Brytyjska prasa o Donaldzie Tusku: Gangster za trzy grosze - informuje serwis TVP Info. Zdaniem tabloidu ,,The Sun", były premier RP bardziej przypomina gangstera niż polityka. Chodzi o Brexit i podejście do niego europejskich oficjeli.

W trakcie negocjacji dotyczących szczegółów Brexitu Bruksela raz po raz pokazywała, dlaczego 17 mln ludzi zagłosowało za wyjściem z Unii

- pisze ,,The Sun", twierdząc, że UE to ,,nie jest to żaden wielki projekt nakreślony w celu zjednoczenia narodów Europy, ale sposób na wymuszanie okupu”.

[caption id="attachment_50118" align="aligncenter" width="907"] fot. Twitter[/caption]

Powód takiego ostrego stwierdzenia? Fiasko negocjacji brytyjsko-unijnych, w których zdaniem mediów negatywną rolę odegrał Tusk. To on odrzucił tzw. propozycje z Chequers, czyli plan przyszłych relacji Unii z Londynem zaproponowany przez premier Wielkiej Brytanii, Theresę May.

Brytyjskie media uważają, że premier została upokorzona przez przedstawicieli Unii. Tusk miał powiedzieć, że propozycja May nie zadziałają i musi je przepracować. Podobne zdanie wyraził Emmanuel Macron, które propozycje brytyjskiej strony uznał za ,,nieakceptowalne". Atakował również zwolenników Brexitu, nazywając ich kłamcami.

,,The Sun" podsumowuje:

„liderzy niedemokratycznej Unii Europejskiej ujawnili swe prawdziwe oblicze”

Ich zachowanie podsumowuje wymiwna grafika i podpis:

„zachowali się raczej jak gangsterzy, niż jak politycy”

TVP podsumowuje publikację brytyjskiego tabloidu:

roi się od określeń takich jak „brudne szczury unijne”, „rządzący Unią gangsterzy za trzy grosze”, od których Brytyjczycy tylko patrzą, by się uwolnić

Unii grozi teraz ,,twardy Brexit", czyli m.in. wstrzymanie składek i wolnego przepływu osób i towarów natychmiast.

Artykuł Tusk na celowniku brytyjskiego tabloidu. Porównany do gangstera, on i inni przywódcy UE nazwani… szczurami pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Brytyjski wokalista Morrissey, uznawany za jednego z najbardziej wpływowych muzyków w historii, udzielił głośnego wywiadu niemieckiemu pismu ,,Spiegel".

Został zapytany m.in., czy Angela Merkel może być nazywana matką Europy. Muzyk nie potwierdził, natomiast wypalił, że jesst mu smutno z powodu tego, że Berlin stał się stolicą gwałtu.

Morrissey udzielił wywiadu dla Spiegla. Redaktor chyba dostał zawału. Mówi m.in "Przykro mi, że Berlin stał się europejską stolicą gwałtów z powodu otwarcia granic." Inne cytaty jak tylko doczytam do końca. https://t.co/XLsmaCC655

— Adam Gwiazda (@delestoile) 20 listopada 2017

Mówił też wprost o niemieckim imperium i o tym, że nie chce, by Wielka Brytania była jego częścią. Uważa, że wielu ludzi myśli podobnie jak on, stąd tak wielkie poparcie dla Brexitu.

Anglia nie mogła już decydować nie pytając Niemiec o zdanie

- powiedział wprost.

Nie ukrywał, co sądzi o obecnych mediach. Uważa, że dla własnego zdrowia powinniśmy dać sobie spokój z oglądaniem wiadomości.

- Nie ma już żadnych wiadomości. To inżynieria społeczna, służąca kontroli

- przyznał. Wbrew powszechnym opiniom w środowisku artystycznym uważa Brexit za coś dobrego, nazywając go ,,zwycięstwem demokracji".

Brexit to największe demokratyczne zwycięstwo w historii brytyjskiej polityki od wielu, wielu lat

- podsumował. Dodał, że poprawność polityczna to zaprzeczenie wolności słowa. Zabrał również głos na temat oskarżeń o gwałt:

O molestowaniu: "Nagle wszyscy są winni. Każdy, kto kiedykolwiek powiedział komuś "Podobasz mi się" zostaje nagle oskarżony o molestowanie seksualne. (…) Oczywiście gwałt jest obrzydliwy. Ale trzeba na to patrzeć w kontekscie. W przeciwnym razie każdy na tej planecie jest winny" https://t.co/5kMVKkLtRr

— Adam Gwiazda (@delestoile) 20 listopada 2017

W bardzo prosty sposób opisał kwestię wielokulturuwości.

