang.
Altijd, jawel .. Wint Israel..
Al zeventig jaar lang..
Is die shizzle aan de gang.
Ik ben een alerliefst landje.
Heel de wereld eet nog braaf uit m'n handje.
Da's toch mooi, is toch mooi?
Ik vind het mooi.
Klerezooi!
Mooi!

Artykuł Telewizja sparodiowała piosenkę, która wygrała na Eurowizji. Mocne słowa wywołały wściekłość w Izraelu. Padły oskarżenia o antysemityzm (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Jak informuje Polsat News, powołując się na miejscowe media, wielu Holendrów nie chce mieszkać obok Polaków. Dowód? Ankieta przeprowadzona na portalu Gelderlander.nl, gdzie aż 90 proc. mieszkańców 40-tysięcznego Tiel skarży się na sąsiedztwo.

Liczba imigrantów zarobkowych sięga 10 proc. wszystkich mieszkańców miasta. Większość ma pochodzić z Polski. Co szczególnie drażni Holendrów? Sposób, w jaki Polacy parkują, a także śmiecenie i hałas.

Osiem dorosłych osób nie powinno mieszkać w domku w zabudowie szeregowej, czy są to Polacy czy Holendrzy

- mówią mieszkający obok domu, gdzie przebywa osiem dorosłych osób z Polski.

Dlatego władze chcą temu przeciwdziałać. Planują ograniczyć liczbę migrantów zarobkowych oraz wyznaczają maksymalną liczbę ,,polskich domków" przy jednej ulicy.

Media informują, że Tiel nie jest wyjątkiem. Przykład? Na terenie wsi Kesteren robotnicy nie mogą mieszkać razem. Tymczasem wcześniej media podawały, że Holendrzy narzekają na brak rąk do pracy, zastanawiając się, dlaczego Polacy coraz rzadziej wybierają ten kierunek:

https://niezlomni.com/polacy-sa-obwiniani-niesprawiedliwe-grozne-holendrzy-zastanawiaja-sie-dlaczego-coraz-trudniej-znalezc-polakow-pracy/

Artykuł Holendrzy masowo skarżą się na Polaków, którzy mieszkają w ich mieście. Lokalne władze znalazły sposób pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Święta Bożego Narodzenia są solą w oku ,,postępowców", którzy najchętniej zredukowaliby je do wesołej tradycji, obowiązkowo bez chrześcijańskich symboli, które zastąpią nowe - bardziej ,,tolerancyjne".

Biskup Providence w Stanach Zjednoczonych Thomas Joseph Tobin opublikował na Facebooku szopkę, przy której czuwa dwóch Józefów, ubranych w różowe szaty. Nazwał to atakiem na chrześcijańską wiarę i świętokradztwem.

Z kolei w krajach Beneluksu Św. Mikołaj nie jest taki, jakiego znamy. Już kilka lat temu Czarny Piotruś stał się ofiarą ataków środowisk lewicowych, które dostrzegły w tradycyjnej postaci rasizm (pełni rolę służebną, co odczytywano jako pamiątkę po czasach kolonializmu). Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ. Obecnie nie jest już tak czarny jak kiedyś - żeby pokazać, iż nie chodzi o rasizm, ale fakt przechodzenia przez komin.

Ale mniej szczęścia ma obecnie św. Mikołaj. W Belgii, jak informuje RMF FM, ,,socjalistyczna ubezpieczalnia Solidaris rozdawała kolorowanki przedstawiające świętego bez krzyża na tiarze i bez pastorału". W miejsce krzyża pojawiła się kropka. Chodziło o to, żeby tak ubrany mógł pojawić się w szkole, nie urażając dzieci niechrześcijańskie.

Wiele belgijskich szkół, zwłaszcza w bardziej "czerwonej" francuskojęzycznej Belgii, już "zeświedczyło" Św. Mikołaja

- pisze Katarzyna Szymańska-Borginon, korespondentka RMF FM w Brukseli.

Trzymanie się dawnych tradycji bywa ryzykowne. Tu grupa członków Pegidy z Holandii, ucharakteryzowanych na Czarnego Piotrusia, spotkała się z dziećmi, co wywołało wyraźne zdenerwowanie policjanta. Najwyraźniej nie spodobało mu się, że zbyt Czarny Piotruś spotyka się z dziećmi.

🆘‼️😬👮 #Netherlands: Representatives of #Pegida Netherlands, traditionally dressed as black Piet, are banned by a policeman (obviously with a migrant background). Because the policeman has understanding for other cultures, but not for the traditions of the Dutch. pic.twitter.com/ZTA2dyaSqs

— Onlinemagazin (@OnlineMagazin) 4 grudnia 2017

Artykuł Zachód w tym roku oszalał: oto jak przedstawiono św. Józefa i św. Mikołaja. Jednak niektórzy postanowili zadrwić z poprawności politycznej – reakcja policjanta bezcenna [FOTO/WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Reakcją europejskich krajów na rosnącą obecność islamu w życiu publicznym jest zakazywanie burek i nikabów. Oto mapa, która pokazuje, gdzie wprowadzono ograniczenia.

Pierwszym takim krajem w Europie była Francja, gdzie zakazano noszenia burek i nikabów w miejscach publicznych. W Belgii podobny zakaz wszedł w życie w 2011. W Holandii zakaz obowiązuje m.in. w szkołach i na lotniskach. W Niemczech, a konkretnie w Bawarii, w tym roku również przeforsowano zakaz, podobnie jak w Bułgarii i Szwajcarii.

Ostatnim krajem, który wprowadził zakaz, jest Austria. Za nieprzestrzeganie przepisu grozi kara grzywny w wysokości 150 euro. Już w pierwszym dniu obowiązującego prawa dziewczyna została zmuszona do respektowania przepisów:

Austrian police force women to uncover their faces as country's 'burka ban' comes into force https://t.co/x6aBozL50r

— Daily Mail Online (@MailOnline) 1 października 2017

Nie zabrakło protestów - demonstranci założyli maski clownów, aby wyśmiać nowe prawo:

Artykuł Tak Europa broni się przed islamem. Oto skutki nowo wprowadzonego prawa w Austrii [MAPA/WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Zwolennicy multikulturalizmu promują różnorodność, która umożliwia pokojową koegzystencję wielu kultur. Jednak demografia jest nieubłagana. Kultura islamu jest coraz potężniejsza w krajach Zachodu.

Czy to Iran albo Pakistan. Nie, to Amsterdam w Holandii

- takie nagranie prezentujące ,,multikulti" w praktyce opublikował profil na Twitterze Voice of Europe. Tak wygląda osławiona zachodnia ,,różnorodność":

Is this Iran or Pakistan? No, this is Amsterdam, the Netherlands. pic.twitter.com/aHivX4SstZ

— Voice of Europe (@V_of_Europe) 12 sierpnia 2017

Wbrew zapewnieniom ekspertów od multikulturalizmu, zamiast licznych przedstawicieli kultur widzimy jedynie przedstawicieli świata islamu. Podobnie sytuacja wygląda w Wielkiej Brytanii. Mieszkańcy przyznają, że przedstawiciele różnych narodów wolą mieszkać w dzielnicach z dala od innych kultur:

http://niezlomni.com/sie-konczy-multikulturalizm-wyspach-teraz-brytyjczycy-przyznaja-zyjemy-kraju-podzielonym-nigdy-dotad-wideo/

Artykuł Wybrał się z kamerą ulicami dużego miasta. To, co zobaczył, mówi wszystko o eksperymencie multikulti [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.