Chcę, by Niemcy były Niemcami. Chcę, żeby Francja była Francją. Jeśli wszystko będzie wielokulturowe, to w końcu nie będzie żadnej kultury. Kraje Europy walczyły o swoją tożsamość przez wiele, wiele lat. A teraz po prostu to odrzucają. To smutne. Każdy kraj ma swoją historię (…) Niełatwo je połączyć. Gdy ludzie emigrują, przynoszą ze sobą swoją religię i własne zwyczaje i próbują ją zaprowadzić. I wtedy zaczyna się chaos

- powiedział.

źródło: twitter.com/delestoile / Spiegel.de

Artykuł Niemiecki dziennikarz musiał dostać zawału. W głośnym wywiadzie słynny muzyk tak opisał dzisiejsze Niemcy i Europę pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

David Coburn, europoseł brytyjskiej partii UKIP, zabrał głos podczas debaty w sprawie Polski. Stanął w obronie Polski, kiedy niemiecka europarlamentarzystka Terry Rintke krytykowała Polskę za nieszanowanie demokracji.

Na początku podkreślił, że polski rząd został wybrany w demokratycznych wyborach i dodał, że sam jest homoseksualistą i ma poglądy profeministyczne, dlatego osobiście nie zgadza się z wieloma kwestiami, które robi obecny rząd. Musi jednak stanąć w obronie, bo...

- polski naród ma prawo podejmować własne decyzje

- zaznaczył. Przypomniał również kwestie historyczne.

- Nigdy nie zapomnimy tego, co polscy piloci zrobili dla nas podczas II Wojny Światowej.

Następnie przeszedł do kontrataku i rzucił niemieckiej europosłance:

Jeśli dalej Polsce będzie się dyktować, co ma robić, może powinna rozważyć i dołączyć do Wielkiej Brytanii przy Brexicie. Zgodzi się ze mną pani?

Rintke jednak to nie przekonało i dalej twierdziła, że broni polskiej konstytucji.

- jeśli w kraju nie panują rządy prawa, nie ma mowy o demokratycznej debacie

- mówiła podniesionym głosem, stwierdzając, że to jest właśnie problem Polski dzisiaj.

Coburn mógł tylko bezradnie rozłożyć ręce...

https://www.youtube.com/watch?v=qCHDiluKWWw

Artykuł Brytyjski europoseł świetnie odpowiedział Niemce, broniąc Polski. ,,Nigdy wam tego nie zapomnimy….” [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Nagrania, na których Jean-Claude Juncker zachowuje się w dość nieszablonowy sposób, cieszą się dużym powodzeniem. Wystarczy sama mimika i internauci pękają ze śmiechu. Oto co się dzieje, kiedy zabierze głos.

Nagranie pochodzi z ubiegłego roku, kiedy w Parlamencie Europejskim trwały głośne debaty na temat pozostania Wielkiej Brytanii w UE. Ale internauci przypomnieli mało znane nagranie, na którym Juncker mówi, że ci, którzy obserwują nas w oddali, są zaniepokojeni.

Widziałem i słyszałem liderów innych planet. Są oni bardzo zmartwieni tym, jak Unia Europejska będzie teraz funkcjonowała

- stwierdził.

Jean Claude Juncker twierdzi ze kosmici są zaniepokojeni BREXITEM...
Niezły odlot Brawo UE sami kretyni pic.twitter.com/aKWNK1gTIE

— Prawa strona 🇵🇱 (@PrawyPopulista) 1 listopada 2017

Niektórzy pomyłkę Junckersa zrzucają na przejęzyczenie. Wcześniej użył słowa ,,planete" i następnie zamiast ,,pays" (franc. kraj), po raz kolejny posłużył się ,,planete". Jednak tłumacz wiernie oddał jego słowa, więc słuchający go na żywo europarlamentarzyści mieli nietęgie miny...

źródło: Irish Mirror / zapis przemówienia Junckera na stronie Europarlamentu 

Artykuł Jean-Claude Juncker znów został bohaterem polskich internautów. Nie przesłyszeliście się: Brexitem zaniepokojeni są…. kosmici [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Dziennikarz Tucker Carlson gościł Nigela Farage'a w swoim programie na antenie Fox News. Brytyjski europarlamentarzysta szydził z europejskich przywódców i pokazywał na przykładzie Polski i Węgier, że możliwe jest uniknięcie  problemu terroryzmu. Mimo że wymaga sprzeciwienia się przywódcom UE.

Farage punktował europejskich liderów, którzy współczują rodzinom ofiar, ale nie potrafią zaproponować racjonalnego wyjścia z sytuacji.

- Ciągle zaprzeczają. Są zawstydzeni sytuacją, która ma miejsce w Europie

- mówił. Carlson przypomniał, że Angela Merkel uchodzi za bohaterkę w lewicowo-liberalnych kręgach amerykańskich.

Farage powiedział, że Brexit był spowodowany głównie taką polityką UE. Chodziło o kontrole granic nie ze względu na antypatie Brytyjczyków, ale bezpieczeństwo. Ale są miejsca w Europie, gdzie do ataków nie dochodzi. Dziennikarz pytał:

Czy to tylko moje wyobrażenie, czy naprawdę nie dochodzi do ataków w Europie Wschodniej i Środkowej?

Farage zwrócił uwagę, że sprawa jest bardzo interesująca. Premierzy Polski i Węgier - Beata Szydło i Viktor Orban usłyszeli od Merkel i ,,gangsterów z Brukseli", że muszą zaakceptować politykę migracyjną Unii.

- A oni po prostu powiedzieli ,,nie"

- przypomniał Farage i od razu dodał, że jeśli mamy być szczerzy, istnieje bezpośredni związek między ludźmi, których się wpuszcza, pochodzącymi z różnych kultur i wyznającymi różne religie, a liczbą ataków terrorystycznych.

- Dlatego w Europie Wschodniej po prostu nie obserwujemy takich ataków

- podsumował. Pytany, czy sądzi, że Polacy i Węgrzy się ugną, Farage przypomniał o presji, jaka jest wywierana, łącznie ze stawianiem sprawy na wokandzie międzynarodowych trybunałów, karami finansowymi i groźbami zabrania funduszy.

- Te kraje żyły pod okupacją komunistyczną i nazistowską, wciąż mają to w pamięci, więc nie sądzę, że się ugną teraz

Dziennikarz chciał się również dowiedzieć, dlaczego Unia chce wymusić na mniejszych krajach zastosowanie takiej samej polityki, jaką przyjęły Niemcy. Farage twierdzi, że chodzi o odebranie władzy poszczególnym krajom

Chcą stworzyć Stany Zjednoczone Europy, ale to nie USA, tylko kontynent wielu różnych narodów. Widać to w Europie Środkowej, która nie chce przyjąć islamskiego terroryzmu, islamskich imigrantów.

Podkreślił, że najdziwniejsze dla niego jest to, że część establishmentu w USA bardziej zajmuje się burzeniem pomników z okresu wojny secesyjnej niż zidentyfikowaniem, kto jest prawdziwym wrogiem Europy Zachodniej. Dziennikarz samokrytycznie przyznał, że nie ma głupszej klasy rządzącej niż ta amerykańska.

https://www.youtube.com/watch?v=fPBylOAmsME

Artykuł Amerykański dziennikarz dowiaduje się, dlaczego w Polsce nie ma ataków terrorystycznych. Świetna odpowiedź Nigela Farage’a na pytanie, czy sądzi, że Polska ugnie się pod presją UE [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

W Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się debata na temat stanu Unii Europejskiej. Polskę reprezentował prof. Ryszard Legutko, który z klasą odpowiedział Jeanowi-Claude'owi Junckerowi.

Nie ukrywam, że jestem trochę zaskoczony, że przewodniczący Juncker niewiele powiedział na temat wniosków wypływających z Brexitu. Kto, tak jak ja jest zdania, że wyjście Brytyjczyków z Unii jest wielką porażką i stratą dla Unii, mógłby oczekiwać, że Przewodniczący nam powie, że jakieś przyczyny Brexitu zostały wyeliminowane. Nic na ten temat nie było, a nawet można było odnieść wrażenie, że dobrze się stało, że Wielka Brytania wyszła z UE, i że to jest sukces. Myślę, że nie, to nie jest sukces, to jest porażka

- odniósł się do słów Junckera Legutko.

Jego zdaniem nie jesteśmy świadkiem poważnej dyskusji o przyszłości Unii.

Debata jest wtedy, kiedy nie wiemy jeszcze, jakie będą wnioski. Natomiast te wnioski zostały tutaj wypowiedziane i nawet przed tym jak zostały wypowiedziane, wiadomo, jakie będą, jakie miały być. Te wnioski to jest więcej tego samego, tzn. "więcej Europy". Czy to jest rozwiązanie? Czy to jest w ogóle traktowanie nas poważnie?

- pytał retorycznie i celnie punktował retorykę uchodzących za europejskich mężów stanu polityków:

Jeżeli to jest debata, to słuchamy argumentów i odpowiadamy na nie. Proszę zwrócić uwagę, jakie tutaj słowa dzisiaj padły od tych, którzy mają inny punkt widzenia. Mówiono o 'idiotach', mówiono o 'wirusie', o ekstremistach', a nawet obiecano, że im się pieniądze zabierze

Kiedy UE debatuje nad praworządnością Polski czy Węgier, sama nie stosuje własnych standardów:

Reguły są nagminnie łamane przez wielkie instytucje UE, wliczając w to KE i stosowanie zasady podwójnych standardów stało się tutaj nałogowe, tzn. są grupy, instytucje, partie, którym właściwie wszystko wolno, uchodzi im to na sucho i są ci słabsi gracze, ci mniejsi, którym wolno bardzo mało

Jednocześnie apelował do przywódców UE:

Zacznijmy więc może od uporządkowania własnego podwórka. Przewodniczący Juncker mówił o remoncie, więc zacznijmy od remontu. Niech KE zacznie od remontu KE a dopiero później będzie budowanie jakichś innych superinstytucji, ale trzeba się najpierw wyleczyć z choroby, która toczy instytucje europejskie i oby się to stało jak najszybciej

https://www.youtube.com/watch?v=xbBVMKBU-Hc&feature=youtu.be

t

Artykuł Prof. Legutko w pięknym stylu odpowiada Junckerowi. Kilka słów prosto w twarz eurokratom [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Nigel Farage wziął w obronę Polskę i Węgry. Za swoje słowa zebrał oklaski. - Sposób, w jaki traktuje pan Węgry i Polskę, jest jak za czasów sowieckiego reżimu komunistycznego - powiedział zwracając się do Jeana-Claude'a Junckera.

Brytyjski polityk mówił, że obecna sytuacja przypomina czasy komunistycznych reżimów i nawiązał do sposobu traktowania obu krajów. Powód?

- Mówi im pan, jak mają zarządzać swoim własnym krajem

- podkreślał, dodając, że politycy UE nie nauczyli się niczego z Brexitu, szczególnie w kwestiach imigracji. Mówiąc do Guy'a Verhofstadta, stwierdził, że Unia jest niedemokratyczna, a politycy sami się oszukują, jeśli sądzą, że tzw. ,,populiści" są skończeni.

The EU have learned nothing from Brexit. Watch my full remarks to the European Parliament ↓ pic.twitter.com/PfqcUQQGFU

— Nigel Farage (@Nigel_Farage) 13 września 2017

Artykuł Oklaski po słowach Nigela Farage’a na temat Polski i Węgier w Europarlamencie. Junckera i Verhofstadta zamurowało [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Elżbieta Bieńkowska została zacytowana przez niemiecki ,,Der Spiegel", kiedy zabrała głos w sprawie Polski. Była posłanka PO, obecnie komisarz ds. rynku wewnętrznego UE, wypowiedziała słowa, które w Polsce zostały uznane za skandaliczne przez wielu dziennikarzy.

Według niej, mamy być groźniejsi dla UE niż Brexit.

Decyzja o opuszczeniu UE przez Wielką Brytanię była wstrząsem dla wszystkich, ale teraz eurosceptycy są postrzegani jako poważne zagrożenie

- mówiła i dodała, że większym zagrożeniem dla jedności Unii Europejskiej niż Brexit, są „kraje takie jak Polska”. Powód? Nieprzyjęcie imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu oraz... wycinkę drzew z Puszczy Białowieskiej.

Później na łamach Gazety Wyborczej uzupełniała:

Wstaliśmy z kolan i zostaliśmy z niczym

Dodała także, że ,,z brexitem Europa sobie poradzi. Bardziej boi się antydemokratycznego wirusa w Polsce i na Węgrzech".

sytuacja Polski jest dramatyczna

- podsumowuje.

Jej słowa wywołały burzę:

Bezpaństwowa Elżbieta Bieńkowska "krytykuje kraje takie jak Polska". Jak jej tak Polska ciąży, może zrezygnowałaby z jej reprezentowania? pic.twitter.com/IaLFmZgzhA

— Stanisław Janecki (@St_Janecki) 9 września 2017

Artykuł Bieńkowska zabrała głos w sprawie Polski. W Polsce oburzenie, a niemieckie media z lubością cytują jej słowa. A w GW drwi: ,,Wstaliśmy z kolan i…” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Życie na emigracji nie jest łatwe. Przekonała się o tym polska rodzina, która w sklepie natknęła się na Brytyjczyka. Darren Balaam zaczął obrażać Polaków, ale nasi rodacy nie przestraszyli się. W efekcie agresor został skazany.

47-letni Balaam obrzucił polską rodzinę obelgami, a potem nie przyznawał się do winy. Wszystko zostało jednak nagrane, więc sąd skazał Brytyjczyka za rasizm na karę wiezienia w zawieszeniu.

Agresywnego mężczyznę z York Road w Stevenage nagrała obrażana kobieta. Nie przestraszyła się ona chamskiego zachowania Anglika, który zażądał od Polaków, by w sklepie nie rozmawiali w swoim ojczystym języku.

Do zdarzenia doszło 18 stycznia 2017 roku. Polka robiła zakupy w jednym ze sklepów. Towarzyszył jej mąż oraz dwójka dzieci - 3-letni i 9-letnie. Balaam zaatakował jednak w momencie, gdy mąż kobiety przebywał w innym miejscu sklepu.

W sklepie spotkałam znajomą, zaczęłyśmy rozmawiać po polsku i nagle, jak spod ziemi wyrósł ten typ, który warknął do nas: zacznijcie rozmawiać po angielsku

- opowiadała Polka dziennikarzowi gazety ,,Comet". Mężczyzna miał też krzyczeć, żeby kobiety wracały do Polki.

Wtedy zapytałam go: jaki masz problem? Czy chciałbyś się czegoś więcej dowiedzieć o moim kraju? A on na to: wynocha stąd

- relacjonowała kobieta.

https://www.youtube.com/watch?v=MxljgdLmjfs

Nagranie z całego zajścia Polka opublikowała na Facebooku. Dzięki temu udało się ustalić tożsamość mężczyzny, a sprawa została zgłoszona na policję. Pierwszy wyrok był korzystny dla mężczyzny, bo Balaam został zwolniony za kaucją. Druga rozprawa zakończyła się już jednak wyrokiem w zawieszeniu. Brytyjczyk musi też przez 3 miesiące meldować się na policji, przejść specjalny program prospołeczny i zapłacić prawie 800 funtów kosztów sądowych.

Taka sytuacja nie jest pierwszą związaną z obrażaniem Polaków na Wyspach Brytyjskich, gdzie po Brexicie wzrosły nastroje antyimigracyjne.

Wychodzimy z Unii, koniec z polskim robactwem. Wracajcie do domu polskie szumowiny

- ulotki takiej treści pojawiły się w niektórych rejonach Wielkiej Brytanii.

Polacy na Wyspach nie ukrywają, że obawiają się nawet o swoje zdrowie. Wielu Brytyjczyków po decyzji o Brexicie nie ukrywa już bowiem wobec nich niechęci i agresji. Przykład Balaama świetnie to pokazuje. Tym razem skończyło się na obelgach, ale napięcie narasta.

Artykuł Brytyjski rasista zaatakował polską rodzinę w sklepie. Nie wiedział, że trafi na takiego rywala. W efekcie został skazany [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Z czym przeciętnemu obcokrajowcowi kojarzy się Polska? Wielu z nich na takie pytanie odpowiedziałoby, że z wódką. Polak mieszkający w Wielkiej Brytanii postanowił zrobić na tym interes. Sporej części Brytyjczyków może nie przypaść do gustu nazwa procentowego trunku.

Przemysław Skwiczyński mieszka w Wielkiej Brytanii od 1999 roku. Ostatnio wpadł na pomysł, by produkować wódkę. Inspiracją była dla niego decyzja Brytyjczyków o opuszczeniu Unii Europejskiej.

Skwiczyński porozumiał się z gorzelnią w hrabstwie Norfolk, która rozpoczęła produkcję wódki o nazwie "Brexitovka".

fot. Twitter

Zdenerwuje 48,1 % Twoich przyjaciół

- takie hasło widnieje na etykiecie wódki. Nawiązuje oczywiście do wyników referendum, w którym więcej Brytyjczyków opowiedziało się za wyjściem z Unii Europejskiej niż za pozostaniem w jej szeregach.

Wysokoprocentowy trunek reklamowany jest jako odpowiedni do świętowania Brexitu, ale to nie oznacza, że przeciwnicy takiego rozwiązania nie mogą go kupić. Jak widnieje na etykiecie, można w nim też bowiem "utopić smutki" po decyzji o opuszczeniu UE. Najważniejsze jednak, żeby "Brexitovkę" pić schłodzoną. To jedyne zalecenie dotyczące wódki, której spożywanie "nie podlega dyrektywom Unii Europejskiej".

Artykuł Polak podbije swoim pomysłem Wielką Brytanię? To może połączyć zwolenników i przeciwników Brexitu pochodzi z serwisu Niezłomni.com.